Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Kolorowe odbitki - lab?



fleder
25-06-2010, 23:00
Witam, niedawno odebrałem moją kolejną lustrzankę, tym razem EOSa 50E :) Jak na razie zrobiłem jedną rolkę Fuji Velvia 50, mam jeszcze Superię i Pro H400. Co z wywołaniem i odbitkami? Obczytałem się, że laby często wywołują i robią odbitki na 'masz i odpieprz się' i zastanawiam się czy nie dałoby rady zrobić tego samemu.
Możliwe, że po niedzieli będę dysponował powiększalnikiem Magnifax 3a, gdyż mam zamiar głównie robić w BW na Ilfordach. Będę miał również dostęp do kolorowego krokusa.
I teraz moje pytanie: Czy wołanie i odbitki w kolorze to naprawdę taka ciężka sprawa jak to opisują?? Czy znacie jakieś strony z tutorialami jak to prawidłowo robić? Wszędzie gdzie szukam są przepisy na BW a na kolor nic. Trochę się boję oddawac Velvię do labu, ale jak będzie trzeba to zacisnę zęby i będę trzymał kciuki...
A może jest jakiś lab w Polsze wykonujący tradycyjne odbitki w kolorze, z możliwością wysyłki filmu?
Pozdrawiam i będę wdzięczny za radę!

airhead
25-06-2010, 23:46
I teraz moje pytanie: Czy wołanie i odbitki w kolorze to naprawdę taka ciężka sprawa jak to opisują??!
tak, nie słyszałem, żeby ktoś slajdy kolorowe w domu wywoływał

Krzychu
26-06-2010, 06:54
tak, nie słyszałem, żeby ktoś slajdy kolorowe w domu wywoływał

Sam slajd wywoływało masa ludzi i nie jest to wielki problem - odczynniki są w sprzedaży...
Natomiast odbitki z niego to już zupełnie inna bajka o której można zapomnieć...

skoku
26-06-2010, 07:41
ja slajdy wolalem w czarno-bialych
zrobili dobrze, tylko nie tanio ;) ale cos za cos
wolanie + skan 2 rolek - 140pln
samo wolanie - 30pln/rolka

fleder
26-06-2010, 08:27
Czyli wołać w labie i zaopatrzyć się w porządny skaner do negatywów - tak wnioskuję. Czy w labach zwracają uwagę na to czy wywołują np Velvię czy film z marketu po 3zł? Czy też wszystko leci hurtem bez rozczulania?

Krzychu
26-06-2010, 09:09
Czyli wołać w labie i zaopatrzyć się w porządny skaner do negatywów - tak wnioskuję. Czy w labach zwracają uwagę na to czy wywołują np Velvię czy film z marketu po 3zł? Czy też wszystko leci hurtem bez rozczulania?

Ja mam wrażenie że nie do końca widzisz różnicę pomiędzy C-41 w którym najpewniej pójdzie film z marketu za 3 zł, a E-6 w którym czający bazę laborant wywoła Velvię...

Proces zarówno dla negatywu jak i slajdu jest ściśle określony i nie wiem dlaczego akurat ktoś miałby zwracać uwagę na to co wrzuca jeżeli oczywiście rozróżni slajd od negatywu - Velvię się wywołuje tak jak każdy inny slajd...

Odbitki ze slajdu to IMHO w tej chwili tylko dobry skaner + wydruk...

fleder
26-06-2010, 09:30
Ja mam wrażenie że nie do końca widzisz różnicę pomiędzy C-41 w którym najpewniej pójdzie film z marketu za 3 zł, a E-6 w którym czający bazę laborant wywoła Velvię...

Masz tu rację, jeśli chodzi o tradycyjne metody to jestem na etapie zgłębiania teorii i nie wszystko na pewno jeszcze wiem. Będę zaczynał przygodę z ciemnią i już wiem że będą to tylko BW.

Chyba trzeba będzie zaopatrzyć się w skanerrrr... :)

tomaszt81
26-06-2010, 17:25
ja czytalem, ze koledzy na korexie slajdy wolaja samemu, i chyba odbitki tez robia. Z wolaniem kolega mowil, ze nie jest to nie wiadomo jak tajemna wiedza, tyle ze trzeba miec sprzet bo wazne jest utrzymywanie temperatury. Nie wiem jak jest na prawde bo do tej pory liznalem BW wolanie i odbitki :)

Krzychu
26-06-2010, 17:34
Panowie - zwróćcie uwagę na jeden drobny fakt - że obrazy rzucone z powiększalnika z negatywu i slajdu będą od siebie się troszeczkę różniły - i o ile proces robienia odbitek z negatywu (RA-4) był dość powszechny, to ten do slajdów (Cibachrome) powszechny nigdy nie był i w tej chwili mało kto pamięta że w ogóle istniał...

fleder
26-06-2010, 21:42
A jeszcze o jedną rzecz zapytam. Gdzie lecieć z tą moją Velvią? Czytałem na forach, że może być problem z wywołaniem pozytywu, bo chemia droższa i temperatura sporo wyższa itp.. Pisali, że noszą Velvię 50 do Rossmana i efekty są ok, ja jakoś nie mam przekonania do takich markecianych punktów (chociaż podobno Rossman wysyła to do jakiegoś labu gdzie to robią). A może po prostu zapytać w labie czy dadzą radę?
I sorry za może lamerskie pytanie, ale czy da radę z tych wywołanych slajdów zrobić od razu odbitki czy tylko skan pozostaje?
Pozdrawiam i dzięki za odpowiedzi w ogóle!

skoku
27-06-2010, 13:31
nigdy do rosmanna!
Sla to do cewe, kolory dziwne, mega kontrasty,, a co najgorsze klisza wyglada tak jakby kot sie nia bawil. Nikon ls-50 nie poradzil sobie z tymi rysami.