yacmen
10-09-2010, 18:03
Witam
Jak praktycznie zawsze myślałem że mojej białej eLi nic się stać nie może tak niestety tym razem jest w stanie z lekka agonalnym.
Przechodząc do rzeczy. Jakieś 2tyg. temu zauważyłem małe luzy przy pierścieniu ostrości. No stwierdziłem leci do serwisu (na czapskich w krk) do podkręcenia i jeśli by konieczne regulacji. No cóż myślałem że to na tym koniec ale dzień przed oddaniem, tym samym po kolejnej sesji przeraziłem się wielkością luzów więc jak najszybciej do serwisu. poczekałem 3 dni no i dziś lecąc po odbiór dostałem przytłaczającą mnie informację. Obiektyw nie możliwy jest do naprawy u nich, pęknięty korpus obiektywu. Groźnie to brzmi. Po dokręceniu go widać dużą przerwę przy pierścieniu ostrości który est praktycznie nie możliwy do przekręcania. Obiektyw ostrzy i działa ale nie nadaje się do użytku właśnie z powodu tego pęknięcia. Pozostaje mi odesłać go na żytnią. Lekka załamka, przede wszystkim boje się*jeszcze o swój portfel bo w tym momencie nie byłem przygotowany na takie koszty.
Kieruję więc pytanie czy ktoś miał już podobny problem i orientuje się jaka może być cena oraz konsekwencje i wyjścia z tego ?
Proszę o podpowiedzi,
z góry wielkie dzięki.
Jak praktycznie zawsze myślałem że mojej białej eLi nic się stać nie może tak niestety tym razem jest w stanie z lekka agonalnym.
Przechodząc do rzeczy. Jakieś 2tyg. temu zauważyłem małe luzy przy pierścieniu ostrości. No stwierdziłem leci do serwisu (na czapskich w krk) do podkręcenia i jeśli by konieczne regulacji. No cóż myślałem że to na tym koniec ale dzień przed oddaniem, tym samym po kolejnej sesji przeraziłem się wielkością luzów więc jak najszybciej do serwisu. poczekałem 3 dni no i dziś lecąc po odbiór dostałem przytłaczającą mnie informację. Obiektyw nie możliwy jest do naprawy u nich, pęknięty korpus obiektywu. Groźnie to brzmi. Po dokręceniu go widać dużą przerwę przy pierścieniu ostrości który est praktycznie nie możliwy do przekręcania. Obiektyw ostrzy i działa ale nie nadaje się do użytku właśnie z powodu tego pęknięcia. Pozostaje mi odesłać go na żytnią. Lekka załamka, przede wszystkim boje się*jeszcze o swój portfel bo w tym momencie nie byłem przygotowany na takie koszty.
Kieruję więc pytanie czy ktoś miał już podobny problem i orientuje się jaka może być cena oraz konsekwencje i wyjścia z tego ?
Proszę o podpowiedzi,
z góry wielkie dzięki.