PDA

Zobacz pełną wersję : Zaparowana soczewka



kol
05-05-2010, 08:59
Witajcie
Może ktoś czy to jest powód by oddać obiektyw do serwisu, czy tez to się czasem zdarza. Stoję sobie nad stawem, temperatura ok. kilkunastu stopni powyżej zera, popołudnie, bezdeszczowo. I nad staw przylatuje sobie błotniak stawowy. Ja aparat do oka z przyczepionym 100-400, a aparat świruje, nie mogąc ustawić AF, a ja jakoś widzę mniej wyraźniej. Błotniak poleciał, a ja spojrzałem na szkło. Jedna z soczewek była w środku zaparowana. Objaw minął po pół godziny i przez kolejne kilka dni się nie pojawił. Błotniak również:cry:
Czy to oznacza, że obiektyw stracił szczelność? Zmókł nieco dwa dni wcześniej, bo trochę padało, ale wówczas nic się nie działo. Poz a tym to nie była ulewa, tylko kilkanaście minut mżawki.
dzięki za podpowiedzi
kol

paweleverest
06-05-2010, 07:28
Chyba faktycznie coś nie tak ze szczelnością. Bez skoków temperatury nie powinien sie zaparować, a już tym bardziej w środku. Wg mnie musisz mieć w nim trochę wilgoci i pod wpływem dłuższego przebywania na słońcu pojawia się para. Warto to dać do wysuszenia bo po pewnym czasie elektronika może paść.

B o g d a n
08-05-2010, 22:54
Jeśli 100-400 był mokry i zmieniałeś ogniskową lub bez wytarcia złożyłeś go i włożyłeś do torby, to na bank masz w środku wodę. Ilość jej zależy jeszcze od tego, jak masz ustawioną siłę oporu przesuwu tubusa. Szczelność jest większa gdy ciaśniej chodzi. Według mnie wystarczy poluzować pierścień docisku, wyciągnąć na 400mm i dać mu spokój na 48 godzin w domu.
Następnym razem warto założyc worek lub specjalny pokrowiec.

kol
09-05-2010, 13:36
Dzieki za podpowiedzi. Mowiac szczerze nie pamietam, co z nim zrobilem po tym jak zmokl, ale bardzo prawdopodobne jest, ze powedrowal w tym stanie do torby. Teraz lezy od tygodnia nieuzywany, wiec mam nadzieje, ze to wystarczy by juz byl suchy.

Dzygit-Dublin
09-05-2010, 14:33
to normalne ze paruje.

u mnie ja pada to norma
Wilgotność duza jak pada , temperatura spada na parę stopni sprzęt ziemny bo w aucie lub plecaku , podpinasz pod body trzymasz w ręce podgrzewasz w końcu masz 36,6 :) i paruje.

Najlepsza metoda to słonce zostawić i nie dotykać lub nagrzewnica samochodu odpal i daj na full ciepła lecz uwaga pomaga lub szkodzi - ja tal załatwiłem 24-70 woda została jako krople w środku.
Jak nie jesteś gdzieś gdzie focisz i masz mieć foty jak ja na rajdzie to zostawić sam odparuje.
Kumplowi 1d dochodził tydzień do siebie :) , 70-200 is ok 2 godzin. moja 200mm ok 1,5 godziny w ręce ja grzałem + słonce.

pozdrawiam
Darek
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
p.s

jedyna rada podtrzymywacz obiektyw za osłonę nie za body szklą / obudowę /.
W stalkach to działa bo kręcić nie muszę zoomu hmm ciężko będzie

kol
09-05-2010, 23:25
W zyciu bym nie pomyslal, ze te obiektywy takie delikatne:) Najgorzej boli mnie jednak to ze zaparowal mi wlasnie w takim momencie!