PDA

Zobacz pełną wersję : Tamron 17-50, jak dziala VC ?



Miszcz
25-09-2010, 16:26
Pytanie jest bardziej skomplikowane, bo nie chodzi tu o kwestie finansowa, normlanie oczywiscie nie zastanwialbym sie i doplacil te 200zl i wzial wersje z VC, tylko ze wielkosc filtra na ten z VC to 72mm bez VC to 67mm, mam dodatkowo 70-200 F/4 IS L na ktora rowniez wchodzi filtr 67mm. Przy okazji kupowania tamrona chce kupic pare jakis filtrow, polaryzacyjny, moze UV i cos jeszcze, chcialbym uniknac kupowanai x2 z roznymi rozmiarami. Wiec moje pytanie czy warto w ogole zastanawiac sie nad stabilizacja w tym obiektywie ? Wiem ze nie bedzie tak idealna jak w mojej canonowskiej L'ce, wiec widze 3 wyjscia
- kupic z VC i zastanowic sie nad jakas przejsciowka miedzy 72mm i 67mm zeby nie dublowac filtrow
- kupic bez VC i uniwersalne filtry
- a moze kupic filtry x2 na 67mm i 72mm? (IMHO wyrzucanie pieniedzy)

evangelion69
25-09-2010, 16:58
zakładasz filtr to teoretycznie zmniejszasz ilość światła, wtedy możesz docenić stabilizacje, przejściówki mogą winietować, a tak na koniec to zainwestuj w cockina jak masz tyle rożnych rozmiarów:)

dziobolek
25-09-2010, 17:51
System filtrów Cokin - uniwersalne rozwiązanie.
Tylko nie każdemu pasuje.

Pozdrówka!

Pirx
25-09-2010, 19:38
Ja bym się różnymi średnicami gwintów i dublowaniem filtrów nie przejmował.

Powiem tak, mam dwa szkła 12-24 i 24-105 (mój ulubiony zestaw wakacyjny). Z początku ucieszyłem się, że oba mają tę samą średnicę gwintu i wystarczy kupić jeden polar (niezbędny do wakacyjnych fotek :-D ).
Po pierwszych wakacjach, zacisnąłem zęby i kupiłem drugi o tej samej średnicy.

Głupota ? Może ? Ale czerpanie przyjemności z fotografowania polega też na tym, że sprzęt cię nie w... nerwia.
O ile zmiana szkła jest dla mnie zupełnie bezbolesna, to już rozszerzenie tej czynności o każdorazowe zdejmowanie tulipanów i przekręcanie filtra z jednego szkła na drugie przerosło moją wytrzymałość :evil:.

Przepraszam, za ten mały off-ik.

Miszcz
25-09-2010, 20:10
Dzieki prix, wlasnie takiej wypowiedzi potrzebowalem, ktora walnie mnie w leb i uswiadomi to co napisales, bawienie sie z obiektywami w plenerze to ostatnia rzecz ktora chcialbym robic :)