PDA

Zobacz pełną wersję : Stabilizacja przy 17-50 - jest sens ???



rajax
29-03-2010, 23:03
Witam. Po Waszych wszystkich radach zdecydowałem że za mój budżet zdecyduję się na Tamrona 15-50, wcześniej brałem pod uwagę także Sigmę 17-70. Mam body Canona 40D.
Pytanie mam takie (po rozmowie z gościem co ma więcej pojęcia o foto), czy w tych zakresach, warto ładować kasę w stabilizację ??!!
Jak wiadomo, po pojawieniu się nowego Tamrona, cena starego spadła. Różnica ok. 500 zł na korzyśc tego bez stabilizacji.
Czy prawdą jest że w tych zakresach stabilizacja jest zbędną i bardziej przydaje się przy wartościach np.70-300 ????

MC_
29-03-2010, 23:07
Bardziej przydaje się przy dłuższych ogniskowych, ale tak zupełnie zbędna to w tym przypadku zdecydowanie nie jest.

gavin
29-03-2010, 23:10
lepiej te 500 dać na jakąś lampę

GhostRider
29-03-2010, 23:14
Jeden powie, że się przydaje, drugi - że nie.

Mnie się przydaje i jestem bardzo zadowolony. Czy to obiektyw szeroki czy jakieś tele. Kupiłbym "Z" :)

waldit2t
30-03-2010, 01:12
Ja tez jestem zdania ze za 500 zl to kup sobi elampe albo cos innego. w tym przedziale ogniskowych za te pieniadze nie jest warto inwestowac 500 zl w is.
tym bardziej ze obiektyw nie a f5.6 na stercie czy 4.0

sprocket73
30-03-2010, 08:25
Im dłuższa ogniskowa tym większy pożytek ze stabilizacji. Oczywiście przy każdej ogniskowej lepiej ją mieć niż nie mieć. Jednak czy przy 50mm jej posiadanie warte jest 500zł, na to jednoznacznej odpowiedzi nie ma. Na pewno wygodniej focić nieruchome obiekty przy słabym świetle, ale jeżeli coś się rusza (ludzie) to stabilizacja nie rozwiąże problemu.

dreamstorm
30-03-2010, 08:25
Wszystko zależy jakie zdjęcia robisz zwykle - tylko od tego.
Jeśli robisz głównie zdjęcia ludziom - to stabilizacja wg mnie nie jest warta dopłacania.
Jeśli fotografujesz rzeczy, które się nie ruszają (przyroda - w tym ślimaki) to zdecydowanie warto, bo możesz sobie pozwolić na przymknięcie przysłony bardziej niż bez IS.

zaitsev
30-03-2010, 08:46
To, że jest zbędna to bzdura. Każde zdjęcie można poruszyć, tylko przy dłuższej ogniskowej łatwiej i bardziej to widać. Jeżeli fotografujesz architekturę, krajobraz, albo robisz zdjęcia w miejscach, gdzie nie zawsze można rozstawić statyw to jak najbardziej warto.

overseer
30-03-2010, 09:07
ja też bym brał bez stabilizacji :) ja nie żałuje że mój 24-70 nie ma jej ... aczkolwiek decyzja należy do Ciebie.
Zastanawiam się nad Canon EF 16-35mm 1:2,8 L II USM tylko tam też nie ma stabilizacji.
Jest jedna rada na brak IS, mniej % napoi :) hehe

KMV10
30-03-2010, 09:14
Powiem, że IMHO przy takich ogniskowych stabilizacja jest zbędna.

rajax
30-03-2010, 09:27
Hmm no i mam rozsterkę. Czyli raczej tą stabilizację wciskają w te zakresy, tak samo jak pakują miliony pixeli na matrycę. Marketing wszech obecny.
Tak czy tak, mam zagwozdkę ...

roshuu
30-03-2010, 09:30
tutaj poczytaj o samym szkle i vc: link (http://canon-board.info/showthread.php?t=52512)

a swoja droga stabilizacja sie przydaje. Wyobraz sobie np. zdjecia wieczorne bez statywu i lampy np. grill. 2.8 to i tak ciemnica ale ze stabilizacja bedziesz miec wiecej szansy na zrobienie "ostrego" zdjecia.

MariuszJ
30-03-2010, 09:37
Hmm no i mam rozsterkę. Czyli raczej tą stabilizację wciskają w te zakresy, tak samo jak pakują miliony pixeli na matrycę. Marketing wszech obecny.
Tak czy tak, mam zagwozdkę ...

To Ci jeszcze dowalę.

Stabilizacja to dodatkowy element w obiektywie, który może Ci się zepsuć.

Stabilizacja się przydaje, w każdym zakresie ogniskowych, w trzycyfrowych jej sens bardzo wzrasta.

Ja przychylałbym się do tego Tamrona bez stabilizacji - zyskasz na cenie, statystycznej bezawaryjności oraz ciężarze.

MC_
30-03-2010, 09:45
A jaka jest statystyczna awaryjność nowej wersji Tamrona?

roshuu
30-03-2010, 09:48
zaraz sie zacznie o awaryjnosci - ludzie 17-55 (wyczytalem ostatnio) wart 3000zl tez sie psuje i to niby dosc czesto. Statystycznie wszystkie backupy i baza tego forum tez moga sie popsuc, klawiatura od pisania tez sie psuje. Co sie nie psuje?
Z awaryjnoscia jest wszedzie tak samo - to sprzet elektorniczny mimo wszystko.

MariuszJ
30-03-2010, 09:49
A jaka jest statystyczna awaryjność nowej wersji Tamrona?
Trochę za wcześnie, żeby to ocenić.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!

zaraz sie zacznie o awaryjnosci - ludzie 17-55 (wyczytalem ostatnio) wart 3000zl tez sie psuje i to niby dosc czesto. Statystycznie wszystkie backupy i baza tego forum tez moga sie popsuc, klawiatura od pisania tez sie psuje. Co sie nie psuje?
Z awaryjnoscia jest wszedzie tak samo - to sprzet elektorniczny mimo wszystko.
Ale psują się najczęściej elementy mechaniczne a taki tu dokładamy.

MC_
30-03-2010, 09:51
Trochę za wcześnie, żeby to ocenić.

To czemu piszesz, że kupując wersję starszą zyska na bezawaryjności, skoro nie można tego jeszcze ocenić??

MariuszJ
30-03-2010, 09:53
To czemu piszesz, że kupując wersję starszą zyska na bezawaryjności, skoro nie można tego jeszcze ocenić??
Bo ma jeden skomplikowany element mechaniczny mniej.

MC_
30-03-2010, 09:53
Na razie jest to wróżenie sfusssuf.

MariuszJ
30-03-2010, 09:55
Na razie jest to wróżenie sfusssuf.
A czego się spodziewasz innego po takim pytaniu: co lepiej kupić? Nudzimy się w robocie, to wróżymy :D

Sunders
30-03-2010, 10:29
Stabilizacja się przydaje, również przy ogniskowych 17-50. Nie spotkałem się jeszcze z przypadkiem żeby się komuś zepsuła, ale na pewno jest to możliwe :-) Nie spotkałem się też z odradzaniem kupowania obiektywów ze stabilizacją z powodu możliwości jej popsucia się :wink:

Pikczer
30-03-2010, 10:52
Witam. Po Waszych wszystkich radach zdecydowałem że za mój budżet zdecyduję się na Tamrona 15-50, wcześniej brałem pod uwagę także Sigmę 17-70. Mam body Canona 40D.
Pytanie mam takie (po rozmowie z gościem co ma więcej pojęcia o foto), czy w tych zakresach, warto ładować kasę w stabilizację ??!!
Jak wiadomo, po pojawieniu się nowego Tamrona, cena starego spadła. Różnica ok. 500 zł na korzyśc tego bez stabilizacji.
Czy prawdą jest że w tych zakresach stabilizacja jest zbędną i bardziej przydaje się przy wartościach np.70-300 ????
Skoro masz taki problem, to znaczy, ze nie masz pojecia co, jak i kiedy chcesz
fotografowac.

Ja bym wybral bez i zainwestowal w statyw, ktory przyda sie zawsze i wszedzie gdzie jest ciemno zamiast w stabilizacje do ultra szerokiego szkla.

Merauder
30-03-2010, 11:07
Nie no MariuszJ, teraz to pojechałeś. Ludzie nie kupujcie szkieł z ISem, bo macie większe szanse na usterkę :) Ty chyba sobie jaja z ludzi robisz.

Do autora wątku. A tak serio to wszystko zostało ci już tutaj powiedziane. W tych zakresach zapewne IS jest mnie przydatny niż na długich mm, ale to zależy jeszcze co chcesz tym focić.

pawciolbn
30-03-2010, 11:17
To Ci jeszcze dowalę.

Stabilizacja to dodatkowy element w obiektywie, który może Ci się zepsuć.

Stabilizacja się przydaje, w każdym zakresie ogniskowych, w trzycyfrowych jej sens bardzo wzrasta.

Ja przychylałbym się do tego Tamrona bez stabilizacji - zyskasz na cenie, statystycznej bezawaryjności oraz ciężarze.

matówka ci się zarysuje, lustro opadnie, klapka od baterii też może odpaść, porysujesz sobie LCD... losie!! po co w ogóle pakować kasę w lustrzanki skoro takie awarie?

Wynajdujesz w kolejnym wątku kolejne absurdalne argumenty. to taki sam dodatkowy element jak USM czy HSM i jakoś nikt nie patrzy na to że dźwiękowe silniczki też są awaryjne.. bez przesady!!


Trochę za wcześnie, żeby to ocenić.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!

Ale psują się najczęściej elementy mechaniczne a taki tu dokładamy.

w USM i HSM też dokładamy.. i?? .. patrz wyżej. to może i nie warto kupować statywu bo można pozginać sekcje, ukręcić gwint w stopce.

Odnośnie samego pytania.. był wątek o tytule mniej-więcej "wyższe ISO czy stabilizacja.." podałem tam PRZYKŁAD (http://canon-board.info/showpost.php?p=793894&postcount=21) 3 zdjęć.. IMHO lepiej mieć jak nie mieć.. lampa, a i owszem - umiejętnie wykorzystana nie popsuje zdjęcia, nie narobi szkód.. ale częściej zastosujesz IS niż będziesz podpinał lampe - bo sie jeszcze może popsuje mechanizm zoom'a :twisted:

.

mate00sh
30-03-2010, 11:19
Ja bym wybral bez i zainwestowal w statyw, ktory przyda sie zawsze i wszedzie gdzie jest ciemno zamiast w stabilizacje do ultra szerokiego szkla.

To znaczy, że rzadko robisz zdjęcia w muzeach, zabytkowych kościołach (nie piszę o ślubach tylko o zwiedzaniu) i innych tego typu ciemnawych miejscach. W momencie, gdy jedziesz 1000 by zobaczyć sobie piękną katedrę i na miejscu widzisz zakaz używania statywu to masz wybór - stabilizacja lub kasza z matrycy. Ja wybrałem IS i nie żałuję.

Konkludując - w powyższych przypadkach się przydaje, a jeżeli nie robisz takich zdjęć to bierz bez stabilizacji.

Pikczer
30-03-2010, 11:32
To znaczy, że rzadko robisz zdjęcia w muzeach, zabytkowych kościołach (nie piszę o ślubach tylko o zwiedzaniu) i innych tego typu ciemnawych miejscach. W momencie, gdy jedziesz 1000 by zobaczyć sobie piękną katedrę i na miejscu widzisz zakaz używania statywu to masz wybór - stabilizacja lub kasza z matrycy. Ja wybrałem IS i nie żałuję.
Chyba sie nie zrozumielismy - ja uwazam, ze jak ktos sie zajmuje fotografia wnetrz profesjonalnie (lub polprofesjonalnie), to zaden IS nie zastapi mu statywu i porzadnych czasow naswietlen oraz ogniskowych. Jak kupujesz lustrzanke zeby cykac gdzie popadnie w trudnych warunkach, to wg mnie, po co mu lustrzanka i takie pytania :confused:

roshuu
30-03-2010, 11:33
Chyba sie nie zrozumielismy - ja uwazam, ze jak ktos sie zajmuje fotografia wnetrz profesjonalnie (lub polprofesjonalnie), to zaden IS nie zastapi mu statywu i porzadnych czasow naswietlen oraz ogniskowych. Jak kupujesz lustrzanke zeby cykac gdzie popadnie w trudnych warunkach, to wg mnie, po co mu lustrzanka i takie pytania :confused:

ale nie zawsze mozesz uzyc statywu..

MariuszJ
30-03-2010, 11:34
Stabilizacja się przydaje, również przy ogniskowych 17-50. Nie spotkałem się jeszcze z przypadkiem żeby się komuś zepsuła, ale na pewno jest to możliwe :-) Nie spotkałem się też z odradzaniem kupowania obiektywów ze stabilizacją z powodu możliwości jej popsucia się :wink:
Stabilizacja w C17-55 jest główną przyczyną problemów z jego awaryjnością. Mówimy oczywiście tu o Tamronie i pewnie niedopuszczalnie antycypuję. Robię to aby zaognić ten niesamowicie pasjonujący problem - co kurna kupić w ciemno, na kogo zwalić jak będzie źle i jak przekonać samego siebie że nie wydaliśmy pieniędzy na dobre samopoczucie.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!

Skoro masz taki problem, to znaczy, ze nie masz pojecia co, jak i kiedy chcesz
fotografowac.

SEDNO SPRAWY, dzięki Pikczer. :)

pawciolbn
30-03-2010, 11:36
aha :/

Pikczer
30-03-2010, 11:49
ale nie zawsze mozesz uzyc statywu..
Nie zawsze tez masz dobre swiatlo - ja wtedy nie fotografuje a inni a i owszem.
Chcesz pytac o robienie zdjec czy o robienie dobrych zdjec? :confused:
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!

... i na miejscu widzisz zakaz używania statywu
A mozesz mi takowy zakaz pokazac, bo ja go jeszcze w swoim zyciu nie spotkalem... :confused:

roshuu
30-03-2010, 11:51
Nie zawsze tez masz dobre swiatlo - ja wtedy nie fotografuje a inni a i owszem.
Chcesz pytac o robienie zdjec czy o robienie dobrych zdjec? :confused:

masz racje - czasem nawet 1.4 to ciemno :) Ale jesli naprawde trzeba zrobic zdjecie jakiemus szczegolnemu wydarzeniu/miejscu to moze okazac sie, ze przegapisz wiecej niz tylko zle zrobione zdjecie.

Pikczer
30-03-2010, 12:04
masz racje - czasem nawet 1.4 to ciemno :) Ale jesli naprawde trzeba zrobic zdjecie jakiemus szczegolnemu wydarzeniu/miejscu to moze okazac sie, ze przegapisz wiecej niz tylko zle zrobione zdjecie.
I do takich "szczegolnych" przypadkow, nie sa potrzebne rozwazania nad profesjonalnym (drogim) sprzetem, tylko nad czyms, co tylko pozwoli nam uwiecznic chwile - a tu sprzetu pod dostatkiem. Nie przekonuj mnie do tego, bo jesli ktos chce po prostu cykac zdjecia lepsze czy gorsze, nie musi latac z lustrzanka i eLkami. Jesli jednak ktos mysli powaznie o fotografii i pyta o sposoby, to nie podam mu przeciez, ze tanim Tamronem z ISem na pokladzie bedzie wymiatac.

ps
w mojej galerii sa zdjecia z taniej 350D i 17-85 IS - ok, dalo sie ale co z tego. Polowe tego co moglem sfocic poszlo z wiatrem... :neutral:

roshuu
30-03-2010, 12:11
I do takich "szczegolnych" przypadkow, nie sa potrzebne rozwazania nad profesjonalnym (drogim) sprzetem, tylko nad czyms, co tylko pozwoli nam uwiecznic chwile - a tu sprzetu pod dostatkiem. Nie przekonuj mnie do tego, bo jesli ktos chce po prostu cykac zdjecia lepsze czy gorsze, nie musi latac z lustrzanka i eLkami.:

tak, ale jesli chodzi o is, to lepiej go miec niz nie - po to go wymyslono zeby pomagal wiec nie ma sensu rezygnowac ze zdjec jesli nie mozesz go zrobic bez statywu. Mysle, ze autor watku nie bedzie wszystkich zdjec wystawiam na konkurs ;)

basala
30-03-2010, 12:16
ps
w mojej galerii sa zdjecia z taniej 350D i 17-85 IS - ok, dalo sie ale co z tego. Polowe tego co moglem sfocic poszlo z wiatrem... :neutral: To jest to! :-D Pamiętać też trzeba, że to, że "dało się" pewnie w głównej mierze zależało o Twoich umiejętności (w mniejszej od fuksa).

Pikczer
30-03-2010, 12:21
tak, ale jesli chodzi o is, to lepiej go miec niz nie - po to go wymyslono zeby pomagal wiec nie ma sensu rezygnowac ze zdjec jesli nie mozesz go zrobic bez statywu.
Rownie dobrze przyda Ci sie telefon z 5 megapixelowa matryca i iso 5milionow dwiescie.

Z mojej strony EOT.

roshuu
30-03-2010, 12:25
Rownie dobrze przyda Ci sie telefon z 5 megapixelowa matryca i iso 5milionow dwiescie.

Z mojej strony EOT.

a Tobie wspomnienie po niezrobionym zdjeciu w w/w warunkach :)

Z mojej tez EOT.

Pikczer
30-03-2010, 12:44
a Tobie wspomnienie po niezrobionym zdjeciu w w/w warunkach :)
Na Boga - czlowieku - czy Ty wiesz o co sie tu pytamy, czy nie? Jesli chcesz dostac info nt. jak zrobic byle jakie zdjecie w beznadziejnych warunkach, to pisz takie dozlowne pytania. Ale jak chcesz sie nauczyc fotografii i robic porzadne fotki, to nie pisz prosze, ze beznadziejne ujecie Ci ucieklo, bo sprzetu nie miales. Albo kup se osprzet warty min. 30.000 pln i spij spokojnie albo cykaj czym chcesz, zeby tylko "ujecie Ci nie przepadlo".

A jak chcesz nabijac tylko posty, to kloc sie ze mna dalej, ale polecam PM 8-)

mate00sh
30-03-2010, 13:13
A mozesz mi takowy zakaz pokazac, bo ja go jeszcze w swoim zyciu nie spotkalem... :confused:

Ja spotkałem wielokrotnie, najczęściej razem z zakazem używania lampy błyskowej. Ok, ale skoro nie widziałeś to znaczy, że pewnie nie ma...
Opisałem wcześniej moje doświadczenia, nie musisz się z tym zgadzać.

roshuu
30-03-2010, 13:43
Na Boga - czlowieku - czy Ty wiesz o co sie tu pytamy, czy nie? Jesli chcesz dostac info nt. jak zrobic byle jakie zdjecie w beznadziejnych warunkach, to pisz takie dozlowne pytania. Ale jak chcesz sie nauczyc fotografii i robic porzadne fotki, to nie pisz prosze, ze beznadziejne ujecie Ci ucieklo, bo sprzetu nie miales. Albo kup se osprzet warty min. 30.000 pln i spij spokojnie albo cykaj czym chcesz, zeby tylko "ujecie Ci nie przepadlo".

A jak chcesz nabijac tylko posty, to kloc sie ze mna dalej, ale polecam PM 8-)

Tu nie chodzi o sprzet za 30000zl!! Jak nie masz mozliwosci skorzystania ze statywu badz lampy to bez is masz wiekszy problem zeby zrobic zdjecie.
Tak jak napisal "mate00sh" - nie zawsze jest mozliwosc zrobienia zdjecia. Ty najwidoczniej robisz tylko wtedy gdy jestes przygotowany. Is jak najbardziej sie przydaje a temat wlasnie dotyczy IS wiec wiem co pisze.

waldit2t
30-03-2010, 13:57
ok, kazdy wie ze is sie przydaje ale w tym przedziale ogniskowych nie jest na tyle potrzebny zeby placic za niego 500 zl!!!i moze dla niektorych to grosze, ale dla niektorych duzo kasy.

szczerze jak bedziesz mial dlugie czasy to i is nie pomoze, ale mozesz sie ratowac podbiciem iso,

z reszta kazdy wie ze przy ciemnych scenach ratunkiem dla dobrej jakosci zdjec jest STATYW.

Moja opinia na ten tema jest jednoznaczna. Nie warto.

Makudonarudo
30-03-2010, 14:04
Nie jest niezbędna ale przydatna.
Mi się przydała podczas robienia zdjęć pozowanych jak już było dość ciemnawo (ale resztki granatu na niebie były )

Robiłem na stabilizacji na czasie 1/4 , czy 1/2 , lampa błyskowa na drugą lamelkę i efekty były nawet nawet .

Pierwszy plan dopalony i z tła też się coś niecoś powyciągało :)

dziobolek
30-03-2010, 14:09
ok, kazdy wie ze is sie przydaje ale w tym przedziale ogniskowych nie jest na tyle potrzebny zeby placic za niego 500 zl!!!i moze dla niektorych to grosze, ale dla niektorych duzo kasy...

...Nie warto.

No comments. Najlepiej jak by był gratis,
a najlepiej to wogóle tańszy od starej wersji bez IS.

Pozdrówka!

waldit2t
30-03-2010, 14:11
No comments. Najlepiej jak by był gratis,
a najlepiej to wogóle tańszy od starej wersji bez IS.

Pozdrówka!

nie chozi o to zeby byl gratis. Ale jak ja mialbym wybrac wersje z is i bez z roznica 500 zl w tym przedziale ogniskowych to napewno wybral bym bez is.

Merauder
30-03-2010, 14:21
Nie rozumiem dlaczego stawiacie sprawę tak jednoznacznie. Choć w sumie można by było się zgodzić z twierdzeniem, że lepiej mieć niż nie mieć. To jednak w przypadku, kiedy ktoś rozważa, że za te 500 zł może mieć coś co bardziej mu się przyda, bo przy foto, które będzie robić tym szkłem i tak IS mu nie pomoże to po co na siłę kogoś uszczęśliwiać i proponować mu jednak ISa. Dla przykładu jeśli faktycznie ma robić tym szkłem fotki dynamiczne to IS mu się przyda jak ślepemu okulary.

Makudonarudo
30-03-2010, 14:32
No , przy kwocie 500 zł to bym się zastanawiał . Ja miałem ISa w kicie :)
Wszystko zależy od tego kto co lubi fotografować .
Zależy też od tego jak dokładnie jesteśmy w stanie zaplanować i przewidzieć sytuacje fotograficzne . --> np problem : czy brać statyw ( o ile w danym miejscu jest możliwe )

fleder
30-03-2010, 14:38
Mam 40D i mam T 17-50 bez stabilizacji. Dałem pół roku temu 900zł za mało używanego i bardzo się cieszę (no, wtedy jeszcze nie było wersji VR). Powtórzę opinie poprzedników, jeśli planujesz robić zdjęcia w warunkach wymagających stabilizacji i jeśli masz na nią kasę - kup. Mi przyszło może do głowy ze 3 razy, "szkoda, że nie ma tej stabilizacji..." Światło 2.8 jest niezłe a dokładając do tego lampę jestem w stanie robić zdjęcia o przyzwoitej ostrości i nie w głowie mi dziś VR.
Mój typ to wersja bez VR i statyw lub lampa.
Pozdrawiam!

dziobolek
30-03-2010, 15:00
nie chozi o to zeby byl gratis. Ale jak ja mialbym wybrac wersje z is i bez z roznica 500 zl w tym przedziale ogniskowych to napewno wybral bym bez is.

Lepiej mieć, niż nie pod warunkiem że cię stać.
Ale odpowiedź IMHO jest prosta:
-stać cię - kupujesz
-nie stać - nie kupujesz.

Pozdrówka!

rajax
30-03-2010, 16:10
Ktos tam wczesniej odkrył ameryke ze nie wiem co chce focić. Oczywiście że nie i zadna tajemnica. Jak bym tak wszystko wiedział, to bym ludziom **** nie zawracał na forum.
Tak czy tak, Panowie, bardzo dziekuję za duzo wypowiedzi.
Reasumując, jak mnie stać to wezmę ze stabilizacją.
Wiem że czasem pomoże bardziej statyw niz IS, ale nie bede zawsze i wszędzie targał ze sobą statywu, a obiektyw tak :)

dziobolek
30-03-2010, 18:40
Wiem że czasem pomoże bardziej statyw niz IS, ale nie bede zawsze i wszędzie targał ze sobą statywu, a obiektyw tak :)

Jak również nie zawsze i nie wszędzie będziesz mógł ten statyw rozłożyć ;)
Tak czy siak, gratuluję decyzji.

Pozdrówka!

zdzislawd1
30-03-2010, 21:17
przyszedlem z Sony, posiadam 17-40L ,85/1.8 ,70-200/4L , powiem krotko brakuje mi stabilizacji

pawciolbn
30-03-2010, 21:21
przyszedlem z Sony, posiadam 17-40L ,85/1.8 ,70-200/4L , powiem krotko brakuje mi stabilizacji

a coś więcej... kiedy? czy zawsze nawet jak przy 85 robisz portret z 3m i f/1.8?
może rozwiń...

.

ElSor
30-03-2010, 21:48
przyszedlem z Sony, posiadam 17-40L ,85/1.8 ,70-200/4L , powiem krotko brakuje mi stabilizacji
Ja przeszedlem na lustrzanke Canona z Panasonica FZ-30 i tez mi brakowalo stabilizacji ale do czasu gdy zdalem sobie sprawe ze moge zmienic ISO 100 na cos wiecej i nie bedzie widac szumu ;)

Pozniej kiedys kupilem C28-135IS i zdalem sobie sprawe ze stabilizacja jest czasem tak przydatna jak lewarek przy rowerze i dlatego zmienilem wszystkie ciemne obiektywy na najjasniejsze na jakie moglem sobie finansowo pozwolic.

Co do glownego tematu to najbardziej sie chyba oplaca kupic uzywke bez stabilizacji bo osobiscie majac 17-50 nigdy nawet mi przez mysl nie przeszlo ze moze lepiej by bylo gdyby byla stabilizacja - jak juz to brakowalo swiatla dlatego zdecydowalem sie wymienic go na stalki z f/1.8 maximum.

zdzislawd1
30-03-2010, 21:53
konkretnie to nawet na 3 m brakuje (czasami ), dlugo pracowalem ze stabilizacja .Widze ze musze nad tym popracowac i sie przyzwyczaic , a jak nie to wymienic szkla z IS

GhostRider
30-03-2010, 22:02
Jakby się w tym wątku wypowiadały tylko osoby, które miały styczność z IS VC czy jak tam zwał, to pewnie trzeba by go skrócić o połowę.

Stabilizacja przydaje się jeszcze do panningu. Bez niej też można super foty zrobić, ale z nią efekty są lepsze.

pawciolbn
30-03-2010, 22:07
Jakby się w tym wątku wypowiadały tylko osoby, które miały styczność z IS VC czy jak tam zwał, to pewnie trzeba by go skrócić o połowę.

Stabilizacja przydaje się jeszcze do panningu. Bez niej też można super foty zrobić, ale z nią efekty są lepsze.

zwłaszcza, że niektóre zoomiki mają dwa tryby IS - jeden przeznaczony do tzw. panoramowania.

nie dam sie przekonać, że stabilizacja to zbędny gadżet ulegający awariom.. nie!!:lol:

.

zdzislawd1
30-03-2010, 22:15
nie dam sie przekonać, że stabilizacja to zbędny gadżet ulegający awariom.. nie!

pawciolbbn ,popieram te slowa

Pirx
30-03-2010, 22:20
IS, czy nie IS ?

To tylko kwestia kasy.
Gdyby tak nie było, to postawcie się w sytuacji, że na sklepowej półce leżą dwa takie same obiektywy w takiej samej (albo bardzo zbliżonej cenie).
Jeden ma IS, a drugi go nie ma.

Ilu z Was kupi ten bez IS-a :?:

A na poważnie, to w tym zakresie nie dałbym 500 zł za IS-a + drugie 500 zł za jakiś polar i ewentualnie UVałkę z niepasującą do niczego średnicą 72 mm.


PS. 17-50 bez VC ma średnicę 67 mm (pasuje choćby do popularnego 70-200/4).

pawciolbn
30-03-2010, 22:26
......
A na poważnie, to w tym zakresie nie dałbym 500 zł za IS-a + drugie 500 zł za jakiś polar i ewentualnie UVałkę z niepasującą do niczego średnicą 72 mm.


PS. 17-50 bez VC ma średnicę 67 mm (pasuje choćby do popularnego 70-200/4).

co racja to racja.. ale wolę dobierać filtr do szkła niż szukać na siłe szkła do filtrów które mam.. tak ogólnikując:rolleyes:

.

Bart3k
30-03-2010, 22:47
to ja powiem z mojego podwórka - też miałem dylemat z czy bez. Miałem C17-85Z i zamieniłem na T17-50 Bez... i jakoś nie czuję potrzeby ISa... inna sprawa że przez 5 lat miałem wcześniej Pentaxa bez stabilizacji i po prostu nie czuję potrzeby jej posiadania.

rostek andrzej
30-03-2010, 22:54
Ja używam Tamiego bez IS, jakieś 1,5 roku, głównie do zdjęć statycznych i nie przypominam sobie momentu w którym brakowałoby mi stabilizacji, ale fakt, że do zdjęć przy słabym świetle raczej po niego nie sięgam.
Osobiście nie dał bym tych 500 stów za IS do niego.
Wolałbym dołożyć na 17-55;)

Sunders
30-03-2010, 23:05
Osobiście nie dał bym tych 500 stów za IS do niego.
Wolałbym dołożyć na 17-55;)
Ale to te 500 stów i jeszcze jedne 500 stów = 1kilo pln :-)

misieek
30-03-2010, 23:26
Bardzo ciekawy temat, a ja związku z nim mam pewne pytanie na którę było trochę muśnięte w odpowiedziach.

Mając obiektyw "A", powiedzmy EF-S - aparat korzysta z całego szkła?
Mając obiektyw "B" - EF - czy aparat korzysta z całego szkła czy z jakiegoś jego fragmentu ? Dążę tutaj do ostrości / rozdzielczości obiektywu. Mi wydawało się iż mniej MPIx tym ostrość lepsza, bo jak ma to niby działać że wpada światło przez cały obiektyw (bo przeciez od zewnątrz nie jest niczym osłonięty)?

Winetowanie. przy FF jest winetowanie - ale jest to efekt od zewnątrz (na zewnętrznej soczewce) chyba tak?

pawciolbn
31-03-2010, 09:45
Może to troszkę pomoże z tymi ogniskowymi, ostrością itp.

"Podstawy działania obiektywów wymiennych" (http://software.canon-europe.com/files/documents/EF_Lens_Work_Book_7_PL.pdf)

najlepiej lewy myszki i zapisz element docelowy..

.

Merauder
31-03-2010, 11:24
Jak mam być szczery to ustosunkowując się do wypowiedzi jednego kolegi, sam przesiadałem sie na 450D z Panasa FZ50, braku ISa nie dostrzegłem :)

rostek andrzej
31-03-2010, 21:18
Ale to te 500 stów i jeszcze jedne 500 stów = 1kilo pln :-)

Moim zdaniem większym sensem jest dołożenie ten kilogram PLN do 17-55 niż 500 zł na Tamrona z IS, ze względu choćby na AF w słabszym świetle. Sam Is w Tamronie nie jest tego wart

rajax
01-04-2010, 10:17
A mnie to troche inny wynik odejmowania wychodzi.
Tamron z IS kosztuje 1800zł
Canon 17-55 kosztuje ok. 3300zł.

Więc chyba różnica jest 1500 a nie 1000 zł. Tak więc 17-55 kosztuje prawie 2 razy tyle. To może dołoże 5 razy tyle i kupie L-kę :)

Sunders
01-04-2010, 18:50
17-55 kosztuje prawie 2 razy tyle. To może dołoże 5 razy tyle i kupie L-kę :)
Jak kupowałem 17-55 to kosztował prawie 2x więcej od tamrona bez stabilizacji, ale uważałem i nadal uwazam że warto o ile nie zawala to budżetu domowego :-)
rajax co to za eLka za 5x tyle :?: :-)

rajax
02-04-2010, 00:00
Ewentualnie mógł bym dołożyć do Canona 15-85 ?!
Sunders - za 5x 1800zł to już się jakąś L-kę kupi :-D , ale to nie moje mozliwości.
To jak wygląda dla Was ten Canon w stosunku do wcześniej omawianych Tamron i Sigma ????

mate00sh
02-04-2010, 08:14
rajax co to za eLka za 5x tyle :?: :-)

Zwłaszcza, że 17-55 IS nie ma alternatywy w Canonie...

Sunders
02-04-2010, 08:53
Ewentualnie mógł bym dołożyć do Canona 15-85/.../jak wygląda dla Was ten Canon w stosunku do wcześniej omawianych Tamron i Sigma ????
Ten canon ma: "+" szerszy zakres ogniskowych i USM=dobry AF
"-" mniej światła
rajax kup albo tamrona bez stabilizacji albo 17-55/2,8IS USM. Nie myśl że zadowolą Cię "półśrodki" ;-)
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!

17-55 IS nie ma alternatywy w Canonie...
Dokładnie o to mi chodziło :smile:

robaczek
02-04-2010, 09:05
Miałem C17-85 IS i zamieniłem na T17-50 bez IS i w tym zakresie ogniskowych nie widzę sensu dopłacać do stabilizacji w Tamronie.

rajax
02-04-2010, 12:08
Panowie na 17-55 nie wyrobie finansowo. Dlatego oprócz Tamrona i Sigmy rozważałem Canona 15-85 bo szeroki i cena zbliżona.

Bart3k
02-04-2010, 19:11
Panowie na 17-55 nie wyrobie finansowo. Dlatego oprócz Tamrona i Sigmy rozważałem Canona 15-85 bo szeroki i cena zbliżona.

nie kombinuj bierz Tamrona będziesz zadowolony - mówię z doświadczenia.

rajax
03-04-2010, 19:26
Tak też zrobię :)

madc0w
03-04-2010, 20:04
ten tamron ma światło 2.8 + w 40d masz zapewne używalne iso 1600 więc mi się wydaje że taka przyjemność nie jest warta 500zł :)

kondzior135
05-04-2010, 20:41
Dlaczego taki wątek? Otóż zastanawiam się nad kupnem tamrona 17-50 ale oczywiście już jest pytanie: "z" VC czy "bez" ? Mam jednak problem bo gdzie nie wejdę to "stabilizacja obrazu" jest opisana w 300 różnych rodzajach i to tak obszernie, że zanim dojdę do końca to już kompletnie nie wiem po co to jest. Dlatego proszę o krótką i zwięzłą informacje dla amatora: w jakich sytuacjach używa się tego systemu(w takiej postaci jak jest w tamronie 17-50)? I jeszcze jedno - fotografuję głównie przyrodę, do tego różne rzeczy na wycieczkach (zabytki itp. miejsca gdzie jest dużo ludzi). Warto dopłacić?

tylkoNikon
05-04-2010, 20:47
jak Ci się nie chce szukać to napisze w skrócie - stabilizację wykorzystasz jak jest "ciemno" i nic się nie rusza

wojtek_j
05-04-2010, 20:55
Stabilizacja się przydaje jak masz ciemne pomieszczenie.Wyłączasz na statywie lub jak masz bardzo dobre światło ( ale w tym przypadku nie musisz ).Ale i tak nie jest to takie magiczne urządzenie jak pokazują lub pokazywali kiedyś że gość się kręci i ma super ostre zdjęcia.Stabilizacja pomaga w wielu przypadkach więc dobrze ją mieć.

Adamek13
05-04-2010, 21:02
Kilka wątków niżej jest praktycznie ten sam temat odnośnie stabilizacji w T 17-50
http://canon-board.info/showthread.php?t=61107

Np. mi osobiście dużo bardziej przydaje się w tele 70-300, niż w 17-55.

gwozdzt
05-04-2010, 21:09
Kilka wątków niżej jest praktycznie ten sam temat odnośnie stabilizacji w T 17-50

zatem połączyłem.

rajax
06-04-2010, 00:55
Czyli warto mieć chłopaki. A to czy 500 zł warto za to dać, to inne pytanie. Ja po przeczytaniu wielu wątków, uważam że warto. Oczywiście w tele bardziej (częściej) sie przyda.

pawciolbn
06-04-2010, 08:39
Dlaczego taki wątek? Otóż zastanawiam się nad kupnem tamrona 17-50 ale oczywiście już jest pytanie: "z" VC czy "bez" ?
(....)
I jeszcze jedno - fotografuję głównie przyrodę, do tego różne rzeczy na wycieczkach (zabytki itp. miejsca gdzie jest dużo ludzi). Warto dopłacić?

Ja już się wypowiedziałem w tej kwestii, że lepiej mieć niż nie mieć i powtórzę to samo teraz.. ale..

na wycieczkach też focisz w muzeach, galeriach, wnętrzach budynków jednym słowem.. focisz pewnie też nie tylko w dzień, ale i wyłazisz na miasto wieczorkiem.. teraz tak.. albo używasz IS przy czasach dłuższych od 1/30s, gdzie ruch ludzików możesz mieć rozmyty, a IS zachowa cały kadr nie poruszony, albo focisz ze statywu z czasami dłuższymi od 1/10s i masz rozmytych człowieków bardziej, ale możesz sobie focić architekturę wieczorem, lampy uliczne, parki itp. klimaty..

podobnie będziesz miał we wnętrzach.. albo z ręki z IS i do 1/8s wyjdzie zadowalająco.. albo statyw i spokojne naświetlanie np wazy z dynastii Muminków przez 1/3s ze statywu..

pamiętaj.. - nie zawsze zawleczesz statyw do muzeum itp., nie zawsze ruch ludzi na zdjęciu "psuje" kadr..
no i taki mój priorytet na odpowiedź czy warto IS.. lepiej mieć dobre foto przy używalnym ISO, (wówczas IS czy statyw - podstawa w "ciemnicy"), niż ratować się ISO dla zachowania tej T=1/f*crop dla nieporuszenia.

.