Zobacz pełną wersję : Canon 30D
Witam wszystkich mam nadzieję że nie stawiam źle wątku lub pytam o coś co było już wałkowane ale nie mogłem nic znaleźć.
Pierwszego dnia urlopu padła mi moja 30-ka w czasie pracy nic nie zmieniałem nic nie dokładałem do body zwyczajnie robiłem zdjęcia i na chwile włożyłem do plecaka i się uśpiła. Nie wiem co może być przyczyną kłopotów ale jestem w Bieszczadach i nie bardzo mam się do kogo zwrócić o pomoc. Jęli ktoś po tych szczątkowych informacjach może mi pomóc będe wdzięczny.
Ja założyłem że może padął wew bateria ale nie wiem czy to dobry kierunek ???
Witam wszystkich mam nadzieję że nie stawiam źle wątku lub pytam o coś co było już wałkowane ale nie mogłem nic znaleźć.
Pierwszego dnia urlopu padła mi moja 30-ka w czasie pracy nic nie zmieniałem nic nie dokładałem do body zwyczajnie robiłem zdjęcia i na chwile włożyłem do plecaka i się uśpiła. Nie wiem co może być przyczyną kłopotów ale jestem w Bieszczadach i nie bardzo mam się do kogo zwrócić o pomoc. Jęli ktoś po tych szczątkowych informacjach może mi pomóc będe wdzięczny.
Ja założyłem że może padął wew bateria ale nie wiem czy to dobry kierunek ???
Napisz dokładniej gdzie jesteś - może znajdzie się ktoś chętny pomóc. BTW, jeśli dobrze rozumuję to rozładowanie baterii podtrzymania nie powinno dawać takich objawów.
zdRAWki
jestem na pogórzu dynowskim pewnie podjadę jutro do Rzeszowa tylko muszę coś wygooglać
Mieszkam w Rzeszowie ale będzie pewnie kłopot z serwisem.
Możesz zadzwonić/pojechać do Sędziszowa :
A&A Elektronik
3-maja 11
Sędziszów Młp
fotoelektronik@wp.pl
(017)222 68 86
fotoelektronik.pl
Pzeczyściłeś styki na aku ? To chyba jedyne co możesz zrobić. Ewentualnie język za tester napięcia w warunkach polowych.
Dzięki za info podjechałem dziś do Rzeszowa w serwisie wycenili naprawę na 500 zł podobno szlak trafił płytę ??? ciekawe dla czego tak to już jest że na urlopie zawsze musi się coś przydarzyć. Po powrocie przejadę się do serwisu na Tamce zobaczę co tam powiedzą jeśli potwierdza wyrok to pewnie opchnę go jako uszkodzony i zacznę zbierać kasę na pełną klatkę
virtuozik
02-08-2010, 16:53
Dzięki za info podjechałem dziś do Rzeszowa w serwisie wycenili naprawę na 500 zł podobno szlak trafił płytę ??? ciekawe dla czego tak to już jest że na urlopie zawsze musi się coś przydarzyć. Po powrocie przejadę się do serwisu na Tamce zobaczę co tam powiedzą jeśli potwierdza wyrok to pewnie opchnę go jako uszkodzony i zacznę zbierać kasę na pełną klatkę
No niestety ja tez mam takiego pecha... dwa lata temu na wakacjach padla mi 50tka (silniczek USM), rok temu na wakacjach padla migawka (lamelka), w tym roku aby tradycji stalo sie zadosc, w 3cim dniu padl silniczek naciagu migawki.. :| ..
Tez tak miałem dwa tygodnie temu ze swoją 30stka :(
Robiłem foty, schowałem do plecaka, wyciągam po 3 godzinach a tu echo... nie żyje... Po 30 minutach wyciągania baterii i wkładania, dopinania i odpinania gripa... OBUDZIŁA się i pracuje do dziś bez problemów :) nie wiem co to było :)
Tez tak miałem dwa tygodnie temu ze swoją 30stka :(
Robiłem foty, schowałem do plecaka, wyciągam po 3 godzinach a tu echo... nie żyje... Po 30 minutach wyciągania baterii i wkładania, dopinania i odpinania gripa... OBUDZIŁA się i pracuje do dziś bez problemów :) nie wiem co to było :)
O wielki wielki człowieku wiszę ci Piwko powiedz gdzie i jak mam dostarczyć !!!
Poszedłem twoim tropem wypiąłem gripa zamontowałem oryginalne zapięcie i zacząłem zabawę po kilkukrotnym załączaniu doszedłem do wniosku że przyczyną może być to ustrojstwo przy zamykaniu klapki które zwyczajnie się blokuje nie informując aparatu że klapka została zapięta. Tak czy inaczej sprzęt działa jak na razie.
PS
W woli uzupełnienia koszt naprawy wyceniony w serwisie aparatów cyfrowych nie podam gdzie ok 500 zł.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.