PDA

Zobacz pełną wersję : Spot



BooBoo
21-11-2005, 20:21
dla odmiany wole 2,4% dostatecznie male zeby zagwarantowac precyzje, na tyle duze, zeby nie dac sie zmylic lokalnym "blikom"

Nie chcę wywoływać kolejnej wojny, ale to stwierdzenie powyżej jest, delikatnie mówiąc, chybione. Nie wiem, czy kolega akustyk tak na prawdę próbował kiedyś spotem trafić w jakiś bardzo mały punkt o interesującej go tonalności. Chyba nie.

Definicja spota za http://spotmetering.com/ :
In simple terms, a spot meter (spotmeter) is a narrow angled meter (the narrower, the better) with the help of which a skilled photographer can determine the normal exposure of a simple (one toned) subject.




Your Camera's Spot Meter enables Correct Exposures by Choice not Chance!

Boo

Tomasz Golinski
21-11-2005, 20:23
Bez obrazy, ale nie może być chybione. Skąd wiesz, co Akustyk woli? To że spot ma gorszą spotowatość, nie znaczy, że komuś nie pasuje bardziej.

BooBoo
21-11-2005, 20:27
Subiektywnie - owszem, ma rację, obiektywnie - nie.

BTW, http://spotmetering.com/ podaje kilka ciekawych informacji. Nie tylko o spocie. Polecam lekturę.

Boo

Pszczola
21-11-2005, 20:46
Subiektywnie - owszem, ma rację, obiektywnie - nie.

Albo ja czegos nie rozumiem (calkiem prawdopodobne), albo to jakies kuriozum w stylu:

Wacek twierdzi, ze dla niego lepsze (smaczniejsze) sa jablka niz gruszki. Subiektywnie ma racje, ale obiektywnie nie?

BooBoo
21-11-2005, 21:17
Albo ja czegos nie rozumiem (calkiem prawdopodobne), albo to jakies kuriozum w stylu:

Wacek twierdzi, ze dla niego lepsze (smaczniejsze) sa jablka niz gruszki. Subiektywnie ma racje, ale obiektywnie nie?

Jeśli ktos udowodniłby, że gruszki mają więcej witamin, wartości odżywczych i mniej metali ciężkich, to obiektywnie nie miałby racji ;) . Ale to chyba raczej filozoficzne rozważania. Zaraz ktoś rozpęta dyskusję w stylu spot-gruszki i CW-jabłka. Tego raczej trzeba unikać, bo ironia jest mocną stroną niektórych użytkowników grupy, co jest czasami ciekawe. Ale nie wtedy, jak się ktoś powtarza.
akustyk, podziwiam cię, jeśli na prawdę używasz spota. Nawet jeśli 2,5%. Większości ludzi nie chce się tym bawić. Mimo efektów, jakie daje.

Boo

Tomasz Golinski
21-11-2005, 21:22
Aa, smak zmienia się od zawartości metali ciężkich?

BooBoo
21-11-2005, 21:22
Aa, smak zmienia się od zawartości metali ciężkich?

Smak jest odczuciem subiektywnym. Ale plizzzz, skończmy to już.

akustyk
21-11-2005, 21:27
Nie chcę wywoływać kolejnej wojny, ale to stwierdzenie powyżej jest, delikatnie mówiąc, chybione.
(...)
Definicja spota
(...)
dziekuje za zacytowanie mi podrecznika i za zaopiniowanie mojej opinii :) wyobraz sobie, ze wiem co to jest spot i wiem czym sie rozni 2,4% od 1% i dlaczego raczej wolalbym to pierwsze niz to drugie.

BooBoo
21-11-2005, 21:29
W takim razie proszę o wyjaśnienia, bo widać mam braki w edukacji (bez ironii).

akustyk
21-11-2005, 21:40
W takim razie proszę o wyjaśnienia, bo widać mam braki w edukacji (bez ironii).
powtarzam:


dla odmiany wole 2,4% dostatecznie male zeby zagwarantowac precyzje, na tyle duze, zeby nie dac sie zmylic lokalnym "blikom"

Kubaman
21-11-2005, 21:47
BooBoo, wydaje mi się, ze kolejny raz zapędziłeś się sam w ślepy róg. Gdybyś odpuścił, nikt by uwagi nie zwrócł a tak..

gdybyś chciał jeszcze bardziej wytłuścić to "the smaller the better" to mając spota 1% chciałbyś mieć 0,5%, mając 0,5% chciałbyś mieć 0,25% i tak dalej..

..teraz kubełek zimnej wody, i trochę realizmu - czy jesteś w stanie dokładnie zapanować nad bardzo małym spotem? Nie sądzę, zwłaszcza przy takich małych i ciemnych wizjerach jak w D70 czy np. 20D. I do czego on praktycznie miałby służyć w takiej konfiguracji? Chyba że robisz portrety z użyciem 500mm szkła i z 50 metrów, to zgoda. Ja jednak wolę się zbliżyć, podpiąć 85mm i użyć 3,5% spota z 5D (jeśli w ogóle będzie mi potrzebny).

BooBoo
21-11-2005, 21:50
Przepraszam, ale nie trafia do mnie to wyjaśnienie. O jakie "bliki" chodzi? Wyjaśnij na jakimś przykładzie (tekstem). Zagwarantować precyzję? Chyba mniejszym punktem można łatwiej w coś trafić niż większym.

akustyk
21-11-2005, 22:00
Przepraszam, ale nie trafia do mnie to wyjaśnienie. O jakie "bliki" chodzi? Wyjaśnij na jakimś przykładzie (tekstem). Zagwarantować precyzję? Chyba mniejszym punktem można łatwiej w coś trafić niż większym.
oczywiscie ze tak. ale to jest miecz obosieczny - z jednej strony latwiej trafic w cos co chce sie zmierzyc, ale tez rownoczesnie latwiej przypadkiem (np. na skutek poruszenia reki) trafic w cos w scenie, co ten pomiar myli.

jesli spotem mierzysz np. w mokra trawe od ktorej odbijaja sie promienie sloneczne, to pomiar "wezszy" latwiej zmylic poprzez trafienie w pojedynczy odblask swiatla (zamiast w lisc) niz pomiar szerszy. dlatego trzeba przyjac jakas granice tego zawezenia, bo nieprawda jest, ze im wezej tym lepiej. dla mnie ta granica lezy blizej 2,4% niz 1%. ale to kwestia gustu. ja nie upieram sie, ze kazdy musi wolec tak samo. a czy takie wyjasnienie mojego gustu do Ciebie trafia... wybacz, ale nie spedza mi to snu z oczu

BooBoo
21-11-2005, 22:03
BooBoo, wydaje mi się, ze kolejny raz zapędziłeś się sam w ślepy róg. Gdybyś odpuścił, nikt by uwagi nie zwrócł a tak..

gdybyś chciał jeszcze bardziej wytłuścić to "the smaller the better" to mając spota 1% chciałbyś mieć 0,5%, mając 0,5% chciałbyś mieć 0,25% i tak dalej..

..teraz kubełek zimnej wody, i trochę realizmu - czy jesteś w stanie dokładnie zapanować nad bardzo małym spotem? Nie sądzę, zwłaszcza przy takich małych i ciemnych wizjerach jak w D70 czy np. 20D. I do czego on praktycznie miałby służyć w takiej konfiguracji? Chyba że robisz portrety z użyciem 500mm szkła i z 50 metrów, to zgoda. Ja jednak wolę się zbliżyć, podpiąć 85mm i użyć 3,5% spota z 5D (jeśli w ogóle będzie mi potrzebny).

No cóż, ja może nie jestem zbyt doświadczonym fotogafem z niewiem jaką wiedzą, natomiast wypowoadam się w kwestii w której parę doświadczeń wyniosłem z kilku spotkań z fotografem zawodowym, który mi pokazał jak używać pomiaru punktowego. Rzadko z tych doświadczeń korzystam (nad czym ubolewam), bo w większości przypadków liczy się czas i nie mam na tyle doświadczenia, żeby korzystać ze spota z szybkością światłomierza aparatu, więc pstrykam głównie na matrycowym i CW. Jednak jeszcze w trakcie moich zabaw z analogowym F80 czasami zdarzało mi się użyć tego pomiaru i wynik wyryrwał mnie z butów. Dużo lepszy rezultat (na Velvii) dawał pomiar spotem na białą tablicę ogłoszeniową i korekta o +2EV od pomiaru matrycowego. Jeśli znaleziony punkt, który uznamy za dostatecznie biały jest niewielki, to im mniejszy spot tym lepiej. Oczywiście, że ideałem byłoby, żeby punkt pomiaru był jak najmniejszy, a punkt sceny jednolity. I tak jak napisałem wcześniej, podziwima ludzi, którzy umieją korzystać z punktowego pomiaru światła i korzystają z niego nagminnie. Wymaga to na prawdę wprawnego oka i umiejętności widzenia w skali szarości (średnio szary - średnio zielony - średnio czerwony itp) a jak ktoś tę umiejętność nabędzie, to w przyszłości może liczyć na świetnie naświetlone zdjęcia i duuuuużo większą satysfakcję z ich wykonania. Widziałem, jak człowiek mierzył spotem kolor białka w oku modelki (jaką dał korekcję to już oddzielna sprawa) Ważne, zby znaleźć ten punkt i umieć go odpowiednio zinterpretować w celu osiągnięcia zamierzonego efektu.

Boo

BooBoo
21-11-2005, 22:17
oczywiscie ze tak. ale to jest miecz obosieczny - z jednej strony latwiej trafic w cos co chce sie zmierzyc, ale tez rownoczesnie latwiej przypadkiem (np. na skutek poruszenia reki) trafic w cos w scenie, co ten pomiar myli.

jesli spotem mierzysz np. w mokra trawe od ktorej odbijaja sie promienie sloneczne, to pomiar "wezszy" latwiej zmylic poprzez trafienie w pojedynczy odblask swiatla (zamiast w lisc) niz pomiar szerszy. dlatego trzeba przyjac jakas granice tego zawezenia, bo nieprawda jest, ze im wezej tym lepiej. dla mnie ta granica lezy blizej 2,4% niz 1%. ale to kwestia gustu. ja nie upieram sie, ze kazdy musi wolec tak samo. a czy takie wyjasnienie mojego gustu do Ciebie trafia... wybacz, ale nie spedza mi to snu z oczu

IMHO Pomiar punktowy na zróżnicowanym tonalnie fragmencie sceny mija się z celem. Wtedy potrzebny jest rzeczywiście centralny w celu uśrednienia wyniku. Natomiast spota bez korekcji możemy z sensem używać, gdy zakładamy, że dany fragment jest w 18% szary, co w przypadku tawy jak wspomniałeś przyda się dla zdjęć krajobrazowych, gdy w tejże trawie tracimy szczegóły i możemy ją uznać za jednolitą powierzchnię. Lub dla tych kawałków, które rzeczywiście są jednolite. Sztuka leży w tym, żeby wybrać JEDEN TON z danej sceny.

Boo

akustyk
21-11-2005, 22:25
IMHO Pomiar punktowy na zróżnicowanym tonalnie fragmencie sceny mija się z celem.
1%-towy tak, ale 2,4% mozna juz zaryzykowac. uzywalem spota o podobnej wielkosci w Minolcie D7i i spokojnie sie sprawdza - nie jest az tak podatny na zroznicowanie.

to wiem z autopsji nie z rozmow z kims tam. kimkolwiek by nie byl.




Wtedy potrzebny jest rzeczywiście centralny w celu uśrednienia wyniku. Natomiast spota bez korekcji możemy z sensem używać, gdy zakładamy, że dany fragment jest w 18% szary,

mozna do jakiegokolwiek fragmentu, ktorego tonalnosc mozemy oszacowac wzgledem pomiaru strefowego. czy ma 18% czy jakies 1EV wiecej niz srednia szarosc, czy tez ilekolwiek korekty by nie wypadlo - byle tylko byla gwarancja, ze pomiar "bierze" prawidlowo i nie pomyli sie

Kubaman
21-11-2005, 22:28
BooBoo, ja się nie wymądrzam, staram się być od tego daleki. Ale tak jak pisałem, często bywa, że co za dużo to niezdrowo. I tak jest moim skrtomnym zdaniem ze spotem 1%, ja lubię większy i choć nie mam go w swoim sprzęcie, to używałem z zadowoleniem. IMHO jeśli ktoś ma taką wprawę, ze potrafi błyskawicznie nacelować na główkę od szpilki, to z pewnością potrafi jeszcze szybciej podać korekcję, a tego bardziej bym się po zawodowcu spodziewał. Oko modelki, nawet biłko spokojnie pokryje się 2-3% spotem, jeśli tylko robi się z rcjonalnej odległości, nie potrzeba do tego 1% czy mniej.

BooBoo
21-11-2005, 22:30
1%-towy tak, ale 2,4% mozna juz zaryzykowac. uzywalem spota o podobnej wielkosci w Minolcie D7i i spokojnie sie sprawdza - nie jest az tak podatny na zroznicowanie.

No to w takim razie trzeba może pochwalić Canona, że ma taki skoncentrowany pomiar skoncentrowany ;) a nie duzy punktowy.

akustyk
21-11-2005, 22:34
No to w takim razie trzeba może pochwalić Canona, że ma taki skoncentrowany pomiar skoncentrowany ;) a nie duzy punktowy.
nie kumam...

w 5D spot jest 2,4%. oprocz tego jest 9% skoncentrowany. a czy wielkosc jest dobra czy zla to ocenia uzytkownicy.

BooBoo
21-11-2005, 22:34
BooBoo, ja się nie wymądrzam, staram się być od tego daleki. Ale tak jak pisałem, często bywa, że co za dużo to niezdrowo. I tak jest moim skrtomnym zdaniem ze spotem 1%, ja lubię większy i choć nie mam go w swoim sprzęcie, to używałem z zadowoleniem. IMHO jeśli ktoś ma taką wprawę, ze potrafi błyskawicznie nacelować na główkę od szpilki, to z pewnością potrafi jeszcze szybciej podać korekcję, a tego bardziej bym się po zawodowcu spodziewał. Oko modelki, nawet biłko spokojnie pokryje się 2-3% spotem, jeśli tylko robi się z rcjonalnej odległości, nie potrzeba do tego 1% czy mniej.

No dobra, może przesadzam z tym 1%. Jeśli komuś wystarcza 2,4 czy więcej i UMIE tego używać jak należy, to jak już dwa razy napisałem, chylę czoła.

Pszczola
21-11-2005, 22:36
A moze (tak sobie gdybam) mozliwy technicznie jest do zaadoptowania spot o zmiennej selektywnosci - np. 1%, 2%, 5% - w jednym body?

BooBoo
21-11-2005, 22:37
w 5D spot jest 2,4%. oprocz tego jest 9% skoncentrowany. a czy wielkosc jest dobra czy zla to ocenia uzytkownicy.

No popatrz, a wszędzie piszą, że 3,5%

BooBoo
21-11-2005, 22:39
A moze (tak sobie gdybam) mozliwy technicznie jest do zaadoptowania spot o zmiennej selektywnosci - np. 1%, 2%, 5% - w jednym body?

No właśnie o to chodzi, żeby spot był jak najbardziej skoncentrowany, bo inaczej to już nie jest spot tylko centralny, który to , przynajmnie w D70 można zmieniać od 6-12mm w centrum kadru

akustyk
21-11-2005, 22:39
No popatrz, a wszędzie piszą, że 3,5%
racja. nie wiem skad mi sie 2,4% przypaletalo. na dpreview stoi 3,5%

pn_
21-11-2005, 22:43
racja. nie wiem skad mi sie 2,4% przypaletalo. na dpreview stoi 3,5%

Biorac pod uwage wielkosc obrazu, odpowiada to chyba mniej wiecej 1,7% spotowi w APS-C.

BooBoo
21-11-2005, 22:48
To chyba działa w drugą stronę. 3,5% z czegoś większego to jeszcze więcej niż 1% z czegoś mniejszego.

pn_
21-11-2005, 22:50
To chyba działa w drugą stronę. 3,5% z czegoś większego to jeszcze więcej niż 1% z czegoś mniejszego.

No tak, faktycznie, pomrocznosc jasna.

Arkan
21-11-2005, 23:05
racja. nie wiem skad mi sie 2,4% przypaletalo. na dpreview stoi 3,5%
z 1ds :-)

akustyk
21-11-2005, 23:15
z 1ds :-)
hehe... dla odmiany nie z cyfranki tylko z analoga. z EOS-a 3, bo dzisiaj jakis stary katalog Canona ogladalem i z ciekawosci na trojke zerknalem :)

Arkan
21-11-2005, 23:21
Dżisas, chłopie, co ty wypisujesz!

IMHO Pomiar punktowy na zróżnicowanym tonalnie fragmencie sceny mija się z celem. Wtedy potrzebny jest rzeczywiście centralny w celu uśrednienia wyniku.
Właśnie wtedy kiedy scena jest zróżnicowana tonalnie używasz spota. Np.: fotografujesz scenę, której rozpiętosć tonalna przekracza pojemność filmu/sensora etc. Użycie spota pozwoli Ci zdecydować, które elementy sceny będą poprawnie naświetlone.

Natomiast spota bez korekcji możemy z sensem używać, gdy zakładamy, że dany fragment jest w 18% szary,....
Wytłumacz mi jedną rzecz: jeśli decyduje, że dany fragment sceny ma być naświetlony prawidłowo i naświetlam "w punkt", to po co mam wprowadzać korekcję?

Sztuka leży w tym, żeby wybrać JEDEN TON z danej sceny.
A co byś powiedział na wybranie kilku elementów/tonów, które zmiesczą się w zakresie pojemności tonalnej materiału światłoczułego?

BooBoo
21-11-2005, 23:33
Dżisas, chłopie, co ty wypisujesz!

Właśnie wtedy kiedy scena jest zróżnicowana tonalnie używasz spota. Np.: fotografujesz scenę, której rozpiętosć tonalna przekracza pojemność filmu/sensora etc. Użycie spota pozwoli Ci zdecydować, które elementy sceny będą poprawnie naświetlone.

Wytłumacz mi jedną rzecz: jeśli decyduje, że dany fragment sceny ma być naświetlony prawidłowo i naświetlam "w punkt", to po co mam wprowadzać korekcję?

A co byś powiedział na wybranie kilku elementów/tonów, które zmiesczą się w zakresie pojemności tonalnej materiału światłoczułego?


No nie wiem, czy mam tłumaczyć na czum polega użycie światłomierza w aparacie? Może nie. O 18% szarości chyba wszyscy wiedzą. Pomiar punktowy polega na wybraniu JEDNEGO TONU, który przez korekcję wyprowadzamy z tejże 18% szarości do interesującej na wartości. Za Johnem Shaw:
+ 2 1/2 EV - bezszczegółowa biel
+ 2 EV - skrajnie jasny
+ 1 1/2 EV - bardzo jasny
+ 1 EV - jasny
+ 1/2 EV - średnio jasny
odczyt światłomierza - odcień średni (18% szarości)
- 1/2 EV - średnio ciemny
- 1 EV - ciemny
- 1 1/2 EV - bardzo ciemny
- 2 EV - skrajnie ciemny
- 2 1/2 EV - bezszczegółowa czerń
Oczywiście schemat ten możemy zastosować do dowolnego koloru, stąd napisałem, że trzeba patrzeć na scenę monochromatycznie. W przypadku olbrzymich kontrastów właśnie pomiarem punktowym możemy ustalić prawidłową ekspozycję mierząc światło na czymś skrajnie jasnym lub skrajnie ciemnym (lub innych jeśli ktoś potrafi) i wprowadzając odpowiednią korektę.

Polecam: http://akson.sgh.waw.pl/~smalaz/ksiazka/spis.html

akustyk
21-11-2005, 23:39
No nie wiem, czy mam tłumaczyć na czum polega użycie światłomierza w aparacie? Może nie. O 18% szarości chyba wszyscy wiedzą. Pomiar punktowy polega na wybraniu JEDNEGO TONU, który przez korekcję wyprowadzamy z tejże 18% szarości do interesującej na wartości. Za Johnem Shaw:

cytujesz podrecznik i chcesz przekonac ludzi, ktorzy robia zdjecia w praktyce i umieja sie poslugiwac pomiarem, ze wiesz lepiej...

a tak nawiasem mowiac: wartosci podane przez Shawa mozna traktowac orientacyjnie, nie jako absolutne. rozne korekty wprowadza sie dla roznych stref (bo tak to sie fachowo nazywa) w zaleznosci od uzywanego materialu (filmu/matrycy). gdzie indziej wypada calkowita biel na wysokokontrastowej Velvii, a gdzie indziej na niskokontrastowym NPH. jeszcze innymi regulami naswietlania rzadza sie matryce cyfrowe, gdzie niekoniecznie mierzy sie wedlug tych regul

to tez wymaga praktyki. nie przeczytania w ksiazce albo zaslyszenia...

Arkan
21-11-2005, 23:51
No nie wiem, czy mam tłumaczyć na czum polega użycie światłomierza w aparacie? Może nie. O 18% szarości chyba wszyscy wiedzą. Pomiar punktowy polega na wybraniu JEDNEGO TONU, który przez korekcję wyprowadzamy z tejże 18% szarości do interesującej na wartości. Za Johnem Shaw:
+ 2 1/2 EV - bezszczegółowa biel
+ 2 EV - skrajnie jasny
+ 1 1/2 EV - bardzo jasny
+ 1 EV - jasny
+ 1/2 EV - średnio jasny
odczyt światłomierza - odcień średni (18% szarości)
- 1/2 EV - średnio ciemny
- 1 EV - ciemny
- 1 1/2 EV - bardzo ciemny
- 2 EV - skrajnie ciemny
- 2 1/2 EV - bezszczegółowa czerń
Oczywiście schemat ten możemy zastosować do dowolnego koloru, stąd napisałem, że trzeba patrzeć na scenę monochromatycznie. W przypadku olbrzymich kontrastów właśnie pomiarem punktowym możemy ustalić prawidłową ekspozycję mierząc światło na czymś skrajnie jasnym lub skrajnie ciemnym (lub innych jeśli ktoś potrafi) i wprowadzając odpowiednią korektę.

Polecam: http://akson.sgh.waw.pl/~smalaz/ksiazka/spis.html
O rety, instrukcja uzycia szarej karty - jak fajnie. No to widac, że dyskutuje z praktykiem. Ale ad rem. Skoro już wiesz, że światłomierze są skalowane pomiaru "przeciętnej" szarości (to taka, która odbija 18% światła), to co zrobisz jeśli kontrast sceny przekroczy 5:1 (przy załozeniu, że robisz na filmie czarno-białym), i co więcej, rozkład elementów uniemożliwi użycie szarej połówki? Odpowiadając poprawnie na to pytanie, dowiesz się, że spot nie służy do pomiaru światła odbitego od szarej kartki (no, może nie tylko).

BooBoo
21-11-2005, 23:54
cytujesz podrecznik i chcesz przekonac ludzi, ktorzy robia zdjecia w praktyce i umieja sie poslugiwac pomiarem, ze wiesz lepiej...

a tak nawiasem mowiac: wartosci podane przez Shawa mozna traktowac orientacyjnie, nie jako absolutne. rozne korekty wprowadza sie dla roznych stref (bo tak to sie fachowo nazywa) w zaleznosci od uzywanego materialu (filmu/matrycy). gdzie indziej wypada calkowita biel na wysokokontrastowej Velvii, a gdzie indziej na niskokontrastowym NPH. jeszcze innymi regulami naswietlania rzadza sie matryce cyfrowe, gdzie niekoniecznie mierzy sie wedlug tych regul

to tez wymaga praktyki. nie przeczytania w ksiazce albo zaslyszenia...

Człowieku, o czym ty piszesz? Myślisz, że ja jestem jakąś alfą i omegą? Pewnie, że nie wiem więcej od innych, natomiast nie staram się za wszelką cenę udowodnić, że ktoś jest idiotą. Wręcz przeciwnie, staram się, żeby ze mnie nie zrobił ktoś idioty. Nie będę się wypowiadał na temat materiałów światłoczułych, bo nie czyję się kompetentny, natomiast staram się pokazać zalety pomiaru punktowego, co wszyscy tutaj uważają za jakieś ataki na świętości, czy coś w tym guście. Jak jesteś taki doświadczony w tym względzie, to może przytocz kilka zalet a nie tylko deprecjonujesz to, co piszą pewnie bardziej doświadczeni. Bo nie tylko Shaw, ale i inni podają tę metodę pomiaru jako jedną z najdokładniejszych (ortodoksi mówią, że korekta od +2,3EV do -2,7EV).
Trochę mniej agresji, będzie przyjemniej.

Boo

BooBoo
21-11-2005, 23:57
O rety, instrukcja uzycia szarej karty - jak fajnie. No to widac, że dyskutuje z praktykiem. Ale ad rem. Skoro już wiesz, że światłomierze są skalowane pomiaru "przeciętnej" szarości (to taka, która odbija 18% światła), to co zrobisz jeśli kontrast sceny przekroczy 5:1 (przy załozeniu, że robisz na filmie czarno-białym), i co więcej, rozkład elementów uniemożliwi użycie szarej połówki? Odpowiadając poprawnie na to pytanie, dowiesz się, że spot nie służy do pomiaru światła odbitego od szarej kartki (no, może nie tylko).

Dlaczego wszyscy piszą, kiedy nie używać spota, a nie kiedy używać? Czy to, że nie używam Canona jest jedyną pobudką do tego, że wszyscy są na nie? Powiedzcie wprost, żebym sp..., to się zamknę.

pn_
22-11-2005, 00:09
Dlaczego wszyscy piszą, kiedy nie używać spota, a nie kiedy używać? Czy to, że nie używam Canona jest jedyną pobudką do tego, że wszyscy są na nie? Powiedzcie wprost, żebym sp..., to się zamknę.

Jakby Canony mialy prawdziwego spota, to wszyscy byliby na tak :-P

A tak nie maja pojecia, po co to, poniewaz to dla nich teoria, znana wylacznie ze slyszenia.

Tomasz Golinski
22-11-2005, 00:12
pn, a do czego Ty spota używasz?

Jarek Jaworski
22-11-2005, 00:15
Dyskusja prawie akademicka z tego wyszla :)
Przez lata fotografowania na slajdzie uzywalem szarej karty i pomiary 9% i moze w jednym przypadku na 1000 brakowalo mi przwdziwego spota.
Jesli mowimy o aparatach cyfrowych to roznica miedzy 1 a 3,5 % jest tak mala, ze jesli byloby to zasadnicza roznica, to wtedy na pewno starczyloby tez czasu na zrobienie zdjecia i obejrzenie histogramu

akustyk
22-11-2005, 00:16
Człowieku, o czym ty piszesz? Myślisz, że ja jestem jakąś alfą i omegą? Pewnie, że nie wiem więcej od innych, natomiast nie staram się za wszelką cenę udowodnić, że ktoś jest idiotą. Wręcz przeciwnie, staram się, żeby ze mnie nie zrobił ktoś idioty. Nie będę się wypowiadał na temat materiałów światłoczułych, bo nie czyję się kompetentny, natomiast staram się pokazać zalety pomiaru punktowego, co wszyscy tutaj uważają za jakieś ataki na świętości, czy coś w tym guście.

ale to Ty zaczales od przekonywania mnie, ze pisze bzdury twierdzac, ze wole 2,4% od 1%. zapomniales?




Jak jesteś taki doświadczony w tym względzie, to może przytocz kilka zalet a nie tylko deprecjonujesz to, co piszą pewnie bardziej doświadczeni. Bo nie tylko Shaw, ale i inni podają tę metodę pomiaru jako jedną z najdokładniejszych (ortodoksi mówią, że korekta od +2,3EV do -2,7EV).

Shaw to fotograf przyrody, ktory pisze na przykladzie slajdow. z pewna dokladnoscia, bo tam nie ma na sztywno powiedziane tylko orientacyjnie (nota bene, mam bardziej znana pozycje tego autora: "John Shaw's Nature Photography Field Guide" w wersji papierowej w oryginale).
a jest to tak naprawde przyklad zastosowania systemu strefowego Ansela Adamsa. wpisz w wyszukiwarce tego forum "system strefowy" i znajdziesz linki.
zauwaz tez, ze nigdzie nie napisalem, ze Shaw sie myli. sprostowalem tylko, ze zagadnienie jest troche szersze i nie mozna na nie patrzec tylko przez pryzmat wycinka na jakiego przykladzie zaprezentowal go Shaw. fotografia nie ogranicza sie tylko do slajdow.


i prosze, nie placz na temat agresji. sam zaczales od powatpiewania pod moim adresem (nie pierwszy zreszta raz) i podwazania tego co napisalem. w sytuacji w ktorej przyznajesz sie na koniec, ze wcale nie znasz sie na tym, brzmi to troche dziecinnie...

jacam
22-11-2005, 00:17
Jakby Canony mialy prawdziwego spota, to wszyscy byliby na tak :-P

A tak nie maja pojecia, po co to, poniewaz to dla nich teoria, znana wylacznie ze slyszenia.

A słyszałeś o czymś takim jak światłomierz zewnętrzny, ja by mi spot był niezbędny do robienia zdjęć to bym sobie taki sprawił, mógłbym nawet mierzyć światło padające, ale ja to jeszcze nie mój poziom.
Natomiast Ty MLU sobie nie dokupisz do body ( nie mogłem się powstrzymać ).

akustyk
22-11-2005, 00:18
Jakby Canony mialy prawdziwego spota, to wszyscy byliby na tak :-P

A tak nie maja pojecia, po co to, poniewaz to dla nich teoria, znana wylacznie ze slyszenia.
pozostawie to bez komentarza...

akustyk
22-11-2005, 00:21
Natomiast Ty MLU sobie nie dokupisz do body ( nie mogłem się powstrzymać ).

akurat to mozna. polski serwis Nikona za darmo dodaje MLU przy naprawie przycisku podgladu GO :) nie jest to akurat zgodne z zyczeniem oddajacych do serwisu i bynajmniej nie pomaga w pracy z aparatem. ale podaje jako kontrprzyklad :)

Arkan
22-11-2005, 00:22
Dlaczego wszyscy piszą, kiedy nie używać spota, a nie kiedy używać? Czy to, że nie używam Canona jest jedyną pobudką do tego, że wszyscy są na nie? Powiedzcie wprost, żebym sp..., to się zamknę.
Pomiaru punktowego używamy wtedy, kiedy kontrast fotografowanej sceny przekracza pojemmność tonalną filmu lub matrycy. Przyjmijmy, że ta pojemność to 5EV. Załóżmy że fotografowana scena ma rozpietość tonalną 7EV. Elementy skrajnie kontrastowe są umieszczone w kadrze w taki sposób, że nie możemy wyrównać kontrastu używając filtra połówkowego. Jeśli posłużyc się szara kartą, to w efekcie otrzymamy zarówno przepalenia jak i cienie bez szczegłów. Poprawnie naświetlimy jedynie tony średnie w zakresie +/- 2,5EV od szarej karty (to jest znaczne uproszczenie na potrzeby tego przykładu). Więc mamy poprawnie naswietlone 5EV z 7EV sceny. Pomiar punktowy służy do:
1. Wyboru, co jest a co nie jest istotnym elementem, który ma byc poprawnie naswietlony.
2. Dokonania kilku naswietleń (np. raz na swiatła, a raz na cienie) i następnie złożenie poprawnie naświetlonego zdjęcia w PS-ie
3. Naświetlenie zdjęcia zgodnie ze skalą IR (czyli cienie lub światła, które jeszcze zawierają szczegóły)
4. Dla osób biegłych w ciemni, pozostaje to do czego spot jest właściwie stworzony - SS (system strefowy) by Anzel Adams.
__________________

adamek
22-11-2005, 00:23
Jesli chcesz uzyskać identyczne odwzorowanie barw/szarości jak widzisz - to wtedy używasz szarej karty, bądź mierzysz ten Two skrajnie jasny punkt i dodajesz tą korekcję.
Jednak pamiętaj, że (uogólniając!) możliwość naświetlniea masz tylko w strefach od 3 - 7.

Uzywając spota i mierząc zakres tonalny sceny masz możliwość samodzielnie wykreowania (w pewnym sensie oczywiście) światła na fotografii. Albo wyciągniesz coś z cieni, albo wazny punkt, który przy pomiarze szarą kartą miałbyś przepalony osłabisz.
Dzięki temu pomiarowi (skupiony,spot, jak zwał tak zwał - chodzi o pomiar kontrastu) konktrolujesz sytuację i wiesz jak Ci się poprzesuwają te strefy, co się w której w wyniku naświetlenia znajdzie.

Ale do tego, aby to dokładnie robić należy znać "pojemność" matrycy/negatyw/slajdu...
Nie zawsze jest to stałe 5Ev.

adamek
22-11-2005, 00:25
Oj, przepraszam.
Dopiero jak napisałem, to pojawił się post Arkana.

Arkan
22-11-2005, 00:25
Jakby Canony mialy prawdziwego spota, to wszyscy byliby na tak :-P

A tak nie maja pojecia, po co to, poniewaz to dla nich teoria, znana wylacznie ze slyszenia.
No to oświeć mnie Kolego - może się czegoś pożytecznego od Ciebie dowiem.

BooBoo
22-11-2005, 00:39
ale to Ty zaczales od przekonywania mnie, ze pisze bzdury twierdzac, ze wole 2,4% od 1%. zapomniales?

Przyznaję się, żle przeczytałem. Myślałem, że twierdzisz, że spot większy jest ogólnie lepszy od mniejszego. Nie wziąłem pod uwagę osobistych preferencji.



i prosze, nie placz na temat agresji. sam zaczales od powatpiewania pod moim adresem (nie pierwszy zreszta raz) i podwazania tego co napisalem. w sytuacji w ktorej przyznajesz sie na koniec, ze wcale nie znasz sie na tym, brzmi to troche dziecinnie...

Lubisz traktować wszystkich z góry, prawda? Ja umiem się przyznać czasami, że czegoś nie wiem. Między innymi temu służy dyskusja na forum, żeby czegoś się dowiedzieć. Ale tutaj sami "wiedzący". Tylko dlaczego zawsze o swoim? Może inne rzeczy też są dobre. Nie jestem zawodowym fotografem. Opieram się na tym, co wyczytam i sam sprawdzę. Dlatego rozwinąłem wątek. Natomiast nie da się tutaj być a-systemowym. Zawsze ten co N to be, a ten co C to cacy. W jakimkolwiek temacie. Takie odnoszę wrażenie.

adamek
22-11-2005, 00:41
Ej, a kolega pn_ nie przypomina Wam trochę Czarka z pl.rec.foto ?
:lol: :mrgreen:

akustyk
22-11-2005, 00:45
Lubisz traktować wszystkich z góry, prawda?
nie. to akurat Ty zaczales.

a czym fotografujesz i jaki sprzet fotograficzny lubisz jest mi na prawde zupelnie obojetne. nie rob z tego watku konfliktu systemowego. na tym forum nie ma klimatu na dowodzenie o wyzszosci jednych swiat nad drugimi. zdarzaja sie roznice pogladow, ale tu sie nie szkaluje za posiadanie sprzetu X, Y czy Z.

BooBoo
22-11-2005, 00:50
nie. to akurat Ty zaczales.

a czym fotografujesz i jaki sprzet fotograficzny lubisz jest mi na prawde zupelnie obojetne. nie rob z tego watku konfliktu systemowego. na tym forum nie ma klimatu na dowodzenie o wyzszosci jednych swiat nad drugimi. zdarzaja sie roznice pogladow, ale tu sie nie szkaluje za posiadanie sprzetu X, Y czy Z.

Akurat. No może rzeczywiście nie szkaluje się za posiadanie, ale od ironii aż kipi.
A na samym sprzęcie nikt nie pozostawia suchej nitki. Szkoda, że nie mam Minolty. Byłoby pewnie milej.

pn_
22-11-2005, 01:00
pozostawie to bez komentarza...

To tez jest komentarz :-P

Arkan
22-11-2005, 01:00
Akurat. No może rzeczywiście nie szkaluje się za posiadanie, ale od ironii aż kipi.
A na samym sprzęcie nikt nie pozostawia suchej nitki. Szkoda, że nie mam Minolty. Byłoby pewnie milej.
Człowieku, ty masz jakiś problem. W wszystkich wątkach, w których się wypowiadasz kitujesz jakieś aluzje sysytemowe. Co ma wspólnego sprzęt, ktory posiadasz z twoją wiedzą (a właściwie jej brakiem) na temat np. zastosowania spota? Prosiłeś o przykłady zastosowań spota i otrzymałeś je. Dalej masz problem? Czegoś nie rozumiesz? To zapytaj - wyjaśnimy Ci jak będziemy wiedzieli. Nie szukaj natomiast tematów zastępczych kiedy nie masz racji, bo to Ci na pewno popularności tu nie przysporzy.

akustyk
22-11-2005, 01:09
A na samym sprzęcie nikt nie pozostawia suchej nitki. Szkoda, że nie mam Minolty. Byłoby pewnie milej.
skoro tak uwazasz to prawdopodobnie nie jest to forum dla Ciebie. obecnosc tu nie jest obowiazkowa. po prostu.

jesli czujesz sie szykanowany to przeciez nikt Cie nie zmusza


pisze to bez ironii. masz prawdo do takiego a nie innego odczucia.

BooBoo
22-11-2005, 09:20
I tak każdy argument, który przytaczam jest w odczuciu niektórych "nie na miejscu". Wiec przepraszam, nie chcę kontynuować waśni. Jestem na cudzym podwórku i łatwo tu dostać lanie.

Kubaman
22-11-2005, 15:56
BooBoo, sam ci wcześniej odpisałem - życzliwie i bez agresji. Niestety, jak napisałem - znów się zapędziłeś. Przecież to pn_ i Ty zaczęliście nam udowadniać w innym wątku, że nasz sprzęt jest be, bo jeśli nawet jest lepszy, to nie ma spota, itp. Kto tu zaczyna spory, kto tu jest anty dla drugiej marki :roll: Skąd innąd sam przyznasz, że w tym wątku pn_ odzywał sie wielokrotnie, ale w przeciwieństwie do Ciebie nie na temat, wręcz zaczepnie i próbując robić sobie jaja z w sumie interesującej rozmowy. Jak mamy traktować takich gości na forum? A później wszystko na nas, że Was nie lubimy :-|

Wydaje mi się, że teraz gdy wiesz do czego spot się przydaje i po co służy, nie będziesz próbował przekonywać, że 0,01% spot jest najlepszy ;)

BooBoo
22-11-2005, 17:17
BooBoo, sam ci wcześniej odpisałem - życzliwie i bez agresji. Niestety, jak napisałem - znów się zapędziłeś. Przecież to pn_ i Ty zaczęliście nam udowadniać w innym wątku, że nasz sprzęt jest be, bo jeśli nawet jest lepszy, to nie ma spota, itp. Kto tu zaczyna spory, kto tu jest anty dla drugiej marki :roll: Skąd innąd sam przyznasz, że w tym wątku pn_ odzywał sie wielokrotnie, ale w przeciwieństwie do Ciebie nie na temat, wręcz zaczepnie i próbując robić sobie jaja z w sumie interesującej rozmowy. Jak mamy traktować takich gości na forum? A później wszystko na nas, że Was nie lubimy :-|

Wydaje mi się, że teraz gdy wiesz do czego spot się przydaje i po co służy, nie będziesz próbował przekonywać, że 0,01% spot jest najlepszy ;)

Jak to? Przecież w wątku, który założył mikie_001 namawiałem go właśnie na zmiane aparatu na Canon. I to całkiem poważnie. A nigdy nie udowadniałem, że C jest gorszy od N. Zawsze pisałem, że mnie bardziej odpowiada. I to był wątek o Nikonie. Popełniasz ten sam błąd, co ja odnośnie wypowiedzi akustyka o spocie. Dalej uważam, że Canon robi świetne aparaty, co parę razy nadmieniłem. Ja wywołuję wojny systemowe? Odpowiedzią na moje stwierdzenie, że 5D to świetny aparat jest cytuję: no pewnie, przeciez to Canon :confused:

Powiem wiecej:
LUBIĘ CANONA, bo to świetny sprzęt
UWIELBIAM NIKONA, bo też jest to świetny sprzęt i bardziej mi pasuje
KOCHAM ROBIĆ ZDJĘCIA czymkolwiek

Boo