Zobacz pełną wersję : Rajd + mandat tylko w pl
Dzygit-Dublin
08-10-2010, 14:47
Witam
masakra nie wiem czy idzie ku lepszemu ahahahaha
link
http://www.youtube.com/watch?v=g1U3czpJRJs&feature=player_embedded#!
Darek
widziałem u żółto-czarnych na forum - niezły ubaw :mrgreen:
A tak swoją drogą, to mogli by poustawiać fotoradary na odcinku rajdu. Zresztą po co komu fotoradary, wystarczy porównać czas na mecie do przejechanego odcinka i jazda z mandatami... ;)
Niech się gościu cieszy, że nie ścigali go za ucieczkę z miejsca wypadku ;)
Jedna wielka parodia ! Tak to tylko można nazwać.
hehehe "krawężnik" chciał zabłysnąć.
Dzygit-Dublin
08-10-2010, 16:41
najlepszy jest komentarz
Ja to bym zamknął Pudzianowskiego za pobicie Najmana.
Bo przecież było to pobicie, więc dlaczego prokurator na to nie siądzie???
ahahah
ale powaga jak jest rajd to nie ma droga statusu otwartej nie mozesz wjechac sobie samochodem i jechać po mleko.
p.s
mi się udało wjechać na start jak spieszyłem się na odcinek ale tylko dlatego ze auto mam oklejone i mnie puścili choć załogi miały ubaw ahaha
Darek
To budujmy jednak ten tor formuły 1. Przecież to będzie żyła złota!!!
Pomyślcie: tor będzie po za terenem zabudowanym czyli max.90km/h. Zróbmy długa prostą, albo nawet ze 4. Niech pędzą po nich grubo ponad 300km/h. Na końcu każdej prostej "suszarka" hmm...albo nawet po dwie. Jedna z lewej i jedna z prawej. Podwójny zysk.
Ps: zapomniałem o podwójnych ciągłych i przejściach dla pieszych na torze :mrgreen:
Handelson
09-10-2010, 22:58
No to potwierdzili (wiadomo o kogo chodzi), że są debilami :)
W tym wszystkim można się cieszyć jedynie z tego, że nikomu z widzów nic się nie stało :!:
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
..................Bo przecież było to pobicie.............
Jak już to naruszenie nietykalności cielesnej ciała - pobicie jest wtedy jak co najmniej dwóch pobije jednego.
Już kiedyś był podobny przypadek na którymś rajdzie w Polsce. Wówczas chodziło o kolizję z radiowozem (stał zaparkowany gdzieś poza trasą, ale w takim miejscu że jeden z uczestników rajdu po wypadnięciu z trasy zatrzymał się na tymże radiowozie). Wówczas również próbowano go ukarać mandatem za kolizję. Nie pamiętam jak się skończyło.
W tym przypadku to zdaje się że jednak sąd zadecydował w postępowaniu nakazowym o grzywnie. Co nie zmienia odbioru tego zdarzenia.
A swoją stroną skoro już kiedyś wydarzył się podobny przypadek to dziwne, że nikt nie tłumaczy policjantom jakimi prawami rządzą się rajdy.
To budujmy jednak ten tor formuły 1. Przecież to będzie żyła złota!!!
Pomyślcie: tor będzie po za terenem zabudowanym czyli max.90km/h. Zróbmy długa prostą, albo nawet ze 4. Niech pędzą po nich grubo ponad 300km/h. Na końcu każdej prostej "suszarka" hmm...albo nawet po dwie. Jedna z lewej i jedna z prawej. Podwójny zysk.
Ps: zapomniałem o podwójnych ciągłych i przejściach dla pieszych na torze :mrgreen:
Ja bym jeszcze zrobił zrzutę na fotoradar - przynajmniej szybko moglibyśmy sfinansować sobie zakupy sprzętu foto :-D :-D :-D
Już kiedyś był podobny przypadek na którymś rajdzie w Polsce. Wówczas chodziło o kolizję z radiowozem (stał zaparkowany gdzieś poza trasą, ale w takim miejscu że jeden z uczestników rajdu po wypadnięciu z trasy zatrzymał się na tymże radiowozie). Wówczas również próbowano go ukarać mandatem za kolizję. Nie pamiętam jak się skończyło.
W tym przypadku to zdaje się że jednak sąd zadecydował w postępowaniu nakazowym o grzywnie. Co nie zmienia odbioru tego zdarzenia.
A swoją stroną skoro już kiedyś wydarzył się podobny przypadek to dziwne, że nikt nie tłumaczy policjantom jakimi prawami rządzą się rajdy.
Nie chcę tutaj bronić policjantów ale skoro sprawa trafiła do Sądu a ten postanowił ją wnieść na wokandę, to musiał się kierować jakimiś przesłankami. Z tego co się zorientowałem to tryb nakazowy stosuje się w sprawach prostych i raczej bezdyskusyjnych.
Pan sędzia mógł też po prostu odmówić wszczęcia postępowania a znaczyłoby to, że materiał dostarczony do Sądu przez Policję jest gó...no warty :!: Sąd postanowił jednak inaczej - tylko dlaczego :?:
Nie chcę tutaj bronić policjantów ale skoro sprawa trafiła do Sądu a ten postanowił ją wnieść na wokandę, to musiał się kierować jakimiś przesłankami. Z tego co się zorientowałem to tryb nakazowy stosuje się w sprawach prostych i raczej bezdyskusyjnych.
Pan sędzia mógł też po prostu odmówić wszczęcia postępowania a znaczyłoby to, że materiał dostarczony do Sądu przez Policję jest gó...no warty :!: Sąd postanowił jednak inaczej - tylko dlaczego :?:
Jak coś trafia do sądu to sąd musi się tym zajmować, a przesłanki znajdują się w kodeksie. Natomiast jeśli chodzi tryb nakazowy to bodajże został stworzony dla uproszczenia postępowania w nieskomplikowanych sprawach. W praktyce to czasami odbywa się tak, że sąd stosuje tryb nakazowy od razu, może nawet bez zapoznania się ze sprawą. Taki swoisty rzut monetą - wystawię nakaz jak się odwoła to trzeba będzie to wałkować, być może nawet przeczytać akta, a jak się nie odwoła to mam to z głowy. Grzywny i koszta w takim postępowaniu są są na tyle niewysokie, że wprost zachęcają do nieodwoływania się. Dlaczego sąd nie postanowił o odmowie wszczęcia postępowania, na to pytanie odpowiedź może dać tylko tenże sąd. Takie przypadki mogą utwierdzać w przekonaniu, że w sądzie nie czyta się akt, a nakazy są stosowane nagminnie.
Przemek Lipski
10-10-2010, 16:12
Policja mogła nie wspomnieć, że incydent miał miejsce podczas rajdu tylko napisali, że kierowca nie zachował ostrożności i wjechał w płot.
jkl8 A ja myślałem, że w Europie to już tylko na Białorusi Sądy wydają werdykty bez czytania akt.
Chociaż z drugiej strony, to i w krajach demokratycznych wsadza się ludzi do więzień bez procesu sądowego http://pl.wikipedia.org/wiki/Wi%C4%99zienie_Guantanamo
ja nie wiem czy czytają czy nie, ale mam takie wrażenie, ale jeśli już tak jest to pewnie na Białorusi dzieje się to ze względów politycznych, natomiast u nas jeśli już to z ludzkiej skłonności do robienia jak najmniej
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.