Zobacz pełną wersję : Stabilizacja w Canonie 70-200 f.4
Interesuje mnie temat stabilizacji w obiektywie CANON EF 70-200 mm f/4L IS USM. Ten sam model, bez stabilizacji jest o wiele tańszy, czy tak duża róznica cen jest uzasadniona? Czy ta stabilizacja mocno pomaga? Główne zastosowanie obiektyw ten znalazł by w fotografii sportowej, rajdach samochodowych ale będzie to mój pierwszy obiektyw po kitowym i zastanawiam się również nad Canonem 18-200 f/3.5-5.6 IS, wydaje się on być bardzo uniwersalnym i przy okazji jest tani. Ważna kwestią jest szybkość fokusa i ostrzenie. Proszę o rzetelne informacji posiadaczy tych sprzętów. z góry dzięks. :-D
http://tinyurl.com/y4dnw86 wszytko tam masz i tutaj pomocny link ,zebys nie szukła za mocno w tym serwisie:)
http://www.optyczne.pl/81.1-Test_obiektywu-Canon_EF_70-200mm_f_4L_IS_USM-Wstęp.html
Wydaje mi sie , że w 80% odpowiedzilem Tobie na post, albo przynajmniej nakierowałem na dobra odpowiedz
trothlik
10-04-2010, 10:34
Skoro piszesz że sport i wyścigi to zakładam że focić będziesz na zewnątrz więc ze światłem nie powinno być problemu. A do dynamicznych zdjęć, obiektów ruchomych, to za bardzo stabilizacja nie jest potrzebna...a skoro rozważasz dołożenie kasy do IS to możne dołóż do 2.8? Ale sam musisz rozważyć co bardziej ci będzie potrzebne. Pozdrawiam
Interesuje mnie temat stabilizacji w obiektywie CANON EF 70-200 mm f/4L IS USM. Ten sam model, bez stabilizacji jest o wiele tańszy, czy tak duża róznica cen jest uzasadniona? Czy ta stabilizacja mocno pomaga? Główne zastosowanie obiektyw ten znalazł by w fotografii sportowej, rajdach samochodowych ale będzie to mój pierwszy obiektyw po kitowym i zastanawiam się również nad Canonem 18-200 f/3.5-5.6 IS, wydaje się on być bardzo uniwersalnym i przy okazji jest tani. Ważna kwestią jest szybkość fokusa i ostrzenie. Proszę o rzetelne informacji posiadaczy tych sprzętów. z góry dzięks. :-D
W fotografi sportowej pewnie nie przyda ci sie az tak bardzo IS, bo obiekty fotografowane jak rozumiem beda w dosc szybkim ruchu. Przy nizszych czasach bedzie wieksza szansa na to ze zdjecie bedzie rozmyte przez to ze obiekt sie ruszal a nie przez to ze ty poruszyles obiektyw.
Co nie zmienia faktu ze IS w obiektywach jest fajnya rzecza i daje czasem rewelacyjne mozliwosci. Spokojnie jak nauczysz sie z nim pracowac moze ci skrocic minimalny czas nawet 10cio krotnie (wiesz... snajper, wydech, spust migawki miedzy uderzeniami serca ;-)
A jesli chcesz dobry obiektyw to nie powownuj go z tanimi obiektywami. Jak cos jest uniwersalne i jest do wszystkiego to zapewne jest tez "do niczego". Przynajmniej w takim zestawieniu.
Jesli przyda ci sie IS to bierz wersje z IS, jesli nie to bierz bez.
Ewentualnie mozesz tez rozwazyc 70-200 2.8 bez IS, bedzie pewnie w zblizonej cenie do f4 z IS'em.
Ja osobiscie pewnie wybral bym wersje z IS'em, od dluzszego czasu uzywam 70-300 z IS'em i tak sie przyzwyczailem ze glupio mi sie foci bez wlaczonej stabilizacji.
Ten sam model, bez stabilizacji jest o wiele tańszy, czy tak duża róznica cen jest uzasadniona? :-D
Dodatkowo różnica pomiędzy wersja f4 z IS a bez niego to różnica w ostrości.
Oba (f4 L) posiadają silnik USM czyli ostrza szybko i pewnie.
Do sportu na zewnątrz wersja bez IS spokojnie wystarczy.
Ja bym jednak wziął wersję 2.8 bez stabilizacji (w tej samej prawie cenie co f4 IS). Pamiętaj że stabilizacja ruchu ci nie zamrozi, a jedna działka przysłony to np skok czasu naświetlania z 1/250s do 1/500s. Różnica kolosalna ;]
Marzeniem by było oczywiście f2.8 IS ale to inna półka cenowa :mrgreen:
Dodatkowo w wersji z IS polepszono rozdzielczość obrazu. W porównaniu z wersją bez stabilizacji wyraźnie lepsza jest także praca pod światło. Resztę można przeczytać w teście na optyczni.pl.
http://www.optyczne.pl/81.1-Test_obiektywu-Canon_EF_70-200mm_f_4L_IS_USM-Wstęp.html
Nie spodziewałem się tylu odp. Widze ze jeszcza raz musze zanurzyc sie w optyczne i allegro. Napisze co sie urodzilo
2300 najtanszy na allegro bez ISa. z ISem 3800. Patrząc na 2.8 bez stabilizacji jest droższa od 4 z ISem. Musze poprostu porównać je na żywo w sklepie. Ale foce już od dawna kitowcem bez ISa i nie narzekam, jeżeli poczuje różnice w tej stabilizacji to do pracy rodacy w wakacje. :)
Ale foce już od dawna kitowcem bez ISa i nie narzekam, jeżeli poczuje różnice w tej stabilizacji to do pracy rodacy w wakacje. :)
Myślę, że poczujesz...Mi ostre zdjęcia z ręki potrafią wyjść z czasu 1/10 a raz i z 1/8 nie rozmyło się... Ale to też chyba i od ręki zależy :)
goliat01
12-04-2010, 00:55
IS ma dwa tryby (przełącznik): do zdjęć statycznych i do panoramowania. Pierwszy sprawdza się rewelacyjnie, jeśli tylko nie masz delirki to spokojnie można jechać na 1/30 s i i dłużej (1/8 to mój najlepszy wynik rekord, podpisuję się pod tym co napisał arteck) nawet przy ogniskowej 200. Drugiego trybu używałem zbyt rzadko, by się wypowiadać. Do zdjęć sportowych: wyścigi samochodowe, zawody konne w hali - zdecydowanie wziąłbym f/2,8. Do zdjęć statycznych we wnętrzach - bez wahania f/4 IS.
No i jeszcze dodać należy, że F4 od F2.8 jest o niebo poręczniejszy i lżejszy. Swobodnie mieści się do zwykłej, średniej torby - tudzież plecaka. Nie męczy rąk podczas łażenia...Z F2.8 to już nie ma takiej wygody... A wiem co mówię, bo mam okazje co jakiś czas pożyczyć od znajomego F2.8... Dlatego też wybrałem F4...
...łatwiej z nim uciekać hehehe :)))
Ale foce już od dawna kitowcem bez ISa i nie narzekam, jeżeli poczuje różnice w tej stabilizacji to do pracy rodacy w wakacje. :)
Nie narzekasz, bo masz krótkie ogniskowe, gdzie można bezpiecznie zejść do krótkich czasów.
Przy ogniskowej 200 mm (czyli 320 mm na cropie) minimalny zalecany czas, przy którym nie poruszysz zdjęcia to 1/320 - oczywiście mówimy tutaj o teoretycznym czasie, da radę wyciągnąć krótszy czas, ale 1/320 to bezpieczna wartość.
Jeżeli chcesz fotografować sport - to musisz mieć możliwość uzyskania czasu 1/640 - 1/1200 - w zależności od sportu. Inaczej zdjęcia będą poruszone. Do tego najlepiej nadaje się 70-200/2.8.
Jeżeli masz zamiar czysto amatorsko od czasu do czasu pojawić się na jakimś meczu - to polecam 70-200/4 - bez stabilizacji. Sam nie wiem czy różnicę w cenie obiektywu ze stabilizacją, a bez - nie przeznaczyć np. na zmianę kita - na coś lepszego.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
"bezpiecznie zejść do długich czasów" - miało być :)
Szkiełko 70-200/4 IS to zupełnie inny obiektyw, niż ten bez IS. Przerabiałem obydwa - różnica w odwzorowaniu jest kolosalna...
Od pracy pod światło, do samej ostrości...
Jak mamy budżet, to polecałbym wersję z IS. Jest o moim zdaniem (i nie tylko moim) najlepszy zoom Canona w zawartości 70-200...
No i jeszcze dodać należy, że F4 od F2.8 jest o niebo poręczniejszy i lżejszy. Swobodnie mieści się do zwykłej, średniej torby - tudzież plecaka.
Po pierwsze, to szkielek nie dobiera sie chyba ze wzgledu na porecznosc tylko na zapotrzebowanie, nie? ;) Bo co mieliby powiedziec ci od 600mm, ktorzy np. ptaki ukochali :mrgreen: Poza tym zadne szklo w kolorze bialym nie jest "poreczne" gdyz za bardzo rzuca sie w oczy. Moje 135L jest super w porownaniu z 70-200L f/2.8, ktore wczesniej mialem ale nie ma w nim... 200mm :mrgreen:
A po drugie, to wybor szkla powinien sie odbywac na zasadzie doboru do rodzaju zdjec. Jak robisz koncerty, to tylko swiatlo. Jak panoramowanie i np. samoloty czy samochody, to nie mozesz zapominac o tak waznym IS-sie. Jednak porecznosc, to ostatnia faza wyboru... ;)
Po pierwsze, to szkielek nie dobiera sie chyba ze wzgledu na porecznosc tylko na zapotrzebowanie, nie? ;)Poza tym zadne szklo w kolorze bialym nie jest "poreczne" gdyz za bardzo rzuca sie w oczy.
Tu - w przypadku założyciela wątku - poręczność też będzie chyba jednym z kryteriów wyboru. Z racji przebąkiwania o wakacjach choćby... I zawsze w F4 tego białego jest mniej ;-P
A po drugie, to wybor szkla powinien sie odbywac na zasadzie doboru do rodzaju zdjec. Jak robisz koncerty, to tylko swiatlo. Jak panoramowanie i np. samoloty czy samochody, to nie mozesz zapominac o tak waznym IS-sie. Jednak porecznosc, to ostatnia faza wyboru... ;)
Tu się zgodzę - ale cały czas mam na uwadze autora wątku...i jego plany, do których na początek F4 IS chyba byłby w sam raz...
koledzy a jak do fotografii w kościołach lepiej chyba z IS ?
To ja też pozwolę sobie się podczepić, chcę kupić 70-200 , zdjęcia 98% robione outdoor , głównie przyroda , "szlajanie " się po łąkach i lasach, czasem jakiś portret się jakiś przydarzy.
Teraz mam dylemat czy F4/ IS czy F2.8 bez IS ( z versją z IS za wolno by mi się uciekało ;) )
trothlik
26-07-2010, 20:16
To ja też pozwolę sobie się podczepić, chcę kupić 70-200 , zdjęcia 98% robione outdoor , głównie przyroda , "szlajanie " się po łąkach i lasach, czasem jakiś portret się jakiś przydarzy.
Teraz mam dylemat czy F4/ IS czy F2.8 bez IS ( z versją z IS za wolno by mi się uciekało ;) )
Jak przyroda i na zewnątrz to raczej będziesz miał jasno. na twoim miejscu bym brał f4
darogryf
26-07-2010, 20:41
Małe sprostowanie na łące to światło się znajdzie, ale w lesie jest go ciągle za mało.
preinwher
26-07-2010, 22:18
Małe sprostowanie na łące to światło się znajdzie, ale w lesie jest go ciągle za mało.
Dlatego należy kupować najjaśniejsze szkła na jakie stać fotografującego.
Piotr_0602
27-07-2010, 09:34
[QUOTE=Pikczer;801804]Po pierwsze, to szkielek nie dobiera sie chyba ze wzgledu na porecznosc tylko na zapotrzebowanie, nie? ;) [QUOTE]
Poręczność to jedna z podstawowych cech obiektywu. Na papierze, w testach tego nie czujemy, ale jak przychodzi do używania to niekoniecznie jaśniejsze jest lepsze od ciemniejszego.
Co z tego że mamy świetny obiektyw skoro w 95% przypadków nie zabieramy go ze sobą z uwagi na gabaryty i masę? Mnie osobiście już 70-200 f/4L IS bywa za duży i za ciężki (aż zastanawiam się nad sprzedażą, choć to naprawdę rewelacyjne szkło), a f/2.8 pewnie zabierałbym ze sobą znacznie rzadziej niż f/4. Parę razy zastanawiałem się nafd wymianą na f/2.8 ale ten waży 1,5 kilograma! Sam obiektyw. Już 0,76kg f/4 potrafi być nieporęczne, a tu trzeba by nosić jakby dwa takie obiektywy! O rozmiarach nie wspominając.
Do wskaźnika cena/jakość dodałbym jeszcze parametr określający częstość używania danego obiektywu. Jeśli gabryty i masa spowodują, że używamy go dużo mniej, to robi się wtedy wyjątkowo wysoka cena jednego zdjęcia zrobionego danym obiektywem. Jeśli f/4 zrobimy rocznie np. 1000 zdjęć (bo średnio poręczny), a f/2.8 tylko 200 (bo często nie chce się nam go targać), to jedno zdjęcie f/2.8 kosztuje nas sporo drożej. A i tak wtedy plusem są dla nas tylko zdjęcia zrobione na f/2.8, bo te gdzie przymknęliśmy przysłonę mogliśmy zrobić lżejszym obiektywem.
Generalnie:
IS nie zatrzyma ruchomego obiektu
2.8 nie zatrzyma drzenia rąk, ale wpływ tego drzenia może się na zdjęciu pojawić trochę rzadziej (choć waga szkła też ma znaczenie)
Do krajobrazu, detali architektury itp - zdecydowanie 4IS
Do sportów motorowych - nocne odcinki specjalne:), koni galopujących o zmierzchu itp - ???
Dlaczego nie zdecydowanie 2.8:
Auto wyscigowe na 2.8 będzie miało np. tylko przód maski ostry, czy taki efekt chcesz uzyskac? Jeśli nie to i tak będzie trzeba przymknąć i podbić ISO !
IMO w dzisiejszych czasach 2.8 nie ma za wiele sensu (za wyjątkiem jakichś bardzo wąskich zastosowan) lepiej różnice w cenie wydać na body mało szumiące na duzych czułościach.
Druga sprawa:
70-200/f4 <> 70-200/f4 IS z padniętym IS :)
To jest rózna optyka na korzyść wersji z IS.
IMO w dzisiejszych czasach 2.8 nie ma za wiele sensu.
Tiaaa, to idź do ciemnego kościołai i zrób zdjecia bez lampy. Gdzie często 2.8 jest ciemne :(
sbogdan1
27-07-2010, 13:17
Taaak ciekawy tok przemyśleń kupić sobie poręczne szkło i się rozpłakać że nie spełnia naszych oczekiwań w momencie kiedy tego oczekujemy.Kupując takie czy inne szkło chyba robi się to świadomie do czego je będziemy wykorzystywać i czego oczekujemy ,więc beż sensu takie marudzenie że ciężkie że coś tam coś tam. Ale co tam ważne że ma nie wielkie rozmiary i mieści się w kieszeni polara.
Dobre cyt. ,,IMO w dzisiejszych czasach 2.8 nie ma za wiele sensu ......,,podoba mi się to stwierdzenie :)
I tu zgadzam zgadzam się z Pikczerem
Piotr_0602
27-07-2010, 13:18
Dlaczego nie zdecydowanie 2.8:
Auto wyscigowe na 2.8 będzie miało np. tylko przód maski ostry, czy taki efekt chcesz uzyskac? Jeśli nie to i tak będzie trzeba przymknąć i podbić ISO !
IMO w dzisiejszych czasach 2.8 nie ma za wiele sensu (za wyjątkiem jakichś bardzo wąskich zastosowan) lepiej różnice w cenie wydać na body mało szumiące na duzych czułościach.
.
Przy FF f/2.8 na 200mm to naprawdę ultrapłytko.
Płytko jest już na f/4 przy 200mm na FF. Ja do większości zdjęć przymykam moje 70-200 f/4L IS, rzadko robię na f/4.
We wnętrzach (ciemny kościół) przy niskich ISO to i f/2.8 może być mało - wtedy lampa.
A jak chcemy płytką GO, to zawsze są stałki (małe i lekkie).
Jak chcemy krótkich czasów, to w nowoczesnym body (5DmkII, 7D) wysokie ISO jest całkiem użyteczne, a w następnych generacjach będzie jeszcze lepiej. Może rzeczywiście lepiej różnicę wpakować w nowsze body - wysokie ISO przyda się także przy innych ogniskowych niż ten nasz jeden jasny zoom. 1EV różnicy w zoomach wielkiego postępu nie czyni - 1EV podbicia ISO to niewielki wzrost szumów. Co innego gdy wyciągniemy stałkę - wtedy mamy przynajmniej 2EV przewagi.
Tiaaa, to idź do ciemnego kościołai i zrób zdjecia bez lampy. Gdzie często 2.8 jest ciemne :(
70-200 2.8 (może jeszcze na cropie) do kościoła:confused:? Raczej jakieś jasne stałki bym wziął, ale ja w kościołach nie pstrykam to pewnie się nie znam :mrgreen:
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Dlatego należy kupować najjaśniejsze szkła na jakie stać fotografującego.
... albo najcięższe szkła jakie się będzie w stanie ze soba nosić ;)
Potem się pojawiają wątki typu: mam szkło A, szkło B ... szkło N, doradźcie które zabrac ze sobą do Kenii
Ja bardzo lubię swoje 70-200 4L. Leciutkie i poręczne, daje radę w ciemnicy (z 5D mark II), ale obrazek ze stałki jest o wiele ładniejszy (ISO6400 kontra 2000 ;))
Ja zdjęć w kościele robić nim nie będę ;) do tego mam c 17-55 2.8 , zdjęć sportowych jak pisałem także nie , w każdym razie dziękuję za pomoc bo wiem że teraz kupię F4 z IS :) .
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.