PDA

Zobacz pełną wersję : trzeszczące body?



_igi
29-09-2010, 00:54
Witam,

Ostatnio moja piątka zaczęła radośnie trzeszczeć w miejscu między kółkiem a slotem kart - tam, gdzie tylna część jest przykręcona do korpusu. Nie trzeba mocno wciskać, wystarczy złapać korpus z cięższym szkłem. Prawdopodobnie któraś śrubka się poluzowała, czy coś. Nie pali mi się, żeby samemu odklejać gumy od korpusu za taką forsę, ale jest to nieco irytujące i wolałbym się tego pozbyć.

Czy jeśli zaniosę to na Żytnią, to mi to zrobią od ręki, czy będą dokręcać jedną śrubkę dwa tygodnie?

Jeśli zrobili by to od ręki to spoko, ale pozbywać się puszki na dłużej, z powodu takiej głupoty nie mam zamiaru, zwłaszcza mając za oknami tak ładną jesień :-D

Pozdrawiam.

MariuszJ
29-09-2010, 00:56
W sprawie gum to nie to forum... ;)

Andrus
29-09-2010, 01:42
W sprawie gum to nie to forum... ;)
tam sie guma sama odkleilaby i nie byloby problemu :)

Mellan
29-09-2010, 03:32
W sprawie gum to nie to forum... ;)


tam sie guma sama odkleilaby i nie byloby problemu :)

Śrubki też nie sprawiają problemów: http://forum.nikoniarze.pl/showthread.php?t=159049

_igi
29-09-2010, 09:59
No olej, rozumiem żarty, sprawa uber-poważna nie jest, ale nowa puszka za tyle forsy mieć czegoś takiego nie powinna. Stare 40d pomimo tego ze dostawalo o wiele większy wycisk, nie miało takich rewelacji.

streaker
29-09-2010, 10:18
Powiem tylko, że to problem dość znany... ja się nauczyłem z tym żyć na razie, ale z zainteresowaniem będę śledził wątek. Choć podejrzewam, że to nie o śrubki chodzi, ale po prostu o dziadowski plastik na którym chcieli zaoszczędzić :/ (Trzeszczy slot karty na dole, na rogu)

_igi
29-09-2010, 10:29
Ok, czyli to oleje, chyba ze będę w okolicach zytniej i nie będę miał co robić. ;) dziwne, bo w 40d, skonstruowanej w podobny sposób, często będącej na deszczu, śniegu, syfie, problem nie występował. :(

Vitez
29-09-2010, 11:08
ale nowa puszka za tyle forsy mieć czegoś takiego nie powinna

Standardowy a jakże materialistyczny tekst na tym forum. Zacznij robić zdjęcia a nie doszukiwać się problemów na siłę "bo nowa zabawka taka droga" :roll: .

rbucz
29-09-2010, 11:30
Standardowy a jakże materialistyczny tekst na tym forum. Zacznij robić zdjęcia a nie doszukiwać się problemów na siłę "bo nowa zabawka taka droga" :roll: .
Może i standardowy, ale jaki prawdziwy... :?

korben
29-09-2010, 12:13
Witam,

Ostatnio moja piątka zaczęła radośnie trzeszczeć w miejscu między kółkiem a slotem kart - tam, gdzie tylna część jest przykręcona do korpusu. Nie trzeba mocno wciskać, wystarczy złapać korpus z cięższym szkłem. Prawdopodobnie któraś śrubka się poluzowała, czy coś. Nie pali mi się, żeby samemu odklejać gumy od korpusu za taką forsę, ale jest to nieco irytujące i wolałbym się tego pozbyć.

Czy jeśli zaniosę to na Żytnią, to mi to zrobią od ręki, czy będą dokręcać jedną śrubkę dwa tygodnie?

Jeśli zrobili by to od ręki to spoko, ale pozbywać się puszki na dłużej, z powodu takiej głupoty nie mam zamiaru, zwłaszcza mając za oknami tak ładną jesień :-D

Pozdrawiam.
Jeśli Ci coś pomoże miałem problem z czymś takim w 50d,lekko ale było zaraz po zakupie mnie irytowało,dorwałem gdzieś gumy lotniczej gr.0,1mm i wkleiłem pasek szer.~1mmx1,5cm w komorze klapki bateri klejem guma arabską, żadnych superglue bo ci plastik zje,i wszystko jest ok,nie zwracam na to uwagi bo nic nie trzeszczypozdro dla wszystkich

Bartek_902
29-09-2010, 12:25
Ja bym to chyba teraz olał że tak powiem,przerobilem już pare aparatówi zawsze dopatrywałem się jakiś niedociągnięć,tu rysa,tu paproch,tu szpara,tu krzywo itd itp i aby miałem zszarpane nerwy...a prawda jest taka że chyba nie ma sprzętu idealnego w 100% przy skali i rodzaju produkcji w tej chwili,a po drugie i tak za 2,3 lata zmienisz ten aparat na następny i może on bedzie lepszy :)

korben
29-09-2010, 13:27
Witam,

Ostatnio moja piątka zaczęła radośnie trzeszczeć w miejscu między kółkiem a slotem kart - tam, gdzie tylna część jest przykręcona do korpusu. Nie trzeba mocno wciskać, wystarczy złapać korpus z cięższym szkłem. Prawdopodobnie któraś śrubka się poluzowała, czy coś. Nie pali mi się, żeby samemu odklejać gumy od korpusu za taką forsę, ale jest to nieco irytujące i wolałbym się tego pozbyć.

Czy jeśli zaniosę to na Żytnią, to mi to zrobią od ręki, czy będą dokręcać jedną śrubkę dwa tygodnie?

Jeśli zrobili by to od ręki to spoko, ale pozbywać się puszki na dłużej, z powodu takiej głupoty nie mam zamiaru, zwłaszcza mając za oknami tak ładną jesień :-D
Pozdrawiam.

Pytanko ile twoja pucha ma już wiosen:)

m_o_b_y
29-09-2010, 13:39
Trzeszczące body ???
O trzeszczących płytach Kaczkowskiego na Trójce, to słyszałem, ale żeby body...
Może nie chwytaj za koniec body, tylko gdzieś po środku ?
Jeśli łapiesz przy drzwiczkach baterii, to mogą się wypaczyć. :confused:
Pozdrówka

Vitez
29-09-2010, 16:07
nowa puszka za tyle forsy mieć czegoś takiego nie powinna.

Zupełnie przypadkiem znalazłem, ze specjalną dedykacją dla Ciebie _igi: http://ars.userfriendly.org/cartoons/?id=20100922

_igi
29-09-2010, 17:53
Zupełnie przypadkiem znalazłem, ze specjalną dedykacją dla Ciebie _igi: http://ars.userfriendly.org/cartoons/?id=20100922

Vitez, nie wiem czego się tak uczepiłeś odnośnie tego. Mam tą puszkę jakiś czas już, zrobiłem parę fajnych fot nią i jestem zadowolony, ale jak dla mnie najnormalniejszą na świecie sprawą jest poirytowanie, gdy puszka pokroju 5DII trzeszczy. Nie obmacywałem aparatu, nie nasłuchiwałem jakiś dziwnych odgłosów. Trzeszczy jak ją złapię za uchwyt, jest to na tyle głośne że usłyszałem to na mieście, robiąc foty.

Zrozumiałbym twoją postawę, gdybym wrzucił parę badziewnych sampli kartek i gazet, krzycząc że to hańba żeby "tak droga puszka" szumiała na ISO pierdylion, a eLka miała mydło i aberracje.

Nie założyłem tego tematu żeby żalić się jaki to ja jestem biedny i lepiej zrobiłbym kupując nikona/sony/pentax'a, tylko opisałem problem, którego moim zdaniem nie powinno być.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!

Trzeszczące body ???
O trzeszczących płytach Kaczkowskiego na Trójce, to słyszałem, ale żeby body...
Może nie chwytaj za koniec body, tylko gdzieś po środku ?
Jeśli łapiesz przy drzwiczkach baterii, to mogą się wypaczyć. :confused:
Pozdrówka

Łapię normalnie, jak każde body powinno się łapać. Wyszło to podczas normalnego używania, bez żadnych chorych testów i doszukiwania się wad.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!

Ja bym to chyba teraz olał że tak powiem,przerobilem już pare aparatówi zawsze dopatrywałem się jakiś niedociągnięć,tu rysa,tu paproch,tu szpara,tu krzywo itd itp i aby miałem zszarpane nerwy...a prawda jest taka że chyba nie ma sprzętu idealnego w 100% przy skali i rodzaju produkcji w tej chwili,a po drugie i tak za 2,3 lata zmienisz ten aparat na następny i może on bedzie lepszy :)

Też miałem parę aparatów, ale nigdy nie dopatrywałem się żadnych skaz czy trzasków.

Zdaję sobie sprawę, że przez trzeszczącą obudowę nie będzie robił mi gorszych zdjęć, ale na "chłopski rozum" - jak zaczęło trzeszczeć, to coś się poluzowało, a jak się poluzowało to może mieć negatywny wpływ na puszkę podczas fotografowania w deszczu, czy śniegu.

Chciałem się dowiedzieć czy to może mieć wpływ na puszkę, czy można to olać spokojnie. Dowiedziałem się - można to olać, po prostu jak będę miał chwilkę i będzie mi się bardzo nudzić, poproszę chłopaków z żytniej żeby coś tam dokręcili, czy co.

Bartek_902
29-09-2010, 18:08
Ja na twoim miejscu podjechał bym na żytnią,daleko nie masz jak z wawy jesteś i pogadał co i jak,co może byc przyczyną czy już z czymś takim się spotkali i najwazniejsze że jeśli to głupstwo to ile by ta ,,naprawa" kosztowala, bo głupota by było zostawiać puchę na 2-3 tyg z powodu trzeszczenia :)

Vitez
29-09-2010, 19:48
Vitez, nie wiem czego się tak uczepiłeś odnośnie tego. Mam tą puszkę jakiś czas już, zrobiłem parę fajnych fot nią i jestem zadowolony, ale jak dla mnie najnormalniejszą na świecie sprawą jest poirytowanie, gdy puszka pokroju 5DII trzeszczy.

Czepiłem się bo jak dla mnie to tego typu podejście powinno się leczyć :roll: .

Przemek_PC
29-09-2010, 20:14
Czy również powinno się leczyć ludzi którzy kupują samochód z nieco wyższej półki za powiedzmy 150tys. zł i denerwuje ich trzeszczenie elementów kokpitu? Nie ma to wpływu na jazdę ale na komfort jazdy tak. Tak samo z aparatem, trzeszczenie wpływu na zdjęcia nie ma choć nie do końca bo jeśli trzeszczenie fotografa irytuje to zdenerwowany może zrobić gorsze zdjęcia. I zgodzę się z kolegą, że płacąc kilkukrotnie więcej niż za podstawowy model lustrzanki Canona ma pewne wymagania nie tylko co do obrazka ale i do jakości wykonania. To tak jak ci ludzie co ich trzeszczenie kokpitu w droższych autach drażni. Pytanie kogo tu leczyć, tego co płaci i wymaga czy tego co z pokorą przyjmuje niedbalstwo producenta.

Bartek_902
29-09-2010, 21:01
To jest ewidentna wina producenta,albo wina materiału bądz jego spasowania,dlatego tak jak mówilem radze podjechać zapytać jak zrobią od ręki to ok a jak by mialo to trwac 2-3 tyg to bym sobie darowal i robił zdjęcia tym bardziej że jesien będzie nabierać kolorów :)

Handelson
29-09-2010, 21:09
50D trzeszczało, 5D2 trzeszczy... 40D nie trzeszczało... Powinienem wrócić do 40tki? ;)
Sorki, nie mam zamiaru być złośliwy. Olej to i rób foty a jeśli Cię to denerwuje to serwis i walka :twisted:

Bartek_902
29-09-2010, 21:18
Ja myślę że aparat protestuje tym trzeszczeniem przeciwko tobie...albo go za mocno ciśniesz i nie może oddychać albo się wkurza jak Ci się łapki pocą :D

m_o_b_y
29-09-2010, 21:39
Czepiłem się bo jak dla mnie to tego typu podejście powinno się leczyć :roll: .


A co myślisz o mojej praktycznej radzie, żeby nie chwytać za koniec body, tylko gdzieś po środku ? :-D
To może pomóc. :mrgreen:
Pozdrówka

Handelson
29-09-2010, 22:01
A co myślisz o mojej praktycznej radzie, żeby nie chwytać za koniec body, tylko gdzieś po środku ? :-D
To może pomóc. :mrgreen:
Pozdrówka

Można też podpiąć lampę i trzymać za nią :twisted:

streaker
29-09-2010, 22:11
Można też zostawić aparat na półce i nie trzymać go w ogóle... można też wypiąć sobie kabel z internetu i tym samym przestać pisać takie głupoty, że oczy bolą od czytania xD

m_o_b_y
29-09-2010, 22:17
Można też podpiąć lampę i trzymać za nią :twisted:

Inne rozwiązanie, to używać wyłącznie teleobiektywów, bo wtedy nie jest konieczne chwytanie za body.
Pozdrówka

_igi
29-09-2010, 22:19
Czepiłem się bo jak dla mnie to tego typu podejście powinno się leczyć :roll: .

Cóż, jak dla mnie takie wpisy nie przystoją moderatorowi.

To, że tobie nie przeszkadza fakt, że drogi sprzęt nie jest dobrze wykonany to okej, mnie to jednak nieco mierzi. Jakby mi trzeszczało 400D, to bym to olał, jednak jak na sprzęt z wyższej półki, to to jest nieco żenujące.

Wyrzuć ten temat do śmietnika, cieszę się, że chociaż wśród tego spamu znalazła się jedna, czy dwie pomocne odpowiedzi.

Pozdrawiam.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!

Ja myślę że aparat protestuje tym trzeszczeniem przeciwko tobie...albo go za mocno ciśniesz i nie może oddychać albo się wkurza jak Ci się łapki pocą :D

Z pewnością zbuntował się, że nie leży dniami w gablotce :mrgreen:

oszy
29-09-2010, 22:47
na żółtym forum pojawił się podobny wątek
http://forum.nikoniarze.pl/showthread.php?t=159049
ale milej tam, żaden frustrat macho nie zgrywa.

mnie by strzeliło gdyby mi 40 zaczęła skrzypiec:)
współczucia igi :-(

Vitez
30-09-2010, 17:19
50D trzeszczało, 5D2 trzeszczy... 40D nie trzeszczało... Powinienem wrócić do 40tki? ;)

Mój 40D jak go dobrze wymacam to trzeszczy przy klapce baterii. Ale łatwo się domyśleć gdzie to mam.


Czy również powinno się leczyć ludzi którzy kupują samochód z nieco wyższej półki za powiedzmy 150tys. zł i denerwuje ich trzeszczenie elementów kokpitu? Nie ma to wpływu na jazdę ale na komfort jazdy tak.

Wg mnie tak - powinno się ich leczyć, bo dla mnie to nie ma żadnego wpływu na komfort jazdy ani na komfort robienia zdjęć. Złej baletnicy... ;) .
No ale to tylko moja subiektywna opinia, nie ma co z nią walczyć :p .

Przemek_PC
01-10-2010, 09:15
I trzeszczenie kokpitu w samochodzie też nie będzie Cię drażniło? Jesteś klientem idealnym, producent wciśnie Ci kit, powie że tak ma być czyli aparat ma robić zdjęcia i co z tego że trzeszczy, samochód ma jeździć i co z tego że trzeszczy a Ty to przyjmiesz z pokorą. Klient idealny, zapłacił poszedł i się nie czepia :D

Saapcio
01-10-2010, 11:05
Witam serdecznie.

Osobiście bardzo nie lubię wszelkich trzeszczeń.
Bez różnicy czy chodzi o auto, aparat fotograficzny, kobietę...:oops:
Do tej pory nie zdiagnozowałem takowych w mojej 40-ce, ale im dłużej o tym myślę, tym bardziej dochodzę do wniosku,
iż to trzeszczenie jest kwestią czasoprzestrzeni. Kiedy i gdzie ścisnąć. I co będzie jak zatrzeszczy.
A jak nie ścisnąć, to przyjdzie żyć w niepewności :?:.

Idę pościskać.

Vitez
01-10-2010, 14:14
I trzeszczenie kokpitu w samochodzie też nie będzie Cię drażniło? Jesteś klientem idealnym, producent wciśnie Ci kit, powie że tak ma być czyli aparat ma robić zdjęcia i co z tego że trzeszczy, samochód ma jeździć i co z tego że trzeszczy a Ty to przyjmiesz z pokorą. Klient idealny, zapłacił poszedł i się nie czepia :D

Zależy co kupuję. Dla mnie narzędzie ma działać i jeśli ma jakieś pierdółki nie przeszkadzające w działaniu to olewam, niezależnie od ceny. Nie jestem materialistą. Ale bywają produkty od których wymagam więcej... tylko to już dyskusja trochę nie na to forum :p .