Zobacz pełną wersję : Ile wydaliście już $ na zabawki?
Dzisiaj policzyłem, że wydałem już 7700zł na moje graty :-P
2000zł na 30D
2000zł na 17-40L
1700zł na Canona 70-200 f/4L
350zł na 50 f/1.8
400zł na torbę
1000zł na 580 EX
reszta na karty, filtry, baterie inne pierdoły...
Jedrzej79
06-06-2010, 23:01
hehe, chyba lepiej nie liczyc, zeby zona nie przeczytala przypadkiem ;-)
policz lepiej ile zaoszczedziles (tzn. ile bys wydal jakbys caly ten sprzet kupil nowy ;-)
Hehe aż bolę się pomyśleć ;)
Tezet-gdynia
06-06-2010, 23:34
300D + kit 18-55mm USM - 1050zl
50mm 1.8 - 405zl
135mm - free, nada, null, zeeroo
+
akumulator za 20zl
karta 1gb za 18zl
karta 8gb za 50zl
Czyli jeeeszcze nie najgorzej :D
lukaszlada
06-06-2010, 23:47
Haha ;d
No to tak
400d - 3000zł
5D - 3500zł
50/1.8 - 300zł
18-50/2.8 - 800zł
70-200 - 1600zł
ext. 1.4 - 800zł
430exII - 1000zł
lampy - 1000zł
No i do pracy kupiłem lapka za 3000zł
No wiadomo do tego kable baterie filtry. Nie licze szkieł m42 ;) A były heliosy carl zeiss no i exaktar 135.
więc z lapkiem to 15,5 tys zł bez lapka 12,5 tys. I w sumie tylko 400d kupił mi ojciec, reszte od 3 lat wrzucam tylko w sprzęt...
Ostatnią parę butów kupiłem 1.5 roku temu...
A ten sprzęt to żadna rewelacja. Co prawda już nie mam 70-200 i extendera - mam za to 5D. Ale wpisałem to bo to jednak wydane pieniądze;)
oooo... watek terapeutyczny...
z dedykacja dla uczestnikow kursu :lol:
https://canon-board.info/imgimported/2009/07/szumofob-1.jpg
źródło (http://bryzah.blox.pl/resource/szumofob.jpg)
allxages
07-06-2010, 00:10
Nigdy w życiu nie będe chciał podliczać takich rzeczy. Nigdy :)
michallubon
07-06-2010, 00:21
to brzmi prawie jak watek: "kogo warto okraść?" :)
większość ludzi ma w stopce info o swoim sprzęcie, wystarczy google + ceneo itp. by wiedzieć ile takie cuda kosztują. Lepszym mi się wydaje porównanie ze względu na to od czego się zaczynało, a co ma się obecnie. Ja pierwsze kroki (już w miarę poważne) stawiałem Olympusem E-10 (świetny sprzęt z niewymiennym obiektywem f2.0), doszedłem do tego co w stopce + trochę różnych drobiazgów. Jak się kolega niedawno dopytywał ile to wszystko kosztuje, to podsumował, że samochód go mniej kosztował :D
Krasuski
07-06-2010, 00:30
Popieram zdanie allxages...
i to nie jest śmieszne...
sbogdan1
07-06-2010, 00:38
Bartek to mnie ubawiłeś na dobranoc , a co do ceny hmm jeśli nie ma takiej potrzeby to po co podliczać bilans zysków i strat .
panmateusz
07-06-2010, 00:54
Stanowczo za mało. Przydałoby się o wiele więcej wydać :)
oooo... watek terapeutyczny...
z dedykacja dla uczestnikow kursu :lol:
https://canon-board.info/imgimported/2009/07/szumofob-1.jpg
źródło (http://bryzah.blox.pl/resource/szumofob.jpg)
:shock::lol::lol:
Ja na obecną chwilę wydałem ~2000zł.
tormentor
07-06-2010, 03:39
Biorac pod uwage, ze wielu forumowiczow zmienia sprzet, jednoczesnie sprzedajac stary, ten watek jest bez sensu ;]
Duzo i za mało. Nie mam sprzętu studyjnego i kilku szkieł brakuje. Zadałem takie pytanie staremu fotografowi i powiedzial ze mniej wiecej $80k to juz wsadził w sam sprzet.
Biorac pod uwage, ze wielu forumowiczow zmienia sprzet...
piszcie jaki "obrót" roczny robicie w sprzęcie, a sentymentalni, nie zmieniający sprzętu stan na dzisiaj ;)
* osoby ze stanem lub obrotem powyżej 20k$,nie zapomnijcie dopisać adresów :lol:
Biorac pod uwage, ze wielu forumowiczow zmienia sprzet, jednoczesnie sprzedajac stary, ten watek jest bez sensu ;]
Ale pochwalić się zawsze można, lepiej byłoby zrobić zdjęcie sprzętu i na NK wrzucić.
michael_key
07-06-2010, 08:40
Szczęśliwi sprzętu nie liczą... :-D
Poza tym nie ma się czym chwalić... Jak przekroczę 10 tysiaków to się wpiszę ;-)
Dzisiaj policzyłem, że wydałem już 7700zł na moje graty :-P
znaczy że co? że niby dużo?
znaczy że co? że niby dużo?
Nie wszyscy z fotografii żyją przecież, dla przeciętnego Kowalskiego nawet 1000zł to może być dużo za dużo.
znaczy że co? że niby dużo?
Chyba raczej: Wydałem tyle kasy a zdjęcia jak były, tak są do d... ;-)
michael_key
07-06-2010, 10:31
Dużo, nie dużo... grunt by się nie okazało, że obiektywów kupa, a fotograf i tak **** :)
Gentelmani nie rozmawiają o... zabawkach :)
MM-architekci
07-06-2010, 11:42
Ale pochwalić się zawsze można, lepiej byłoby zrobić zdjęcie sprzętu i na NK wrzucić.
na co ? po co ? to tylko kolejny onanistyczny wątek , stopki to za malo ? :mrgreen:
na około 5-6 stronie pewnie zaczną się docinki :twisted:
proponuje dodac zdjecia a potem dopisac adres domowy.
czy naprawde tak niektorym brakuje wyobrazni, zeby wrzucic sobie swoj nick czy
imie nazwisko do google i sprawdzic jak trudno znalezc najwazniejsze informacje
i wystawic sie na widelcu zlodziejom?
katharsis
07-06-2010, 13:20
na co ? po co ? to tylko kolejny onanistyczny wątek , stopki to za malo ? :mrgreen:
na około 5-6 stronie pewnie zaczną się docinki :twisted:
Już się zaczynają :razz:
A jeśli chodzi o "adrem" wolę tego nie liczyć. Mam tylko nadzieję, że będzie na siebie zarabiał coraz więcej i więcej, ale jeśli nie to cóż, też się cieszę tym co mam.
A przy okazji - jeśli jesteśmy przy onanizmach i chwalipięctwach róznej maści, to raczej lepszy byłby temat: ile jeszcze masz zamiar wydać na zabawki ;)
ciągle za mało, studnia bez dna :-)
Ja tam wolę nie liczyć i myśleć, że jeszcze mogę sobie jakieś dokupić.
Wątek zupełnie bez sensu :/
michallubon
07-06-2010, 17:06
Jedyne rozsądne, co przyszło mi do głowy za sprawą tego wątku, to by sobie zrobić zdjęcia albo chociaż spisać numery ze sprzętu jaki mam. Tak na wszelki wypadek...
...spisać numery ze sprzętu jaki mam. Tak na wszelki wypadek...
to się robi zaraz po zakupie bo "nie znasz dnia, ani godziny", a licho nie śpi.
znam to, niestety, z autopsii :-|
Calliactis
07-06-2010, 18:28
można trochę potrollować? :):
"A ja wczoraj widziałem 1D mkIV za 1300zł - z pudełkiem i pseudo-dokumentem zakupu - pewien gość z wielkim karkiem i w skórze na przydrożnym straganie mi proponował. Jak myślicie? Brać czy nie brać? "Opłaca się?" :D... pojechałem tylko po truskawki a tutaj takie dylematy..."
:D :D :D
allxages
07-06-2010, 18:43
można trochę potrollować? :):
tak, byle było smiesznie :)
"A ja wczoraj widziałem 1D mkIV za 1300zł - z pudełkiem i pseudo-dokumentem zakupu - pewien gość z wielkim karkiem i w skórze na przydrożnym straganie mi proponował. Jak myślicie? Brać czy nie brać? "Opłaca się?" :D... pojechałem tylko po truskawki a tutaj takie dylematy..."
:D :D :D
Panie, śmiesznie miało być, a nie suchary :roll:
Jedyne rozsądne, co przyszło mi do głowy za sprawą tego wątku, to by sobie zrobić zdjęcia albo chociaż spisać numery ze sprzętu jaki mam. Tak na wszelki wypadek... Ja to robię (spisuję numer ;)) zaraz po zakupie. No i "kwity" trzymam w robocie w pancernej szafie (trzymałem nawet od plastikowego Canona 18-55). Wiem -jest to nerwica natręctw, czy inne tam urojenie prześladowcze. Ale przepraszam, bo trochę nie w temacie.
michallubon
07-06-2010, 19:49
Ja to robię (spisuję numer ;)) zaraz po zakupie. No i "kwity" trzymam w robocie w pancernej szafie (trzymałem nawet od plastikowego Canona 18-55). Wiem -jest to nerwica natręctw, czy inne tam urojenie prześladowcze. Ale przepraszam, bo trochę nie w temacie.
Ja w tym się nie dopatruję żadnej nerwicy ale za to widzę dużo zdrowego rozsądku.
Ja to robię (spisuję numer ;)) zaraz po zakupie. No i "kwity" trzymam w robocie w pancernej szafie (trzymałem nawet od plastikowego Canona 18-55). Wiem -jest to nerwica natręctw, czy inne tam urojenie prześladowcze. Ale przepraszam, bo trochę nie w temacie.a nie lepiej już ten sprzęt trzymać?
można trochę potrollować? :):
"A ja wczoraj widziałem 1D mkIV za 1300zł - z pudełkiem i pseudo-dokumentem zakupu - pewien gość z wielkim karkiem i w skórze na przydrożnym straganie mi proponował. Jak myślicie? Brać czy nie brać? "Opłaca się?" :D... pojechałem tylko po truskawki a tutaj takie dylematy..."
:D :D :D
gdzie jeździsz po truskawki? bo może mam blisko, bo może jeszcze nie sprzedał:mrgreen:
a nie lepiej już ten sprzęt trzymać? To byłoby już prawie jak "Dzień świra". :-D
Ale o jaki sprzęt chodzi?
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
znaczy się "zabawki"?
Ale o jaki sprzęt chodzi?
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
znaczy się "zabawki"?
no sprzęt, do których papiery kolega trzyma w sejfie
oczywiście niech trzyma ten sprzęt nie wtedy, gdy idzie na zdjęcia
aaaa, bo kurcze spotkałem się już z róznymi synonimami słowa "zabawki": cielęcinki, dziunie, lachony, laski, no i ostatnio "świnie" itp. itd. Bo gdyby na takie "zabawki" przeliczać, to do mojego 25 roku zycia było naprawdę dużo.
Robson01
07-06-2010, 22:49
No, no widzę że wątek ewoluuje.
(...)Bo gdyby na takie "zabawki" przeliczać, to do mojego 25 roku zycia było naprawdę dużo. Mitoman. :-P :-D
zrobić zdjęcia ............sprzętu jaki mam. Tak na wszelki wypadek...
I tu rodzi się odwieczny problem
Jak zrobić zdjęcie aparatu ? W lustrze ?? komórką ?
profi ma 2 body, ale amator ma zwykle jedno (bo i po co mu dwa? )
Mitoman. :-P :-D
... i onanista ... :D
aaaa, bo kurcze spotkałem się już z róznymi synonimami słowa "zabawki": cielęcinki, dziunie, lachony, laski, no i ostatnio "świnie" itp. itd. Bo gdyby na takie "zabawki" przeliczać, to do mojego 25 roku zycia było naprawdę dużo.
cieszymy się z Tobą...
... i onanista ... :D :mrgreen:
Mam nieodparte wrażenie, że zaraz przyjdzie leśniczy. ;)
Dużo ale jeszcze więcej przede mną
:mrgreen:
Mam nieodparte wrażenie, że zaraz przyjdzie leśniczy. ;)
I miejmy nadzieję, zamknie ten wątek...
Co drugi chce zamykać wątki. Jak by coś się miało stać, że ludzie rozmawiają.
Tak się zastanawiam, co wam dadzą kwity i numery seryjne sprzętu?
Chyba, że jakieś ubezpieczenie ciekawe macie, bo policja ani w Polsce ani za granicą się nie przejmie taką sprawą. Chyba, że złapiecie złodzieja, a on się będzie tłumaczył że on nić nie ukradł,że to jego ;)
Tak się zastanawiam, co wam dadzą kwity i numery seryjne sprzętu?
Chyba, że jakieś ubezpieczenie ciekawe macie, bo policja ani w Polsce ani za granicą się nie przejmie taką sprawą. Policja może nie, ale na ten przykład użytkownicy forum CB są bardzo wyczuleni na ten sprawy. :-D
A tak na serio, to jednak o ten jeden promil zwiększasz szansę odnalezienia sprzętu.
Przed każdym kolejnym zakupem jest "to już ostatni". No i nie da rady no, nie da. :D
Tak się zastanawiam, co wam dadzą kwity i numery seryjne sprzętu?
Załóżmy że komuś ukradziono aparat.
Złodzieja złapano. Policja/prokuratura/sąd ma do wyboru 10 osób które twierdzą że to jest ich aparat. Wśród tych 10 jest jedna, która posiada fakturę VAT wystawioną na swoje nazwisko na której jest wypisana jest marka aparatu wraz z numerem seryjnym.
Zastanawiam się komu sąd przyzna prawo do opieki nad aparatem?
Proponuje podtemat: skąd berzecie kasę na sprzęt?
To drogie i zależniające hobby.
Proponuje podtemat: skąd berzecie kasę na sprzęt?
To drogie i zależniające hobby.
Z "niepalenia". Ekwiwalent paczki fajek (9,65 zł w chwili obecnej) przelewam sobie codziennie na specjalne konto i po jakimś czasie mam kasę z wydawania której nie muszę się spowiadać żonie.
Z "niepalenia". Ekwiwalent paczki fajek (9,65 zł w chwili obecnej) przelewam sobie codziennie na specjalne konto i po jakimś czasie mam kasę z wydawania której nie muszę się spowiadać żonie.
Chyba wrócę do Polski, żeby rzucić palenie :D
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Złodzieja złapano.
Optymista :mrgreen:
Proponuje podtemat: skąd berzecie kasę na sprzęt?
To drogie i zależniające hobby.
niejaki Ken Rockwell kiedys powiedzial, ze nie istnieja zawodowi fotografowie krajobrazu. albo maja inna prace, albo sa utrzymywani przez zony.
no to ja mam prace i zone :)
nie istnieja zawodowi fotografowie krajobrazu
www.peterlik.com
Ten sprzedaje zdjęcia od $2500 do kilku dziesięciu.
Nie wiem jak on drukuje swoje obrazy, ale coś niesamowitego.
Robi zdjęcia na analogu. Papier na którym drukuje zawiera jakieś kryształy(?), jak mi opowiadali w jego galerii. Faktycznie papier umożliwia wydruk w HDR. Zmniejszając moc światła przyciemniają się cienie a światła zaczynają pokazywać szczegóły... Robi wrażenie
www.peterlik.com
Ten sprzedaje zdjęcia od $2500 do kilku dziesięciu.
nie no, ja tez slyszalem o takich. ale w morzu ludzi, ktorzy sie paraja ta dzialka, prawdziwi zawodowcy stanowia znikomy ulamek. i nie jestem bynajmniej pewien, ze utrzymuja sie tylko z widoczkow.
to nie kotleciarstwo, gdzie jest oczywiste zapotrzebowanie i swiadomosc, ze praca czlowieka (fotografa) kosztuje.
michallubon
08-06-2010, 10:14
Co drugi chce zamykać wątki. Jak by coś się miało stać, że ludzie rozmawiają.
Tak się zastanawiam, co wam dadzą kwity i numery seryjne sprzętu?
Chyba, że jakieś ubezpieczenie ciekawe macie, bo policja ani w Polsce ani za granicą się nie przejmie taką sprawą. Chyba, że złapiecie złodzieja, a on się będzie tłumaczył że on nić nie ukradł,że to jego ;)
No ja w takiej sytuacji to widzę jedno wyjście jak się złodzieja wypatrzy (choćby na alledrogo), umówić się na odbiór osobisty, wcześniej zebrać paru chłopa z CB, którzy mają lufki >=400mm z ciężkim body i ubić gada :D
A nie lepiej się ubezpieczyć ? ubezpieczenie elektroniki od wszystkich ryzyk (rabunek, żywioły, nawet zepsucie lub upadek sprzętu na glebę) w pzu od 15.000 zł kosztuje 266 zł rocznie. jeden warunek, to trzeba prowadzić działalność.
Konkretnie debilny temat prowadzicie, panowie.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.