PDA

Zobacz pełną wersję : Nissin czy Canon na początek?



karas2002
22-08-2010, 11:57
Witam.

Z góry przepraszam za długi post, ale ja tak lubię. Jeżeli pytanie się powtórzyło, to również przepraszam.
Od 2 lat jestem posiadaczem EOS'a 450D. Dokupiłem sobie 50mm 1.8, po drodze przewinęła się nawet L-ka 70-200, ale z powodów finansowych musiałem ją sprzedać.

Zdjęcia robię amatorsko, od czasu do czasu. Rodzinne i trochę bardziej "ustawiane". Ostatnio na "sesji" w ciemniejszych pomieszczeniach zauważyłem, że ciągle mi czegoś brakuje. Tu oczywiście przychodzi z pomocą światło 1.8, ale "czasem" trzeba użyć ogniskowej krótszej niż 50mm.
Marzy mi się 10-22, ale jest troszkę za drogie, więc postanowiłem kupić lampę.

Początkowo wybór padł na Nissina Di622, ale moja kobieta zapytała się czemu nie kupisz droższej, ale oryginalnej Canonowskiej lampy.

I tu moje pytanie:
Nissin Di622 za 400zł, czy ponad 2x droższy Canon 430EX II. Są jeszcze inne lampy w tym przedziale, wiem.

Jestem w stanie wydać te 900zł, jeżeli musiałbym ją nawet sprzedać, to majątku strasznego nie stracę. Lampę kupuję poza tym "na firmę".

Czego oczekuję:
-że wystarczy na kilka lat,
-że moje zdjęcia zyskają, to coś a ja odkryję magię fotografii na nowo,
-że będzie prosta w obsłudze, na początek będę mógł z powodzeniem korzystać z automatycznych nastaw.

Z tego co czytałem na korzyść Nissina przeważa praca jako Slave, przy użyciu wbudowanej lampy. Pewnie czasem ta opcja się przyda, a nie chciałbym wydawać kolejnych pieniędzy na nadajniki radiowe.

Tu pytanie:
Czy w moim przypadku warto dopłacać do Canona? Czy będę zadowolony? (Zapewne) Co zyskam dopłacając?
Czy Canon w najbliższym czasie nie planuje wydać jakiejś nowej lampy?!

Z tego co widzę obowiązkowy zakup, to również dyfuzor. Czy taki za 15zł wystarczy?

Z góry dzięki za odpowiedź, mam nadzieję, że nie zamęczyłem nikogo mą opowieścią.

ArturBonoVox
22-08-2010, 12:17
Raz a porzadnie. 580exII. Sztuka nie uznaje kompromisow. To ma byc boks a nie hurtownia gaci.

oskardj92
22-08-2010, 12:25
Ale po co mu tyle elektroniki w lampie, skoro nie będzie używał lampy do reporterki itp. Nissin ma tą samą moc co 580EX II, wiadomo jest gorzej wykonana, ale jak dla Niego w sam raz.

korona-pl
22-08-2010, 12:29
Proponuję Metz 48 lub Canon 430 - wydatek ok. 700-900 zł

ArturBonoVox
22-08-2010, 12:36
Powodzenia.

karas2002
22-08-2010, 12:42
Gdyby było mnie stać na 580, to może bym się zastanawiał, ale nie jest. 430 na początku będzie pewnie, aż za nadto. Poza tym lampę można sprzedać i wtedy pójść w wyższą półkę.

gavin
22-08-2010, 12:45
podstawowa wada - brak hss, a poza tym to bardzo przyzwoita lampa

MC_
22-08-2010, 12:47
Gdy miałem jeszcze A700 to używałem hvl58am, która w obsłudze jest dużo przyjemniejsza niż jakakolwiek Canona.
Po zmianie systemu z pełna świadomością kupiłem 430ex2. Zdjęcia robię amatorsko, mniejsza moc mnie nie ogranicza. W razie czego będę mógł odsprzedać z minimalną stratą.
I takie właśnie rozwiązanie polecam koledze.

zaitsev
22-08-2010, 12:49
430EXII to dobra spawarka. Jeżeli Cię na nią stać, to weź.

Wcale nie musisz jej wyzwalać radiowo. Kup sobie podróbę kabla E-TTL za 70zł, przetnij, wlutuj przedłużacz PS/2 (ile metrów chcesz) i styknie.
http://canon-board.info/showthread.php?t=12708

allxages
22-08-2010, 12:59
Kilka rzeczy, które mi się nasuwają po przeczytaniu tego wątku.

Po pierwsze wątpie, żeby Twoje zdjęcia zyskały "to coś". Obsługa lampy jest bardzo trudna.
Po drugie rzeczywiście lepiej kupić 10-22, albo jakąś stałke (sigma 20, canon 28). Będzie szerzej, będzie jasno.
Po trzecie, Canon może i wypuści nową lampę, ale raczej z najwyższego modelu (720EX?) więc dla zainteresowanych 430EX II nie ma znaczenia, ani też cena nie drgnie o złotówkę nawet.

Tak więc moim zdaniem, lepiej te 900 zł zostaw sobie, a później dokup jakieś szkło. Jak teraz wydasz na lampę, to znowu zaczniesz od zera i trudniej będzie dozbierać do szkła :)

luc_october
22-08-2010, 15:00
Jeśli nie potrzebujesz synchronizacji powyżej 1/200s czyli doświetlanie w słoneczny dzień na otwartej przysłonie to kup nissina.

karas2002
22-08-2010, 16:59
Dzięki za wszelkie odpowiedzi. Jestem zdecydowany na lampę, nie na obiektyw. Może poczekam jeszcze troszkę i się z tym "prześpię", ale jednak skłaniałbym się ku canonowi.

oskardj92
22-08-2010, 17:51
Po trzecie, Canon może i wypuści nową lampę, ale raczej z najwyższego modelu (720EX?)

Za wysoki numer lampy. Chodzą słuchy, że ma to byc 630 EX.

allxages
22-08-2010, 18:49
Ja słyszałem właśnie o 720EX, poza tym 630EX jest zbyt blisko 580EX, kogoby zmusili do zmiany?

ArturBonoVox
23-08-2010, 01:45
Ludzie co wy wypisujecie.
Obsluga lampy trudna, 1/200.
Brac lampe canon i nawalac foty.
Tu nie ma kompromisu.

4kwiatek
23-08-2010, 09:44
Hi...

Kolega zadał Wam pytanie czy dzięki lampie coś jego zdjęcia zyskają. Lampę używa się w kilku celach.
1. Praca przy braku światła z ręki (np reporterka). Walisz wtedy lampą na wprost i tyle "zyskują" twoje zdjęcia
2. Modelowanie światłem - tak jak koledzy wspomnieli - bardzo trudna sztuka bo lampa ma malutkie (co do powierzchni) źródło światła. Stofen tylko minimalnie pomaga, a na pewno nie zastąpi zrozumienia jak światło się rozprasza i odbija.
3. Doświetlanie cieni w dzień. Ale do tego celu nawet lepiej nadaje się lampa wbudowana i zawsze jest pod ręką. Janusz podsunął żeby aparat odwrócić wtedy do góry nogami. Spróbuj a efekt naprawdę jest zaskakujący.

Postaw sobie pytanie - czy wiem jak wykorzystać lampę ? Czy zrobiłem zdjęcie które zyska magię przez to że użyję lampy ?

Moim zdaniem poza pkt 1. To zwykle nie jest wydatek pierwszej potrzeby.

Pozdrawiam...

karas2002
23-08-2010, 10:07
Powiem tak, nie wiem, ale po to kupuję lampę, żeby ją wykorzystywać jak tysiące osób, no i się nauczyć ją wykorzystywać.

Robiąc zdjęcia np. w starych, opuszczonych budynkach nigdy nie mam idealnie oświetlonej "modelki" i sądzę, że wtedy lampa się przyda. A i na imprezach rodzinnych, chrzcinach w kościele, zawsze można ją sprzedać.

Tak jak już mówiłem dziękuję, wezmę canona (ale 430EX II).

MC_
23-08-2010, 10:08
Nie wiedziałem, że lampa wbudowana obsługuje hss...

Loome
23-08-2010, 10:38
ludzie - on nie potrzebuje hss, on chce robic tam gdzie ciemno.
jak stwierdzi ze potrzebuje hss to juz bedzie wiedzial co potrzebuje:)
nissin by mu wystarczyl - tylko nie wiem jak z awaryjnoscia, przyjemnoscia obslugi.

ostatnio kupilem 430exII. z 50 1.4, 400d na sali weselnej dawala bez problemu rady:) wiec mocniejszej raczej nie potrzebuje, ale przyjemnosc obslugi duza. lekka, dobrze wykonana i bezglosna:)

MC_
23-08-2010, 10:40
Kolega być może nie wie, że potrzebuje ;-)

Ja się jakiś czas temu wahałem: Nissin 866 czy 430ex2. Podpiąłem na chwilę w sklepie Nissina i stwierdziłem, że dziękuję bardzo. Wolę słabszą, ale systemową. Nie to, że jakoś źle błyskała, ale obsługa jej - kiepściutka i irytująca. O hałasie nawet nie wspomnę.

Maver
23-08-2010, 10:56
I tu moje pytanie:
Nissin Di622 za 400zł, czy ponad 2x droższy Canon 430EX II. Są jeszcze inne lampy w tym przedziale, wiem.


Nissin nie bedzie tak szpanerski jak Canon, ale na zdjeciach roznicy nie zauwazysz... Jedna i druga błyska.

karas2002
23-08-2010, 17:03
Canon 430EX II zamówiony :)

Ponawiam pytanko o dyfuzor. Kupić taki za 15zł czy np. LIGHTSPHERE?

Maver
23-08-2010, 17:39
Hi...

Kolega zadał Wam pytanie czy dzięki lampie coś jego zdjęcia zyskają. Lampę używa się w kilku celach.
1. Praca przy braku światła z ręki (np reporterka). Walisz wtedy lampą na wprost i tyle "zyskują" twoje zdjęcia

:/


2. Modelowanie światłem - tak jak koledzy wspomnieli - bardzo trudna sztuka bo lampa ma malutkie (co do powierzchni) źródło światła. Stofen tylko minimalnie pomaga, a na pewno nie zastąpi zrozumienia jak światło się rozprasza i odbija.

Albo moze strzelic lampa w sufit, sciane, parasolke etc... Wiem... do tego potrzebna tajemna wiedza na temat uzywania lamp blyskowych, ale w zaskakujacej ilosci przypadkow wystarczy uzyc sufitu nad glowa zeby uzyskac swietne efekty. A w plenerze parasolki za 30pln, lub ewentualnie kawalka muru obok.



3. Doświetlanie cieni w dzień. Ale do tego celu nawet lepiej nadaje się lampa wbudowana i zawsze jest pod ręką. Janusz podsunął żeby aparat odwrócić wtedy do góry nogami. Spróbuj a efekt naprawdę jest zaskakujący.


Prosze cie... wbudowane lampy powinni wogole zlikwidowac i zostawic tylko w modelach xxxD.
A lampa daje po pierwsze fajne efekty, po drugie o wiele wieksze pole do popisu niz jakis uber hiper super jasny obiektyw za pierdyliard kruzeiros, a w dodatku wychodzi o wiele taniej.

zaitsev
23-08-2010, 18:51
Kolega zadał Wam pytanie czy dzięki lampie coś jego zdjęcia zyskają. Lampę używa się w kilku celach.
1. Praca przy braku światła z ręki (np reporterka). Walisz wtedy lampą na wprost i tyle "zyskują" twoje zdjęcia
2. Modelowanie światłem - tak jak koledzy wspomnieli - bardzo trudna sztuka bo lampa ma malutkie (co do powierzchni) źródło światła. Stofen tylko minimalnie pomaga, a na pewno nie zastąpi zrozumienia jak światło się rozprasza i odbija.
3. Doświetlanie cieni w dzień. Ale do tego celu nawet lepiej nadaje się lampa wbudowana i zawsze jest pod ręką. Janusz podsunął żeby aparat odwrócić wtedy do góry nogami. Spróbuj a efekt naprawdę jest zaskakujący.

Postaw sobie pytanie - czy wiem jak wykorzystać lampę ? Czy zrobiłem zdjęcie które zyska magię przez to że użyję lampy ?

Moim zdaniem poza pkt 1. To zwykle nie jest wydatek pierwszej potrzeby.
Wow, Panowie... Odłóżmy lustrzanki, bo to trudna sztuka. Przecież otworkiem też da radę. Niestety nie ma lampy wbudowanej, ale od czego są latarki... Efekt może być zaskakujący. ;-)

4kwiatek
23-08-2010, 21:16
:/

Albo moze strzelic lampa w sufit, sciane, parasolke etc... Wiem... do tego potrzebna tajemna wiedza na temat uzywania lamp blyskowych, ale w zaskakujacej ilosci przypadkow wystarczy uzyc sufitu nad glowa zeby uzyskac swietne efekty. A w plenerze parasolki za 30pln, lub ewentualnie kawalka muru obok.



:). Kolega ja widać nie kupuje parasolki ani blendy :). Kupuje lampę :). Nie pytał też jak stosować lampę :). Ale oczywiście masz rację - zawsze skierowanie palnika w sufit daje świetny efekt :). Szczególnie gdy np jesteś ok 1 metra od modela i cienie na oczodołach dają świetny efekt ze "Zmierzchu" :). Jak widać nie ma jednej recepty na stosowanie lampy :). Zresztą - jest tutaj olbrzymie grono 100x lepszych ode mnie :).




Prosze cie... wbudowane lampy powinni wogole zlikwidowac i zostawic tylko w modelach xxxD.
A lampa daje po pierwsze fajne efekty, po drugie o wiele wieksze pole do popisu niz jakis uber hiper super jasny obiektyw za pierdyliard kruzeiros, a w dodatku wychodzi o wiele taniej.

Rzecz gustu. Tutaj dochodzimy do sedna co chce się osiągnąć. Krótki i ciemny obiektyw da radę z lampą - jeśli chcemy uzyskać efekt "kompaktowy". Nie ukrywam - sam mam lampę - zawsze przy sobie. Co więcej - mam chyba ze 3 lampy poza systemową - i pewnie będę ich używał. Ale akurat moja estetyka woli pracę w świetle zastanym.

A co do lampy wbudowanej - faktycznie nie ma HSS, ale mimo wszystko jej używam w plenerze. Chociażby dlatego że oś jest dużo poniżej 430. Akurat takiego doświetlenia potrzebowałem.

Aha - gdybym dzisiaj wybierał to wziąłbym 580 v2 zamiast 430 v1. Ale kupowałem "na wczoraj" a w sklepie mieli akurat tylko to.

Pozdrawiam...