Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : jak kupujecie (czy wybieracie) obiektyw ?



Cluer
24-06-2010, 12:26
Kiedyś jak człowiek był nieświadomy :) to kupował aparat/obiektyw i się cieszył.

Ja wszystkie moje klamoty mam z HK lub USA i nigdy się tym nie przejmowałem. Nawet 400D+kit jechał do mnie z Niemiec. (o przepraszam - mam czytnik kart z biedronki, w którym zresztą szybko zaczął szwankować kabel USB :mrgreen:)

A tymczasem jak czytam to:
"mój obiektyw jest wybrany z 4..."
"24-70 trzeba starannie wybrać bo zdarzają się nieostre..."
"pierwszy wybrany miał silny BF..."
"Właściciel ma na stanie nową partię 10 sztuk. Powiedział, ze zostawi mnie z tymi obiektywami, da dostęp do komputera i będę mógł sobie wybrać "najlepszy".."
Każdy ma oczywiście wydrukowane tablice testowe :)

Czy naprawdę wszyscy sprawdzają szkła przed zakupem a tylko ja jestem tak skrajnie nieodpowiedzialny ?

Przez czytanie onanistów sprzętowych boję się teraz kupić 85mm :oops:
I to na dodatek chodzi mi o f1,8 !

Oto do czego mnie doprowadziło czytanie oszołomów :neutral:
chciałbym żebyśmy przeprowadzili mini ankietę - ilu z Was nie kupiłoby szkła bez "wyselekcjonowania" i kto bierze w ciemno ?

AMMarshall
24-06-2010, 12:48
Ja najczęściej kupuję u forumowych kolegów trudniących się sprzedażą sprzętu.

Piszę maila lub dzwonię, że chcę to, to i to, uzgadniamy cenę, kasa płynie do sprzedawcy, sprzęt, np. szkło do mnie.

Wpadek prawie nie było, w zasadzie była jedna... Dorzucając Ci do pieca - miałem przygodę z nowym C85 F/1.8. (BF/FF, Żytnia) (http://canon-board.info/showthread.php?t=60708) :) Ze względu na to że kupowałem u PEWNIAKA cieszę się nowym, działającym poprawnie obiektywem.

SebaWolf
24-06-2010, 12:50
Trochę szkieł przewinęło mi się przez ręce z obecnych posiadanych czterech, dwa przyleciały do mnie ze Stanów więc wyboru nie było, a pozostałe dwa kupiłem w sklepie biorąc pierwszy egzemplarz który tylko zapiąłem do body po to, aby sprawdzić ogólnie czy działa. Jeden jedyny raz wybierałem spośród chyba dwóch 50/1.4. a i tak potem wziąłem losowo pierwszy lepszy, po LCD w aparacie dużo wniosków się nie wyciągnie, chyba że będzie to naprawdę poważne mydło albo BF/FF.

PS. Na szczęście wyleczyłem się z testów, robienia zdjęć linijkom itp. takie zabiegi psują tylko masę nerwów i odbierają radość z nowego zakupu, nie wspominając o późniejszej niechęci do robienia zdjęć mając ciągle przeświadczenie, że z Twoim aparatem jest coś nie tak. fotografowaniu linijkom - mówię stanowcze NIE.

Krzychu
24-06-2010, 12:54
Większość mam z US, kupowanych w B&H, nigdy nic nie sprawdzałem, nigdy nie miałem żadnych problemów z ostrością. Są różne metody spędzania wolnego czasu - testowanie obiektywów i późniejsze wypłakiwanie się na forum jest jedną z nich, ale ja wolę te inne :)

najeli
24-06-2010, 13:15
Ja kupowałam w ciemno, sprawdzając tylko w sklepie czy w ogóle działają.
Po dłuższym czasie sprawdziłam moją sigmę na tablicach, ostrzy skubana w punkt ;-)

Kolejne też będę kupowała w ciemno. Tylko zawsze to robię w takich miejscach, żeby nie było problemów z wymianą/gwarancją.

Voy
24-06-2010, 13:31
Kupuje sprawdzam i używam. Jak się coś dzieje znowu sprawdzam. itd.

Tomek67
24-06-2010, 13:50
Do niedawna nie sprawdzałem.
W zeszłym roku kupiłem Nikona 18-105mm.
Dopiero po miesiącu dopatrzyłem się,
że lewa część obrazu od środka jest ciut mniej ostra przy 18mm.
Przy krajobrazach, architekturze było to od razu widoczne.
Przedtem nie robiłem takich fotek na których byłoby to widać.
Sklep nie chciał mi wymienić, a serwis Nikona nie odpisywał na maile.
Kupiłem drugi egzemplarz i ten ma już tylko przy prawym brzegu niewielką nieostrość praktycznie niewidoczną.
Teraz raczej będę już sprawdzał zawsze obiektywy.

sweetek
24-06-2010, 15:33
No niestety ja muszę ci zabić... gwoździa..
Kupowałem tak jak większość, pierwszy z brzegu.... i byłem zadowolony..
Lecz raz kupiłem używaną 50/1,4, koleś sprzedający przysłał mi parę zdjęc i napisał, że będę zadowolony bo jest ostry. Kiedy przyszedł i zrobiłem parę klatek, to zacząłem sprawdzać, czy nie mam włączonego gdzieś wyostrzania.
No i teraz, moje szkło czasami pożyczane jest przez 2 osoby do których mam zaufanie, i teraz, jak będę kupował to z pewnością będę szukał porównywalnie ostrego jak ta 50-tka.
Dodam, że jest ona o wiele bardziej ostra od 24-70, 85/1,8, 70-200/2,8.
pozdr.

Merde
24-06-2010, 16:00
No niestety ja muszę ci zabić... gwoździa..
Kupowałem tak jak większość, pierwszy z brzegu.... i byłem zadowolony..
Lecz raz kupiłem używaną 50/1,4, koleś sprzedający przysłał mi parę zdjęc i napisał, że będę zadowolony bo jest ostry. Kiedy przyszedł i zrobiłem parę klatek, to zacząłem sprawdzać, czy nie mam włączonego gdzieś wyostrzania.

Pokaż rawa przy 1.4 ;-)

SebaWolf
24-06-2010, 17:22
No niestety ja muszę ci zabić... gwoździa..
Kupowałem tak jak większość, pierwszy z brzegu.... i byłem zadowolony..
Lecz raz kupiłem używaną 50/1,4, koleś sprzedający przysłał mi parę zdjęc i napisał, że będę zadowolony bo jest ostry. Kiedy przyszedł i zrobiłem parę klatek, to zacząłem sprawdzać, czy nie mam włączonego gdzieś wyostrzania.
No i teraz, moje szkło czasami pożyczane jest przez 2 osoby do których mam zaufanie, i teraz, jak będę kupował to z pewnością będę szukał porównywalnie ostrego jak ta 50-tka.
Dodam, że jest ona o wiele bardziej ostra od 24-70, 85/1,8, 70-200/2,8.
pozdr.

Ech no to chyba żaden wyczyn moja 50 też była ostrzejsza od 24-70 stałka to stałka i niema o czym mówić.

airhead
24-06-2010, 17:54
No niestety ja muszę ci zabić... gwoździa..
Kupowałem tak jak większość, pierwszy z brzegu.... i byłem zadowolony..
Lecz raz kupiłem używaną 50/1,4, koleś sprzedający przysłał mi parę zdjęc i napisał, że będę zadowolony bo jest ostry. Kiedy przyszedł i zrobiłem parę klatek, to zacząłem sprawdzać, czy nie mam włączonego gdzieś wyostrzania.
No i teraz, moje szkło czasami pożyczane jest przez 2 osoby do których mam zaufanie, i teraz, jak będę kupował to z pewnością będę szukał porównywalnie ostrego jak ta 50-tka.
Dodam, że jest ona o wiele bardziej ostra od 24-70, 85/1,8, 70-200/2,8.
pozdr.
jakoś w szoku nie jestem...

Scream
24-06-2010, 23:04
Czy naprawdę wszyscy sprawdzają szkła przed zakupem a tylko ja jestem tak skrajnie nieodpowiedzialny ?

ilu z Was nie kupiłoby szkła bez "wyselekcjonowania" i kto bierze w ciemno ?

Wszystkie szkła jakie kupiłem jak również aparaty, były zamawiane przez internet. Nigdy nie cudowałem z wybieraniem i testowaniem sprzętu przed zakupem. Zwykle po dostaniu paczki po prostu podpinałem do body i sprawdzałem czy działa i to wszystko. Żadnych testów czy innych wymysłów onanistów sprzętowych. Ja po prostu robię zdjęcia. Jeśli szkło ostrzy i obrazek jaki wypluwa aparat mnie zadowala to nie mam potrzeby, żeby doszukiwać się czegoś na siłę.

gadget_zary
24-06-2010, 23:09
Do tej pory kupowałem przez net'a więc o sprawdzaniu nie było mowy i odpukać wszystko i tak ok.
50 1.4 sprawdzałem na laptopie przed zakupem głównie dlatego że miałem taką możliwość i dużo osób na nią narzekało (w okolicach pełnego otworu).

Sergiusz
24-06-2010, 23:10
A ja nie kupuję obiektywów. Mam jeden kitowy i mi wystarcza.

streaker
25-06-2010, 00:29
Ja zawsze odbieram osobiście i przy odbiorze robię szybki test, czy wszystko jest w porządku - mechanicznie, czy zaraz coś nie odleci ;) , jak zoom to po jednym strzale na skrajach i w środku ogniskowych (czy nie ma totalnego mydła, albo focus nie strzela w inny wymiar), potem jeszcze na najdłuższej ogniskowej i otwartej przysłonie wzdłuż stołu, czy nie ma bf/ff i tyle. Żadnego wybierania z kilku(nastu) sztuk, szczegółowego oglądania pixel po pixelu zdjęć w trzykrotnym powiększeniu... szkoda życia i zdrowia :)