Zobacz pełną wersję : Uszkodzony? ekran LCD po wizycie na Żytniej
Help,
Wysłałem do kalibracji EF 50/1,4, prosili o body z którym pracuje.
Wysłałem 5D na którym pracuję pomyślnie z wieloma innymi szkłami.
Wróciło szybko w komplecie.
Oto co widzę na ekranie:
http://www.faruga.pl/zytnia/5D-menu-po-wizycie-na--ytniej.jpg
A oto co po zrobieniu zdjęcia:
http://faruga.pl/zytnia/5D-na-ekranie-po-wizycie-na--ytniej.jpg
Na karcie zapisuje normalnie:
http://faruga.pl/zytnia/5D-na-karcie.jpg
Oszaleje, z nimi.:roll:
Macie jakieś pomysły o co chodzi?
Zanim doczekam się na odpowiedź z serwisu, będę się denerwował, tym bardziej, że zlecenie w piątek jest do zrobienia. O sobocie i niedzieli nie wspominam, bo krew mnie może znienacka zalać:evil:
Nie wyobrażam sobie oceny kadru na czymś takim.
Niektórzy muszą stosować efekty specjalne żeby taki efekt osiągnąć !!!:-D
A teraz na poważnie, też bym się wściekł po czymś takim, czy oni nie sprawdzają sprzętu przed wysłaniem? Totalna partyzantka serwisu, zero kontroli. Jak można coś takiego przeoczyć ???
szkodza, że nie widziałeś jaki efekt osiągnęła moja twarz jak to zobaczyłem :twisted:
Nie dosyć, że w takim stanie wysłali to jeszcze zachodzę w głowę co oni z tym aparatem wyrabiali.
O fak, nie wiem skąd jesteś, ale ja bym u nich już dawno był z wizytą. Paranoja.
A co do zleceń... może chociaż histogram dobrze wygląda na LCD?
No właśnie problem polega na tym, że na Żytnią mam 400 km.
Już raz kalibrowałem jeden obiektyw, podkreślam obiektyw!.
Wróciłem do domu.
WSZYSTKIE pozostałe obiektywy, poza 135L przestały ostrzyć w punkt.
I tak kolejne 800km z kieszeni, żeby naprawili co popsuli.
I nadal w zaparte twierdzili, że aparat był nieruszany - nadprzyrodzonym sposobem obraził się na wszystkie szkła, z którymi się przyjaźnił przez dwa lata z okładem :evil:
A wszystko pod presją kolejnego zlecenia na następny dzień.
Myślałem, że ich ... :evil::evil::evil:
Oczywiście musiałem zapłacić za kalibrację pozostałych...
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
nie wiem jak z histogramem,
w tej chwili równie dobrze mogę go zakleić LCD czarną taśmą, nie jestem w stanie ocenić ostrości - co w przypadku tego modelu i tak nie jest łatwe :mad:
Ciekawe czy Ci uwierza, ze usterka wynikla przez wizute na Zytniej. Zaraz pewnie zwala na kuriera i bedziesz sie bujal ze sprzetem dobrych kilka tygodni.
a gdzie kontrola jakości, jak dasz samochód na myjnie, to normalne jest, że wybiją Ci szybę ?
Coś się wyjaśniło? Dziś odebrałem 5d po czyszczeniu matrycy w cyfrowe.pl. Matryca czysta, ale wyświetlacz w identyczny sposób uszkodzony.
no i co Ty na to...?
Nic - sprzęt dostarczono kurierem wieczorem, a z tego co wiem w nocy sklep jest zamknięty. Jutro będę dopiero interweniował, ale fajnie byłoby wiedzieć, co się stało z wyświetlaczem, zanim będę się kłócił z serwisem.
W/w efekt wygląda jak usterka złącza wyświetlacza z płytą główną. Fizycznie LCD powinien być dobry ale coś szwankuje po drodze.
Usterka naprawiona. Serwis w cyfrowe.pl wziął bez dyskusji uszkodzenie na siebie, chociaż twierdzą, że wysłali sprawny aparat (duży plus dla serwisu). Sprzęt wysłany na Żytnią, wymienione złączki i chyba folia łącząca LCD, wrócił do sklepu ale dalej niesprawny. Druga wizyta na Żytniej, ponowny montaż złączek i teraz wydaje się, że wszystko OK, przynajmniej z LCD. LCD wróciło z naklejoną folią ochronną. Myślałem że nowe LCD wstawione, ale po zerwaniu folii widać, że wyświetlacz stary, porysowany. Nie wiem po co ta folia, no chyba że wymienili też wyświetlacz, wstawili inny używany.
Nie wiem po co ta folia, no chyba że wymienili też wyświetlacz, wstawili inny używany.
Zazwyczaj naklejają nawet na używany, po to aby go bardziej nie porysować... taka procedura jest w wiekszości serwisów.
Za szybko pochwaliłem się naprawionym sprzętem. Wyświetlacz faktycznie OK - tylko podczas naprawiania zepsuli mi matówkę (nie widać czerwonego podświetlenia, który punkt jest wybrany), dodatkowo aparat ma gigantyczny FF. Szlag mnie zaraz trafi :/
No to rzeczywiście masz pecha, teraz sam boję się wysyłać na żytnią, a jeszcze mam zamiar kupić 5d. Mam nadzieję że będzie wszystko w porządku.
chcialem wyslac swoj do kalibracji (nawet zalozylem watek), ale jak widze dobrze zrobilem ze nie wyslalem, wpolczuje, mozna naprawde sie wkurzyc !
Czy wiadomo w końcu jaka jest to usterka i ile kosztuje ewentualna naprawa ?
Bogdan56_Ch
08-03-2012, 20:20
Może komuś przyda się ta informacja.
W grudniu padło zasilanie w 400D mojego brata. Wysłałem aparat na Żytnią i po tygodniu był już u mnie w domu. Czyszczenie, naprawa układu zasilania, wymiana płyty głównej. Łączny koszt z przesyłką powrotną to 517zł.
Aparat sprawny i czysty, żadnych problemów.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.