Zobacz pełną wersję : Jaka 50-tka ?
Trochę jest tych modeli, ostatnio Tamron i Sigma chyba coś wypuściła. Jaka 50-tka warta jest swoich pieniedzy obecnie ? Canonową eLkę 1.2 nie biorę pod uwagę z racji swojej ceny.
sigma 1.4 ma ładny obrazek - według mnie. Nie jest idealnie skorygowana chromatycznie ale dla mnie to zaleta. Ma silnik USM ale dużo ludzi narzeka na błędy ostrości. Ja nie zauważyłem ale może to dlatego że nie fotografuje tablic testowych :)
Miałem w ręce 50/1.4 Canon'a i nie wydałbym 1,5kpln na taki 'fotoplastikon' jeżeli chodzi o jakość wykonania.
canona 50/1.4 jest całkiem niezłe, sigme miałem krótko i jak każda sigma w moich rękach miała kłopot z AF dla rozjaśnienia polecam 50-tke wyborowej ;)
He, he. Na czystą trochę za wczesna pora. Ta Sigma rzeczywiście zbiera bardzo dobre opinie. Optycznie też lepsza niż obydwa Canony. Planar podobno jest super, ale to manual to odpada.
Do jakiego body? Bo jak z regulacją af to można brać sigme, a jak bez to canon 50 1.4
Mikroregulacja nie jest lekiem na wszystko. Nawet w stałce.
ale daje pewne szanse bo u mnie sigma to miała 3metrowy ff :P
Miałem okazję testować 2 lata temu Sigmę 50/1.4 i Canona 50/1.4 w warunkach "bojowych" przez kilka dni. Dostałem "pierwszy lepszy" egzemplarz Sigmy z brzegu, bez wybierania. Canona też miałem pożyczonego, tak samo bez przebierania.
IMHO różnicy w jakości zdjęć nie ma. Nie miałem problemów z BF/FF w Sigmie.
Gdy pół roku później przyszło do kupowania, to wybrałem Canona: "pierwszy lepszy" egzemplarz ze sklepu.
Trzeba tylko uważać na micro-USM i nie kłaść obiektywu na wysuniętym tubusie (oczywiście z deklielkiem). Ja zawsze przed włożeniem obiektywu do torby "skręcam" pierścień ostrości tak, aby tubus był schowany.
Dlaczego Canon? To tak, jak z samochodami: jedni lubią Audi, inni Hondę :-) .
A u mnie 2 sztuki C50/1.4 ostrzyły idealnie do 2-3 metrów, powyżej był metrowy FF. I mikroregulacja nic nie dawała bo po pierwsze był on zbyt duży a po drugie jak jej użyłem to się bliskie odległości rozjeżdżały.
A u mnie 2 sztuki C50/1.4 ostrzyły idealnie do 2-3 metrów, powyżej był metrowy FF.
Canona ?? Aż się wierzyć nie chce ...
Weź C 50 1.4 będziesz zadowolony. Tanie i dobre.
A u mnie 2 sztuki C50/1.4 ostrzyły idealnie do 2-3 metrów, powyżej był metrowy FF. I mikroregulacja nic nie dawała bo po pierwsze był on zbyt duży a po drugie jak jej użyłem to się bliskie odległości rozjeżdżały.
Miałem to samo. Wybierałem z towersem z chyba 8 egzemplarzy. W końcu trafił się w miarę dobry. To szkło to koszmar, a af 5dmk2 na pewno mu nie pomaga. Do tego winieta i koszmarne przez duże "K" CA ...
ja polecam zakupy telefoniczne w jakiejś dużej sieci - wtedy to się liczy jak sprzedaż przez internet i zazwyczaj można bez problemu wymienić na inną sztukę. Tak kupowałem sigmę. Zawsze można kupić za małą kasę jakiegoś manuala + konwerter ale chyba mówimy o AF.
theda bara
08-07-2010, 14:19
Ja mam Canona 1.8 i robi naprawdę dobre zdjęcia, w zasadzie najlepsze zrobiłam na tym obiektywie. Bardzo jasny (robiłam zdjęcia w podczas spektaklu w teatrze, było ciemno, ale pomimo tego dałam radę z krótkimi czasami i zdjęcia wyszły dobre), ostrzy też dobrze, jest tylko dość delikatny, trzeba uważać, żeby nigdzie nim nie stuknąć przypadkiem. Najlepiej sprawdź na www.1komp.pl tam mają spory wybór obiektywów :)
ja polecam zakupy telefoniczne w jakiejś dużej sieci - wtedy to się liczy jak sprzedaż przez internet i zazwyczaj można bez problemu wymienić na inną sztukę. Tak kupowałem sigmę. Zawsze można kupić za małą kasę jakiegoś manuala + konwerter ale chyba mówimy o AF.
Ale oczywiście bierzesz pod uwagę, że w takim przypadku zwracane są wyłącznie koszty obiektywu a nie wysyłki? Ja wolałem się do Towersa przejechać, postrzelać i wybrać.
I zgadzam się, że ten obiektyw jest raczej kiepski. Wcześniej miałem Sony 50/1.4 i pod każdym względem był lepszy.
Jakość wykonania i rozdzielczość już od 1.4 raczej przemiawia za Sigmą. W testach na optycznych.pl obydwa Canony raczej niżej oceniono.
canon 50/1.8 wydaje dźwieki jak skuter :)
Jakość wykonania tego szkła jest taka że ... przy pechowym stuknięciu z przodu połowa szkła odpada bo wszystko jest zrobione na jakichś zaczepach na wcisk z plastiku a nie na gwincie :)
To szkło też miałem na kilka tygodni pożyczone, ale nie miałem do niego zaufania :)
co do zakupów:
dzwonisz do sklepu i mówisz że w katalogu widzisz i że chcesz zamówić.
wsiadasz w samochód i odbierasz zamówiony w sklepie.
liczy się jako zakup internetowy.
wracasz do domu - testujesz jak masz ochotę - jak coś nie tak to wracasz i oddajesz.
MoonWind
08-07-2010, 15:59
Jeżeli chodzi o Sigmę to jakość wykonania jest niższa niż L-ki ale wyższa niż C1.4 USM.
Obiektyw jest wielki to 77mm. Ma to swoje wady i zalety. Zaletą jest to, że jak masz "ofiltrowanie" do jakiś L-ek 77mm to tu będziesz miał jak znalazł. Wada taka, że przy tym rozmiarze obiektyw jest naprawdę ciężki inne 50-tki to piórka no chyba że coś z byłego ZSRR brać pod uwagę. Jeżeli nie masz do tej pory nic na 77mm a używasz filtrów to niestety wydatek dodatkowy konieczny i to nie mały.
Co do ostrości naprawdę pięknie ostrzy nawet na 1.4.
Obiektyw ten może jednak mieć wadę w postaci pływającego FF. Niestety mój tak ma. Body z korekcją niewiele pomaga bo FF zmienia się w zależności od odległości. Polecam wybrać się z własnym body i laptopem do sklepu i sprawdzić na miejscu. Jeżeli to ma być do tego 10D co masz w stopce to koniecznie musisz sprawdzić na miejscu bo regulacji w body nie masz. Przećwicz na obiektach do 1m, 2-3m, i nieskończoność jeżeli będzie trafiał to bierz z ostrości będziesz na pewno zadowolony.
Obiektyw ten przynajmniej mój egzemplarz ma bardzo wyraźnie wysycone aberracje dużo mocniejsze od C i troszkę "grubsze". Są wyraźnie widoczne od 1.4 do 2.8 przy większych wartościach przysłony ja uważam że można uznać je za niebyłe.
Podsumuję to tak, jak nie przeszkadzają Ci ostre purpury na ewentualnych wykadrowaniach oraz spora waga i trafisz na egzemplarz ze sprawnym AF to bierz.
Bierz dobry egzeplarz C50/1.4. Moja jest ostra, celna, ładnie rysuje.
Jeżeli chodzi o Sigmę to jakość wykonania jest niższa niż L-ki ale wyższa niż C1.4 USM.
Obiektyw jest wielki to 77mm. Ma to swoje wady i zalety. Zaletą jest to, że jak masz "ofiltrowanie" do jakiś L-ek 77mm to tu będziesz miał jak znalazł.
Obiektyw ten może jednak mieć wadę w postaci pływającego FF. Niestety mój tak ma.
No mam eLkę i polara 77mm to będzie jak znalazł. Nie to nie do 10D. Planuję za jakiś czas kupić albo 7D albo 5DMkII. Z tym focusem to trochę mnie zmartwiłeś. Czyli nic tylko sprawdzać na miejscu razem z body.
Jaka 50-tka ?
http://www.prime-junta.net/pont/Reviews/g_Fifty_versus_fifty/a_Fifties_duel_--_f1.4_vs_f1.8.html
http://photo.net/equipment/canon/ef50/
http://www.mag-image.com/blog/?p=25
http://www.mag-image.com/blog/?p=25
straszny bełkot nie warto ruszac z czytaniem
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
A i jeszcze jedno roznice pomiedzy 50tkami i obiektywami o tej samej ogniskowej to nie tylko af i ostrosc na pelnej dziurze...
straszny bełkot nie warto ruszac z czytaniem
Już ruszyłem... Faktycznie bełkot. Jeszcze tylko brakowało żeby napisał na końcu, że za komuny było lepiej :)
paatryk77
09-07-2010, 23:19
widze ze co uzytkownik to opinia. ja mam 50tke canona/1.4... na starym 40d AF plywal, czasem trafial, a czasem nie. jakosc na 40d od f/1.4 raczej mydlana. od wczoraj mam 5dmark2. tutaj canon rozwinął skrzydła - 100% trafien w punkt (AF -srodkowy punkt), ostrzejszy o wiele na pelnej dziurze, pieknie rysuje. ale, tak, obudowa to nie to co eLe...;-(. gdybym dzisiaj mial od nowa kupic bralbym sigme, mialem ja pozyczona na 40d i rzadziła. teraz czekam az mi sie canon rozpadnie, to se kupie sigme ;-).
Ernest_DLRS
10-07-2010, 00:52
Ja właśnie w poniedziałek będe jechał do Sigma Pro-Centrum testować (i najprawdopodobniej wybierać dla siebie) 50/1.4
Sam jestem bardzo ciekaw jak to jest z tymi 50tkami :)
Ja wybrałem używaną eLeczkę, cena większa, ale jakość i fun-factor - również.
Sigma to Sigma - totalnie nie ufam temu producentowi, problemy z krzywą płaszczyzną ostrości, z astygmatyzmem, autofokusem robią swoje. Dobra sztuka będzie okej, ale trzeba mieć fuksa, albo wyrozumiałych sprzedających.
Canon - wszystko okej na pierwszy rzut oka, ale podobno strasznie często nawala micro-USM, a i samo szkiełko nie grzeszy jakością budowy.
Miałem okazję testować 2 lata temu Sigmę 50/1.4 i Canona 50/1.4 w warunkach "bojowych" przez kilka dni. Dostałem "pierwszy lepszy" egzemplarz Sigmy z brzegu, bez wybierania. Canona też miałem pożyczonego, tak samo bez przebierania.
IMHO różnicy w jakości zdjęć nie ma. Nie miałem problemów z BF/FF w Sigmie.
Gdy pół roku później przyszło do kupowania, to wybrałem Canona: "pierwszy lepszy" egzemplarz ze sklepu.
To wszystko kwestia chyba szczęścia.
Ja kupiłem do tej pory dwie jasne 50.
Jedną Sony i jedną Nikona.
Sony miało BF, Nikon FF(właśnie czekam na powrót z serwisu).
dr Dundersztyc
10-07-2010, 17:23
C50 1.4 :-)
po "przymknięciu" do f 1.8 jest jak miecz samurajski :-D ... mam i polecam
Mialemz Sigma do czynienia kilka razy w sklepie podczas testow - zadna nie ostrzyla tak jak powinna. Kupilem C50 USM w ciemno i nie zaluje. Na 50D trzeba przymknac do 1.8 zeby byla naprawde ostra a na 5D mozna od 1.4 robic fajne zdjecia. Takze osobiscie polecam canona 50mm - jest tanszy a i przy okazji nie ma problemu z ostrzeniem.
Ernest_DLRS
10-07-2010, 22:58
Mimo wszystko, bokeh Sigmiastej 50tki jest znacznie ładniejszy i choćby dla niego warto się wysylić troszkę i poszukać tego egzemplarza :)
Niektórzy uważają, że kolory Sigmy są też lepsze ale mi leżą w zupełności te canonowe...
Co człowiek to opinia :) Canon ma filtr 58mm to nie podejdzie mi polar z eLki.
A jak z Tamronem i Nikkorem bo oni chyba też mają swoją 50-tkę ?
Ja właśnie w poniedziałek będe jechał do Sigma Pro-Centrum testować (i najprawdopodobniej wybierać dla siebie) 50/1.4
Sam jestem bardzo ciekaw jak to jest z tymi 50tkami :)
Byłbym wdzięczny, jakbyś napisał kilka słów po wizycie u nich. Sam zamierzam zrobić dokładnie to samo, choć martwią mnie opinie o kiepskiej współpracy S50/1.4 z 5d MkI.
Co człowiek to opinia :) Canon ma filtr 58mm to nie podejdzie mi polar z eLki.
A jak z Tamronem i Nikkorem bo oni chyba też mają swoją 50-tkę ?
Tamron - NIE MA,
Nikkor - po co Ci do Canona ?
Zeiss ma dobrą 50-tkę :smile:
michael_key
11-07-2010, 14:44
Do jakiego body? Bo jak z regulacją af to można brać sigme
Z doświadczenia nie polecam takiego sposobu podejścia. Kolega ma tą Sigmę do 40D i ma problem z AF (FF/BF). Ja w swojej 50-tce mam podobnie na domiar złego nie byłem sam w stanie na gorąco wyregulować przypadłości.
tomaszoR
11-07-2010, 14:52
c50 1.8 - kawalek plastiku, ale jesli nie rzucasz aparatem to ci sie nie rozleci. obrazek jest naprawde dobry jak za ta cene :) - nie znam twojego doswiadczenia, ale jesli to 1 stalka to warto kupic za 400zl ta 50mm 1.8 zeby w ogole wyprobowac co to jest stalka ;d
c50 1.4 - to juz troszeczke inna bajka :) tutaj naprawde zobaczysz roznice nie tylko w jakosci sprzetu ale jakosci obrazka;) inna optyka w ogole :)
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
no i sigma 1.4 - ta sigma moim zdaniem oddaje fajnie kolory i ma ciekawa plastyke, ale racze nie kupowac bez wycieczki do sigma pro center z puszka:)
c50 1.8 - kawalek plastiku, ale jesli nie rzucasz aparatem to ci sie nie rozleci.
No nie do końca :-D
http://www.youtube.com/watch?v=vzOLbMPe0u8
tomaszoR
11-07-2010, 15:10
wow :d ten byl chyba osobiscie wyprodukowany przez Fujio Mitarai'je :P
michael_key
11-07-2010, 15:17
No i niech teraz tylko ktoś powie... PLASTIK FANTASTIK :-D
No nic. Z tego co piszecie to zostaje wybór pomiędzy Sigmą a Canonem 1.4.
A czemu nie Zeiss Planar T 50/1,4 ZE :?:
A czemu nie Zeiss Planar T 50/1,4 ZE :?:
Planar jest zabójczy. Deklasuje wszystkich. Szkoda tylko że to manual. I druga sprawa to mocowanie. On ma jakiś bagnet do EOS-ów czy trzeba przejściówkę na M42 ?
On ma jakiś bagnet do EOS-ów czy trzeba przejściówkę na M42 ?
Ma normalny bagnet EF canona i nie potrzebne są żadne przejściówki.
W fotografii portretowej często można sie obejść bez AF-a.
:smile:
Weź C 50 1.4 będziesz zadowolony. Tanie i dobre.
Fotki w tym wątku: http://canon-board.info/showthread.php?t=30055 to potwierdzają.
Zdecydowanie Canon 50/14 lub jeśli za mniejszą kasę Canon50/1,8. krążą o tym ostatnim różne dziwne opinie, że to niby zabawka, ale to zarąbiste szkło w swojej klasie.
Zdjęcia więcej niż poprawne - ja na 50D nie mam z nim żadnych problemów :)
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Oczywiście pierwszy to 50/1,4 :):):)
A ja dodam oliwy do ognia i powiem tylko, że bawiłem się Sigmą 50/1.4 (w Sigma Pro Centrum) i to niestety nie to. Zarówno na 40D jak i 5D szybko odpiąłem szkło...
...a po podpięciu czyjegoś 50/1.4 i przetestowaniu, już wiem którą portretówkę i na jaką zamienię. ;)
michael_key
12-07-2010, 08:36
[...] już wiem którą portretówkę i na jaką zamienię. ;)
Ja mam podobne zadanie do wykonania w najbliższym czasie. Zaczynam czynić starania w tym kierunku... C 50 f/1.4 :)
Hey Panowie, ze swojejn strony polecam C50f1.4. Jakiś czas temu zastanawialem się nad tym czy C50f1.8 lub Sigmą. 1.8 odpadł bo albo człowiek chce albo dobrze albo tanio, jesli chcesz obydwa musisz kupić oba szkiełka, Sigma odpadła po przykrych okolicznościach z tą firmą z przeszłości :(.
Bierz Canona, na cropie jego AF to loteria, wydaje Ci się, że trafił a tutaj czasami niestety ZONK, ale jak juz trafi to ho ho ho. :)
Ma normalny bagnet EF canona i nie potrzebne są żadne przejściówki.
W fotografii portretowej często można sie obejść bez AF-a.
:smile:
A przysłoną rozumiem że nie steruje się z body tylko pierścieniem na obiektywie tak ?
Ten obiektyw nie ma pierścienia regulacji przysłony, ustawia się ją z body.
Aha bo tu wygląda jakby miał http://www.optyczne.pl/aparaty_image/3733_z50_1.jpg
Mozna zaadaptowac wersje C/Y tak samo dobra. A 2/3 kasy w portfelu zostaje ;) tylko przyslona recznie.
Aha bo tu wygląda jakby miał http://www.optyczne.pl/aparaty_image/3733_z50_1.jpg
Nie otwiera mi się ten link, ale optyczni testowali na nikonie d200 wersję ZF tego obiektywu przeznaczoną do nikonów-ona ma pierścień regulacji przysłony.
Optyczni to nie umieli testowac tego obiektywu ale mniejsza z tym :D
il Dottore
14-07-2010, 00:36
Nie otwiera mi się ten link, ale optyczni testowali na nikonie d200 wersję ZF tego obiektywu przeznaczoną do nikonów-ona ma pierścień regulacji przysłony.
Dokładnie, z tym że są już nowe ZF-y na Nikony i one mają już full service ;) jak w Canonie, czyli potwierdzenie ostrosci, sterowanie przysłoną z body i brak osobnego pierścienia do jej regulacji.
No nie do końca :-D
http://www.youtube.com/watch?v=vzOLbMPe0u8
nie wierze nie wierze :shock:
a moze to jest 50 f1.8 L :mrgreen:
A może Nikkor 50mm f/1.2 AI-S. Słyszałem że to szkło może sie równać z Canonowską L-ką, a cena zdecydowanie niższa. A że konkurencja, no cóż taki jest koszt globalizacji światowej :) Ma ktoś doświadczenia w tej materii ?
WiatruMistrz
14-07-2010, 20:59
Kup 50mm 1.8 MK 1 solidna i tania :)
Z Canonowska L-ka to rownac by mozna 58/1.2 Noct, 50/1.2 i bodajze 55/1.2 byly Nikonowskie rowniez, ale to nie ta sama jakosc.
michael_key
14-07-2010, 21:28
Kup 50mm 1.8 MK 1 solidna i tania :)
Szczerze mówiąc mając do wyboru MKI i MKII wolę MKII, dlaczego??? Wg mnie szkoda kasy na takie rozwiązanie. Rewelacji, inaczej kroku milowego nie ma. Powstał jakiś mit na temat fantastycznej budowy i jakości MKI. Mam MKII od ponad dwóch lat i... spisuję się nadal rewelacyjnie, optycznie i fizycznie. Nie dał bym tej różnicy w cenie tylko i wyłącznie dla samego faktu posiadania MKI. Sprawa jest prosta albo C 50 f/1.8 MKII, albo C 50 f/1.4.
Kwestia funduszy nic innego. Jeśli miałbym kasę od razu f/1.4. Dopłata do MKI dla mnie irracjonalna.
Dobrze, w takim razie reasumując... Czy C 50 f/1.8 pomimo słabego wykonania warto kupić patrząc oczywiście na niską cenę?
daviddark
15-07-2010, 00:51
Dla mnie kupowanie MKI i MkII jest irracjonalne.
C50 1.4 lub sigma 50 1.4
canon - mniejsze problemy AF/BF (raczej większość prawidłowe)
Sigma - lepsza jakość obrazu (wszystkie testy to potwierdzają) - ale co najważniejsze o wiele ładniej rysuje i rozmywa od Canona!
Jak już sprawdzisz w sklepie i wybierzesz dobry egzemplarz odwdzięczy Ci się :)
Info z pierwszej ręki - miałem Canona teraz mam Sigmę i dla mnie rewelacja zamienię już tylko na 1.2 L
Pozdrawiam
O 50 1.8 nawet nie myślę. Nie ta jakość nie ten AF. Jak się ma L-ki to naprawdę trudno zejść później poniżej pewnego pułapu. Idealnym rozwiązaniem byłaby 50 1.2 L, ale wolę raczej zainwestować w pełnoklatkowe body.
daviddark ---> Ładne foty ustrzeliłeś tą Sigmą, ale fakt trzeba by ją testować przed kupnem tak jak wielu już zauważyło.
Bierz canona 50/1.4, bo to dobre szklo. Jeśli chodzi o canona 50/1,8 to wcale nie jest taki zły choć równać się nie może. Jednak obrazki robi całkiem niezłe jak na moje potrzeby i taniutki jest :):):)
Jak ktoś ma dylemat 50/1.2 albo 50/1.8II to ma chyba za dużo kasy ;) no albo rozważa problem "ilości diabłów na ostrzu szpilki". Dwunastokrotna różnica w cenie pomiędzy obiektywami skutecznie powinna wyleczyć ... no chyba, że stadium choroby zaawansowane. Mały 50/1.8II nie jest zły ...50/1.4 jest lepszy ... ale nie wiem czy 50/1.2 najlepszy (nie miałem ale śmiem wątpić).
Wiesz jak coś kosztuje naście razy więcej to cudów nie ma. Musi być lepsze. Pytanie tylko czy to zawsze musi być aż tyle razy więcej. Często jest tak że już za samą czerwoną literkę L płacisz na dzieńdobry 2k zł więcej niż wynikałoby to z faktycznej jakości sprzętu. Różnica w cenie pomiędzy 50 1.4 a 50 1.2 L jest kosmiczna i podejrzewam, że przesadzona.
Sigma albo canon oczywiście oba 50 1.4
Osobiście nigdy nie zainwestuje w 50 1.2L bo nie jest wart aż takich pieniedzy...no moze kiedys :D
To, że coś kilkanaście razy wiecej kosztuje niestety nie przekłada sie na to że jest kilkanaście razy lepsze. Ilość posiadanych L-ek też nie jest miarą zdolności i talentu fotografa. IHMO C50/1,4 to najlepszy wybór.
IHMO C50/1,4 to najlepszy wybór.
Mimo, że w życiu tej Lki nie miałem w ręku - zgadzam się z przedmówcą.
50 1.4 to jedna z najfajniejszych fotorzeczy jakie mnie spotkały :)
Piotr_0602
19-07-2010, 12:16
Po teście L-ki na optyczne.pl wychodzi na to że szkoda na nią kasy:
http://www.optyczne.pl/index.php?test=obiektywu&test_ob=194
lepiej kupić Sigmę
http://optyczne.pl/132.1-Test_obiektywu-Sigma_50_mm_f_1.4_EX_DG_HSM.html
(nawet jeśli dany egzemplarz trzeba będzie skalibrować w serwisie, albo ustawiać mikrokorekty w body).
Mimo, że w życiu tej Lki nie miałem w ręku - zgadzam się z przedmówcą.
50 1.4 to jedna z najfajniejszych fotorzeczy jakie mnie spotkały :)
Ja bym jej nie nazwał bardziej niż przyzwoitą.
Cena 1.2L jest chora a w stosunku do jakości jaką sobą przedstawia cena jest jeszcze bardziej chora :), 1.4 jest świetna (w stosunku do kasy za L) a jeśli komus chodzi o samo L, niech się zgłosi to mu domaluję za drobne na piwko :)
Kwestia podobania się bokehu Sigmy w stosunku do Canona to rzecz pewnego "gustibusu",jedni wolą rozmycie a'la gaussowskie,inni bardziej przypominające rozmycie pierścieniowate w stylu obiektywów lustrzanych.
Fakt,że Sigma ma minimalnie lepszą ostrość na pełnej dziurze.
Na miejscu bokehomaniaków uważałbym,żeby ta Sigma nie zrobiła właśnie bokehu w miejscu,gdzie jest ustawiana ostrość.:mrgreen:
MacGyver
19-07-2010, 13:22
Cena 1.2L jest chora a w stosunku do jakości jaką sobą przedstawia cena jest jeszcze bardziej chora :), 1.4 jest świetna (w stosunku do kasy za L) ...
Mam podobne zdanie. 50/1.2 L to szkło typowo studyjne, ciężkie i miękko rysujące. Jeśli komuś zależy na charakterystycznym, miękkim obrazku to inne szkło mu takiego nie da ale do codziennego użytku, gdzie obraz ma być ostry, 50/1.4 jest moim zdaniem zdecydowanie lepszym wyborem.
poprawcie mnie ale plastik fantastik 50 1.8 to chyba nie przez delikatność szkła jest nazywana ale przez plastikowy bagnet... na który trzeba uważać... swoją drogą ostatnio widziałem zerwanego nikora kit-a ... też na plastiku... konstrukcja raczej delikutaśna
50/1.8 jest wykonane badziewnie w każdym calu, nie tylko bagnet.
bagnet i obudowa
np kawałem obudowy z przełącznikiem af/mf jest przyklejony na taśmę klejącą dwustronną :)
A czemu nie Zeiss Planar T 50/1,4 ZE :?:
Popieram.
MacGyver
19-07-2010, 14:03
... ale przez plastikowy bagnet... na który trzeba uważać...
A na co Ty chcesz uważać ? Ten bagnet jest adekwatny do masy szkiełka. Zamontowanie do korpusu z cienkiego plastiku metalowego pierścienia tylko zwiększałoby ryzyko uszkodzenia.
... no chyba że przypniesz 50/1.8 do 1Dynki i będziesz wymachiwał tym zestawem, trzymając za obiektyw ;-)
MoonWind
19-07-2010, 14:32
Co do Sigmy przerabiam już drugi egzemplarz. Poprzedni który AF miał tylko z nazwy udało mi się wymienić na inny egzemplarz po ubłaganiu sprzedawcy.
Wybrałem zaledwie z 3 egzemplarzy, więcej nie było w sklepie.
Moje doświadczenia co do wyboru są takie, że wybiera się Sigmę na początek na słuch, to nie żart. Sam wymyśliłem ten niedorzeczny na pierwszy rzut oka test "grzechotki" który jednak w moim przypadku dał dobre rezultaty.
Należy:
- zdjąć osłony przednią i tylną oraz tulipanka
- ustawić manualnie ostrość na najmniejszą odległość (bardzo ważne - pozycja głośna)
- obiektyw trzymać w pozycji osi optycznej poziomej do ziemi a następnie energicznie potrząsnąć obiektywem
- ustawić manualnie ostrość na nieskończoność (do opopru - pozycja cicha)
- obiektyw trzymać w pozycji osi optycznej poziomej do ziemi a następnie energicznie potrząsnąć obiektywem.
Jeżeli słyszymy wyraźne telepanie się flaków obiektywu oraz znaczną różnicę w odgłosie pomiędzy najmniejszą i największą odległością ostrzenia należy mu podziękować. Im cichszy obiektyw w teście "grzechotki" tym mniejsza losowość trafiania AF.
Ja sprawdziłem to tylko na 4 sztukach u mnie zdało egzamin. Najcichsza Sigma i tak oczywiście nie trafia (odnoszę wrażenie że mają to "z urodzenia") ale za to niecelność jest dużo mniejsza niż głośnych egzemplarzy.
Co to znaczy dużo mniejsza? To znaczy, że niecelność jest na granicy głębi ostrości czyli obiektyw trafia niecelnie ale obiekt (lub jego element) na który ostrzymy załapuje się jeszcze na początek lub koniec głębi ostrości (działa od f2 na mniejszych wartościach niestety głębia jest za mała aby uznać efekt "ostrości" za zadowalający). Dla mnie jest to niecelność akceptowalna bo po przeskalowaniu fotki zrobionej na f2 (na 15x22,5 cm 300dpi) oraz podostrzeniu fotka o podanym wymiarze wygląda dobrze. Jeżeli ktoś robi większe formaty nie koniecznie musi być zadowolony.
Oczywiście nikomu nie nakazuje traktować testu "grzechotki" jako wyrocznię ale warto wziąć go pod uwagę, wiadomo że decyduje finalnie efekt czyli jakość zdjęć zrobiona danym egzemplarzem.
Oczywiście w trybie manualnym na podglądzie z zoomem możemy pięknie wyostrzyć i to z ręki, nawet najgorszym klekotem, tylko po mojemu nie po to wydaje się 2k na szkło z AF żeby nim ostrzyć manualnie. Produkty byłego ZSRR na przejściówce EF/M42 robią to też świetnie tyle że kosztują o wiele mniej.
Co do plastyki - kolory, kontrasty, bokeh itp. się nie wypowiadam to rzecz gustu ocenisz sobie sam.
Ja mam bardzo mieszane uczucia, niby świetna optyka tylko co z tego: dużo straconego czasu, dużo jeżdżenia, dużo frustracji i nerwów, efekt końcowy i tak nie w pełni zadowalający.
Są też nowe doświadczenia wynikłe z posiadania Sigmy, nigdy do czasu posiadania Sigmy nie zrobiłem ani jednej fotki tablicy testowej. Dzięki Sigmie zaliczyłem swój pierwszy raz :lol:
C50/1,8 jaki jest każdy widzi, ale za to mało kosztuje i niezłe w sumie foty robi . Czego można więcej wymagać od szkła za 300-400zł. Nie da się go porównac do braci z górnej półki i nie powinno :):):)
Dokladnie.
Chcesz za małą kase i słabej jakości bierzesz 1.8, masz więcej kasy i chcesz ciut lepiej bierzesz 1.4, jestes kolekcjonerem i nie masz w co wpakowac szmalu to bierzesz 1.2. Własnie taki jest Canon, każdemu według potrzeb (jak komunizm :)), potrzebujesz pierwszej lustrzaneczki d nauki i przyzwyczajenia do systemu :) bierzesz sobie 1000D, chcesz lepiej to płacisz więcej i zawsze masz jakis dodatek (czy wart swojej ceny to już inna kwestia).
michael_key
21-07-2010, 12:40
Nie da się go porównac do braci z górnej półki i nie powinno :):):)
Dokładnie tak.
Dlatego męczy mnie to i poszukuję rozwiązań na zamianę 1.8 na 1.4 :-D, może w sierpniu:?::!: ;-)
Mam podobne zdanie. 50/1.2 L to szkło typowo studyjne, ciężkie i miękko rysujące. Jeśli komuś zależy na charakterystycznym, miękkim obrazku to inne szkło mu takiego nie da ale do codziennego użytku, gdzie obraz ma być ostry, 50/1.4 jest moim zdaniem zdecydowanie lepszym wyborem.
Na FOTOZONE bardzo zjechali elkę Canona dając jej za optykę 2 gwiazdki.:-D
Podobno ma wielką winietę na FF, a na mniejszych otworach przesłony pod względem ostrości nie umywa się do C1.4 i jedyne, co im się podobało, to "creamy bokeh" na maksymalnym otworze przysłony. :mrgreen:
Pozdrówka
sprocket73
21-07-2010, 14:57
Canon ma tez obiektyw 50/1.0 - to dopiero drogie i nietypowe szkło, tylko dla pasjonatów... ostrość jest jeszcze gorsza niż w przypadku 50/1.2, jak widać lepsze światło powoduje znaczne pogorszenie innych parametrów.
Poniżej test 50/1.0
http://www.juzaphoto.com/eng/articles/canon_50mm_f1-0_l_review.htm
Na FOTOZONE bardzo zjechali elkę Canona dając jej za optykę 2 gwiazdki.:-D
Podobno ma wielką winietę na FF, a na mniejszych otworach przesłony pod względem ostrości nie umywa się do C1.4 i jedyne, co im się podobało, to "creamy bokeh" na maksymalnym otworze przysłony. :mrgreen:
Pozdrówka
Przecież i tak dla znakomitej większości fotografów winieta nie przeszkadza,ba, jest nawet jeszcze dodawana.
MacGyver
21-07-2010, 20:35
Canon ma tez obiektyw 50/1.0
Miał, od dłuższgo czasu go już jednak nie robią :-)
Przecież i tak dla znakomitej większości fotografów winieta nie przeszkadza,ba, jest nawet jeszcze dodawana.
Obrazek z 50/1.2 L jest specyficzny i ma swój oryginalny klimat, ale czy jest on wart pieniędzy, jakie trzeba za niego zapłacić? Dla mnie nie, ale gdybym specjalizował się w wysublimowanych kobiecych portretach to pewnie chciałbym mieć to szkło.
Przecież i tak dla znakomitej większości fotografów winieta nie przeszkadza,ba, jest nawet jeszcze dodawana.
To zależy od tematu fotografii, nie zawsze duża winieta jest ozdobą, czasem bardzo szpeci obrazek. :-D
Pozdrówka
Obrazek z 50/1.2 L jest specyficzny i ma swój oryginalny klimat, ale czy jest on wart pieniędzy, jakie trzeba za niego zapłacić? Dla mnie nie, ale gdybym specjalizował się w wysublimowanych kobiecych portretach to pewnie chciałbym mieć to szkło.
Dla mnie również 50/1,2 jest niezbyt zachęcające.
Mam 50/1,4 ;przypadkiem nawet dwie, i jest póki co wystarczająca.
Nie będę narzekał,jeżeli pojawi się rumorsowa II i będzie jeszcze lepsiejsza.
Do portretu, (FF) wg mnie, ta ogniskowa jest średnio urodzajna.
To zależy od tematu fotografii, nie zawsze duża winieta jest ozdobą, czasem bardzo szpeci obrazek. :-D
Pozdrówka
Ależ,ależ.Naturalnie.
Swoją drogą jestem ciekaw, ile osób koryguje winietę w DPP,albo już z poziomu aparatu?
Yarecki ----> Jak bym miał Zeissa w stopce też bym popierał :)
MoonWind ----> Bardzo ciekawa metoda badawcza. A sprzedawca nie patrzył na Ciebie jakoś tak dziwnie ? :)
50 1.2 L wg testów faktycznie ma poważne problemy z ostrością w rogach. Aż trudno mi w to uwieżyć żeby szkło za takie pieniądze zaliczyło taką wpadkę. Cholera wie może te wszystkie testy są sponsorowane przez konkurencję. Musiałby się tu wypowiedzieć ktoś kto to szkło posiada.
Yarecki ----> Jak bym miał Zeissa w stopce też bym popierał :)
Ale ja wybrałem go świadomie. Moje szkło jest starsze, od niejednego tu piszącego - ale zdjęcia z tego szkła uwielbiam :]
Na FOTOZONE bardzo zjechali elkę Canona dając jej za optykę 2 gwiazdki.:-D
To rzeczywiście interesujące, bo w testach photozone.de na FF za jakość optyczną 50L dostał dwie gwiazdki, sigma 50/1,4 też dwie, 50/1,8 trzy gwiazdki, a zeiss planar 50/1,4 dwie i pół gwiazdki :?
tezmarek
02-08-2010, 08:28
To rzeczywiście interesujące, bo w testach photozone.de na FF za jakość optyczną 50L dostał dwie gwiazdki, sigma 50/1,4 też dwie, 50/1,8 trzy gwiazdki, a zeiss planar 50/1,4 dwie i pół gwiazdki :?
Bo photozone jest bezkompromisowe ;), a my raczej jesteśmy skłonni wybaczyć obiektywowi ze światłem 1.2 to i owo... :lol:
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.