PDA

Zobacz pełną wersję : Czy za zabicie kameruna idzie sie do wiezienia?



Dilbercik
23-06-2010, 12:02
takie proste pytanie

do tej pory raczej nie miałem z nimi na slubach wiekszych problemów...

ale w ostatni weekend trafił mi się taki. Że jak teraz przygotowuje fotki to siedzę i płacze.

a) przed Państwem Młodym postawił 2 halogeny budowlane z totalnie żółtym światłem na
jednym i biało niebieskim na drugim.

b) cienie tak ostre że można ciąć - na niektórych zdjęciach zastanawiam się czy może zapomniałem i miałem na korpusach lampy...

c) na kamerze dodatkowy halogen powodował że zastanawiałem się jak zrobić HDR na żywych ludziach. Jako że pan kamerun "artysta" to krecił 1,5-2m od młodych czasem 50cm. wiec twarze wypalone reszta ciemność

kościół sam w sobie jest cieżki kolorystycznie (oswietleniowo) cześć świateł to halogeny część energooszczedne żarówki w niebieskich cześć w żółtych kloszach do tego witraże w odcieniach niebieskiego i czerwonego. jakoś tam zazwyczaj sobie radzę ale to co rozświetlił kamerun... mimo miejsca gdzie sie znajdowałem miałem ochotę dokonać czynów grzesznych.

jak gdzieś znajdę to mam na fotce kameruna... czarne bojówko-dziinsy ( z kilkoma plamami) czarna koszula sportowa ni to cienka bluza dresowa ni grubsza podkoszulka do tego szelki.( powodowały ze spodnie wysoooko nad pasem i sporo nad butami)


czy za zabicie kameruna dają rozgrzeszenie ??

pozdrawiam.

sbogdan1
23-06-2010, 12:21
No to nie zazdroszczę sesji , niestety rozgrzeszenia nie dostaniesz :)
A tak na marginesie dziwi mnie fakt jak kameruny kamerunują 1,5m od młodych i stoją jak kołki w jednym miejscu .
Przecież mają jakieś zoomowanie i z powodzeniem można stanąć w większej odległości coby nie wyglądało nachalnie .No ale cóż życie...

Chris_11
23-06-2010, 12:23
Kamerun też człowiek, więc jest duże prawdopodobieństwo pójścia do paki.

Ale chętnie zobaczyłbym te "efekty specjalne"...

Dilbercik
23-06-2010, 12:25
aa jeszcze pan kamerun zdziwił się ze przed uroczystością chce porozmawiać z księdzem jako gospodarzem na temat robienia zdjęć pokazać glejta że wiem jak się zachować. Żeby był spokojniejszy że mu nikt nie będzie numerów na ołtarzu robić :)
pan kamerun sie przyznał ze glejt to co prawda ma ale robiony na wzór i woli pokazywać w ostateczności. Już wtedy powinno zapalić mi się ostrzegawcze światełko.

ale w sumie co. powiedzieć młodym ze nie robię zdjęć czy księdzu ze kamerun to ...

ehh sory za moje wynurzenia ale kościelnymi fotkami troszke podłamany w sumie ilością pracy co mnie czeka teraz żeby to jakoś wyglądało.

Chris_11
23-06-2010, 12:28
Teraz to już nie ma co gdybać, pozostaje pogratulować Młodym wyboru kamerzysty i powiedzieć, jak sytuacja wygląda...

Dilbercik
23-06-2010, 12:28
No to nie zazdroszczę sesji , niestety rozgrzeszenia nie dostaniesz :)
A tak na marginesie dziwi mnie fakt jak kameruny kamerunują 1,5m od młodych i stoją jak kołki w jednym miejscu .
Przecież mają jakieś zoomowanie i z powodzeniem można stanąć w większej odległości coby nie wyglądało nachalnie .No ale cóż życie...


stojąc blisko kucasz, dajesz kamerę nad głowę, w lewo prawo i masz "efekty" stojąc daleko z zumem nie zrobisz czegoś tak "artystycznego"

Mellan
23-06-2010, 12:35
Wal foty do bw i pokaż młodym jedną z kolorowym bigosem dlaczego są w bw.
Kamerunem w kadrze nie przejmuj się - w końcu to wybór młodych że go chcieli.
Nie zabijaj artysty, oszczędź sobie kłopotów i daj mu radość uszczęśliwienia innych par.

molsar
23-06-2010, 12:38
kopsnj foty tego kameruna :D

canis_lupus
23-06-2010, 12:58
Nie zabijaj artysty, oszczędź sobie kłopotów i daj mu radość uszczęśliwienia innych par.

Kogo? Artysty?!

dziobolek
23-06-2010, 13:11
Kogo? Artysty?!

Ano Artysty - tylko Artysta może odwalić taką "sztukę" - bo przecież Pro go nie nazwiesz ;)

Pozdrówka!

Viracocha
23-06-2010, 13:32
Ja bym cię uniewinnił. :mrgreen:

MC_
23-06-2010, 13:33
Zależy jak to potraktować. Jeśli sąd uzna, że kamerun też człowiek to tak.
Z kolei z ustawy o ochronie zwierząt bardzo sporadycznie orzekane są kary pozbawienia wolności bez warunkowego zawieszenia jej wykonania.

jacab1
23-06-2010, 13:56
Bywają odwrotne sytuacje.... że fotograf(owie) zachowują się nagannie.
W sobotę byłem jako gość ... w kościele miałem graty do focenia ale nie próbowałem nawet zrobić jednego kadru.
Pan fotograf z asystentką (ubraną jak jakby szła na wojnę) zrobił taki show że szok :twisted:
Pominę fakt, że oboje robili zdjęcia ciemnymi zoomami i walili lampami na przemian to z lewej to z prawej... najlepsze było to, że fotograf czuł się jako głównodowodzący w kościele i np stanął sobie przed PM (podczas mszy) zagadywał ich, robił im zdjecia ... kazał im dać sobie "buzi" itp
żenuła!

Sergiusz
23-06-2010, 14:23
Jest takie przysłowie, że marnej baletnicy to i widownia wadzi ( czy jakoś tak ) a skoro kamerun był pod ręką to najłatwiej na niego zwalić winę. Gorzej jak jego film będzie się podobał a zdjęcia mniej. Co wtedy?

Dilbercik
23-06-2010, 14:44
Jest takie przysłowie, że marnej baletnicy to i widownia wadzi ( czy jakoś tak ) a skoro kamerun był pod ręką to najłatwiej na niego zwalić winę. Gorzej jak jego film będzie się podobał a zdjęcia mniej. Co wtedy?

wtedy uznam ze jestem cienki bolek i zajmę się sadzeniem marchewki.

bo to będzie znaczyć że jestem za miękki by komuś powiedzieć jak bardzo przeszkadza mi w pracy. nie chcąc psuć młodym ich dnia. a błędnie uznałem że jakoś sobie poradzie w obróbce po fakcie.
ot takie życie nie każdy może robić wszystko.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
albo zainwestuje w szkolenie z asertywności... i dalej bede robić to co lubie :D

Sergiusz
23-06-2010, 15:32
Ja kiedyś byłem na weselu jako gość. Nie robiłem zdjęć ale miałem aparat. I nie abym się specjalnie odrywał od stołu ale wiedząc „kto jest kto” czasem robiłem sobie zdjęcie. Jakoś tak wyszło, że chciałem wstać a kamerun przytrzymał mnie dość mocno za ramię abym nie zrobił tego. No i fakt, że zdjęcia nie zrobiłem. To było przeszkadzanie. Oczywiście nie upłynął kwadrans i się zrewanżowałem pięknym z nadobne. I co ciekawe gość do końca imprezy zachowywał już bezpieczny dystans nie zbliżając się do mnie bliżej niż na 5 metrów.

Dilbercik
23-06-2010, 15:44
a jak nazwiesz swiecenie czyms takim po twarzach PM, swiadków i wszedzie gdzie sie da?

to przyciemniony na maksa kawalek fotki a i tak jest calkowity przepal od "oswietlenia wideo"


https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://kolczykowo.net/spot/spot.jpg)

Sergiusz
23-06-2010, 16:23
Takie pytanie trzeba sobie zadać przed ślubem a nie po. Skoro ksiądz akceptował takie oświetlenie itd. to należy uznać to za część folkloru i dostosować styl pracy do warunków. A co zrobisz jak takie oświetlenie zastaniesz przybite do ścian kościoła?

Dilbercik
23-06-2010, 16:45
tak z ciekawości :) Sergiusz jako ekspert :D alfa i omega
jak byś zniwelował takie chodzące światło? bo przybite go sciany kościoła to raczej nie swiecilo by ciagle w twarz młodych, tacke z obrączkami, miejsce składania podpisu...
bo pamietaj nie mowie to io swietle budowlanym na statywie a o czyms takim na kamerze, co bardziej wyglądało jak latarka przyklejona tasmą niż pro oswietlenie...


tak wiesz pomysł na przyszlość...

Sergiusz
23-06-2010, 17:11
E tam zaraz ekspert. Ja bym wyciągnął z bagażnika blendę i rozstawił aby przysłonić to i tamto. Pewnie by się podniósł pomruk sprzeciwu ale mając w ręku jakiś atut może by się można było dogadać. A tak na poważnie to życie nie składa się z samych przyjemności i nie zawsze jest tak jak by się chciało. Trzeba było robić z lampą na najkrótszym możliwym czasie aby to świństwo się nie rejestrowało na zdjęciach.

Dilbercik
23-06-2010, 17:23
E tam zaraz ekspert. Ja bym wyciągnął z bagażnika blendę i rozstawił aby przysłonić to i tamto. Pewnie by się podniósł pomruk sprzeciwu ale mając w ręku jakiś atut może by się można było dogadać. A tak na poważnie to życie nie składa się z samych przyjemności i nie zawsze jest tak jak by się chciało. Trzeba było robić z lampą na najkrótszym możliwym czasie aby to świństwo się nie rejestrowało na zdjęciach.

blenda stojące by można :) ale tego na kamerze nie bardzo :)

testowałem z lampą ale wychodzilo tragicznie płasko

myślalem ze łatwiej sobie poradzę w postprocesingu niż z ostrymi cieniami lampy
bo zeby to g... zniwelować mocno trzeba było świecić

mój bład...

micles
23-06-2010, 18:38
Przede wszystkim trzeba było zacząć od poprawnej ekspozycji. Niezależnie od tego skąd to światło pochodzi - trzeba je zarejestrować. Z niskiego iso resztę kadru pewnie mógłbyś jakoś dopalić w obróbce, a tak to masz 2bitową papkę na papierze.

Sergiusz
23-06-2010, 18:57
Światło halogenów można zarejestrować lub nie to zależy od tego co chce zrobić fotograf i jak.

micles
23-06-2010, 19:00
Tak, wiemy, można zawsze pierdyknąć lampą 1/1 na iso100 1/200 f/8.0 i halogenów prawie nie będzie.

Sergiusz
23-06-2010, 19:19
Bez względu z jaką mocą byś nie pierdyknął byleby czas był krótszy niż przynajmniej 1/60sek to halogenów nie powinno być widać a dla świętego spokoju 1/125 by stykła.

micles
23-06-2010, 19:28
Bez względu na przysłonę i iso? Myślisz, że halogeny tak szybko wygasają?

Sergiusz
23-06-2010, 19:32
Nie myślę tylko wiem. W pilotach od lamp studyjnych są halogeny i nie przeszkadzają. Pomyśl przez chwilę jak działa halogen czy żarówka i będziesz wiedział dlaczego. Kłania się taki pan co się zwał Hertz.

micles
23-06-2010, 19:38
Pomyśl przez chwilę jak działa halogen czy żarówka i będziesz wiedział dlaczego. Kłania się taki pan co się zwał Hertz.Pomyśl przez chwilę jak szybko stygnie żarnik takiej żarówki i jak bardzo zdąży wystygnąć w pół okresu prądu zmiennego.

Od 0:30 : http://www.youtube.com/watch?v=YnMP1Uj2nz0
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Pomyliło ci się ze świetlówką :

tętnienie strumienia świetlnego powodujące zjawisko stroboskopowe - powoduje szybsze zmęczenie oka w porównaniu do tradycyjnych żarówek

Sergiusz
23-06-2010, 19:42
Widać wystarczająco aby go nie było widać na zdjęciu. Zrób sobie próbę ma 1/30 i 1/125 i będziesz wiedział.

Dilbercik
23-06-2010, 20:07
powiem szczerze ze nie wiedziałem ze halogeny tak działaja. twierdzicie ze halogeny nie swieca swiatłem ciągłym? to ze przygasa niewiele ma znaczenia bo nie wygasnie calkowicie a przy 2 reflektorach + punktowym spocie z czegos na kamerze, to chyba trafic w lotto w chwile wygaszenia...


walać na wprost lampa sami wiecie co by bylo.

micles - dobra ekspozycja dla twarzy czy papieru z podpisami powodowała by czerń reszty

wiecie jak to fajnie sie teoretyzuje ?

teoretycznie wszystko wiadomo w praktyce nie ma na to czasu.

micles
23-06-2010, 20:19
Widać wystarczająco aby go nie było widać na zdjęciu. Zrób sobie próbę ma 1/30 i 1/125 i będziesz wiedział.Irytujesz mnie. Tak jak miliard innych osób, które są bardzo przekonane o słuszności swoich wywodów nie mając pojęcia o sprawach, które w nich poruszają. Zatem specjalnie dla ciebie :

Model :

https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://cerber.cs.put.poznan.pl/~inf94336/cb/osram.jpg)

Test :

https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://cerber.cs.put.poznan.pl/~inf94336/cb/zarowka.jpg)

(na tym najkrótszym czasie zrobiłem kilkanaście zdjęć, żeby mieć pewność, że nie było to przypadkiem, że wstrzeliłem się akurat w maksymalne wychylenie prądu zmiennego, czy jak to tam ładnie ująć. Wszystkie klatki były tak samo wyeksponowane. 15 razy pod rząd trafić się nie da)

Podesłać RAWy, czy wierzysz na słowo?

I proszę wszystkich o nie wypowiadanie się w kwestiach, co do których nie są przynajmniej w 95% pewni.

Chyba że nadal uważasz, że masz rację - to wtedy poproszę o podobny test z twojej strony.

GWojcik85
23-06-2010, 20:49
micles ma rację, żarnik halogenowy stygnie tak wolno, że na fotkach będzie to niewiele zauważalne, a poza tym autor wątku miął problem z halogenem na kamerze, a ten zasilany jest prądem stałym z akumulatora. Tak więc teoria o czasie naświetlania aby nie zarejestrować światła z halogenów legła w gruzach. pozdrawiam

micles
23-06-2010, 20:52
A więc parafrazując temat wątku : czy za zabicie krokodyla idzie się do więzienia? ^^
(żart, ironia, emotki : :-D:mrgreen::):twisted::razz::lol:)

Sergiusz
23-06-2010, 22:02
Jednym słowem micles nie nadajesz się na fotografa ślubnego.:-D Dzisiaj nie mam czasu ale jutro zrobię tobie takie zdjęcia.

micles
23-06-2010, 22:06
Dzisiaj nie mam czasu ale jutro zrobię tobie takie zdjęcia.Ja też dzisiaj nie miałem czasu, a jednak zrobiłem. Ciężko wygospodarować 5 minut, co nie?

Sergiusz
23-06-2010, 22:11
Nie mam przy sobie aparatu poza Nex-em Wieczorem koło 1 będę w domu i jak znajdę jakąś żarówkę to zrobię.

Sergiusz
24-06-2010, 02:10
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://img20.imageshack.us/i/beznazwy1kopiaoj.jpg/)

Dla wszystkich zdjęć ISO 100

MM-architekci
24-06-2010, 07:13
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://img20.imageshack.us/i/beznazwy1kopiaoj.jpg/)

Dla wszystkich zdjęć ISO 100

tylko jest marna szansa żeby przy użyciu lampy takie coś osiągnąć w kościele gdzie kamerun wali 2x halogen 250-500W ?

Pawel_G
24-06-2010, 08:11
Ja chętnie zobaczę jakąś fotę planu ogólnego - coby te wszystkie jego sprżety oświetleniowe zobaczyc.

Dilbercik
24-06-2010, 08:12
dokładnie to sa halogenki 10-30W z zarnikiem 0.5cm a nie halogen 500W z żarnikiem 10x grubszym i 10x dłuższym on tak łatwo nie wygasa i ma spoooro wiekszą moc do przebicia błyskiem. a zrob to samo tylko dodaj ludzi i powiedz mi jak płasko i jakie cienie będą i jak blisko być trzeba co by 1/500 f11 walic. bo obawiam sie ze przy wiekszej dziurze załapiesz sporo zastanego z dopalających sie halogenów

zieli33
24-06-2010, 08:30
Dla podanych przez Sergiusza zdjęć powinna być różnica jakieś 5EV o ile się nie mylę. Nie było wcześniej mowy o waleniu lampą. Chcę zobaczyć zdjęcie włączonego halogena który właśnie wygasł w czasie pracy. Myślę, że wszyscy czekamy na efekty.

dzik
24-06-2010, 09:17
Nie myślę tylko wiem. W pilotach od lamp studyjnych są halogeny i nie przeszkadzają. Pomyśl przez chwilę jak działa halogen czy żarówka i będziesz wiedział dlaczego. Kłania się taki pan co się zwał Hertz.

Swietlowki tak dzialaja, halogony maja ogromna bezwladnosc. Swiatlo z nich jest praktycznie stale. Lamp pilotow nie widac na zdjeciach z powodu ogromnej roznicy ich mocy w stosunku do blysku. Gdyby halogeny w pilotach mialy 1kW co w takich budowlanych lampach nie jest zadnym wyczynem to postaraj sie skompensowac je reporterska lampa blyskowa.

gwozdzt
24-06-2010, 09:29
No to się wyjaśniło :-)

wróćmy do tematu:


a) przed Państwem Młodym postawił 2 halogeny budowlane z totalnie żółtym światłem na
jednym i biało niebieskim na drugim.

... czarne bojówko-dziinsy ( z kilkoma plamami) czarna koszula sportowa ni to cienka bluza dresowa ni grubsza podkoszulka do tego szelki.( powodowały ze spodnie wysoooko nad pasem i sporo nad butami)

http://www.kuria.katowice.pl/index.php?go=81

9. Komisja Episkopatu Polski ds. Liturgii i Duszpasterstwa Liturgicznego ustala następujące zasady:
...
c) Osoby upoważnione do fotografowania lub filmowania podczas czynności liturgicznych winny być odpowiednio i godnie ubrane.
...
e) Wykluczone jest ustawianie w prezbiterium dodatkowych źródeł oświetlenia (reflektorów, halogenów itp.) skierowanych w stronę zgromadzenia,...

Jak więc to możliwe, że ksiądz nie wyrzucił tego kameruna z kościoła?

Dilbercik
24-06-2010, 09:45
Ksiądz był przyjezdny. Z dalekich krajów. Po polsku mówi ale słabo. Nasze "przepisy" są mu widać obce.

MM-architekci
24-06-2010, 09:52
A masz fotę ogólnego planu jak to wyglądało ?

micles
24-06-2010, 10:01
Skierowanych w stronę zgromadzenia. Może para młoda nie jest traktowana jako zgromadzenie. Może odbijał halogeny od czegoś :D


A co do żarówki :
Zapytałem :
Bez względu na przysłonę i iso? Myślisz, że halogeny tak szybko wygasają?Tym pytaniem chyba wyraźnie nakreśliłem, że interesuje mnie wygasanie żarnika i trafienie w okres wygaśnięcia żarnika krótkim czasem otwarcia migawki, a nie po prostu zmniejszenie ekspozycji o 3 1/3 EV i dowalenie lampą, bo to jest chyba oczywiste, że taki efekt uzyskamy i sam to zasugerowałem (przesadnie) na samym początku, a dokładniej tutaj :
Tak, wiemy, można zawsze pierdyknąć lampą 1/1 na iso100 1/200 f/8.0 i halogenów prawie nie będzie.

Mój test natomiast wykazał, że ekspozycja nie zmieni się z powodu skrócenia czasu przy jednoczesnym zwiększeniu czułości bądź przysłony (zachowania takiej samej wypadkowej ekspozycji).

Obaj mamy rację, jednakże to ty wprowadziłeś mnie w błąd o tym postem :
Bez względu z jaką mocą byś nie pierdyknął byleby czas był krótszy niż przynajmniej 1/60sek to halogenów nie powinno być widać a dla świętego spokoju 1/125 by stykła.

Z mojej strony chyba byłoby wszystko. Dziękuję, dobranoc.

Przemek Lipski
24-06-2010, 10:01
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://img20.imageshack.us/i/beznazwy1kopiaoj.jpg/)

Dla wszystkich zdjęć ISO 100

Sergiusz nie żartuj sobie... Efektu wygaszania żarnika, to tu nie widać. To, że światła żarówek są coraz słabiej widoczne, to zasługa skracania czasu naświetlania (przy stałym ISO i przysłonie). Jakbyś chciała udowodnić swoje twierdzenie, to po proporcjonalnym zwiększeniu czułości światło nie powinno być rejestrowane. Micles udowodnił doświadczalnie, że się mylisz, a Twoje zdjęcia to potwierdzają.

Dilbercik
24-06-2010, 10:16
mam jedno takie pogladowe wycinek całości z szeroookiego kadru jeszcze z przed imprezy jak sie właśnie rozstawiał.

jedna ta z ciepłym światłem juz stoi po lewej a ta po prawej z zimnym trupim właśnie jest rozstawiana za kwiatami


https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://kolczykowo.net/spot/lampa.jpg)

tu w sumie kurde nie chodzi o marudzenie ze to przeszkadza czy tamto ale o pomysł na przyszłość jak sobie z czymś takim poradzić co by łatwiej sie pracowało a młodzi film mieli...

Sergiusz
24-06-2010, 11:39
Tak, wiemy, można zawsze pierdyknąć lampą 1/1 na iso100 1/200 f/8.0 i halogenów prawie nie będzie.

Ktoś pytał jak wygasić światło halogenów a nie jak naświetlić żarnik. O błyskaniu było powyżej. Micles pokazał jak naświetlić halogeny ale to autor wątku ma to za sobą.

MM-architekci
24-06-2010, 11:51
No tylko że w kiblu to tak sobie można pstrykać zdjęcia , ale w kościele to nie przejdzie.

Sergiusz
24-06-2010, 11:57
Tak samo działa w kiblu jak i kościele, studio czy gdziekolwiek indziej.

MM-architekci
24-06-2010, 12:09
Jasne ,i lampa z aparatu tak samo w gigantycznym kościele oświetlisz pomieszczenie wygaszając przy tym halogeny budowlane ? No życzę powodzenia.

micles
24-06-2010, 12:35
Wycięcie światła zastanego wiąże się z dużą potrzebą mocy światła błyskowego. Oświetlenie całego kościoła lampą błyskową przy jednoczesnym wycięciu światła z halogenów 500W jest jak dla mnie NIEwykonalne. Chyba że rozstawimy swoje lampy studyjne 1000ws+.

Sergiusz
24-06-2010, 12:49
Wycięcie światła zastanego wiąże się z dużą potrzebą mocy światła błyskowego. Oświetlenie całego kościoła lampą błyskową przy jednoczesnym wycięciu światła z halogenów 500W jest jak dla mnie NIEwykonalne. Chyba że rozstawimy swoje lampy studyjne 1000ws+.

Oświetlenie pomieszczenia to jedno a wygaszenie halogenów to drugie. Oczywiście wygaszając halogeny wygaszasz żarowe oświetlenie kościoła. Ale w tym przypadku nie ma złotego środka i trzeba wybrać mniejsze zło. Jak chcesz mieć pięknie oświetlony kościół to wystarczy druga lampa systemowa umieszczona gdzieś w kącie i wyzwalana radiowo. Oczywiście można sobie pomóc jeszcze inaczej ale to też inna bajka.

Dilbercik
24-06-2010, 12:58
SErgiusz ja mam jeden pomysł :) jak bedziesz robić następne spotkanie z cyklu ślubnego. to może właśnie pokażesz jak to w kościele zwalczyć takiego kameruna. i jego oswietlenie.

obiecuje zjawie sie na 100% :)

Cichy
24-06-2010, 13:01
Człowiek uczy się na błędach.

1. Ja mam w umowie zapis dotyczący kamerunów i halogenów używanych przez nich.

2. Jak mi się trafi taki z halogenem to każę wyłączyć bo inaczej nie robię zdjęć. I tyle.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!

Światło halogenów można zarejestrować lub nie to zależy od tego co chce zrobić fotograf i jak.

O, jaki teoretyk - magik się znalazł.

Dilbercik
24-06-2010, 13:04
możesz podać treść zapisu ? przyda się na przyszłość :)

Cichy
24-06-2010, 13:09
13. Wykonawca nie ponosi odpowiedzialności za niższą jakość zdjęć w przypadku wyraźnego ingerowania osób trzecich w warunki świetlne (głównie chodzi o używanie przez videofilmowców mocnego, halogenowego oświetlenia w kościele lub na sali weselnej) oraz przez ograniczenie przez osoby trzecie możliwości swobodnego wykonywania zdjęć (np. w wypadku, gdy podczas uroczystości jest dwóch videofilmowców stojących blisko Pary Młodej).

Sergiusz
24-06-2010, 13:46
Tak nie ma to jak dobry papier. Na świadków i gości też masz coś w umowie? I pewnie na księdza aby się powoli poruszał? W sumie to Pan fotograf z dobrym papierem jest number one a nie co inne. Zawsze łatwiej spreparować papier aby się mieć czym zasłonić niż zrobić zdjęcia.

gixxxer
24-06-2010, 13:47
kamerun wali 2x halogen 250-500W ?

taaaa ... i nosi ze sobą elektrownię :wink:

Dilbercik
24-06-2010, 13:55
taaaa ... i nosi ze sobą elektrownię :wink:

kolega czyta chyba bez zrozumienia 2x500w z gniazdku na statywach :) i dodatkowy spocik na kamerze :)

molsar
24-06-2010, 14:27
kolega czyta chyba bez zrozumienia 2x500w z gniazdku na statywach :) i dodatkowy spocik na kamerze :)

spoko zrob na B&W i jakos przejdzie.

sid
24-06-2010, 14:28
Sergiusz wreszcie wyjaśnił między wierszami czemu tak rzadko pisze o konkretach, a tak często używa magicznych sformułowań typu:

Oczywiście można sobie pomóc jeszcze inaczej ale to też inna bajka.
Bo tak naprawdę nie za wiele ma tych konkretów jak asów w rękawie i może się okazać, że nic specjalnego do przekazania nie ma. I potem trzeba jakoś ratować twarz i tłumaczyć, że chodziło o inny efekt, że o czymś innym była mowa.

Na dodatek kiedy Micles udowodnił, że ma rację (co z resztą było wiadome) to nawet nie przyznał się do błędu tylko wykręca kota ogonem.

Taki to jego sposób na popularność, udawać, że ma się magiczne rozwiązania na wszystkie problemy, choć na chłopski rozum wydaje się, że nie ma takich rozwiązań, ale mówić tylko ogólnikami, w żadnym wypadku nie podejmować konkretnej dyskusji. Wszystko to inna bajka. Czasem napisze coś o kompozycji, żeby podtrzymać mistyfikację.

No właśnie bajka, bajka dla małych dzieci.

Ale nawet mój post go ucieszy i podbije piłeczkę, bo nieważne jak się o nim mówi, ważne, że się jednak mówi...
Dlatego ze spokojem wracam do niewzruszonego pomijania jego wypowiedzi.

Sergiusz
24-06-2010, 14:34
Ale micles nie ma racji bo jego test jest nie na temat. I chyba dalej nie bardzo wie o co biega. Po co pisać oświetleniu kościoła czy innego pomieszczenia jeśli to nie jest temat wątku?

Loome
24-06-2010, 14:53
Chciałbym zeby wypowiedziała się tu Kalina, Tkacz lub inni dobrzy fotografowie ślubni, a nie teoretycy. Wybacz Sergiusz ale autorytetem w foto ślubnych nie jestes i nie probuj tego budowac bo poki co tracisz resztki autorytetu, ktory mozesz u niektorych mieć w swojej fotografii studyjnej, ktora moze matematycznie jest poprawna, ale na tym koniec.

Sergiusz
24-06-2010, 15:17
A co tu ma do tego autorytet w fotografii ślubnej? I całe szczęście, że nie jestem autorytetem bo w najmniejszym stopniu nie zamierzam nim być ani w tej ani innej dziedzinie fotografii. Nie mniej zagadnienie poruszane w tym wątku dotyczy źródeł światła i sposobów zapanowania nad nimi. Dlatego też nie podałem przykładu z kościoła tylko z kibla bo to nie ma znaczenia skąd. Dla mnie określenie fotograf ślubny nie istnieje o czym już gdzieś wcześniej napisałem. Fotograf to fotograf a zdjęcia to niestety tylko zdjęcia. Już jeden „autorytet” się wypowiedział jak wyeliminować zbędne światło z halogena. Wygonić kameruna. W sumie też jestem za tym bo po grzyb się męczyć z jakimiś tam światłami czy czymś tam jeszcze. :-D

micles
24-06-2010, 15:22
Ale micles nie ma racji bo jego test jest nie na temat.Zatem po raz ponowny przedstawię teorie które uważam za istniejące w rzeczywistym świecie.

Opis sytuacji : kościół. Dane wzięte z d..y, tylko po to żeby były różnice pomiędzy nimi.

Poprawna ekspozycja dla danych źródeł światła :
Światło wpadające przez okna : 1/30 2.8 iso1600
Światło z oświetlenia kościelnego : 1/30 2.8 iso800
Światło z halogenów stojakowych : 1/30 2.8 iso400
Światlo z halogena kamerunowego : 1/30 2.8 iso200 (w krytycznych wypadkach, gdy kamerun jest blisko)

Jak widać, różnica pomiędzy ciemnymi partiami kościoła (oświetlonego ambientem z okien) i aktualnie kręconego obiektu przez kameruna to więcej niż 3EV. Z racji tego, że nie chcemy przepałów, musimy dostosować się do najmocniejszego ze źródeł światła w danym kadrze, zatem mamy kilka wariantów :

1) według mnie v1 : ustawiamy to nędzne 1/30 2.8 iso200, obrabiamy zdjęcie tak, by to co jest oświetlone przez kameruna było dobre, a resztę próbujemy wyciągnąć w postprocessie, albo składanka z dwóch wywołań etc.

2) według mnie v2 (wersja hardkorowa, aczkolwiek realna) : tuż przy halogenach kamerunowych ustawiamy swoje lampy studyjne z garnkami, skierowane w sufit kościoła, moc lamp dobieramy tak, by przy naszym wyjściowym 2.8 iso200 (światło z kamerunowego halogena) mieć dobre oświetlenie planu samymi lampami (ustawiamy moce lamp metodą prób i błedów, mając na aparacie czas x-sync), natomiast moc światła zastanego regulujemy czasem (przy 1/30 mamy 0EV gdy kamerun świeci, zatem poruszamy się od 1/60 do powiedzmy 1/125).

3) według Sergiusza v1 (zgodnie z odpowiedzią na moje pytanie : niezależnie od iso i przysłony? Tak.) : zmieniamy czas na 1/250 (dzięki Hertzowi i wygasaniu żarnika żarówek przy takim czasie światło żarowe nie istnieje!) i przysłonę oraz iso wyliczamy proporcjonalnie względem 1/30 2.8 iso800 (światło dzienne wpadające przez okna), zatem wychodzi nam 1/250 1.4 iso1600 (bądź inne warianty : 1/250 2.0 iso3200 i tak dalej)

4) według Sergiusza v2 (po zdaniu sobie sprawy z tego, że palnęło się głupotę o wygasaniu żarnika w żarówkach) : zmieniamy czas na 1/250 (2.8 iso200), dzięki czemu nawet najjaśniejsze światło stałe mamy na poziomie -3EV. Praktycznie całe światło zarejestrowane na zdjęciu generujemy za pomocą lamp błyskowych (dogryzek miclesa : lampa systemowa przy 2.8 iso200 nie oświetli całego kościoła, chyba że robimy ślub w bloku)

Oto moje wersje zdarzeń, niech Sergiusz zweryfikuje moje zeznania co do jego wersji (punkty 3 i 4), a każdy niech wybierze najsensowniejszą dla siebie opcję.

dr_bonzo
24-06-2010, 15:22
Sergiusz

Tak nie ma to jak dobry papier. Na świadków i gości też masz coś w umowie? I pewnie na księdza aby się powoli poruszał? W sumie to Pan fotograf z dobrym papierem jest number one a nie co inne. Zawsze łatwiej spreparować papier aby się mieć czym zasłonić niż zrobić zdjęcia.


Już jeden „autorytet” się wypowiedział jak wyeliminować zbędne światło z halogena. Wygonić kameruna. W sumie też jestem za tym bo po grzyb się męczyć z jakimiś tam światłami czy czymś tam jeszcze.

Czyli, jesli rozumiem, sam bys kameruna wygonil, a innym tego zabraniasz - nie moga miec tak skonstruowanej umowy aby nią*posrednio dzialac na kamerunow: chca Panstwo miec dobre zdjecia - to nie chce miec filmowca walacego halogenami po wszystkim.

Dilbercik
24-06-2010, 15:33
dlatego poddalem pomysl na spotkanie nastepne slubne Sergiusza :) temat przewodni
jak ratować zdjecia jeśli trafi sie kamerun palant...

micles
24-06-2010, 15:36
Nie kamerun palant. Ja też kilka razy kręciłem śluby i wiem, że w kamerach za cenę 5d2 + 35L szumy są znaacznie gorsze, nawet jak kręci się w DV i moim zdaniem to logiczne, że typy rozstawiają sobie dodatkowe światła. Polsat jak przyjeżdża na siatkówkę to też doświetla.

Druga sprawa to jakość sprzętu doświetlającego i inteligentne jego rozstawienie po kościele :D

Sergiusz
24-06-2010, 15:48
O tym było już na warsztatach w kościele. Całe zagadnienie zostało omówione co i jak. Coś słyszałem jak prowadzący spotkanie o tym mówił.

Micles- sfotografuj sobie świecący żarnik żarówki ale tak aby był naświetlony w miarę poprawnie. I zastanów się chwilkę w jakim celu i jakie jest zadanie źródeł światła nie tylko tych używanych w fotografii? Po to aby się gapić w żarnik czy po to aby nie siedzieć po ciemku?

Przy tym wygonionym kamerunie postawiłem emotionkę ( żartowałem )

micles
24-06-2010, 16:16
Sergiuszu. Nie umiesz wprost odpowiedzieć na postawione ci pytanie? Czy to jest tak cholernie trudne? Jak idziesz do mięsnego i prosisz o 10deko szynki, a pani pyta się ciebie czy w kawałku, czy w plasterku, to pytasz ją o sens istnienia mięsa albo coś w tym stylu? Sory, ale do mnie ten styl rozmowy nie trafia, może w wysokich sferach artyzmu, albo w innym przedziale wiekowym rozmówców to działa, ale ja jestem prostym, 20letnim nastolatkiem ukierunkowanym przez gimnazjum, liceum i studia na logiczne, ścisłe myślenie. Fakty są takie jak przedstawiłem powyżej. Jeżeli się z nimi nie zgadzasz, to powiedz wprost z czym i dlaczego, a nie owijaj w bawełnę, bo możemy tak brnąć w nieskończoność.

Omówione na warsztatach, i widać po ich rezultatach jaki typ fotografii preferują prowadzący i jak temat mieszania światła został rozwiązany. Niestety, do mnie (i nie tylko) takie podejście (lampa) w ogóle nie przemawia.

Kiedyś dawno temu, na samym początku sfotografowałem żarnik, i byłem bardzo zdumiony, że to tak fajnie wygląda. I co dalej?

By odpowiedzieć na kolejne pytanie posłużę się definicją z wiki (nie to żebym sam nie umiał odpowiedzieć, ale moje zdanie może być podważane łatwiej, niż wiki (chociażby z uwagi na nastawienie niektórych osób do mnie, mój wiek, mój charakter i inne bla bla bla)) :

Sztuczne oświetlenie jest wynikiem dążenia ludzi do uniezależnienia się od ograniczeń narzucanych im przez naturę. Chcąc przedłużyć swoją działalność na godziny wieczorne i nocne zaczęto posługiwać się różnymi dostępnymi źródłami światła.

No i co z tego? Jak to rozwiązuje problem przedstawiony przez kolegę, który spotkał się z zbyt mocnym punktowym oświetleniem ciągłym na jednym ze ślubów? Jak to się ma do teoryj, które przedstawiłeś w tym wątku (a ja ująłem je w trochę bardziej ścisłej postaci, zachowując jak mniemam ich sens i to co autor miał na myśli).

Sergiuszu. Albo gadaj do rzeczy, albo skończ się kompromitować. Proszę cię o to (już nie po raz pierwszy) nie tylko i ja, ale także duże grono użytkowników CB (chyba :D).

BeatX
24-06-2010, 16:44
Sergiusz wreszcie wyjaśnił między wierszami czemu tak rzadko pisze o konkretach, a tak często używa magicznych sformułowań typu:

Bo tak naprawdę nie za wiele ma tych konkretów jak asów w rękawie i może się okazać, że nic specjalnego do przekazania nie ma. I potem trzeba jakoś ratować twarz i tłumaczyć, że chodziło o inny efekt, że o czymś innym była mowa.

Na dodatek kiedy Micles udowodnił, że ma rację (co z resztą było wiadome) to nawet nie przyznał się do błędu tylko wykręca kota ogonem.

Taki to jego sposób na popularność, udawać, że ma się magiczne rozwiązania na wszystkie problemy, choć na chłopski rozum wydaje się, że nie ma takich rozwiązań, ale mówić tylko ogólnikami, w żadnym wypadku nie podejmować konkretnej dyskusji. Wszystko to inna bajka. Czasem napisze coś o kompozycji, żeby podtrzymać mistyfikację.

No właśnie bajka, bajka dla małych dzieci.

Ale nawet mój post go ucieszy i podbije piłeczkę, bo nieważne jak się o nim mówi, ważne, że się jednak mówi...
Dlatego ze spokojem wracam do niewzruszonego pomijania jego wypowiedzi.

mistrz :D

ale chyba nie istnieje wieksze forum (z obojetnie jaka tematyka), zeby nie zabraklo takiego nowozytnego filozofa jak sergiusz, ktory w teorii potrafi udowodnic, ze na przyklad wystrzelona strzala z luku nigdy tak na prawde nie trafi do celu, bo zeby do celu doleciec, to musi wpierw pokonac polowe drogi, ale zeby pokonac polowe drogi, musi wpierw pokonac polowe polowy tej drogi i tak dalej :D

pamietam, ze na fujiklub.pl tez taki magik siedzial - tyle, ze on byl dalece bardziej dziwny w swoich teoriach i probach ich udowodnienia - niz sergiusz.
koniec koncem, ze trzy lata temu przestalem wchodzic na fujiklub.pl wlasnie przez ciągłe irytujace teksty owego geniusza..
niewazne ;)

szczerze wspolczuje autorowi watku zaistnialej sytuacji.
naprawde przerabane :/
trzymam kciuki za uratowanie co sie da podczas obrobki!
i faktycznie chyba ktos tu dobrze radzil, aby uciekac do b&w.
fotografie czarno-biala o wiele latwiej uratowac niz kolorowa.
ja przed chwila uaktualnilem umowe o wykonanie zdjec slubnych o nowy punkt (wzorujac sie na tekscie cichego - dzieki cichy!)
czlowiek uczy sie cale zycie..

Sergiusz
24-06-2010, 16:55
Omówione na warsztatach, i widać po ich rezultatach jaki typ fotografii preferują prowadzący i jak temat mieszania światła został rozwiązany. Niestety, do mnie (i nie tylko) takie podejście (lampa) w ogóle nie przemawia.

.

Ale w tym wątku masz przykład typu fotografii jaki nie preferują prowadzący warsztaty i co z tego wyszło? Tym bardziej, że tematem warsztatów nie były sposoby naświetlania tylko co się dzieje w kościele. I problem kamerunów też był omawiany. Pokazałem na prostym przykładzie jak zniwelować światło żarowe ze zdjęć z użyciem lampy i na jakim czasie naświetlania jaki jest efekt przy jednej i tej samej przysłonie. Bez wnikania w teorie gasnącego żarnika czy udowadniania kto ma rację lub jej nie ma. Czy z mojego testu nie wynika, że stosując krótszy czas naświetlania i mniej więcej nie zmieniającej się ekspozycji światło z halogenu znika? A to chyba miałem udowodnić?

Dilbercik
24-06-2010, 17:02
Sergiusz ale pokaz nam :) to co pokazales na 2 lapeczkach 20w na 2 lampach 500w ok ?
i powiedz jakich lamp uzyles co by doswietlic :) niech bedzie Twoje studio.

zabic swiatlo z 2 zaroweczek 20w potrafi lampa wbudowana w tansze korpusy...

micles
24-06-2010, 17:22
Czy z mojego testu nie wynika, że stosując krótszy czas naświetlania i mniej więcej nie zmieniającej się ekspozycji światło z halogenu znika? A to chyba miałem udowodnić?Owszem znika, ale wraz z nim znika również cały drugi plan w kościele. Równie dobrze można by było zrobić zdjęcia ślubne na greenboxie i później w jakimś programie do 3d wsadzić parę do kościoła. Jak mi pokażesz jakieś zdjęcie na 1/250s f11 w kościele (iso max 3200, żeby nie było ;P), które swoją treścią jest choćby w najmniejszym stopniu akceptowalne, to oddam honory.

Tezet-gdynia
24-06-2010, 17:28
Sergiusz ale pokaz nam :) to co pokazales na 2 lapeczkach 20w na 2 lampach 500w ok ?
i powiedz jakich lamp uzyles co by doswietlic :) niech bedzie Twoje studio.

zabic swiatlo z 2 zaroweczek 20w potrafi lampa wbudowana w tansze korpusy...

Ale 2 lampy 500W ciaglego to zaledwie ok 2 x 0,5Ws lub jak kto woli - tak nadmiarowo 2 x 5Ws. Ktory EX nie da temu rady ? Nawet odbity od sciany czy czegokolwiek innego ?

Dilbercik
24-06-2010, 17:41
micles - dzieki dales mi ciekawy pomysl :) hehe na sesji zrobimy poprawiny w kosciele :) a potem doklei sie widzow i ksiedza :D heheheh

MM-architekci
24-06-2010, 18:21
Ale 2 lampy 500W ciaglego to zaledwie ok 2 x 0,5Ws lub jak kto woli - tak nadmiarowo 2 x 5Ws. Ktory EX nie da temu rady ? Nawet odbity od sciany czy czegokolwiek innego ?

o panie :mrgreen:

zwykły halogenikna lampie kameruna daje czasem różnicę 3-4EV więc walnięte 2x 500w nawet z większej odleglości robią swoje

poza tym , nawet jeśli taka 580ex na full da rade , to jak ty sobie wyobrażasz oświetlić cały kościół ? 5 lamp na statywach rozstawiać ? odbić w kościele to sobie zazwyczaj można co najwyżej od czoła , no chyba że lubi się później mieć 36 odcienie zafarbu gdzie się tylko da

Sergiusz
24-06-2010, 18:33
Sergiusz ale pokaz nam :) to co pokazales na 2 lapeczkach 20w na 2 lampach 500w ok ?
i powiedz jakich lamp uzyles co by doswietlic :) niech bedzie Twoje studio.

zabic swiatlo z 2 zaroweczek 20w potrafi lampa wbudowana w tansze korpusy...

Dwa halogeny po 500 W umieszczone nad tłem pod sufitem.


https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://img706.imageshack.us/i/p6240029kopia.jpg/)

1/3 sek f 5,6 ISO 100 lampa błyskowa wbudowana w aparat


https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://img823.imageshack.us/i/p6240030kopia.jpg/)

1/60sek f 5,6 ISO 100 lampa błyskowa wbudowana w aparat

Dilbercik
24-06-2010, 18:42
nie mow ze przy 1000w swiatla masz tak tak dlugi czas naswietlenia tego zdjecia
1/3 sek f 5,6 ISO 100

MM-architekci
24-06-2010, 19:00
nie wiem co to niby ma pokazywać...

Sergiusz
24-06-2010, 19:13
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://img96.imageshack.us/i/dalg.jpg/)

1/3sek f 3,5 od halogenów do tła jest spory kawałek ( żarówka po lewej stronie zdjęcia jest zgaszona )


https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://img194.imageshack.us/i/dal1.jpg/)

1/180 sek f 3,5 ( żarówka po lewej stronie zdjęcia jest zgaszona )

Raz jest długi raz jest krótki:-D

Zdęcie z wbudowaną lampą błyskową

MM-architekci
24-06-2010, 19:35
no i wypas , zrób tak w kościele i będzie niezła lipa a nie dobrze naświetlone zdjęcie

dać się da , efekt będzie mniej bądź bardziej do pupy

Dilbercik
24-06-2010, 19:47
500 a nie 150W? bo jakos ta zarowka w wiszącej lampie po prawej stronie daje znacznie wieksze przepaly niz te 500W

ja wiem ze Ty wiesz lepiej co tam masz :) dlatego sie upewniam ze to nie sa 150W :)

dzik
24-06-2010, 19:52
Ale 2 lampy 500W ciaglego to zaledwie ok 2 x 0,5Ws lub jak kto woli - tak nadmiarowo 2 x 5Ws. Ktory EX nie da temu rady ? Nawet odbity od sciany czy czegokolwiek innego ?

Ciekawa matematyka, wg mni ejest tak:

2x500W*1s = 1000Ws przy naswietlaniu 1s, 100Ws przy 1/10 i 10Ws przy 1/100.

580EX ma ok 100Ws, bardziej mniej niz wiecej, halogen swieci na wprost, lampe zazwyczaj sie odbija.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!


2x500W*1s = 1000Ws przy naswietlaniu 1s, 100Ws przy 1/10 i 10Ws przy 1/100.


EDIT: wszystko * sprawnosc zrodel swiatla, halogen ma nizsza.

Sergiusz
24-06-2010, 20:18
500 a nie 150W? bo jakos ta zarowka w wiszącej lampie po prawej stronie daje znacznie wieksze przepaly niz te 500W

ja wiem ze Ty wiesz lepiej co tam masz :) dlatego sie upewniam ze to nie sa 150W :)

Wiesz ale to nie ma znaczenia ile ona tam ma watów, można pojechać do sklepu i taki budowlany halogen kupić za trzy dychy. Jaka by nie była moc halogenu wygasza się go stosując krótki czas naświetlania. Spróbuj sobie zrobić takie zdjęcia samemu. Moc i siła błysku lampy błyskowej też nie ma tutaj znaczenia. Tak samo będzie wygaszać halogen na 2,8 co i na 11.

MM architekci- omawiamy konkretną sytuację a nie fotografowanie w kościele ogólnie. Kościół kościołowi nierówny a każdy jest inny. Każdy fotograf albo ma wypracowany swój styl pracy lub stara się go sobie wypracować często naśladując pracę innych. Ale może się zdarzyć podczas ślubu, że w wyniku pewnych nieoczekiwanych zbiegów okoliczności lub działania innych osób nie da się zrobić zdjęć tak jak by się chciało i wtedy trzeba jakoś wyjść obronną ręką z opresji wybierając mniejsze zło w tym przypadku robienie zdjęć z lampą.

Dilbercik
24-06-2010, 20:26
a mi sie wydaje ze to cale Twoje wygaszanie to nie z Hz ma cokolwiek wspolnego tylko wiadomo ze blyskotka blyska szybciej mocniiej niz swiatlo ciagle i po prostu wiecej swiatla z blyskotki niz z ciaglego... ale w kosciele i z ludzmi to sensu nie ma bo tylko walenie lampa na wprost by zniwelowalo moc swiatla halogenow... a fotki byly by... <kosz>

MM-architekci
24-06-2010, 20:34
Wiesz ale to nie ma znaczenia ile ona tam ma watów, można pojechać do sklepu i taki budowlany halogen kupić za trzy dychy. Jaka by nie była moc halogenu wygasza się go stosując krótki czas naświetlania. Spróbuj sobie zrobić takie zdjęcia samemu. Moc i siła błysku lampy błyskowej też nie ma tutaj znaczenia. Tak samo będzie wygaszać halogen na 2,8 co i na 11.

MM architekci- omawiamy konkretną sytuację a nie fotografowanie w kościele ogólnie. Kościół kościołowi nierówny a każdy jest inny. Każdy fotograf albo ma wypracowany swój styl pracy lub stara się go sobie wypracować często naśladując pracę innych. Ale może się zdarzyć podczas ślubu, że w wyniku pewnych nieoczekiwanych zbiegów okoliczności lub działania innych osób nie da się zrobić zdjęć tak jak by się chciało i wtedy trzeba jakoś wyjść obronną ręką z opresji wybierając mniejsze zło w tym przypadku robienie zdjęć z lampą.

Po części masz racje. To takie samo rozwiązanie jak robienie na zastanym mając na uwadze efekty uboczne.

Tak czy owak. Jak dla mnie sposób w teorii dobry , w praktyce , mało kiedy realnie da się go wykorzystać.

Sergiusz
24-06-2010, 20:55
a mi sie wydaje ze to cale Twoje wygaszanie to nie z Hz ma cokolwiek wspolnego tylko wiadomo ze blyskotka blyska szybciej mocniiej niz swiatlo ciagle i po prostu wiecej swiatla z blyskotki niz z ciaglego... ale w kosciele i z ludzmi to sensu nie ma bo tylko walenie lampa na wprost by zniwelowalo moc swiatla halogenow... a fotki byly by... <kosz>

Te zdjęcia z kibla to światło jest odbite od sufitu, to nie światło lampy niweluje halogen a czas naświetlania. Lampą możesz świecić gdzie chcesz.

Dilbercik
24-06-2010, 20:59
bo im czas krótszy tym mniej zarejestrujesz swiatla z halogenka
a wiadomo ze blyskacze blyskaja bega szybko wiec czas dla niech nie ma takiego znaczenia jak dla halogenkow. wiec nadal twierdze ze po prostu zmieniasz stosunek ilosci swiatla z halegenkow do swiatla blysku a nie wygaszasz je magicznie Hz

Cichy
24-06-2010, 21:40
Tak nie ma to jak dobry papier. Na świadków i gości też masz coś w umowie? I pewnie na księdza aby się powoli poruszał? W sumie to Pan fotograf z dobrym papierem jest number one a nie co inne. Zawsze łatwiej spreparować papier aby się mieć czym zasłonić niż zrobić zdjęcia.

Mnie tylko przeszkadzają halogeny. Halogeny w kościele to kaplica, klimat zrypany kompletnie. A pomysł, by próbować się ratować lampą błyskową jest niestety gwoździem do trumny, klimat zabity totalnie, pierwszy plan jak w smażalni, a tył jak w ciemnej d...

Teoretycy górą. Pokaż jakieś portfolio ślubne to pogadamy.

Richie
24-06-2010, 22:47
Mnie tylko przeszkadzają halogeny. Halogeny w kościele to kaplica, klimat zrypany kompletnie. A pomysł, by próbować się ratować lampą błyskową jest niestety gwoździem do trumny, klimat zabity totalnie, pierwszy plan jak w smażalni, a tył jak w ciemnej d...




Dokładnie jak piszesz Kuba....męczę się już z takim ślubem 3 dzień,ubić tego Pana to mało.Wszelkie mądrości zostawicie sobie ludzie dla siebie,jeśli jeszcze nie obrabialiście takiego materiału to nie wiecie dlaczego autor wątku podjął temat.

trzeszcz6
24-06-2010, 23:26
Te zdjęcia z kibla to światło jest odbite od sufitu, to nie światło lampy niweluje halogen a czas naświetlania. Lampą możesz świecić gdzie chcesz.

Skoro to nie światło lampy niweluje halogen, to pokaż przykład bez użycia lampy, czy wtedy sam czas (bo mówisz, że to TYLKO czas niweluje halogen) zniweluje to straszne światło z halogenu?

micles
24-06-2010, 23:44
No dobra, to teraz poproszę jeszcze jakiś obiekt na pierwszym planie, 2-3m od aparatu, a tło conajmniej 5m od obiektu.

MM-architekci
25-06-2010, 08:49
Nie męcz Sergiusza , sam dobrze wiesz jaki będzie efekt ;]

enter
25-06-2010, 10:15
ja też chętnie bym porównał teorię Sergiusza z praktyką wielu planów w kościele

Cichy
25-06-2010, 11:15
Chyba się sedesy skończyły i nie ma na czym praktykować, więc wrzucę coś z placu boju, żeby zakończyć tą jałową dyskusję.


https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://www.kubacichocki.pl/smieci/halogen.jpg)

micles
25-06-2010, 11:16
Kontra lampą = offshoe z prawej? (na wprost pary, albo po ich lewej stronie?)

Cichy
25-06-2010, 11:20
Kontra lampą = offshoe z prawej? (na wprost pary, albo po ich lewej stronie?)

Nie pamiętam, chyba jakiś lumiquest Ultrasoft na lampie czy coś w ten deseń. W każdym bądź razie efekt - zdjęcia z kościoła fotoziutkowe.

micles
25-06-2010, 11:21
Aha, dobra, źle przeczytałem numerki - mam zwyczaj czytać od lewej do prawej a później przechodzić do nowego wiersza :P

Sergiusz
25-06-2010, 11:28
Niezły ten kamerzysta. Wiedział co robi. Stałeś chyba w nie najszczęśliwszym miejscu?

MM-architekci
25-06-2010, 11:30
Niezły ten kamerzysta. Wiedział co robi. Stałeś chyba w nie najszczęśliwszym miejscu?

że niby co ? :mrgreen:

Cichy
25-06-2010, 11:32
Niezły ten kamerzysta. Wiedział co robi. Stałeś chyba w nie najszczęśliwszym miejscu?

Tak, bo na mszy fotograf stoi w jednym miejscu :lol:

micles
25-06-2010, 11:33
Cichy stał od strony panny młodej, więc tak, jak przyjęło się robić większość ceremonii (kobiety zazwyczaj mniejsze, panowie mają być dla nich podporą, opoką)

zieli33
25-06-2010, 11:41
Niezły ten kamerzysta. Wiedział co robi. Stałeś chyba w nie najszczęśliwszym miejscu?
Tak, Cichy ustawił aparat na statywie i z pilota/wężyka odpalał :-D. Sergiusz, byłeś Ty kiedyś w kościele na ślubie? Nawet nie jako foto, tylko jako gość? Wiesz jak wygląda praca fotografa ślubnego i jak kamerzysty?

MM-architekci
25-06-2010, 11:44
zieli33 nie znasz się

zaraz Sergiusz napisze które pozycje w kościele są tymi jedynymi i właściwymi

Cichy
25-06-2010, 11:46
Dajcie chłopu spokój, nie był, nie widział :) Najlepiej by chyba było, bym focił spod ramienia kamerzysty, miałbym pięknie oświetlony plan :D

Paradoksalnie na tym samym ślubie zrobiłem to zdjęcie (nr 1)

http://www.kubacichocki.fotolog.pl/1794190,link.html

Ale to chyba przez to, że byłem tak wk...wiony że musiałem na chwilę wyjść z mszy.

Sergiusz
25-06-2010, 11:52
Panie na biało a panowie na czarno to się przyjęło. Co się pierwsze prześwietli białe czy czarne?

MM-architekci
25-06-2010, 11:55
Panie na biało a panowie na czarno to się przyjęło. Co się pierwsze prześwietli białe czy czarne?

A wyjaśnisz co niby jest złego w miejscu z którego bylo robione zdjęć ? No chociaż raz coś wytłumacz :twisted:

Handelson
25-06-2010, 12:12
...zaraz Sergiusz napisze które pozycje w kościele są tymi jedynymi i właściwymi

Nie, On nie napisze - On nas poprosi żebyśmy się zastanowili i sami sobie odpowiedzieli...
uwielbiam wszystkowiedzących :twisted:

Sergiusz
25-06-2010, 12:49
Ale nie ma jakiegoś złotego środka gdzie stać. Najlepiej tam skąd zrobi się możliwie najlepsze zdjęcia.:-D W tym konkretnym przypadku operator kamery zajął według mnie najbardziej optymalne miejsce. Czarny garnitur potrzebuje nieco więcej światła niż biała suknia z tymi wszystkimi welonami, kapeluszami i czym tam jeszcze podatnymi na przepały. Popatrzcie jak układa się światło na zdjęciu nr 2

micles
25-06-2010, 13:16
Pierwsze przepali się białe, ale firma Canon dostarcza nam narzędzi, które umożliwiają rejestrowanie scen o rozpiętości 7-8EV, co w większości przypadków wystarcza. A na pewno w sytuacjach, w których lampa błyskowa na aparacie nie jest jedynym źródłem światła.

Cichy
25-06-2010, 13:19
Do miana "operatora kamery" to temu Panu dużo brakowało niestety.

pawelpaciorek
25-06-2010, 14:16
tak sobie czytam i myślę i się zastanawiam?
Gdyby tak mieć ze dwa dyfuzory w bagażniku,np: takie z blend 5w1 i do tego folie oświetleniową, niebieską co by oziębiło trochę swiatło i dogadać się z takim kamerunem, że mu się te jego halogeny trochę zmodyfikuję? :)
Pomysł może i trochę hura optymistyczny, ciekaw jestem jaki był by efekt.

MM-architekci
25-06-2010, 14:18
tu nie chodz tylko o barwę ale i kontrasty jakie się robią , nadal to tylko "dobre" dla 1 planu a co z resztą

poza tym , weź się dogadaj z takim kamerunem co budowlankami świeci , przecież on najmądrzejszy i wszystko wie...

pawelpaciorek
25-06-2010, 14:27
tu nie chodz tylko o barwę ale i kontrasty jakie się robią , nadal to tylko "dobre" dla 1 planu a co z resztą

Masz rację, aczkolwiek wydaje mi się, że same halogeny, mogę się mylić, jeszcze tak źle nie robią. Z takiej wysokości sieją raczej dalej niż tylko do pary młodej. Wydaje mi się, że problemem tu jest halogne na lampie, on najbardziej bałagani.



poza tym , weź się dogadaj z takim kamerunem co budowlankami świeci , przecież on najmądrzejszy i wszystko wie...


To już temat na inny wątek :)
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Edit ---

chodziło oczywiście o halogen na kamerze :)

Sergiusz
25-06-2010, 14:46
Fotoreportaż to zbiór kilku lub kilkunastu zdjęć opowiadających jakąś historię, gdzie głównymi bohaterami są ludzie. Drugi i trzeci plan lub jak kto woli wieloplanowość jest nie mniej istotna bo pokazuje miejsce zdarzenia w tym przypadku samej uroczystości. Ale to nie znaczy, że na wszystkich zdjęciach ma być on doskonale widoczny. W niektórych ujęciach może nawet rozpraszać tak jak na zdjęciu nr1 ten facet po prawej stronie kadru.

micles
25-06-2010, 19:04
No i sprowadzamy problem do vitezowego degustibusa, zatem ja odpadam. Jestem po stronie tych, co "im mniej lampy tym lepiej, a jak już, to offshoe i najlepiej miękkie" i nic tego nie zmieni ;D

Sergiusz
25-06-2010, 21:30
Ja też jestem orędownikiem robienia bez lampy o ile na to pozwalają warunki. Ale są dwie szkoły: falenicka i otwocka i jedna z nich zaleca stosowanie lampki wideo bo podobno ma zbawienny wpływ na kolor skóry http://www.canon-board.info/showpost.php?p=723626&postcount=494

MM-architekci
25-06-2010, 22:18
Owszem , nawet się z tobą zgadzam , ale w sytuacji tak jest u nas tzn kiedy lampa doświetla a nie oświetla przy okazji dając ciemnice za mlodymi. Widziałem kamerzystów którzy z głową używali lampy i nie miałem takich problemów/przepałów itp , ale niestety mało takich. Większość jednak ma też dość słaby sprzęt co przekłada się na ich możliwości.

Pedro44
25-06-2010, 22:38
Panie na biało a panowie na czarno to się przyjęło. Co się pierwsze prześwietli białe czy czarne?

Jest jeszcze jedno ale, jak do zdjęć podchodzi pan młody, a jak pani młoda.
Według mnie i paru opinii to pani młoda jest najważniejsza i to przede wszystkim jej powinny podobać się zdjęcia, to ona powinna być "cała" na zdjęciach, jak i również jej suknia, a nie częściowo zasłonięta przez młodego.
Dlatego dla mnie, z której strony stanąć - jeśli mam możliwość wyboru, jest oczywiste.

Sergiusz
25-06-2010, 23:47
No i sprowadzamy problem do vitezowego degustibusa, zatem ja odpadam. Jestem po stronie tych, co "im mniej lampy tym lepiej, a jak już, to offshoe i najlepiej miękkie" i nic tego nie zmieni ;D

Ciekawe jak nie "nic" to co http://canon-board.info/showpost.php?p=832738&postcount=67

micles
26-06-2010, 06:44
Ciekawe jak nie "nic" to co http://canon-board.info/showpost.php?p=832738&postcount=67Ślub gąsienic?

Sergiusz
27-06-2010, 12:04
Ale gąsienice nie biorą ślubu po ciemku tylko wtedy kiedy światła jest dość. Ale zalecasz błyskanie. Dlaczego? Z jednej strony jesteś za pokazaniem klimatu jakiegoś miejsca w tym przypadku kościoła a z drugiej strony namawiasz aby ktoś zmieniał rzeczywistość błyskając w naturze.

Ja tam jestem zdania aby brać przykład z najlepszych. Zwycięzcą tegorocznej edycji Grand Press Photo został reporter Tomasz Tomaszewski. Wyróżnione zdjęcie wzbudziło wiele kontrowersji nie mniej jedno jest pewne, że do jego zrobienia użyto lampy błyskowej co nie jest żadną tajemnicą i co przyznaje sam autor. http://www.tomasztomaszewski.com/ Jako, że przykłady godne naśladowania bierze się od najlepszych to coś mi się zdaje, że moda na fotografowanie bez lampy będzie powoli przemijać.

micles
27-06-2010, 13:46
Tak, ale zauważ, że on nie z'overpower'ował światła zastanego o 5EV, tylko o max 1EV (a z tego co widzę, to raczej lampa posłużyła tylko jako doświetlenie cieni). Tak samo i z gąsienicami : można rozstawić jakiegoś softboxa i oświetlić równo CAŁE zdjęcie, a nie tylko pierwszy plan. (co w kościele jest trudno wykonywalne).

Cichy
27-06-2010, 14:11
Że Wam się chce dyskutować to się dziwię. Przecież nie jest mowa o kamerzyscie, który doświetla sobie pierwszy plan, tylko o typowym weselnym kamerunie, który smaży młodych halogenem z pełną mocą. Dla mnie jest to sprawa bezdyskusyjna - w takich warunkach zrobienie dobrych zdjęć nie jest możliwe.

odi
05-07-2010, 10:36
W sobotę miałem nieprzyjemność pracy z takim "fachowcem". Już teraz w pełni rozumiem autora wątku. Myślałem że typa zabiję gołymi rękoma! Dla rozjaśnienia sytuacji (to moje ulubione słowo): koleś na sali ustawił halogeny budowlane o mocy.......... 8000 Watt!! na wysokości klatki piersiowej walące pod kątem 70 stopni w sufit. Ja zdjęcia mogłem robić f2.8 ISO 400 ale na wszystkich twarzach pojawiają się cienie od wszystkiego co pojawiło się pomiędzy tymi pier.... lampami a daną osobą. Jak go zapytałem czy mu te lampy nie robią jakichś przepaleń to powiedział że dla niego wszystko OK. Następnie poprosiłem o podniesienie tego profesjonalnego oświetlenia, to koleś zmienił kąt na jakieś 80 stopni. a zaczęło się niewinnie, w kościele typ odprowadził jedynie parę młodą pod ołtarz w odległości jakieś 50 cm i po skończonej mszy akcję powtórzył w odwrotną stronę, ale do tego już się przyzwyczaiłem - potem było tylko gorzej:(

Cluer
05-07-2010, 11:29
jak tak piszecie...
myśmy slub brali kupę 8 lat temu ale już wtedy zrezygnowalismy z video bo uznaliśmy, ze to kicz.
Teraz bym przysiągł, ze moda na film dawno się skończyła (tak jak na obowiązkowego białego mercedesa) a tymczasem Wy musicie się użerać z kamerunami.
Skąd się tacy ludzie jeszcze biorą ?
I co oni potem z tym filmem robią ? Zamawiają chyba tylko po to, że "wszyscy mają" i potem można przez pół roku rodzinę i przyjaciół zanudzać ...

P.S. Kiedyś jak dostałem od kuzyna płytkę z ich wesela (na szczęście wyłgałem się ze wspólnego oglądania) to 2 godziny dało się obejrzeć na podglądzie w niecałe 10 minut :) Uważam, ze nic nie straciłem.

dziobolek
05-07-2010, 11:57
Cóż, moda na kicz nie przemija ;)

Pozdrówka!

Sergiusz
05-07-2010, 12:12
jak tak piszecie...
myśmy slub brali kupę 8 lat temu ale już wtedy zrezygnowalismy z video bo uznaliśmy, ze to kicz.
Teraz bym przysiągł, ze moda na film dawno się skończyła (tak jak na obowiązkowego białego mercedesa) a tymczasem Wy musicie się użerać z kamerunami.
Skąd się tacy ludzie jeszcze biorą ?
I co oni potem z tym filmem robią ? Zamawiają chyba tylko po to, że "wszyscy mają" i potem można przez pół roku rodzinę i przyjaciół zanudzać ...

P.S. Kiedyś jak dostałem od kuzyna płytkę z ich wesela (na szczęście wyłgałem się ze wspólnego oglądania) to 2 godziny dało się obejrzeć na podglądzie w niecałe 10 minut :) Uważam, ze nic nie straciłem.

A co zrobiłeś ze zdjęciami? Bo mi się zdaje, że one są tak samo niezbędne jak i film. I poza tym jednym wiszącym nad łóżkiem większość zapewne mieszka na pawlaczu będącym swoistym czyśćcem przed przeprowadzką na śmietnik.

m_o_b_y
05-07-2010, 12:42
takie proste pytanie

do tej pory raczej nie miałem z nimi na slubach wiekszych problemów...

ale w ostatni weekend trafił mi się taki. Że jak teraz przygotowuje fotki to siedzę i płacze.

a) przed Państwem Młodym postawił 2 halogeny budowlane z totalnie żółtym światłem na
jednym i biało niebieskim na drugim.

b) cienie tak ostre że można ciąć - na niektórych zdjęciach zastanawiam się czy może zapomniałem i miałem na korpusach lampy...

c) na kamerze dodatkowy halogen powodował że zastanawiałem się jak zrobić HDR na żywych ludziach. Jako że pan kamerun "artysta" to krecił 1,5-2m od młodych czasem 50cm. wiec twarze wypalone reszta ciemność

kościół sam w sobie jest cieżki kolorystycznie (oswietleniowo) cześć świateł to halogeny część energooszczedne żarówki w niebieskich cześć w żółtych kloszach do tego witraże w odcieniach niebieskiego i czerwonego. jakoś tam zazwyczaj sobie radzę ale to co rozświetlił kamerun... mimo miejsca gdzie sie znajdowałem miałem ochotę dokonać czynów grzesznych.

jak gdzieś znajdę to mam na fotce kameruna... czarne bojówko-dziinsy ( z kilkoma plamami) czarna koszula sportowa ni to cienka bluza dresowa ni grubsza podkoszulka do tego szelki.( powodowały ze spodnie wysoooko nad pasem i sporo nad butami)


czy za zabicie kameruna dają rozgrzeszenie ??

pozdrawiam.


Nie nadążasz.
Dzisiaj chyba już większość osób zajmujących się fotografią - to "kameruni", bo albo mają lustro z kamerką, albo mają oddzielną kamerkę.
Dla mnie "kameruni" - to bracia, bo oprócz 5Dmk2 mam jeszcze małą kamerkę Sony. :-D
Musisz polubić kamerunów. :-D
Pozdrówka

micles
05-07-2010, 13:22
A co zrobiłeś ze zdjęciami? Bo mi się zdaje, że one są tak samo niezbędne jak i film. I poza tym jednym wiszącym nad łóżkiem większość zapewne mieszka na pawlaczu będącym swoistym czyśćcem przed przeprowadzką na śmietnik.A co pokażesz dzieciom? Ja bardzo lubię oglądać stare rodzinne fotografie, i myślę że następne pokolenia też.

HuleLam
05-07-2010, 14:09
Nie nadążasz.
Dzisiaj chyba już większość osób zajmujących się fotografią - to "kameruni", bo albo mają lustro z kamerką, albo mają oddzielną kamerkę.
Dla mnie "kameruni" - to bracia, bo oprócz 5Dmk2 mam jeszcze małą kamerkę Sony. :-D
Musisz polubić kamerunów. :-D
Pozdrówka

A masz uchwyt dubeltowy (kamera + aparat)?
zdRAWki

Sergiusz
05-07-2010, 14:12
A co pokażesz dzieciom? Ja bardzo lubię oglądać stare rodzinne fotografie, i myślę że następne pokolenia też.

Ale ja nie mam dzieci więc póki co to nie moje zmartwienie. A w trosce o szczęśliwe dzieciństwo byłbym skłonny pokazać chyba coś bardziej interesującego niż stare zdjęcia.