PDA

Zobacz pełną wersję : Żytnia na dpeview.com



gietrzy
15-11-2005, 11:09
OK, trzeba coś z tym zrobić.
Chciałbym, aby zamieszczać tu propozycję textu będącego skargą na serwis Canona, który pójdzie na dpreview.

temat: CANON WE NEED HELP - [CANON SERVICE CENTER IN POLAND]

My, polscy użytkownicy/właściele Canona chcielibyśmy powiadomić firmę Canon o praktykach stosowanych w autoryzowanym serwisie Canona (tu ich nazwa, adres, link www).
Tu mój text (głownie odpowiedź do Jarka) z postu #17
http://canon-board.info/showthread.php?p=99793&mode=linear#post99793

Chcielibyśmy się dowiedzieć jak przebiega procedura kalibracji obiektywu w serwisach w Irvine, CA i xxx,NJ - uważanych za bardzo wzorowe serwisy Canona w USA.
Jaki obiektyw jest uważany za obiektyw referencyjny według którego kalibrowane są aparaty Canon. Według w/w serwisu raz jest to 50/1.8 II znany z tenfdencji do FF raz jest 85/1.8.
Według nas powinien to być obiektyw 135L.

Chcielibyśmy aby Canon Japan zwrocił uwagę na żenującą wiedzę techników (przepraszam wszystkich miłych techników z Żytniej, ale trzeba to napisać w tej formie) mylących obiektyw 135L z obiektywem 28-135 IS. !!!

Ponadto chcielibyśmy zwrócić uwagę, że według techników z w/w serwisu większość (lekko naciągane) użytkowników canon-board.info posiada gówniany sprzęt - koniecznie fraza shity gear*

* - disclaimer
I tu text Jarka, że jak koleżanka poszła do serwisu to tej powiedzieli gówniany, itp.

No to dopisujcie dalszy ciąg skargi. I proszę nie zbaczajcie z tematu bo się bagno zrobi.

iczek
15-11-2005, 11:38
Sorry, ale dla mnie brzmi to strasznie infantylenie. Nie mozna sie w takim oficjalnym pismie powolywac na to ze technik pomylil szkla.... na wszystko co napiszesz trzeba miec papier. Taka formula to straszne gdybanie. Poza tym nie zostawiaj czegos nie skonczonego, jak kazdy bedzie dopisywal to wyjdzie paranoja. Skoro sie za to wziales to zbierz wrazenia 2-4 osob, napisz pismo profesjonalnie (ton, powołaj sie na konkretne osoby i wpisy w karte gwarancyjną) i zbierz podpisy. Dodatkowo problemem jest fakt, ze Forum Canon nie jest tworem formalnym i jako strona niby kto ma je reprezentowac? Wychodzi na to ze Admin, ale wowczas to on musi to pismo skierowac, podpisac i wyslac. jeskli to ma byc skarga luznej grupy osob, to marne szanse, ze ktos to nawet przeczyta.

minek
15-11-2005, 11:44
A może, skoro dpreview to tylko forum, a nie miejsce do składania oficjalnych pism, trzeba napisać w tonie:
Posłuchajcie jak to u nas wygląda:
I tutaj kilka opisów, przykładow dialogów z serwisantami i inne przygody.

Jac
15-11-2005, 12:11
albo podejscie pro.. skany wpisow gwarancji adresy niezadowolonych itp rzeczy zebrane razem w oficialne pismo do kilku oddzialow canona (EU, USA) plus tylko powiadominie na dpreview, albo luzna dyskusja na dpreview i jak to u nas wyglada

kocis
15-11-2005, 12:16
Proszę, nie pisz "My, polscy użytkownicy..." . Sugeruje to, że wypowiadasz się z upoważnienia wszystkich użytkowników Canona w Polsce. A jest to kłamstwo. Ja mam swoje osobiste doświadczenia w kontachtach z serwisem Canona diametralnie odmienne. I sądzę, że chces w ten sposób załatwić jakieś swoje ambicjonalne sprawy lub własne problemy. Pisz od siebie i o swojej sprawie.

Maciej
15-11-2005, 12:25
Wydaje mi się, że redagowanie pism i zbieranie podpisów to taka nasza polska przypadłośc. Moim zdaniem powinniście nie wszyscy razem ale każdy z osobna wysłać maile do centrali canona. W mailu można się powołać na swoją, konkretną sprawę. Jeden, dwa maile może nie zrobią na nich może wrażenia ale kilka utrzymanych w podobnym tonie napewno.
Wydaje mi się, że tworzenie petycji - nawet z podpisami - zamydla całą sprawę bo przecież każdy przypadek jest inny.
Ilość maili powinna zrobić swoje.
Takie jest moje zdanie.

iczek
15-11-2005, 14:25
Maciej - nie masz racji chyba w tym wypadku. Pisanie pojedynczego klienta kojarzone jest z namoloscia i tyle:) Zawsze poparcie jkaiejs organizacji, nawet nieformlanej, wzmacnia wydzwięk takiego listu. niemniej w wypadku polskiego rynku sprzetu semi-profi iprofi to jest to kropla w morzu sprzedazy Canona i oni i tak nas oleja. Choc podkreslam po raz drugi, ze inicjatywa jest sluszna.

djtermoz
15-11-2005, 14:47
A może, skoro dpreview to tylko forum, a nie miejsce do składania oficjalnych pism, trzeba napisać w tonie:
Posłuchajcie jak to u nas wygląda:
I tutaj kilka opisów, przykładow dialogów z serwisantami i inne przygody.
Zgadzam sie. Zadnych pseudo oficjalnych pism na forum bo to jest forum fotograficzne a nie prawnicze. Jesli juz naprawde chcecie cos tam umiescic to powinno to byc w tym tonie:

Posluchajcie jak wyglada autoryzowany serwis w Polsce, kraju moze mniej waznym dla Canona niz USA czy Japonia ale z tysiacami uzytkownikow DSLR. Niestety dla tych ludzi sytuacja wyglada tragicznie.
Tutaj opis przypadkow z serwisu - to co wrzuciliscie w poprzednim watku o walce z Zytnia (o "regulowaniu" FF/BF w PS, o recznym ostrzeniu w studio, itd).
Na koniec zdanie typu: Zastanawiam sie czy w innych mniejszych krajach (czyli malych rynkach zbytu) serwis tez wyglada w ten sposob?

Maciej
15-11-2005, 14:54
Może i masz rację ale ja uważam że właśnie życzliwą namolnością można zdziałac cuda. Piszę trochę z własnego doświadczenia.
Swego czasu potrzebowałem instrukcji po polsku do samochodu honda. Olano mnie w dwóch serwisach (nie bede wymieniał miast bo po co). Zacząłem wiec skrobać maile do centrali honda polska i tam potraktowano mnie milej ale też zbywano. Nie ustawałem jednak i cierpliwie wysyłałem maile ale z kopią do centrali w GB. Po trzecim dostałem kompletnie nową instrukcję z przeprosinami że to tak długo trawało oraz jako bonus dostałem ściereczke do wycierania szyb. Byłem zadowolony. Ale czy to się uda z canonem - nie wiem ale warto próbować.

KMV10
15-11-2005, 15:03
Po trzecim dostałem kompletnie nową instrukcję z przeprosinami że to tak długo trawało oraz jako bonus dostałem ściereczke do wycierania szyb. Byłem zadowolony. Ale czy to się uda z canonem - nie wiem ale warto próbować.
Zastanawiam się co by musiał przysłać Canon PL aby zrekompensować utarczki z serwisem? :mrgreen:

gietrzy
15-11-2005, 15:18
Zastanawiam się co by musiał przysłać Canon PL aby zrekompensować utarczki z serwisem? :mrgreen:
Po baterii. Mi by starczyło. Fajnie, że jest dyskusja :)

Tomasz Golinski
15-11-2005, 15:23
Lepiej po rolce filmu :>

kocis
15-11-2005, 15:28
Zgadzam sie... to powinno to byc w tym tonie:

Posluchajcie jak wyglada autoryzowany serwis w Polsce.........

G....prawda!!!!!!! Nie uogólniaj!
Napisz, że w Twoim przypadku tak było. I tylko tyle.

Tomasz Golinski
15-11-2005, 15:30
kocis, chcesz powiedzieć, że serwis jest w porządku, bo ciebie dobrze obsłużył?

jeden przykład wystarczy, żeby powiedzieć, że serwis jest kiepski.

-=Festyk=-
15-11-2005, 15:40
Lepiej po rolce filmu :>
Popieram8-)

Venio
15-11-2005, 15:54
ja tam zaliczyłem jedną wizyte na zytniej... i jestem zadowolony bo pomimo ze aparat był z lewym oprogramowaniem to wykonali mi naprawe gwarancyjną i nie poniosłem zadnych kosztow. Lecz z drugiej strony 100% poparcia w strone Tomka.

KMV10
15-11-2005, 15:57
Lepiej po rolce filmu :>
No to może po CF-ie ;)

kocis
15-11-2005, 15:58
kocis, chcesz powiedzieć, że serwis jest w porządku, bo ciebie dobrze obsłużył?

jeden przykład wystarczy, żeby powiedzieć, że serwis jest kiepski.

Tak chcę tak powiedzieć. I nie tylko serwis Canona mnie dobrze obsłużył.
Na naszym forum jest taka moda, że serwis na Żytniej jest be. I taki styl wypowiedzi jest popierany. Prawda jest jednak taka, że kilku ludzi, którzy nie potrafią się dogadać z serwisem narzuca swoją opinię. Uważam osobiście, że korzystanie z dobrodziejstw serwisu w Polsce powinno być poprzedzone zakupem produktu w Polsce. W przeciwnym wypadku niech kupujący ma się na baczności (prawo rzymskie). A nie uprawianie frajerstwa. Zakupy w tanich sieciach internetowych, a egzekucja jakości w sewisach. Albo rypka albo pipka jak mawiają górale żywieccy.

gonzo44
15-11-2005, 16:09
Uważam osobiście, że korzystanie z dobrodziejstw serwisu w Polsce powinno być poprzedzone zakupem produktu w Polsce.
I wyprodukowaniem sprzetu w Polsce...



W przeciwnym wypadku niech kupujący ma się na baczności (prawo rzymskie). A nie uprawianie frajerstwa. Zakupy w tanich sieciach internetowych, a egzekucja jakości w sewisach.
nie widze zwiazku, co ma do tego fakt zakupu w tanich sieciach internetowych?? Sprzet ma byc sprawny, bez wzgledu na to w jakim sklepie zostal zakupiony.

-=Festyk=-
15-11-2005, 16:12
No to może po CF-ie ;)
Nie,nie.Rolka już jest ustalona;-)

p13ka
15-11-2005, 16:12
Uważam osobiście, że korzystanie z dobrodziejstw serwisu w Polsce powinno być poprzedzone zakupem produktu w Polsce. W przeciwnym wypadku niech kupujący ma się na baczności (prawo rzymskie). A nie uprawianie frajerstwa. Zakupy w tanich sieciach internetowych, a egzekucja jakości w sewisach. Albo rypka albo pipka jak mawiają górale żywieccy.
Chcesz powiedzieć, że jeżeli kupię sobie Canonka w dowolnym kraju UE i będę chciał naprawić go w serwisie krajowym to powinienem mieć się na baczności? Dlaczego? Bo nie będę wówczas w stanie wyegzekwować od serwisu odpowiedniej jakości? A jak kupię w Polsce to wtedy odpowiednią jakość serwisu mam jak w banku? Nie bardzo to rozumiem.

muflon
15-11-2005, 16:41
Uważam osobiście, że korzystanie z dobrodziejstw serwisu w Polsce powinno być poprzedzone zakupem produktu w Polsce.
Nie obraź się, ale to są brednie. Serwis to jest usługa - taka jak szewc, krawiec, pucybut na ulicy. Bezpłatna (lub raczej "w cenie aparatu") - jeśli masz sprzęt na gwarancji, z dystrybucji krajowej lub dowolnej innej autoryzowanej. Płatna - w każdym innym przypadku. Co więcej, serwis ma (chyba) prawo nawet odmówić serwisowania sprzętu kupionego w US poza oficjalnymi kanałami Canon Europe. I jeśli by tak robili - no problem.

Jednak jeśli już decydują się wykonać usługę za pieniądze (bo w każdym przypadku klient za usługę płaci, nawet poniekąd w wypadku naprawy gwarancyjnej), to powinna ona być wykonana poprawnie. Lub, jeśli się nie da (całkiem możliwe - po przeczytaniu posta Duty to naprawdę żal mi się zrobiło tych serwisantów, niezależnie od tego gdzie musza pracować ;-) ) wymiana sprzętu na taki, który działa prawidłowo.

Prosta logika, prawo rzymskie tu niepotrzebne.

W sumie pomysł z wątkiem na dpreview jest całkiem spoko. Może rzeczywiście nie "my użytkownicy", ale "ratunku, serwis" jak najbardziej. Kocis, możesz się do takiego wątku dopisać jako zadowolony klient, jeśli chcesz ;-)

kocis
15-11-2005, 16:43
Z grubsz tak.
Czym więce ludzi w Polsce da zarobić polskiemu dystrybutorowi, tym on więcej włoży w sprawny serwis. Bo będzie to w jego interesie. Na tym polega gospodarczość. I tak działalność nie prowadzi do bankructwa.
Chyba, że sam Canon założy swój serwis fabryczny. Ale to już inna bajka.

To do wypowiedzi p13ki.

kocis
15-11-2005, 16:46
Muflon, kolejny raz piszesz o bredniach.
OK. To są brednie pisane przez zadowolonego klienat, który wydał na sprzęt Canona 60kzł i w dodatku został dobrze potraktowany przez serwis. Do diabła jestem jakimś unikatem? czy co?

muflon
15-11-2005, 16:59
Muflon, kolejny raz piszesz o bredniach.
Ależ to nic osobistego - nawet nie wiedziałem, że już kiedyś użyłem tego określenia w stosunku do tego, co napisałeś.

OK. To są brednie pisane przez zadowolonego klienat, który wydał na sprzęt Canona 60kzł i w dodatku został dobrze potraktowany przez serwis. Do diabła jestem jakimś unikatem? czy co?
Nie, nie jesteś unikatem. Ostrożnie zaryzykowałbym stwierdzenie, że może nawet jesteś w wiekszości :) Natomiast to nie chodzi o tą wiekszośc, ale o tych, którzy nie zostali dobrze potraktowani przez serwis, mimo tego, że wydali 2k/5k/10k/20k/(niepotrzebne skreślić) na sprzęt Canona. To, gdzie jest kupiony, jaką ma gwarancję (czy w ogóle) nie ma tu żadnego znaczenia. W moim poście powyżej podkreśliłem dwa słowa, które właściwie mogłyby być w nim jedyne: usługa i za pieniądze.

gietrzy
15-11-2005, 17:00
Muflon, kolejny raz piszesz o bredniach.
OK. To są brednie pisane przez zadowolonego klienat, który wydał na sprzęt Canona 60kzł i w dodatku został dobrze potraktowany przez serwis. Do diabła jestem jakimś unikatem? czy co?
Znowu jakieś szpanerstwo. A kiego ***a kogo obchodzi, że Ty masz 60k PLN na sprzęt Canona? Serwis powinien być standaryzowany-powtarzalny dla Ciebie i dla Jasia czy Małgosi z 300D +kit!
Dla zawodowców jest odrębna usługa/obsługa.

kocis
15-11-2005, 17:32
I dobrze, tylko niech kilku niezadowolonych nie dominuje. Jak napisałem jako zadowolony to zaraz brednie i szpan. Czy coś jest nie tak ze mną? Czy ja jestem na niewłaściwym forum?
Myślę, że problem ze złymi opiniami o serwisie tkwi w tak zwanej postawie roszczeniowej. JA JAKO POSIADACZ CANONA WYMAGAM...... i najczęściej towarzyszy temu arogancja i (wpisać dowolne negatywne postawy). Jak ktoś jest z natury pieniaczem to "czapkę sprzeda, pas zastawo a.." serwis na Żytniej zniszczy. Śmieszne to.

muflon
15-11-2005, 17:35
I dobrze, tylko niech kilku niezadowolonych nie dominuje.
A kto mówi o dominacji? Ja też nie popieram tekstów typu "znaleźć i nakopać" :) i najchętniej widziałbym samych zadowolonych forumowiczów prześcigających się w wychwalaniu serwisu :) (sam nie omieszkałem pochwalić szwajcarskiego przy opisie swoich problemów). Ale jeśli ktoś ma problem z serwisem Canona, to również jest to jak najbardziej właściwe forum (podobnie jak Dpreview), żeby o tym napisać.

kocis
15-11-2005, 17:39
A jednak w dobrym tonie jest psioczyć na serwis. To takie swojskie

muflon
15-11-2005, 17:43
A jednak w dobrym tonie jest psioczyć na serwis.
No a co ma do cholery zrobić ktoś, komu rzeczony serwis wciska kity takie jak w ostatnim watku zaczętym przez Jarka? Skulić uszy po sobie, powiedzieć grzecznie "do widzenia" i zastanawiać się nad marnością tego świata i błogosławić jaśnie pana serwisanta, że w ogóle udzielił audiencji??? Tak jak za kiedyś w sklepie z wędliną, gdzie "kerowniczka" była jak kapitan na statku - pierwsza po Bogu? :) Wydawało mi się, że te czasy się skończyły, jakieś 15 lat temu.

Tomasz Golinski
15-11-2005, 18:11
Myślę, że problem ze złymi opiniami o serwisie tkwi w tak zwanej postawie roszczeniowej. JA JAKO POSIADACZ CANONA WYMAGAM......
Ty jak rozumiem, nie wymagasz nic? Więc nic dziwnego, że jesteś zadowolony :lol:

djtermoz
15-11-2005, 20:41
Jesli naprawde chcecie cos wrzucic na dpreview to tu jest propozycja ktora ulozylem na poczekaniu:

Bad Canon service in Poland. How is it in your country?

I've thought the story is worth sharing. There is only one authorized Canon service center in Poland and lucky one who doesn't have to deal with them. Poland may be a small and insignificant market for Canon but there is still a lot of Canon DSLR users who would like to get a good quality service for their equipment. We have heard a lot from pleased users dealing with Canon service centers in New Jersey or California. I've just wondered how it looks in other countries - i.e. smaller markets than U.S., Japan, or Germany?

Here are some things my Polish friends heard from "experienced" service staff in Polish service center:
- "it's a studio DSLR, you don't need a precise AF there" (about a common problem with FF/BF)
- "this is how it goes when you buy a shitty camera" (about customer's 20D. now you now what you paid for - $1500 for a "shitty" camera)
- "European warranty is not valid in Poland or Germany" (oh yeah? so where these countries are? in Africa?)
- "to fix FF/BF we have to make corrections for all your lenses" (which may be true if all lenses have defect, but they work perfect with another body, and that body works perfect with other lenses. and we're talking about 4 L lenses, not the cheapest glass)
- "it doesn't matter. if you print 4x6" you wouldn't notice that" (again related to the FF/BF problem. and i thought that we buy 6-12 mpx cameras to print larger pictures than 4x6")
- "you should sharpen it in Photoshop" (about significant focusing problems. stupidest advice ever)

BTW, Polish users have positive experience with service centers in Germany, Switzerland, and different countries so it seems that only our technicians are lazy...

Tomasz Golinski
15-11-2005, 20:47
Może dodaj, że to w oparciu o doświadczenia z canon-board :>

Pszczola
15-11-2005, 20:52
[...] A jest to kłamstwo.

Spokojnie, spokojnie... Nie klamstwo, ale "nie prawda". Klamstwo zaklada stosowanie zlej woli.

gietrzy
15-11-2005, 20:54
Jesli naprawde chcecie cos wrzucic na dpreview to tu jest propozycja ktora ulozylem na poczekaniu:

[I]Bad Canon service in Poland. How is it in your country?

Ja bym jeszcze puścił z linkiem
http://www.canon.pl/gdzie_serwisowac/fotovideo/
w miejscu gdzie piszesz only one service center.
Puść to zobaczymy jak się dyskusja potoczy. Jak będzie trzeba się podpisać to wal na PW.

Tomasz Golinski
15-11-2005, 20:57
Spokojnie, spokojnie... Nie klamstwo, ale "nie prawda". Klamstwo zaklada stosowanie zlej woli.
EE, nawet lepiej. To tylko sugestia, a i to niejasna. Czyli nie stwierdzenie, więc i nie kłamstwo :twisted: A formalnie jest to po prostu PRAWDA. "My użytkownicy", czyli "my" a nie "wszyscy", "Polacy" czy ktokolwiek.

djtermoz
15-11-2005, 20:58
Może dodaj, że to w oparciu o doświadczenia z canon-board :>
Przeciez napisalem ze nie z wlasnego doswiadczenia tylko "my Polish friends". No chyba ze mamy wprost zareklamowac nasze forum. Nie ma sprawy...

Tomasz Golinski
15-11-2005, 21:03
A czemu nie? :> Dobrze, żeby serwis wiedział, na kogo ma uważać :>

djtermoz
15-11-2005, 21:12
Puść to zobaczymy jak się dyskusja potoczy. Jak będzie trzeba się podpisać to wal na PW.
To co mam to wrzucic? Tylko nie wiem czy "Canon Talk" to akurat najlepsze miejsce bo tam sa glownie kompakty. "Canon SLR Lens Talk" moglby byc choc to akurat forum o obiektywach wylacznie. O lustrzankach sa 3 fora - na wszystkie 3 nie wrzuce...

DoMiNiQuE
15-11-2005, 21:39
jeszcze tego nie wrzuciliscie? no to sobie moge szukac ;)
djtermoz, wrzucaj :)

djtermoz
15-11-2005, 21:49
No to wrzucilem. Co prawda w "Canon Talk" jakos tego na razie nie widze (Tam sie czeka na akceptacje nowego watku czy co? Nie wiem bo bardzo rzadko uzywam to forum)

Jak pojdziecie po linku (http://forums.dpreview.com/forums/read.asp?forum=1010&message=15884080) to znajdziecie

P.S. O kurcze, post #500... Laaadnie...

EDIT: O, juz jest... pojawilo sie

EDIT2: Pomyslalem ze temat i tak bardziej dotyczy DSLR w szczegolnosci wiec wrzucilem to jeszcze na forum "Canon EOS 20D/10D/D60/D30" (http://forums.dpreview.com/forums/read.asp?forum=1019&message=15884970)
Teraz czekamy czy ktos sie zainteresuje.

Kubaman
15-11-2005, 22:56
A jednak w dobrym tonie jest psioczyć na serwis. To takie swojskie
to nie jest swojskie. Gdy Mercedes klasy A wywalał się na teście łosia, ta ukochana marka była torpedowana przez niemiecką prasę i wyśmiewana na potęgę. Oburzeniu nie było końca. A test łosia to nie standartowa procedura testowa zgodna z ISO/TS tylko zwyczajowy test "historyczny". Mercedes mniej kasy by stracił, gdyby zaprzestał produkcji w zasadzie przed jej rozpoczęciem lub po prostu olał śmieszny test. Ale dla zachowania renomy marki przekonstruował samochód i stracił więcej. Dla klientów.

Nie gadaj więc, że wymaganie jakości od renomowanej marki, za którą wszyscy płacimy grube pieniądze jest jakąś narodową przywarą, czepialstwem i złą wolą. Płacisz - wymagasz.

Duty
15-11-2005, 23:49
Czym więce ludzi w Polsce da zarobić polskiemu dystrybutorowi, tym on więcej włoży w sprawny serwis. Bo będzie to w jego interesie. Na tym polega gospodarczość. I tak działalność nie prowadzi do bankructwa.


Wiesz co? na początku września zamówiłem 3 szt. 5D w kicie (2 do swojego studia i jedną dla kolegi) u polskiego dystrybutora, który zaopatruje się w Canon Polska. Canon szumnie obiecał sprzedać je 29 września.
Do dziś Canon Polska nie sprzedał ani jednej sztuki kitów 5D - same body - owszem. Co chwilę się dowiaduję, czemu takie opóźnienie jest? Dzisiaj bezsilny handlowiec mi powiedział, że jak dzwoni do Canona, to włącza w aparacie autodialing i po godzinie najwcześniej ma połączenie. W Canonie stwierdzili, że "może do końca roku kit 5D pojawi się u nich w sprzedaży"!!! Ponadto - nie bardzo się tym przejmują, bo i tak robią 150% normy sprzedaży i się nie wyrabiają!
I ja mam być patriotą? Kupować w Polsce?
Wysyłkowo z Hong Kongu 16-35 2,8 L wyszedł mi 4170 zł, a lampa 580 EX 1170 zł! Dostałem w kilka dni po zamówieniu! Aż szkoda gadać, ile to u nas oficjalnie kosztuje!
Aparaty lepiej kupować na miejscu, bo cena taka sam jak w HK, ale serwis gratis. Żeby tylko dało się je kupić...:twisted:

adwent
16-11-2005, 00:12
napisał Kubaman:
Nie gadaj więc, że wymaganie jakości od renomowanej marki, za którą wszyscy płacimy grube pieniądze jest jakąś narodową przywarą, czepialstwem i złą wolą. Płacisz - wymagasz.

dokładnie tak. I nie ważne czy sprzęt kupiony w kraju, czy w taniej sieci internetowej. Sprzęt ma działać.

Ja akurat- jak pisałem w innym wątku- jestem zadowolonym klientem serwisu na Żytniej ( poza niemiłą panią i nieporozumieniem z należnością ). Sprzęt po ich naprawie działa i gdyby nie przypadek Jarka- mógłbym ten serwis polecać. Ale teraz będe z tym ostrożniejszy - bo takie rzeczy nie powinny się zdarzać. A już gadanie o "naprawianiu aż gwarancja się nie skończy" to już bezczelna kpina z klienta. Mój post nie wynika tu z "mody narzekania na tym forum czy narodowej przywary" - jak mówi kocis - lecz z dbałości o własny interes, bo kto wie, czy nie będzie trzeby tam czegoś oddać...
A choć minęło 15 lat - etos pracy nie tak łatwo sobie przyswoić - najwyraźniej Żytnia potrzebuje w tym temacie życzliwej :evil: pomocy;-)

djtermoz
16-11-2005, 00:47
Sa pierwsze odpowiedzi: http://forums.dpreview.com/forums/read.asp?forum=1019&message=15884970

Wyglada na to ze w innych krajach Europy Srodkowo-Wsch. nie jest pewnie lepiej ale zobaczymy jak sie sprawa rozwinie. Jesli macie jakies komentarze to piszcie na dpreview

hazan
16-11-2005, 01:56
Sa pierwsze odpowiedzi: http://forums.dpreview.com/forums/read.asp?forum=1019&message=15884970

Wyglada na to ze w innych krajach Europy Srodkowo-Wsch. nie jest pewnie lepiej ale zobaczymy jak sie sprawa rozwinie. Jesli macie jakies komentarze to piszcie na dpreview


Te opinie nie do końca wydaj mi sie obiektywne - no chyba ze napisze 300 osób i każdy powyżej 18 lat :)

Osobiście mam bardzo dobre doświadczenia z serwisem w warszawie i dlatego nie wydaje mi sie aby generalizowanie było całkiem wporządku (choć wiem z opowiadań ze ten serwis potrafi wykrecic numer) ponieważ są tam ludzie którzy zasługują na dobre słowo.

Domini-Q
16-11-2005, 08:30
Fajnie, a ja oddałem mój sprzęt do kalibracji. No to juz widzę w jakim stanie wróci. :-(

kami74
16-11-2005, 09:13
Ciekawe jakby u nas zadzwonic na Żytnią z Radomia i powiedzieć, że KIT 18-55 przestał działać i zeby ktos przyjechał go zabrać do naprawy :)) Przecież by z szoku tam nie wyszli przez tydzień.

DoMiNiQuE
16-11-2005, 09:16
Ciekawe jakby u nas zadzwonic na Żytnią z Radomia i powiedzieć, że KIT 18-55 przestał działać i zeby ktos przyjechał go zabrać do naprawy :)) Przecież by z szoku tam nie wyszli przez tydzień.

i to za free :mrgreen:

MarekC
16-11-2005, 16:13
Ciekawe jakby u nas zadzwonic na Żytnią z Radomia i powiedzieć, że KIT 18-55 przestał działać i zeby ktos przyjechał go zabrać do naprawy :)) Przecież by z szoku tam nie wyszli przez tydzień.

jesteś też z Radomia ? :-)

Mnie spodobał się taki fragment jednej z odpowiedzi:

While it may be true that the volume of customers is smaller for this service center than one in Tokyo or New Jersey, it seems to me that if it is an "Authorized Canon Service Center" then they should be expected to have the same level of expertise and provide the same level of service as any other authorized center.

It's up to Canon to be sure their centers are up to par. If they are not giving equal service then Canon should be notified of this so they can train the personnel and make sure that all of their centers are competent. Bad service from ANY Canon authorized center gives the whole company a bad reputation

kami74
17-11-2005, 15:06
Marek C nie z Warszawy ale akurat Radom przyszedł mi pierwszy do głowy jako miejsce oddalone o ok. 100 kM od serwisu.

pn_
17-11-2005, 15:30
Te opinie nie do końca wydaj mi sie obiektywne - no chyba ze napisze 300 osób i każdy powyżej 18 lat :)

Osobiście mam bardzo dobre doświadczenia z serwisem w warszawie i dlatego nie wydaje mi sie aby generalizowanie było całkiem wporządku (choć wiem z opowiadań ze ten serwis potrafi wykrecic numer) ponieważ są tam ludzie którzy zasługują na dobre słowo.

Samo istnienie przypadkow zlego potraktowania klientow bardzo zle swiadczy o serwisie, niezaleznie od ludzi potraktowanych jak nalezy.

Co mnie obchodzi 100 zadowolonych, jezeli ze mna ktos obejdzie sie jak z natretem i byle splawic.

Janusz
18-11-2005, 08:44
Ja mam złe doświadczenia. O tym było w innym wątku. Ale negatywne wypowiadanie się o serwisie jako całości pewnie byłoby przesadzone. Negatywnym elementem było np doradzenie mi (zamiast usunięcie usterki AF w 20D) wyostrzanie sobie zdjęć w PS-ie. Jak również fakt niebejrzenia w kompie zjęć tekstowych, które dostarczyłem na płytce CD. Mam natomiast wątpliwości czy aby firma Canon nie olewa kwestii doposażenia i szkolenia pracown ików serwisu. Czy czasami serwis nie jest postawiony "pod ścianą" przez samego producenta lub jego regionalnego przedstawiciela.

lukaszdziopa
16-10-2014, 01:15
Mam aktualnie taką sytuacje. Nowy 6d przez mc ostrzyl jak brzytwa, po tym czasie af dziala jak 3 mpx aparacik. Zero ostrosci. Dziś wysle po raz 2 na zytnią. Problem w tym, że oni nie widzą problemu. Pierwsza naprawa niby zrobiona a zero efektu. Mało tego zalezy mi na czasie, polecili rejestracje na cps, celem uzyskania statusu srebro złoto lub platyna co uprawnia do naprawy w jeden dzien. I co? Otrzymałem srebrny i w momencie checi ustalenia daty dostarczenia aparatu, okazalo sie ze srebrny nic mi nie daje - wczensiej nie wspomnial pan kierownik o tym ktora opcja daje taka mozliwosc. Generalnie, jak sie pisze ze ustarka wyglada jak A, oni że nie bo B. I tak w kolo macieju....

cobalt
16-10-2014, 09:54
Każdy serwis jest tak dobry, jak dobrzy są ludzie, którzy w nim pracują. Korzystałem z napraw i regulacji gdy miałem 1100D i 650D. Ale jakoś dziwnie zawsze byłem zadowolony z usług serwisu. Z Canona 70-200/2,8 też jestem zadowolony po regulacji na Żytniej.
Teraz mam 7D i jeszcze nie wiem, bo z niczym u nich nie byłem. Dało mi kiedyś do myślenia, gdy odbierałem sprzęt i przyszedł profesjonał z 1DX. Poprosił na wstępie o kontakt z panem X, który wyszedł do niego i poszli sobie spokojnie na zaplecze :).