PDA

Zobacz pełną wersję : Funsports ??



krzdra
27-05-2010, 20:25
Wczoraj zadzwoniłem do sklepu FUNSPORTS pytając o palnik do lampy, miły Pan powiedział mi abym napisał e-mail z zapytaniem.
Oto treść naszej konwersacji:

JA
Witam, proszę o podanie ceny palnika do lampy studyjnej CY-300K

ONI
Witamy
150zł, pod warunkiem udokumentowania, że jest do naszej lampy. Komercyjnie jest droższy. Nie wolno samodzielnie wymieniać palnika bez zawodowego doświadczenia elektrycznego.

Pozdrawiamy,
Stefan Krusze
Funsports

JA
Odnośnie palnika do CY-300K, lampę zakupiłem w firmie FRIPERS. Lampa
jest używana amatorsko i nie czerpię z fotografii żadnych korzyści
majątkowych.

ONI
Witamy
Koszt palnika jest 250zł. Mamy stały serwis i reperacje u nas zakupionego sprzętu nie stanowią dla Klientów kłopotu.

Pozdrawiamy,
Stefan Krusze
Funsports

Proszę powiedzcie, czy to są normalne praktyki ?

basala
27-05-2010, 22:11
"Komercyjnie", w rozumieniu Funsports oznacza, iż towar został kupiony poza ich dystrybucją. Dla swoich klientów Funsports przy naprawach ma ceny promocyjne.

krzdra
27-05-2010, 22:15
Właściwie to chciałem ten palnik tylko kupić. Dziwi mnie jednak różnica, ze 150zł robi się 250zł

basala
27-05-2010, 22:25
No ale w innych sklepach/firmach są podobne akcje: "Dla naszych stałych klientów mamy ofertę specjlną". Jeden się targuje i uzyska dobrą cenę, drugi się nie targuje i u tego samego przedsiębiorcy, czy jak go tam nazwać, zapłaci więcej za tę samą usługę. Banał i jednocześnie piękno wolnego rynku. :-D

zaitsev
27-05-2010, 22:32
Właściwie to chciałem ten palnik tylko kupić. Dziwi mnie jednak różnica, ze 150zł robi się 250zł
No ale co w tym dziwnego? Stały klient zawsze jest traktowany lepiej... I sam w paru miejscach w taki sposób kupuję taniej, mimo wyższych cen "katalogowych".
A Funsports'ów gorąco polecam. Sporo kasy już tam zostawiłem i jestem bardzo zadowolony. Przesyłka ekspres, wszystko cacy.

krzdra
27-05-2010, 22:52
Pozwoliłem sobie troszkę pomyszkować i wyszło że oba sklepy znajdują się na tej samej ulicy, a więc dociekałem dalej i wyszło mi że pracownicy sklepu A wcześniej pracowali w sklepie B. Proszę zwrócić uwagę że cena diametralnie podskoczyła kiedy napisałem gdzie kupiłem lampę. Oczywiście zgadzam się że stały klient będzie miał lepsza ceny, ale żeby zaraz aż tak kroić nowego klienta?

jaś
27-05-2010, 23:07
No ale w innych sklepach/firmach są podobne akcje: "Dla naszych stałych klientów mamy ofertę specjlną". Jeden się targuje i uzyska dobrą cenę, drugi się nie targuje i u tego samego przedsiębiorcy, czy jak go tam nazwać, zapłaci więcej za tę samą usługę. Banał i jednocześnie piękno wolnego rynku. :-D

Tak sobie kombinuję i wychodzi mi że z wolnym rynkiem to to nie ma nic wspólnego, podejrzewam nawet że wolny rynek by znalazł na to paragraf - duży paragraf.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Miałem oczywiście na myśli dwie różne ceny na ten sam produkt a nie targowanie.

basala
28-05-2010, 00:22
Tak sobie kombinuję i wychodzi mi że z wolnym rynkiem to to nie ma nic wspólnego, podejrzewam nawet że wolny rynek by znalazł na to paragraf - duży paragraf. Zaprzeczyłby sam sobie. Kapitalizm nakazowo-rozdzielczy?

Może jestem naiwny, ale co złego jest w tym, że firma w szczególny sposób dba o swoich klientów? Wg mnie to jest piękne. :-D

zaitsev
28-05-2010, 08:14
Oczywiście zgadzam się że stały klient będzie miał lepsza ceny, ale żeby zaraz aż tak kroić nowego klienta?
Podejrzewam, że jeśli wszyscy mieli by dostać równą cenę, to było by to 250zł...

szuler
28-05-2010, 08:30
to może napisz do FRIPERS-a skoro u nich kupiłeś lampę może będzie jakaś promocja dla Ciebie

gwozdzt
28-05-2010, 09:14
Proszę powiedzcie, czy to są normalne praktyki ?
IMHO daremny handlowiec.

Powinien podać cenę 250zł oraz poinformować, że w przypadku lampy z ich dystrybucji jest rabat. Ty zaś zdając sobie sprawę, że masz lampę od innego dostawcy rabatem byś się nie interesował i nie byłoby sprawy.

krzdra
28-05-2010, 14:06
A teraz najlepsze. W firmie FREEPERS wraz z montażem palnika zapłacę 90zł. Właśnie przez takie praktyki nigdy nie będę klientem firmy FUNSPORTS

basala
29-05-2010, 17:58
Tu 150 zł, tu 250, tu 90. Straszne. Za komuny było lepiej. ;)