Zobacz pełną wersję : Problem z RawShooter Essentials 2005
Witam,
Dzisiaj podczas pracy z tym programem siadł mi prąd w domu. Komp się wyłączył.
Po uruchomieniu komputera za diabły nie mogę tego programu uruchomić.
Nie pomaga przeinstalowanie ani usuwanie i instalowanie ponowne.
Być może gdzieś i coś trzeba usunąć lub coś w ten deseń ale ja sobie poradzić nie mogę.
Taki wieczór z RAW-ami mi się szykował a tu kicha....!!!!
Czy ktoś jest w stanie mi pomóc ??!!
Pozdrawiam
Maciej
Gdzieś widziałem opis podobnego problemu i oczywiście nie mogę znaleźć :)
Sprawdź, czy masz coś w C:\Documents and Settings\użytkownik\Dane aplikacji\Pixmantec
a jeszcze bardziej prawdopodobne C:\Program Files\Pixmantec\RawShooter essentials 2005 1.0\ImageCache
i jeżeli tak, to usuń - może tam Ci coś zostało.
Powodzenia, G.
No kurde balans - nie działa.
Ani pierwszy sposób ani drugi ....
:cry: :cry:
Zrób tak - chociaż to takie trochę na zasadzie "a może się uda" :-|.
- odinstaluj
- wykasuj z rejestru:
HKEY_CURRENT_USER\Software\Pixmantec\RawShooter essentials 2005
- wykasuj katalogi:
C:\Documents and Settings\użytkownik\Dane aplikacji\Pixmantec
C:\Program Files\Pixmantec
- reboot
- okręć się trzy razy wokół osi, za każdym obrotem wołając "hello, Bill"
- zainstaluj jeszcze raz ostatnią wersję ściągnietą z ich strony
Powodzenia, G.
A na przyszlosc - naucz sie korzystac z programu Norton Ghost :roll: .
Nic nie pomogło - ale dzieki za rady.
Ponieważ wieczór z RAW-ami i tak się nie udał po wielu instalacjach i reinstalacjach wersji 2005 około 12 w nocy postanowiłem sobie ściągnąć wersje trial 2006. Chciałem sprawdzić jak wyglada no i czy sie uruchomi.
Jakiez było moje zdziwienie kiedy po instalkacji wersja 2006 uruchomoła sie bez problemu (swoja drogą bardzo mi sie spodobała) a i wersja 2005 TEŻ się bez problemu uruchomiła!!
Tych komputerów to bez flaszki nie rozbierzesz !!!
Pozdrowionka
A na przyszlosc - naucz sie korzystac z programu Norton Ghost :roll: .
Nie przesadzaj, nie potrzebny czolg do wbicia gwozdzia. Przeciez to kwestja rejestru... To komputer nie magiczna kula, trzeba mu poswiecic troche czasu.
Nie przesadzaj, nie potrzebny czolg do wbicia gwozdzia. Przeciez to kwestja rejestru... To komputer nie magiczna kula, trzeba mu poswiecic troche czasu.
A co poradzisz komus dla kogo obsluga rejestru to czarna magia a obsluga programu "click i mamy stan systemu sprzed awarii" to blogoslawienstwo? ;)
Nie kazdy a wrecz bardzo niewiele osob czuje sie na tyle mocna w komputerach by odwazyc sie grzebac w rejestrze i zadne "ale komputerowi trzeba poswiecic troche czasu" na takie osoby nie podziala :p . Za to podzialaja automatyczne, "magiczne" programiki naprawiajace 8)
No jak nie wie co to rejestr tym bardziej nie polacalbym rogramow do zgrywania obrazu partycji bo jeden blad i nie masz danych, wystarczy np.: Punkt przywracania systemu Windows :) A co do Ghosta super program...
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.