Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : czy to jest naruszenie praw autorskich



mssk
01-09-2010, 06:47
Próbowałem na google poszukać podobnego tematu, ale albo źle szukałem, albo nie ma. Ale do rzeczy.
Końcem czerwca robiłem zdjęcia na Dniach Tychów. Efekty na tyle mi się spodobały, że podesłałem zespołom pliki do wykorzystania na stronie internetowej. Wśród zespołów byli m.in. SAMI (http://sami.com.pl/). Link do plików dostali członkowie zespołu i management (Agencja GORGO). Po kilku dniach na oficjalnej stronie w galerii pojawiło się 40 wybranych zdjęć, oraz informacja kto je zrobił. Zdjęcia które przesyłałem były też zaopatrzone w mój podpis ("znak wodny").
Po 2 miesiącach wchodzę na stronę zespołu, przechodzę przez aktualności i widzę jakiś wideoklip, opatrzony tytułem "Sami zagrają Tatu" (http://sami.com.pl/news/sami-zagraja-tatu/). Z ciekawości chciałem go zobaczyć, ale ku mojemu zdziwieniu był on zrobiony z moich zdjęć. Tylko jedna fotografia jest nie moja (zespół na ławce w parku).
Co sądzicie nt. wykorzystania zdjęć bez mojej wiedzy w materiale innym niż ten na który chciałem go udostępnić? Filmik jest zamieszczony na YouTube (http://www.youtube.com/watch?v=lOQqzZOf5bE&feature=player_embedded). Niestety w całym materiale z udostępnionych plików usunięto moje podpisy umieszczone na zdjęciach (prawy dolny róg), a w takiej wersji udostępniłem im pliki. W całym materiale nie ma nigdzie informacji kto wykonał zdjęcia. Jakie jest Wasze zdanie na ten temat?
Zespół SAMI posiada prawa autorskie do swojej twórczości i chroni ich na każdym kroku. Skoro tak jest, to dlaczego sami je łamią?!

czerwiniak
01-09-2010, 06:54
Spisałeś jakąś umowę na wykorzystanie zdjęć, czy tylko tak na gębę dałeś.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Widocznie stwierdzili że jesteś ich zagorzałym fanem i mogą robić ze zdjęciami co chcą, a Ty z tego powodu będziesz zadowolony.
Też kiedyś tak od siebie wysyłałem foty z koncertów, ale troszeczkę z innego typu muzyki.- Acid Drinkers

mssk
01-09-2010, 06:57
dałem na gębę, wysłałem jedynie maila i to mam gdzieś w archiwum poczty

grzybek_75
01-09-2010, 08:33
~mssk
http://pl.wikisource.org/wiki/Prawo_autorskie_(ustawa)#Oddzia.C5.82_1:_Prawa_do_ artystycznych_wykona.C5.84

sprawa wygląda tak: każdy może sobie wykorzystać opublikowany wcześniej materiał reporterski bez zgody autora z tym, że należy się wtedy temu drugiemu wynagrodzenie. no i oczywiście o ile nie nastąpiło przeniesienie w drodze umowy praw majątkowych do dzieła - ten kto publikuje cudze dzieło musi podać kto jest jego autorem.

na spodziewane pytanie co dalej z tym robić nie odpowiem - od tegą są adwokaci i organy sprawiedliwości :) natomiast mogę poradzić jedynie, żeby nie wysyłać swoich prac byle gdzie byle komu i bez stosownej umowy.

Maver
01-09-2010, 10:09
Zespół SAMI posiada prawa autorskie do swojej twórczości i chroni ich na każdym kroku. Skoro tak jest, to dlaczego sami je łamią?!

Przeciez sam im podeslales informacje ze moga te zdjecia wykorzystac. Co? Nagle zdziwienie ze tez im sie podobaly? Czy liczyles ze zrobia filmik na youtuba a tobie jako autorowi odpala 500zeta?
Chlopie, jak masz cos przeciwko to napisz po prostu do nich ze nie chcesz zeby byly tak wykorzystywane i tyle. A nastepnym razem zdecyduj sie czy pisac ze moga wykorzystac, czy spisywac umowe gdzie moga wykorzystac, jak je podpisac i ile ci za to zaplacic....


bosz..... :/

Szycha
01-09-2010, 10:21
sprawa wygląda tak: każdy może sobie wykorzystać opublikowany wcześniej materiał reporterski bez zgody autora z tym, że należy się wtedy temu drugiemu wynagrodzenie. no i oczywiście o ile nie nastąpiło przeniesienie w drodze umowy praw majątkowych do dzieła - ten kto publikuje cudze dzieło musi podać kto jest jego autorem.



Błąd, nie każdy. Ustawa wyraźnie precyzuje, Art. 25 "wolno rozpowszechniać w celach informacyjnych w prasie, radiu i telewizji (...) c) aktualne wypowiedzi i fotografie reporterskie; . Strona internetowa może mieć status wydawnictwa prasowego, ale nie musi. Umowa w formie ustnej jak najbardziej obowiązuje, aczkolwiek nie polecam tej formy, bo łatwo może dojść do nadużyć. Według mnie doszło do złamania Ustawy jeśli wyraźnie zaznaczyłeś pole eksploatacji, przeznaczenia fotografii oraz obowiązek podpisu. Wtedy wchodzi odpowiedzialność karna ścigana na wniosek pokrzywdzonego. W teorii grozi za to trzy lata więzienia, w praktyce kończy się na odszkodowaniu kilkuset lub kilku tysięcy zł., w zależności od szkodliwości naruszenia prawa.

Vitez
01-09-2010, 11:02
Próbowałem na google poszukać podobnego tematu, ale albo źle szukałem, albo nie ma.

O... naprawdę? A w przyklejonych wątkach szukałeś?
:arrow: http://canon-board.info/showthread.php?t=306