PDA

Zobacz pełną wersję : Zdjęcie grupowe wnętrze - światło zastane - ewentualnie Halogenowe



Alternauta
02-09-2010, 09:36
Drodzy forumowicze.

Zostałem poproszony o zrobienie zdjęcia grupowego. Ponieważ nie robiłem jeszcze takiego zdjęcia w warunkach które zaraz opiszę – proszę o pomoc i rady dotyczące ekspozycji, itp.

Ogólne warunki.

Pomieszczenie zamknięte, sala- oświetlona żarówkami wolframowymi – około 2000 – 3000 W. Żarówki są słabe a sala spora (jakieś 15X15 m).

W pomieszczeniu znajduje się balkon (antresola) na której zamierzam ustawić statyw z aparatem Canon 7D + Tamron 17-50 F/2.8 + lampa Canon 430 EX

Liczba osób do sfotografowania – około 100

Możliwe zainstalowanie dodatkowej lampy halogenowej 500 W (taka jak na garażach się wiesza).

wysokość balkonu około 3 m.

Zdjęcie pomieszczenia
http://alternauta.wrzuta.pl/obraz/5Q0BX7Q0U2j/sala

Zdjęcie pomieszczenia zostało wykonane:
Preselekcja przysłony
Czas 1/25
Przysłona 13
ISO 4000
Ogniskowa 17
Zdjęcie zrobione w zastanych warunkach oświetleniowych – bez lampy z ręki.

moje pytania:

1. Jak ustawiłbyś ludzi
2. Jaka przysłona
3. Czy jest sens dodawania halogenu
4. Czy halogen na wprost czy może go odbić w improwizowanej parasolce
5. Jaki materiał dyfuzyjny zastosować do halogenu.

Wszelkie uwagi, komentarze i opinie bardzo mile widziane.

Bardzo zależy mi na tym by zdjęcie wyszło jak najlepsze. Drugi raz nie uda się zgromadzić tych wszystkich osób.


Dzięki z góry.

meehaw
02-09-2010, 14:11
ad 2. zapewne chcesz aby wszystkie osoby były ostre. Ustaw ostrość w nieskończoność.
http://www.dofmaster.com/dofjs.html
http://www.fotografuj.pl/Article/Odleglosc_hiperfokalna/id/34

Alternauta
02-09-2010, 14:37
ad 2. zapewne chcesz aby wszystkie osoby były ostre. Ustaw ostrość w nieskończoność.
http://www.dofmaster.com/dofjs.html
http://www.fotografuj.pl/Article/Odleglosc_hiperfokalna/id/34


meehav !
Bardzo pomocne. Wielkie dzięki.

Rezygnuję z dodatkowego oświetlenia (ewentualnie poza lampą błyskową). Nie ma sensu mieszać tak bardzo świateł o różnych temperaturach, bo się potem z tego nie wykręcę.