Zobacz pełną wersję : 10d+17-40L+50/1.8
Witam szanownych forumowiczow,
Chce kupic body ze szklami.
Interesuje mnie dobra jakosc zdjec, bez wielkich cudow na kiju.
Chce zostawic sobie furtke na przyszlosc, jesli canon odejdzie od cropa 1.6.
Do wydania jest ok 3000zl. Mysle nad zestawem: 10d (uzywane) + 17-40/4.0L (nowy)+ 50/1.8 II (nowy).
Czy taki zestaw jest rozsadny, czy moze lepiej:
1. zainwestowac w wyzsze body
2. zmienic 17-40L na np Tamrona 17-50
3. Wasza sugestia?
To moja pierwsza lustrzanka.
Uprzednio, ze zwzgledu na brak funduszy, musial mi wystaczyc PowerShot Canona, co prawda z preselekcja przeslony i czasu, ale teraz to juz bardzo ogranicza.
Dziękuję za Wasza pomoc w sprawie.
Obiektywy jak najbardziej fajne, zastanowiłbym się tylko na podmianą 10D na jakieś 400D - 1000D (nie wiem po ile stoi 10D), albo dołożenie do 20D.
Dyszka to już mocno leciwa pucha i nie wiem czy się nie zrazisz po czymś takim do Kaniona ;))
MariuszJ
01-06-2010, 00:07
Obiektywy jak najbardziej fajne, zastanowiłbym się tylko na podmianą 10D na jakieś 400D - 1000D (nie wiem po ile stoi 10D), albo dołożenie do 20D.
Dyszka to już mocno leciwa pucha i nie wiem czy się nie zrazisz po czymś takim do Kaniona ;))
Nie podepniesz bez przeróbek EF-sów, nawet tymczasowych/ratunkowych. Chyba jednak conajmniej 20d bym proponował.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
.
20d chodzą po trzycyfrowych cenach, do tego używany tamron, na którym dużo nie stracisz i zamykasz się w mniej niż 2000zł.
Różnica w cenie między 10D a 20D jest minimalna, więc też polecam 20D w tej kasie. Ostatnio nawet po ~750zł na allegro schodziły 20D. Warto poczekać na dobrą ofertę.
400D i 1000D jak dla mnie są za małe i nie wygodne do użytkowania. A tanie wcale nie są.
Przemek_PC
01-06-2010, 00:28
No cóż, od 2005 roku mam 10D (wcześniej miałem D30 i D60). Dwa lata temu chciałem zamienić go na 30D ale właściwie po co miałbym to robić? Obiektywów EF-S nie zamierzam kupować, 6mpix mi wystarcza (kadruję tak żeby od razu było dobrze a nie z zapasem żeby później wycinać na kompie więc ilość pikseli nie ma aż takiego znaczenia). No i jak oglądam zdjęcia puszek na sprzedaż to większość wygląda gorzej od mojego 10D, który wygląda jak nowy (nawet stopka od lampy niewytarta choć z lampy jak najbardziej korzystam). Kolega który pisze o zniechęceniu do Canona faktem posiadania 10D chyba nigdy 10D nie miał albo miał jakiś felerny egzemplarz. Tak naprawdę fotki z poczciwego D30 (3mpix) nadal są ok. Choć z drugiej strony co innego sprzedaż puszki i kupno kolejnej a co innego po prostu kupno puszki. Tu rzeczywiście może warto coś nowszego wziąć? Byleby nie styrane.
michael_key
01-06-2010, 08:10
Obiektywy dla mnie świetne, ale odnośnie puszki to też bym się zastanawiał, tym bardziej jak pozostali mówią co cenach 10D (http://allegro.pl/listing.php/search?category=8846&sg=0&string=canon+10d&change_view=1&order=p) i 20D (http://allegro.pl/listing.php/search?string=canon+20d&from_showcat=1&category=8846&sg=0&order=p&change_view=1). Warto poszukać i poczekać moim zdaniem.
to i ja się włączę w dyskusję... jakieś 2 miesiące temu szukałem puszki na zapas i przewijały mi się myśli zarówno o 10D 20D i 30D... tak jak piszą poprzednicy 20D od 10D różni się w cenie niewiele... a zdarzało się że 10D były wyceniane wyżej niż 20. ja w końcu wylądowałem z zapasem 3 cyfrowym bo trafiła się super okazja cenowa a sprzedawca 30D również w dobrej cenie... poniżej 1000zł nagle się rozmyślił więc trzeba szukać szukać szukać... o ile Ci się nie spieszy ja bym poczekał chwilę bo jednak 17-50 a 17-40 to jest pewna różnica i cenowa i jakościowa.... no chyba że potrzebujesz światło 2.8 no to wtedy wyboru nie masz za bardzo i z eLki trzeba zrezygnować... ale z 2 strony zastanawiam się dlaczego myślałeś o używanym body a obiektywy nowe... różnica pomiędzy używanym a nowym słoikiem /17-40/ to nawet 600 zł ... różnica pozwoliłaby CI na zestaw 30D +17-40 +50 a pomiędzy 30D a 10D to już akurat jest spora różnica możliwości
[QUOTE=pb2000;823295]Chce kupic body ze szklami.
Interesuje mnie dobra jakosc zdjec, bez wielkich cudow na kiju.
Chce zostawic sobie furtke na przyszlosc, jesli canon odejdzie od cropa 1.6.
Do wydania jest ok 3000zl. Mysle nad zestawem: 10d (uzywane) + 17-40/4.0QUOTE]
Jesli o mnie chodzi, to:
1) brałbym używany sprzęt. Ludzie w Polsce :) raczej dbają o szkiełka, a przed kupnem trzeba dobrze obadać.
2) jesli wchodziłbym w cropa, to minimum 20D, a najchętniej 40D
3) zastanowiłbym się mocno nad C28-135 IS USM - może nie najszerszy, ale jakościowo jest naprawdę niezły (no chyba, ze mi się trafiła supersztuka). Jak się do tego ratunkowo na szersze okazje dołoży nie najgorszego przecież kita 18-55IS - można dać radę
4) jasna 50tka to super pomysł, nawet ta plastikowa daje mnóstwo radochy, a 1.4 - MIODZIO
No ale z 40D to już wyjdzie jakieś 3500, no bo licząc po w miarę okazyjnych cenach:
1800 - 40D
1000 - 28-135
300 - 18-55IS
300 - 50 1.8II
no to razem będzie 3400 jak sie uda...
Jak dla mnie na początek spoko chociaż ja to bym kupił pełnoklatkoską używkę 5D+50 1.8 (jako rozbiegówkę i szkołę życia :)
piompo
Jako użytkownik zarówno 10d jak i 20d podam może zalety 20d:
- szybszy proces i ogólne działanie. W 10d na podgląd rawa trzeba dobrą chwilę czekać, a przy serii to już mozna się niecierpliwić. No i 10d potrzebuje ok 3 s do startu, czasami za dużo.
- AF lepszy i punkty mniejsze, przez co można dokładniej trafić.
- mniejsze szumy w 20d, chociaż róznica widoczna dopiero na 800 i 1600 iso.
- mniejszy korpus 20d - dla niektórych zaleta.
- e-ttl 2 - tutaj dużo zyskujemy, gdyż możemy bez obaw przekadrowywać i strzelać lampą.
- w 10d brak możliwości podpięcia ef-s, czasami może ograniczyć.
- 2 mega piksle więcej w 20d :)
10d na pewno góruje nad 20d budową. To chyba ostatni tak pancerny korpus z serii xxd. Naprawdę robi wrażenie. Grip również idealnie wykonany.
Ja osobiście zmieniłem 10d na 20d ( backup) głownie ze względu na szybkość i lepsze wysokie iso.
MacGyver
01-06-2010, 10:33
10D jest już mocno niedzisiejsze. Jak na czas, w którym powstało, to oczywiście świetny aparat ale technika idzie do przodu i wymagania się zmieniają. Jako trzeciego body używam 300D (czyli de facto wykastrowanego 10D) ale dziś takiego aparatu bym już nie kupił, chyba że z konieczności, za nie więcej niż 400 - 500 zł. Należy też pamiętać że w 300D/10D padały mechanizmy lustra i migawki, w jednych po 15 tys cykli w innych po 80 000, ale kupując tak stary aparat małego przebiegu raczej nie należy się spodziewać a koszt ewentualnej naprawy przekroczy wartość sprzętu.
W tej kwocie zamkniesz się z zakupem 30D, lub nawet 40D używanego z Tamronem 17-50 też używanym, przy 30D nawet by ci wystarczyło chyba na używane Canona 50 f1.8, wtedy też długo nie będziesz musiał zmieniać body chyba że na FF 5D wiekowy ale b.dobry.
Dodatkowo nie odniesiesz wielkich strat przy sprzedaży nawet na szybko.
WiatruMistrz
01-06-2010, 12:27
Kupuj uzywane 20D + te szkła też używane i git, 10D to trup technologiczny.
marcin1191
01-06-2010, 12:37
Swego czasu miałem 350d a znajomy 10d. Z 350D obrazek był lepszy. Teraz jestem szczęśliwym posiadaczem 20D. Różnica między 20d a 30d to praktycznie tylko większy wyświetlacz. 20d jest genialna. Jeśli wolisz dopłacać 300-400zł tylko dlatego, żeby mieć 2,5" wyświetlacz to szkoda kasy, lepiej dokupić grip czy coś w tym stylu. 10D to staruszek..
Dzięki za odpowiedzi.
Czytałem specyfikację 20D. Piszą, że nie ma pomiaru punktowego.
Moim celem jest nauka trybów manualnych. Przynajmniej na początku chcę się trochę pomęczyć ze światłem, trybami AF itp.
Czy brak pomiaru punktowego w 20d można przeżyć?
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.