Zobacz pełną wersję : Problem ze stykami czytającymi kartę pamięci
Witam,
Mam pytanie, czy ktoś orientuje się czy serwis na Żytniej czy jakikolwiek inny serwis jest w stanie wymienić styki czytające kartę pamięci w aparacie albo jest wyprostować? (canon 400d). Widzę, że jeden jest wygięty i mam problem z włożeniem kary. Wyskakuje mi komunikat: Problemy z kartką CF. Wymień kartkę CF.
krisv740
11-04-2010, 11:21
tak ! wymieniają płytkę ze stykami - koszt parę stówek...
wiktor2323
11-04-2010, 12:03
a w jaki sposób te styki można pokrzywić? Przecież karta ma prowadnice.
Można, można. Ja też pokrzywiłem ale na szczęście w czytniku. Wyprostowałem bez większego problemu sam przy pomocu długiej szpilki i szczypczyków modelarskich.
szymekgd
11-04-2010, 12:19
Sprobuj wyprostowac ten pin, jezeli sie nie uda to pozostaje serwis i wymiana calego gniazda, o kosztach poczytaj np. tu: http://canon-board.info/showthread.php?t=46586
a w jaki sposób te styki można pokrzywić? Przecież karta ma prowadnice.
potwierdzam, można (miałem tak w 350D) ale trochę odwagi, latarka na czoło + 2 małe, zegramistrzowskie śrubokręty i powolne prostowanie/przyginanie i udało się, to mozna zrobić:-D. Zaryzykuj, jak połamiesz to zawsze zostaje serwis.
dzięki wielkie wszystkim za pomoc!
Można powyginać styki w gnieździe ;) . A koszta? Proszę: http://canon-board.info/showpost.php?p=435154&postcount=71
Można spróbować prostowania przy pomocy igły do strzykawek, końcówkę igły należy spiłować aby „szpic” nie był pod skosem, doposażyć w jakieś przedłużenie dla wygodnej manipulacji. Grubość igły dobrać tak aby ciasno nasadzała się na pin w gnieździe, ale bez przesady, z doświadczenia wiem że łatwiej wchodzi niż wychodzi, można wyrwać prostowany „bolec” ! Uwaga na sąsiednie zdrowe ;)
overseer
15-04-2010, 08:58
ja prostowałem za pomocą...śrubokręta i się udało, trochę wiary w siebie!
malkontent
15-04-2010, 09:02
Igłę wygiął mój brat jak robił zdjęcia na ślubie i nie wie jak to zrobił.
Niestety metoda delikatnego prostowania zawiodła i igła pękła u nasady.
Jako, że sprzęt był po gwarancji, rozebraliśmy aparat i z któregoś z czytników na usb udało się przełożyć całą listewkę z igłami.
Zabawy było na kilka dni, sprawa działa się jakieś 4 lata temu, tak więc na pytanie jaki to był czytnik dawca, nie odpowiem bo nie pamiętam.
Moim zdaniem prościej jest kupić dobrą,pojemną,firnowa karte CF zamontować,zamknąc i zapomnieć o jej istnieniu?.
Ja zrzucam zawsze przez miniusb EOS-PC.
Zgięcie pinów miniUSB jest małoprawdopodobne.
Czas trwania tylko pare min dłuższy.
No i chyba w ostateczności gniazdo miniUSB jest(chyba??) tańsze od CF
Kurzu też sie mniej dostaje do środka...
Ten sposób ma też wade.
Fotki są na jednej np 4-16-czy wiecej Gb karcie.
I tu niestety pojawia sie odwieczny problem.
Lepiej mieć 2 CF po 2Gb czy 1 CF 4 Gb ???
Osobiście mam 1 CF X 4 Gb, a dodatkowo w kieszeni mam 2 karty zapasową CF po 2 Gb.
Przekładanie kart CF w różne gniazda często różnych producentów uważam za niezbyt dobry pomysł.
Podobnie jak stosowanie sporych gabarytowo tzw" banków pamięci" z zasilaniem przy dzisiejszych cenach dość pojemnych kart.
Ale oczywiście to ...moje zdania
Co do mini USB - też się łamie i wyciera - znam to komórki. Przy pracy na USB jest niebezpieczeństwo ściągnięcia aparatu za kabel na ziemię - znam więcej przypadków niż uszkodzenie slotów kart - przy tym często łamie się USB.
Wymiana slotu na kartę jest tańsza niż USB - choć bez USB można żyć.
Tak jak koledzy radzą uważnie wkładać dobre karty.
Na CF robię od 8 lat i jeszcze nie zdarzyło mi się pogiąć styki choć żonie i kumplowi już prostowałem.
Rada - żonie kup aparat na SD najwyżej ja złamie.
pan.kolega
09-05-2010, 19:33
Karty CF to stara technologia z pięćdziesięcioma dziurami w które wchodzi pięćdziesiąt igieł. Te pięćdziesiąt styków kiedyś było na coś potrzebne (może do kompatybiliności z gramofonami albo kasetami magnetofonowymi - nie wiem) :lol: Mam taką z twardym dyskiem w środku.
Karty SD mają 9 płaskich styków i wystarczy.
Wybór jest prosty - zamiast płacić za naprawę należy nabyć > 400D.
Co prawda jeszcze nie udało mi się wygiąć jednej igły mimo, ze mam co najmniej ze dwa tuziny kart CF, parę gadzetów na nie i pęczek czytników.
Jeżeli sie jednak ludziom wyginają, to znaczy, że są podatne na wyginanie.
kinimodgdynia
09-05-2010, 19:58
artd4, no dla amatorów spoko i bezpieczne podejście. kiedy liczy się czas, trochę gorzej. jedna karta jakakolwiek by nie była, kiedyś się skończy. a czas zgrywania przez aparat, powodzenia;)
Naprawiacz
09-05-2010, 22:28
Zawsze też można zakupić nowy oryginalny czytnik i zlecić jego montaż elektronikowi.
Karty CF to stara technologia z pięćdziesięcioma dziurami w które wchodzi pięćdziesiąt igieł. Te pięćdziesiąt styków kiedyś było na coś potrzebne (może do kompatybiliności z gramofonami albo kasetami magnetofonowymi - nie wiem) :lol: Mam taką z twardym dyskiem w środku.
na dysk twardy poprzedniej technologii - karta CF jest kompatybilna z szyną IDE/ATA
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.