Zobacz pełną wersję : Praktyczne zastosowanie AI-FOCUS
Od ponad pół roku posiadam 350D (wcześniej analogową trzysetkę) i mimo upływających miesięcy ciągle tego nie rozumiem:
Czy ktoś mi może podać PRAKTYCZNE zastosowanie tej funkcji?
Czytałem te kilka linijek, które umieścili na ten temat w instrukcji. Ale jakoś ciągle nie mogę znaleźć konkretnej sytuacji, w której miałaby zastosowanie w/w funkcja.
Jedyne co mi przychodzi do głowy to sytuacja, w której robię serię zdjęć a aparat jest przymocowany do statywu i wyzwalany wężykiem.
Może ktoś z Was podzieli się swoimi doświadczeniami.
Tomasz Golinski
04-12-2005, 00:21
Chyba to jest pomyślane jako rzecz dla ludzi, którym nie chce się myśleć, lub nie mają na to czasu.
Ja bym nie używał, ale nie mam servo...
Jeżeli działa zgodnie z założeniami to jest to bardzo przydatna funkcja, bo aparat za Ciebie ustala czy ostrzy w punkt czy podąża z ostrością za obiektem. Pierwsze co mi przychodzi do głowy to plenerek w mieście gdzie czasem pstrykniesz budynek a czasem rowerzyste. Ale sam tej funkcji nie stosuje bo aparat zachowuje się jakby cały czas był w servo (przynajmniej mam takie wrażenie). Wole przy każdym zdjęciu od nowa wciskać spust od zera.
Chyba to jest pomyślane jako rzecz dla ludzi, którym nie chce się myśleć, lub nie mają na to czasu.
Tak też myślałem, ale nie bardzo chciało mi się w to wierzyć ;)
Janusz Body
04-12-2005, 16:31
Chyba to jest pomyślane jako rzecz dla ludzi, którym nie chce się myśleć, lub nie mają na to czasu....
I używają aparatu najczęściej z ustawieniem "na zielonym".
Mało przydatne ani to blokada AF ani to servo. Takie "cóś" co ma niby oszczędzać baterię i wchdzić w tryb servo niby automatycznie. Zwykle wchodzi wtedy jak nie trzeba :-)
Janusz
PS. Te wszystkie dodatki z literką "i" niby "inteligent" zapominają dodać, że to user musi być "i", żeby tego używać ;-)
PS. Te wszystkie dodatki z literką "i" niby "inteligent" zapominają dodać, że to user musi być "i", żeby tego używać ;-)
To tylko potwierdza moje przeczucie, że wszystko – pewnie z wyjątkami – z literką „i” należy „i”gnorować (co też starałem się czynić do tej pory) ;)
To jest cos dla tych co nie przekadrowuja, uzywaja automatycznego doboru punktu AF, a jak nagle cos im sie poruszy/ucieknie w kadrze to nadal chca miec ostrosc na to zlapane. Podobno do gonienia za zwierzakiem/dzieciakiem idealne ;)
To jest cos dla tych co nie przekadrowuja, uzywaja automatycznego doboru punktu AF, a jak nagle cos im sie poruszy/ucieknie w kadrze to nadal chca miec osrtosc na to zlapane. Podobno do gonienia za zwierzakiem/dzieciakiem idealne ;)
Ty wiesz?
na psie to wypróbuję, bo właśnie często mi się poruszał i nieostry wychodził...
Janusz Body
06-12-2005, 11:35
...na psie to wypróbuję, bo właśnie często mi się poruszał i nieostry wychodził...
Próbowałem. Wychodzi tylko jak pies śpi ;-) Inaczej albo Canon za wolny albo pies za szybki
Janusz
Ty wiesz?
Nie. Strzelam na podstawie kilku minut zabawy takim trybem.
Gdybym wiedzial to nie uzylbym slowka "podobno" :roll: .
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.