Zobacz pełną wersję : 20D vs 30D lub 40D
Spotkałem się nie dawno z kumplem na małej sesyjce foto. On ma 40D a ja 20D. Fociło się przyjemnie ale że tak powiem w przerwie wyraził on opinię abym się szybko pozbył swojego 20D bo od 30D a tym bardziej 40D dzieli go kosmiczna przestrzeń jakościowa!!
Nie żebym miał kompleksy ale zacząłem się zastanawiać czy faktycznie tak jest?
Myślę, że do pełnej klatki to mi daleko ale do 30D ... co myślicie?
lubiebardzo
27-06-2010, 20:59
Wydaje mi się, że nie masz co panikować i pozbywac się 20D. Mam takiego, używam i jest dobrze. W prawdzie nie bawiłem się 30 a 40 i 50 tylko trochę, jednak dla mnie nie było jakiejś mega przepaści jeśli chodzi o jakość. Fakt, sam powoli zastanawiam się nad nowym aparatem. Z tym, że jeśli 40 i 50 nie za bardzo dają kopa w jakości..... Datego zastanawiam się nad 7D lub 5D.
Ta "przestrzeń jakościowa" wynika z postępu technicznego. 20 ma wady powstałe właśnie na skutek postępu. Dopiero od niedawna brakuje mi w aparacie iso 320, 500, 640. Jest to bardzo dobry aparat jeśli jest się świadomym jego użytkownikiem. I trzeba wiedzieć jak się z nim obchodzić, żeby wszystko było dobrze, co po latach wchodzi w nawyk.
pumbishon
27-06-2010, 21:04
po latach wchodzi w nawyk.
I wychodzi tylko na dobre ;)
Czyli dobrze zaplanowałem - jak już to zbierać na pełną klatkę :-)
michallubon
27-06-2010, 21:41
Miałem 30D, mam 40D i nawet przeżyłem epizod z 10D (ale on się nie liczy tym razem). Ujmę to tak: nie uważam, żeby twój kolega miał racje mówiąc o kosmicznej różnicy. To naprawdę nie jest zestawienie brunetka-blondynka-brunetka :)
Jasne nowsze modele mają sporo ciekawszych rozwiązań i z pewnością są lepsze ale nie przesadzajmy. Jeśli foci ci się dobrze na tym co masz, to nie widzę powodu żeby w pośpiechu to zmieniać. Zdecydowanie na plus nowszych puszek wpływa lepsze zachowanie na wysokich ISO i większy wyświetlacz ale spokojnie poczekaj aż będą $$ na to, co naprawdę chcesz (czyli chyba FF:) ).
Tyle, pozdrawiam.
poszukiwacz2006
27-06-2010, 21:45
Mi porównując moje 20d z 30d brakuje tylko spota. Domałego wizjera i głośnego lustra już się przyzwyczaiłem.
AF to tak naprawdę jedyna istotna różnica. Resztą bym sobie głowy nie zawracał.
20-30 różnica jest naprawde kosmetyczna.
Dopiero 40D coś wnosi. pytanie czy jest sens się pozbywać fajnego body.
Z mojego punktu widzenia 30D vs. 20D różni się jedynie większym telewizorem - spot jest przeze mnie praktycznie nieużywany.
U canona opłaca się zmieniać co dwie generacje :)
Ale i tak lepiej dozbierać do 5D mk1 nawet.
A ISO? Czy matryca jest ta sama lub podobna? Miałem 300D i jak kupiłem 20D to mnie różnica ISO400 powaliła na kolana. Czy tak jest w przypadku 20D 40D?
krisv740
28-06-2010, 06:23
A ISO? Czy matryca jest ta sama lub podobna? Miałem 300D i jak kupiłem 20D to mnie różnica ISO400 powaliła na kolana. Czy tak jest w przypadku 20D 40D?
matryca jest zupełnie inna, ale to nie znaczy , że gorsza.
pętałem się z 30d prawie dwa lata i dopiero "zły przypadek" sprawił przejście na 50d.
na pewno z 40d a tym bardziej 50d dzięki większej matrycy (pikseloza - nie rozmiar) da się "kropnąć" więcej niż z 20/30d ale bez przesady....
co do iso to nie bardzo cię rozumiem - ja nie miałem oporów przy 30d z iso 1200 - zastanawiałem się tylko na iso 1600. może daj mu szansę - co?
imho zmiana na 40d to krok w tył. jeśli już to 50d/7d/"60d" - 40d to taki ni pies ni wydra w twojej sytuacji....
dopóki nie cierpisz zbytnio na ograniczenia af,spot i "małość pixli" to rób sobie spokojnie i od czasu do czasu zainteresuj się czy coś nowego nie wyszło - ale na spokojnie :cool:
No właśnie też o ten AF mi chodzi. Niedawno dokupiłem sobie 70-200 L które mam w stopce do focenia samolotów. Ciszyłem się że w końcu będę mógł z AISerwo korzystać a tu małe zaskoczenie - mam wrażenie że AISerwo nie nadąża albo nie trafia. Ale na razie to tylko takie wrażenie bo chyba muszę się tego obiektywu trochę nauczyć- że tak powiem.
Przemek_PC
28-06-2010, 09:55
Ktoś kto nie miał 10D czy 300D to może nie wiedzieć o co chodzi z ISO. Mam 10D i 50D i ISO400 z 10D wygląda nie wiem czy nie gorzej niż ISO1600 z 50D. W 20D/350D był duży skok jakościowy jeśli chodzi o ISO, później różnice były znacznie mniejsze.
WiatruMistrz
28-06-2010, 11:41
Potwierdzam, że jest przepaść bo przesiadłem się z 20D na 50D i czuć jest polepszenie...LV jest swietny do makro i na koncertach w tłumie, 40D/50D mają ten sam AF który jest OK i inne udogodnienia. Dokładasz te 800zł i masz 2 generacje do przodu a to dużo w lustrzankowym biznesie.
gadget_zary
07-08-2010, 17:45
Odświeżę temat bo problem podobny.
Aktualnie posiadam 20d. Z racji pracy przez wakacje wpadło (i wpadnie) trochę gotówki. I w tym momencie mam 2 opcje między którymi się zastanawiam, mianowicie:
1.)Zostawić 20d + dokupić 17-40 L (używka w dobrej cenie)
2.)Sprzedać 20d + dokupić 40d i C 20 mm 2.8 (tamrona i innych zabawek nie chcę - AF jest dla mnie w tym wypadku bardzo ważny)
Za 1 opcją przemawia :
- Naprawdę porządny obiektyw na długi czas (w umiarkowanej cenie, na gwarancji do przyszłego roku, pełen komplet sklepowy)
- L (i wszystko co związane z jakością tej serii)
Za 2 opcją przemawia:
- Nowsza puszka
- Obiektyw ze światłem 2.8
Rozmyślałem też żeby po zakupie 1 opcji jakimś cudem dozbierać te 400-500 zł i 20d zamienić na 30d (ale zmiana byłaby chyba tylko czysto kosmetyczna)
Więcej funduszy mieć nie będę więc prosiłbym żeby nie pisać abym dozbierał bo nie mam z czego a prócz aparatu mam również inne wydatki.
xxkomarxx
07-08-2010, 19:14
Nie baw się w zmianę body. 20d na 30d czy 40d niewiele ci wniesie a przecież prawie cała sprawa rozbija się o szkła. Kup sobie 17-40L skoro masz na to pieniążki. 20D to fajna puszka i puki nie czujesz że cię ogranicza to szkoda sobie głowę zawracać.Takie jest moje skromne zdanie.
Dokładnie jak piszą koledzy, jeżeli AF nie gra roli to tylko lepsze szkła:-D poprawią jakość zdjęć lub zupełne przejście na FF.
michael_key
07-08-2010, 20:07
Wszystko zależy od tego czy w czymś Cię ogranicza 20D i jakie masz szkła obecnie. Hmmm... wiesz 17-40 fajna rzecz :-D
Przesiadka z 20D na 30D tak naprawdę niewiele tu wniesie... dopiero przesiadka na 50D to skok jakościowy :) Jeśli masz okazję tanio kupić L-kę to nad czym sie tu zastanawiać?
Trza brać i już jak jest okazja, a body kiedyś i tak wymienisz.
Brac szklo, 20D to nadal rewelacyjne body. Zmiana na 40D nieco wniesie, ale tylko chwile, nacieszysz sie ladnym LCD, celniejszym AF a potem juz bedzie to tylko dalej kolejna pucha. Szklo bardziej bedzie cieszyc i da wiecej pozytku.
Sam mam 20D i co jakies nowsze fajne szklo, body ponownie swoja druga mlodosc przezywa :D
Wszystko zależy od tego czy w czymś Cię ogranicza 20D :-D
Krótko i na temat.
Wolałbym 40D od swojego 20D ale to co uzyskam będzie cenne w kilku procentach moich fotek. Rzadko czuję się bezradny z tym aparatem tam gdzie 40D wyrobiłby. A dobre szkła uwolniłyby mnie od wielu upierdliwości na co dzień.
Tak więc- co Cię bardziej ogranicza: szkła czy body ? Odpowiedź będzie zapewne różna w zależności od tego co najczęściej fotografujesz. Ja wolałbym np. wiedzieć że mam ciut szybszy AF i do dyspozycji długie serie RAW, tyle że jak dotąd nie straciłem nie " niemaniu" nic wielkiego. Wyświetlacz każdy w jajo może zrobić przy próbach weryfikowania na nim fotek, a ten z 40D do cudów nie należy tyle że większy.
A jeśli poprzeczka jakości zdjęć zawieszona bardzo wysoko to różnicy nie znajdziesz poza lekką przewagą 40D w rejestrowaniu detali na granicach przepalenia.
gadget_zary
07-08-2010, 22:34
Ze szkieł posiadam jeszcze 50 1.4 i niedługo będzie 85 1.8.
W sumie to jedyne czego bym chciał to trochę sprawniejszy AF w puszce.
Prawdopodobnie w październiki będę dysponował jakimś zapasem gotówki to pomyślę o innej puszce (może coś wyżej niż 40).
Czekam już tylko na odpowiedź od sprzedającego i biorę 17-40 ;]
Dzięki wszystkim za rady.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
No i ew. bym chciał trochę większą matryce (przydatne przy kadrowaniu).
Matryca to już zdecydowanie 50D a nie 40D, a szkła to IMHO finansowo najlepsza inwestycja.
ostrowin
09-08-2010, 23:23
Odświeżę temat bo problem podobny.
Aktualnie posiadam 20d. Z racji pracy przez wakacje wpadło (i wpadnie) trochę gotówki. I w tym momencie mam 2 opcje między którymi się zastanawiam, mianowicie:
1.)Zostawić 20d + dokupić 17-40 L (używka w dobrej cenie)
2.)Sprzedać 20d + dokupić 40d i C 20 mm 2.8 (tamrona i innych zabawek nie chcę - AF jest dla mnie w tym wypadku bardzo ważny)
Za 1 opcją przemawia :
- Naprawdę porządny obiektyw na długi czas (w umiarkowanej cenie, na gwarancji do przyszłego roku, pełen komplet sklepowy)
- L (i wszystko co związane z jakością tej serii)
Za 2 opcją przemawia:
- Nowsza puszka
- Obiektyw ze światłem 2.8
Rozmyślałem też żeby po zakupie 1 opcji jakimś cudem dozbierać te 400-500 zł i 20d zamienić na 30d (ale zmiana byłaby chyba tylko czysto kosmetyczna)
Więcej funduszy mieć nie będę więc prosiłbym żeby nie pisać abym dozbierał bo nie mam z czego a prócz aparatu mam również inne wydatki.
2ga opcje naprawdę daruj sobie, nie wiem co focisz ale C20mm F2.8 to naprawdę nie jest dobre szkło.:)
Jak coś to 1sza opcja, sam mam 30d + 17-40L, naprawdę będziesz zadowolony, sprzęt na lata, sam zanim go kupiłem powiedziałem że go po kilku miesiącach sprzedam i kupie coś lepszego, jak trochę nim pofociłem to stwierdziłem że za nic w świecie się go nie pozbędę.Chociaż pomyśl nad C17-55, sam miałem na niego ochotę ale sobie darowałem ze względu na budowę i awaryjność, do czasu aż pofociłem trochę Nikonem d90 + Nikkor AF-S DX 17-55 mm f/2.8G(odpowiednik C 17-55) i nakryłem się nogami jak to zobaczyłem.2.8 jednak robi swoje i rozdzielczość też dużo na plus.
gadget_zary
12-08-2010, 13:48
Z racji braku czasu (praca) i tego że ktoś mi zwinął sprzed nosa 17-40 to póki co się wstrzymam i pozbieram jeszcze coś kasy jeżeli mi się uda.
Myślałem o 17-55 ale używki chodzą dość drogo a nowego bym chyba nie kupił po aktualnej cenie.
Z racji braku czasu (praca) i tego że ktoś mi zwinął sprzed nosa 17-40 to póki co się wstrzymam i pozbieram jeszcze coś kasy jeżeli mi się uda.
Myślałem o 17-55 ale używki chodzą dość drogo a nowego bym chyba nie kupił po aktualnej cenie.
hmmm...ale warto szukać 17-55 dla światła. naprawdę. przekonałem się na wczasach (zdjęcia nocne). przed wyjazdem miałem kit 17-85mm - jak wiadomo ciemnica. A dzięki f2.8 strzelałem z ręki na ISO od 800-1600 a nie max. 3200, i akurat na pocztówkę zdjęcia są jak najbardziej ok.
http://forum.optyczne.pl/viewtopic.php?t=9728&start=210
zdjęcia od 127.-132. właśnie na f2.8 (ISO miałem od 800-1600)
ps
zdjęcia bez obróbki
Miałem 400D, 40D, 350D i teraz wszedłem w posiadanie 30D i uczciwie powiem że 30D od ISO400 w góre najmniej szumi.
A ja mam 10D a kumpel 40D. Co rzuca się w oczy. Wielki telewizor z tyłu. Oglądanie fot na takim wyświetlaczu to czysta przyjemność. Szybki start i podgląd zdjęć. U mnie po kilku RAW-ach procek nie wydala i buforuje z dobrych kilka sekund. Niskie szumy. Spokojnie można w pochmurny dzień wbić się na 1600 i jest ok. U mnie już szum jest wtedy znaczny. Na korzyść 10-tki przemawia chyba tylko jego pancerność i gabaryty. Czuć w ręku że to solidna konstrukcja coś jak 7D. Czterdziestka już nie robi wrażenia tak solidnego body. Jeśli jednak bym zmieniał to też już na FF.
Oglądanie fot na takim wyświetlaczu to czysta przyjemność.
Raczej nie bardzo, zważywszy na to że w przypadku 40D jakość wyświetlanego obrazu jest słaba.
Na korzyść 10-tki przemawia chyba tylko jego pancerność i gabaryty. Czuć w ręku że to solidna konstrukcja coś jak 7D. Czterdziestka już nie robi wrażenia tak solidnego body.
Widzę że jednak nie miałeś 40D w ręce.
ostrowin
29-08-2010, 19:58
Raczej nie bardzo, zważywszy na to że w przypadku 40D jakość wyświetlanego obrazu jest słaba.
Z wyświetlaczem 40D szału nie ma ale na pewno jest lepszy niż ten w leciwej dziesiątce
Widzę że jednak nie miałeś 40D w ręce.
Możesz rozwinąć swoją myśl??
Z wyświetlaczem 40D szału nie ma ale na pewno jest lepszy niż ten w leciwej dziesiątce
Zgadza się, jednakże autor powyższego posta ich nie porównuje (przynajmniej porównanie takie nie wynika z kontekstu wypowiedzi).
Możesz rozwinąć swoją myśl??
Konstrukcja obudowy modelu 10D jest bardzo podobna do konstrukcji 40D zarówno pod względem rozwiązania jak i użytych materiałów, tak więc nie rozumiem stwierdzenia że "40D nie robi wrażenia solidnej konstrukcji".
axk ---> Ja miałem 40D w ręce jak już wspomniałem prędzej, ale odnoszę wrażenie, że Ty 10D raczej w ręku nie trzymałeś. Jeśli wg Ciebie w 40D jakoś wyświetlanego obrazu jest słaba to w 10D jest tragiczna ;) Co do gabarytów 10D sprawia wrażenie solidniejszej konstrukcji z powodu tego że jest ciut większy i trochę cięższy.
Imho szczeguły
w kwesji odpornośći wielki LCD ktory łatwiej uszkodzić w 40d jest wadą.
A na + 10d 20d
jest juz ich wiek bo skoro tyle wytrzymały ale to jest złudne
...ale odnoszę wrażenie, że Ty 10D raczej w ręku nie trzymałeś.
Trzymałem i nawet miałem możliwość pewien czas nim popracować (niedługi ale zawszę).
Co do gabarytów 10D sprawia wrażenie solidniejszej konstrukcji z powodu tego że jest ciut większy i trochę cięższy.
W tym temacie mam trochę inne zadnie, jednakże jak ktoś wspomniał wcześniej są to raczej szczegóły. Moim zdaniem wrażenie to jest złudne właśnie ze względu na bardzo zbliżone konstrukcje, ale oczywiście każdy ma prawo do własnych wniosków.
Imho szczeguły
w kwesji odpornośći wielki LCD ktory łatwiej uszkodzić w 40d jest wadą.
Podczas rocznego używania puszki, gdzie nie raz leżała w plecaku wraz z "plecakowym dziadostwem" (długopisy, scyzoryki, zeszyty, inne obiektywy, etc), ekran nawet się nie zarysował. Ten z 5DII ma po 4 miesiącach małe ryski, mimo że o niego dbam.
Moim zdaniem ekran w 40D nie jest żadną wadą, spokojnie da się na nim obejrzeć to, co trzeba (histogram :mrgreen:). Bardzo lubiłem ten aparat i moim zdaniem, przy obecnych różnicach cen, kupowanie 30D i starszych mija się z celem.
Zawsze sobie można folię ochronną nakleić na LCD.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.