PDA

Zobacz pełną wersję : Reportaż



Jarek Jaworski
23-11-2005, 22:16
O
Zdjęcia Rohnera to reporataż "w ruch" - sporo się tam dzieje, ale dla mnie są nieco zbyt bałaganiarskie. Zdjęcia Manuela Rodrigo odbieram jako wystudiowane, poukładane, czyste kompozycyjnie, sięgające głębiej. Na mnie zrobił one o wiele większe wrażenie.


Zdjecia Rodrigo sa "ladniejsze" ale prawdy dla mnie tam niewiele, a jesli jest, to tak oczywista, ze mnie jako odbiorcy nie poszerza horyzontow i wiedzy na temat Indii. W skrocie - zbior portretow, nie majacy wiele wspolnego z reportazem.
Rohner - to reportaz w czystej postaci, ma tylko jedna wade, zdjec jest za duzo i autor nie okreslil jasno przed zdjeciami o czym ma byc ten reportaz i stad zapewne wrazenie balaganu, ja tez to tak odczuwam

akustyk
23-11-2005, 22:39
Osobiście mam zgoła odmienne zdanie co do treści i ładunku emocjonalnego zdjęć z Indii obu wspomnianych fotografów.
Zdjęcia Rohnera to reporataż "w ruch" - sporo się tam dzieje, ale dla mnie są nieco zbyt bałaganiarskie. Zdjęcia Manuela Rodrigo odbieram jako wystudiowane, poukładane, czyste kompozycyjnie, sięgające głębiej. Na mnie zrobił one o wiele większe wrażenie.

prawda, rzecz gustu. ja sie tylko odnosilem do wartosci tych zdjec jako reportazu, ktory z definicji powinien opowiadac o pewnym emocjonalnym wrazeniu z przezywania pewnego miejsce. dla mnie zdjecia Rodrigo nie docieraja do sedna sprawy i pokazuja te Indie tak samo, jakby to byl w zasadzie kazdy inny kraj azjatyzki - Wietnam, Tajlandia czy nawet metropolie Chin badz Singapur. a to zupelnie co innego. Indie to kraj ogromnych kontrastow i zupelnie odmiennej kultury niz reszta Azji. tego te zdjecia nie pokazuja. przeslizguja sie po powierzchni turystycznej Indii, nie pokazujac czym jest tak naprawde zycie w tym kraju. kraju, ktorego zycie spoleczne jak nigdzie na swiecie kontroluje podzial kastowy, i w ktorym los kobiet jest bodaj najgorszy na swiecie.

nic w tych zdjeciach na ten temat nie ma. moglbys przy okazji wizyty w Chinach wyskoczyc na kilka godzin na wies i zrobic podobne zdjecia. pokazujace graficznie zycie lokalne, ale nic o tym zdjeciu nie mowiace.


o to mi chodzilo. nie krytykuje tych zdjec w kontekscie warsztatu technicznego. chodzi mi tylko o warsztat "emocjonalny" i o to co autor potrafil z siebie wydobyc w tych fotografiach. i nie dostrzegam nic. tylko tani blichtr w stylu koncertu Sprytnej Birs. efektowny, dopracowany technicznie, pelen fajerwerkow, ale ukrywajacy pustke w srodku.

oczywiscie, kwestia gustu. ale MSZ tego typu reportaz to nie jest tylko warsztat techniczny. to tez, a nawet przede wszystkim, warsztat emocjonalny i umiejetnosc odczucia historii ktora sie opowiada i jej przekazania. do tego trzeba miec wrazliwosc. na zdjeciach Rodrigo jej nie dostrzegam. i tyle :-)

a ze sa ostre i plastyczne... dajcie mi 5D ze 135-tka to wam takie same zrobie we Wrocku w Trojkacie Bermudzkim (no, jeszcze bede chcial obstawe) :)

ep09gregory
23-11-2005, 22:42
super az spadlem z krzesla na podloge:D oj ciezko sie teraz pozbierac

akustyk
23-11-2005, 22:50
moze jeszcze taki link do zdjec z Indii polece:
http://www.pbase.com/amihays/india
to robil autentyczny Hindus. roznym sprzetem - od analogowego Pentaksa po 300D jesli mnie pamiec nie myli.

mniej artowe zdjecia, wiec moze beda latwiej strawne :)

Janusz
23-11-2005, 23:09
moze jeszcze taki link do zdjec z Indii polece:
http://www.pbase.com/amihays/india
to robil autentyczny Hindus. roznym sprzetem - od analogowego Pentaksa po 300D jesli mnie pamiec nie myli.

mniej artowe zdjecia, wiec moze beda latwiej strawne :)

Co innego chciał pokazać jeden, co innego drugi. Trochę patrzysz na te zdjęcia w kontekście własnych oczekiwań. MZ trzeba się od własnych gustów odseparować (wiem - nie da się tak łatwo) i potrafić to co się ogląda wewnętrznie skategoryzować :)

akustyk
23-11-2005, 23:18
Co innego chciał pokazać jeden, co innego drugi. Trochę patrzysz na te zdjęcia w kontekście własnych oczekiwań. MZ trzeba się od własnych gustów odseparować (wiem - nie da się tak łatwo) i potrafić to co się ogląda wewnętrznie skategoryzować :)
patrze na nie jak reportaz. i subiektywnie - tak jak zreszta zaznaczylem pare razy :-) ale dla mnie jedyne co potrafil Rodrigo pokazac, to ze kupil sobie fajne zabawki. nic wiecej w tych zdjeciach nie widze. sa plytkie jak woda w kaluzy :) co jest oczywiscie subiektywna opinia.

natomiast taka ocena reportazu nie zalezy od gustu. bardziej oczekiwan. to nie jest tak, ze ja gustuje w reportazu takim to a takim, czy tez w ogole w zdjeciach reportazowych. nie. osobiscie wole przyrode i to w kolorze. to jest moj rodzaj fotografii.

ale nie mam klapek na oczach i ogladam rozne zdjecia. mimo w miare sprecyzowanego gustu, staram sie ogladac rozne rzeczy, zeby nie zawezac swoich horyzontow. dlatego tez nie oceniam zdjec za temat, ujecie czy realizacje techniczna. dlatego mysle, ze moj gust nie ma tu wiele znaczenia

znaczenie ma po mojemu oczekiwanie. oczekuje, ze reportaz fotograficzny, jak sama nazwa wskazuje, pokazuje za pomoca zdjec reportaz z pewnych zdarzen, miejsc, ludzi. i pokazuje specyfike fotografowanego tematu przefiltrowana przez emocjonalna percepcje fotografujacego. ale... hmmm... taka zdaje sie jest definicja reportazu fotograficznego :) nie sa to zdjecia w ktorych chodzi o pokazanie ostrosci lensow, czy mozliwosci body :)

Jac
23-11-2005, 23:32
akustyk a ten reportaz ci sie podoba? autor Bruno Fidrych AgencjaGazeta
http://www.abvent.fr/agencevu/gazeta/fidrych/slideshow.php

wiadomo biedaszyby

Janusz
23-11-2005, 23:41
patrze na nie jak reportaz. i subiektywnie - tak jak zreszta zaznaczylem pare razy :-) ale dla mnie jedyne co potrafil Rodrigo pokazac, to ze kupil sobie fajne zabawki. nic wiecej w tych zdjeciach nie widze. sa plytkie jak woda w kaluzy :) co jest oczywiscie subiektywna opinia


Nie wykluczaj tego, że autor sam sobie zrobił krzywdę złą kategorię określając ;) Z sarkazmem w stosunku do autora chyba przeginasz. Ale to jego sprawa i Twoja ;)

akustyk
23-11-2005, 23:53
akustyk a ten reportaz ci sie podoba? autor Bruno Fidrych http://www.abvent.fr/agencevu/gazeta/fidrych/slideshow.php

ojojoj... mnie staremu, zatwardzialemu landszafciarzowi przyszlo recenzowac reportaze :roll:

mnie sie te zdjecia podobaja. chcialbym je obejrzec w duzym rozmiarze na papierowej odbitce.
sa na temat, bez efekciarstwa, bez uciekania sie do tanich chwytow jakie czesto mozna w reportazach, ktore wydaja sie samograjem napotkac.
natomiast nie robia na mnie tak mocnego wrazenia jak wiele innych reportazowych. na pewno ma na to wplyw temat, ktory nie ma takiego potencjalu jak wszelkiej masci konflikty i wojny, czy chocby ww. Indie. inna kwestia, ze te zdjecia Fidrycha funkcjonuja dobrze jako seria, natomiast pojedynczo nie maja takiej sily. co nie jest akurat wada w przypadku reportazu. MSZ, ta seria stanowi spojna, dobra technicznie, klarowna wypowiedz fotograficzna. moze o 2-3 zdjecia za duza


ale to moj osobisty odbior. na reportazu znam sie srednio. lubie ogladac, czasem sam fotografuje cos w tym kierunku, ale wiecej niz amatorem sie nie czuje


BTW: moze moderatorzy kolejny raz zrobiliby nam radosc i wycieli czesc dyskusji do nowego watku. jak zawsze kiedy schodzimy z pikseli na zdjecia, ja z checia poagituje, zeby temat pociagnac dluzej :)

akustyk
23-11-2005, 23:57
Nie wykluczaj tego, że autor sam sobie zrobił krzywdę złą kategorię określając ;) Z sarkazmem w stosunku do autora chyba przeginasz. Ale to jego sprawa i Twoja ;)
jesli powstalo wrazenie, ze jestem sarkastyczny wzgledem autora to przepraszam - nie takie bylo zamierzenie. nie podobaja mi sie tylko jego zdjecia z Indii i uwazam, ze reporter z niego jest taki jak ze mnie spiewak operowy.

de facto jego potfolio na pbase mi sie ogolnie nie podoba, bo brak w nim zdjec wartosciowych, w ktorych byloby cos wskazujacego na dojrzale spojrzenie fotograficzne. ostre piksele i ladne kolory i na tym sie konczy. dla mnie za malo

ale to nie jest sarkazm pod adresem autora. wylacznie subiektywna opinia o pokazanych na pbase zdjeciach.

Jac
23-11-2005, 23:58
ja z checia o reportazu poslucham bo w ta strone cignie mnie najbardziej i chyba to najtrudniejsza 'specjalizacja' w fotografi... IMHO

Jarek Jaworski
24-11-2005, 00:36
A ja znowu odniose sie sceptycznie do zamieszczonego reportazu Fidrycha, ze jednak za dlugi i np zdjecia 6 i 8 to tak naprawde jedno zdjecia, zamieszczanie ich w jednym temacie to blad w edycji, dodatkowo brak tu chocby jednego zdjecia, ktore opowie nam calosciowo jakas historie, na niektorych zdjeciach sa powyrywane fragmenty historii o biedaszybach, ale brak jakiegos kontrpunktu. Ot poznajemy technologie wydobycia, ale czegos wiecej o tych ludziach sie nie dowiadujemy. Mam przeczucie, ze mie wyniklo to ze zlej woli autora, czy braku jego umiejetnosci, po prostu byl tam za malo czasu

Jac
24-11-2005, 00:42
a moze ktos polecić jakis bryk, ksiazke, www o repotazu?

muflon
24-11-2005, 15:36
moze moderatorzy kolejny raz zrobiliby nam radosc (..)
"Mata i się cieszta" jak mawiał mój dziadek ;-)

akustyk
24-11-2005, 15:56
"Mata i się cieszta" jak mawiał mój dziadek ;-)
muchas gracias, senior Muflon :)

przemo_21
24-11-2005, 17:09
co do linków z reportażem to:
-w miarę fajna stronka
http://www.reporter.edu.pl/fotoreportaz/wydarzenia
- super zdjęcia
http://www.tamtamagency.com.pl/index2.php?s=2&id=84&f=1019&t=i&i=11
-nie za często aktualizowana
http://www.fotografiaprasowa.pl
- i wiele innych na stronce rami-ego
http://www.rami.pl/linki.html

jak ktoś ma coś lepszego to proszę o podanie. Zwłaszcza prośbę kieruję do Jarka bo trochę na reporterce się zna ;-)

Jac
16-12-2005, 01:55
dzieki za linki, wlasnie jestem w trakcie przygotowan do pierwszego reportazu... :-), ale nie wiem co z tego wyjdzie :roll:

przemo_21
16-12-2005, 10:33
a moze ktos polecić jakis bryk, ksiazke, www o repotazu?
Ja też podpisuje się pod prośbą o ksiażkę lub coś co pomoże w robieniu, edycji, swego reportażu i rozumieniu innych.

Il fuoco
23-12-2005, 11:50
ja także chciałbym dorwać w swoje dłonie jakąś książeczkę na ten temat... czekamy z (nie)cierpliwością aż się ktoś ulituje i zarzuci linkiem albo tytułem.