quentinx
21-06-2010, 14:22
Witam,
Podzas fotografowania pewnej imprezy mój Metz odmówił współpracy.
Żarnik w głównym palniku eksplodował a odłamki szkła unieruchomiły palnik.
Sala była w miarę jasna, więc dojechałem do końca wspomagając się jedynie "kukułką" - ale nie w tym rzecz.
Czy ktoś miał podobne doświadczenie z Metzem 58? Wyczytałem gdzieś że była seria wadliwych żarników, które wybuchały. Czy w takiej sytuacji można walczyć o darmową naprawę z powodu wady fabrycznej sprzętu? Nie znam dokładnego przebiegu lampy, ale myślę, że w niecałe dwa lata wykonałem nie więcej niż 10 tyś. błysków.
Lampę wysłałem tydzień temu do dytrybutora, ale do dnia dzisiejszego brak odzewu, więc nie znam jeszcze kosztów naprawy.
Podzas fotografowania pewnej imprezy mój Metz odmówił współpracy.
Żarnik w głównym palniku eksplodował a odłamki szkła unieruchomiły palnik.
Sala była w miarę jasna, więc dojechałem do końca wspomagając się jedynie "kukułką" - ale nie w tym rzecz.
Czy ktoś miał podobne doświadczenie z Metzem 58? Wyczytałem gdzieś że była seria wadliwych żarników, które wybuchały. Czy w takiej sytuacji można walczyć o darmową naprawę z powodu wady fabrycznej sprzętu? Nie znam dokładnego przebiegu lampy, ale myślę, że w niecałe dwa lata wykonałem nie więcej niż 10 tyś. błysków.
Lampę wysłałem tydzień temu do dytrybutora, ale do dnia dzisiejszego brak odzewu, więc nie znam jeszcze kosztów naprawy.