PDA

Zobacz pełną wersję : Szkoły fotograficzne Poznań + Warsztaty kto coś wie i może polecić



Hoody
20-10-2005, 16:47
Czy ktoś w Poznaniu wie coś na teamt szkół fotograficznych albo warsztatów ?? Godnych polecenia!

[4]
Wielkopolska Szkoła Fotografii Grunwaldzka 22; 60-785 Poznań

(http://www.szkolafotografii.com.pl/)
Akademia Sztuk Wizualnych Studium Sztuk Plastycznych
adres: ul. Taczaka 20; 61-819 Poznań


Akademia Sztuk Pięknych al. Marcinkowskiego 29; 60-967 Poznań


Wyższa Szkoła Sztuki Stosowanej ul.Krańcowa 89; 61-048 Poznań

kotś może coś sprawdzał miał do czynienia?

Silent Planet
20-10-2005, 18:41
Ty nie wiesz co to ASP?

A co do reszty.... kesz, bejbi... a czego uczą to nie wiem, ale myślę, że nie wiedzą więcej niż jest w książkach napisane.

Hoody
20-10-2005, 18:48
Wiem co to ASP ale nie wiem czy ucza dokładnie tego co bym chciał, czyli po trosze ze wszystkiego, anie art art i art....

Silent Planet
20-10-2005, 18:54
Niedawno w browarze wisiały licencjaty aspowiczów tegorocznych - były tam prace genialne jak i przeciętne.
Można było sobie iść i pooglądać.

A jak był finisaż to szedłem na bani na dyżur na nockę... heh.

adamek
25-10-2005, 10:02
Hoody: jak chcesz po trochu wszystkiego, to idź sobie na jakiś kurs do formatów, czy jakiś inny fotografii cyfrowej.

Ja jestem w WSF (II rok).
Zarówno tam, jak i na asp jak i na wsss ucza myślenia w fotografii i kreowania tego, co chcesz by powstało.

Na akademię są oczywiście egzaminy wstepne... ciężkie egzaminy wstępne.
No i oczywiście we wszystkich tych szkołach uczą fotorgafować na cz-b negatywach/

Hoody
25-10-2005, 10:23
studia odpadają, jedne mam za sobą :-) co prawda Żona namawia mnie na 2gie ale nie fotograficzne ...
Najchętniej jak widzę jakieś fajne warsztaty jak gdzieś będa to wskoczę, bo dzwoniłem do Wlkp szkoły fotografii, a oni takie sobie zajęcia, m.in.: korzystanie zciemni, z ciemni to korzystałem jak miałem 12 lat mam dodziś koreksy kuwety :-) a pozatym nie poto mam cyfrówke i drukarki foto zebym musiał mierzyć czas ile ma być w utrwalaczu hehe

Silent Planet
26-10-2005, 11:20
Na akademię są oczywiście egzaminy wstepne... ciężkie egzaminy wstępne.
Nie dramatyzuj.

adamek
26-10-2005, 11:45
hmm.
Widziałem prace ludzi którzy odpadają.
Tak ot, po prostu z ulicy to nie ma co iść.

Silent Planet
26-10-2005, 12:13
Widziałem prace ludzi którzy odpadają.
Tak ot, po prostu z ulicy to nie ma co iść.
A ja widziałem też prace ludzi, którzy się dostali.
Wszystko jest względne.

Z ulicy nie masz co tam iść... to chyba logiczne.
Nie każdy chce zostać "ahtystą".

To jest taka moja mała prywatna opinia:
jeśli ktoś ma talent i potrafi pięknie malować to po prostu pięknie maluje ( i nawet może sprzedawać swoje obrazy i żyć z tego ) i nie potrzebuje na to papierka. BO MA TALENT, nazwij to Darem Bożym jak masz ochotę.
Gdy ktoś chce pięknie malować, a nie potrafi, to wtedy idzie na ASP, którą kończy tylko dlatego, że ma w sobie samozaparcie i cierpliwość... będzie ahtystą z papierkiem, który będzie malował tak samo nieudolne prace jak przed skończeniem akademii. A TALENTU PO PROSTU BRAK, tylko "wojtuś chce zostać strażakiem".
Ale nikt mu nie zarzuci, bo to ahtysta, to jest ahtystyczna wizja... rozumiesz mój tok rozumowania?

Nie piję tu do nikogo konkretnego ( no, może... ) - to po prostu wynik mojej obserwacji z kilkuletnich znajomości z różnymi ludzmi, także ahtystami i ludźmi z czystym, samorodnym talentem.
Bynajmniej połowicznie mówię o fotografach.

Cichy
26-10-2005, 13:11
Ja z kolei nie chce się uczyć na negatywach :|

Silent Planet
26-10-2005, 14:28
A szkoda.

Hoody
26-10-2005, 14:51
A szkoda.
nie szkoda a dobrze. Za dużo czasu miejsca na to szło, fajny początek mojej przygody z fotografią, ale jak narazie patrzę czy nie kupić sobie jakiegoś ploterka a1 żebym nie musiał latać. Może masz jakieś ciekawe argumenty na za fotografią nazwijmy to czyto analogową ? bo ja uważma że czase te już bezpowrotnie minęły, kupowanie filmów i takie tam duperele.

A wracając do samego tematu, to nie uważam robienia zdjęcia za coś czysto artystycznego, ma być dobre tam gdzie ostre to ostre tam gdzie dobrze naświetlone tam naświetlone, a zabawa w warstwy i filty w PS to już dodatek do fotografii i tego właśnie tam uczą sie jak sądzę, mnie interesuje umiejętnośc zrobienia dobrego zdjęcia otrzymania efektu w każdych warunkach czy to portret reporterka, czy makro, i wiem że umarł bym na ASP z nudów jak by mi zaczęli wdawać się w szczegóły perspektywy i duperele.,,

Silent Planet
26-10-2005, 15:11
Widzisz, Ty się chcesz panie Hoody nauczyć tego, czego nauczyć się nie da.
A to co może Ci pomóc - negujesz :roll:

A dyskutować nad wyższością/niższością jednego nad drugim nie mam najmniejszej ochoty - Ty sobie wywołuj rawa, ja sobie wywołam kliszę.
I ode mnie się odwal - i koniec.

PS. A na aspach byś nie umarł z nudów - wierz mi - z takim podejściem to zapomnij, że byś się kiedykolwiek tam dostał i miał okazję ponudzić...

Pozdrawiam.
Szczerze.

Hoody
26-10-2005, 16:40
Widzisz, Ty się chcesz panie Hoody nauczyć tego, czego nauczyć się nie da.
A to co może Ci pomóc - negujesz :roll:

A dyskutować nad wyższością/niższością jednego nad drugim nie mam najmniejszej ochoty - Ty sobie wywołuj rawa, ja sobie wywołam kliszę.
I ode mnie się odwal - i koniec.

PS. A na aspach byś nie umarł z nudów - wierz mi - z takim podejściem to zapomnij, że byś się kiedykolwiek tam dostał i miał okazję ponudzić...

Pozdrawiam.
Szczerze.

Suma sumarum to ty się tu przykleiłeś więć nie wiem czemu ja mam się odwalić od Ciebie ??? poprostu zniknij nie loguj się nikt naprawdę nie zapłacze... Po co podejmujesz dyskusję której nie możesz podołać ??????

Nie lubię ludzi którzy nie mają nic szczególnego do powiedzenia a się rozpisują, chcesz sobie do idź do ASP, załóż sobie swój wątek bo tu jak narazie to ani nie w temacie a głupkowate wywody na temat "wyższości" ciemni zostaw sobie dla siebie, chcesz sobie być zacofanym twoja wola,(samochodami nie jezdziśz też bo za nowoczesne ???)
a co ma wspólnego twoje wymądrzanie się z tematem "Warsztaty kto coś wie i może polecić" (showthread.php?p=90181#post90181)

Silent Planet
26-10-2005, 17:15
Zaprezentowałeś sobą teraz naprawdę "wysoki" poziom.
Pozwolisz, że teraz i nigdy więcej w przyszłości nie będę się do niego zniżał.
Z mojej strony to koniec tematu, bo masz rację - w tej formie nie będę mu w stanie podołać.

Życzę Ci powodzenia i miłego wieczoru.

Hoody
26-10-2005, 17:35
" I ode mnie się odwal - i koniec." to kto niby na pisał ja czy ty ?????????????????????????????????????????????????? ??????????
może masz problemy z drugą osobowością albo cierpisz na derpresję to klonika albo xanaxa proponuję jak jesteś zdesperowany, Jak mam zareagować jak mi piszesz niewiadomo czemu "I ode mnie się odwal"? mam bić Ci brawo ? kupić bilet do kina, czy zorganizowac zbiórkę na nie analogowy sprzęt dla Ciebie ?

Hoody
26-10-2005, 17:38
"Silent Planet" No i dalej nie odpowiedziałeś co to ma wspolnego z tematem głownym ?

"I nawet jeśli mówię coś od rzeczy... czy nawet kiedy nie chcę mówić nic..."
to twoje motto ??????????

Vitez
27-10-2005, 01:30
Hoody przestan. To ze jestes zalozycielem tematu nie znaczy ze mozesz w nim zblizac sie az tak blisko do zlamania 1. pkt. Regulaminu.

Hoody
27-10-2005, 10:01
Hoody przestan. To ze jestes zalozycielem tematu nie znaczy ze mozesz w nim zblizac sie az tak blisko do zlamania 1. pkt. Regulaminu.
Vitez to nie ja zacząłem głupokowanie od "" I ode mnie się odwal - i koniec."" uważasz zę to na miejscu uwaga? , więc może zwróc uwagę "silent bolcowi" ?? Czytałeś od początku ? Mam zasadę jak ze mną jadą bez powodu to staram się nie pozostać dłużnym bo niby czemu, a nie napisał na tyle dużo z kolei żebym chiał spotkać się na nazwijmy to "zachodzi słońca" :-)

Vitez
27-10-2005, 16:50
Hoody ale zwracam uwage Tobie bo odpyskowales (+emotka) jeszcze bardziej ponizej poziomu w jakim zostales "zaczepiony".
Jesli chcesz by to nie Tobie zwracano uwagi to na tego typu teksty reaguj z klasa a nie poziomem chuligansko-podworkowym, albo nie reaguj wcale.
Jesli nie zastosujesz sie do mojej uwagi to zamkne ci watek a zazalenia bedziesz mogl slac do hazana na to jacy ci moderatorzy sa niesprawiedliwi :roll: .

Hoody
27-10-2005, 17:04
Emotka pierwszy raz mi się przydała, powiem szczerze i myślę że pasowała idealnie :-)
Zareagowałem na maxa spokojnie, bo jak mogę to unikam głupich sytuacji, i nie lubię gdy ktoś bez sensu mnie prowokuje....
W sumie to widzisz zadałem pytanie co ma z czym wspólnego i też nie uzyskałem odpowiedzi, może chciał napisać "odwalcie się" ? hehe
A najlepsze w tym że nikt nic nie napisał o ciekawych warsztatach ani o ciekawych i godnych polecenia szkołach ani o ewentualnych wrażeniach.

adamek
27-10-2005, 17:24
Hoody:
z tego co mi wiadomo, to poza kursami fotografii cyfrowej (które ja odrzucam tak samo szybko jak podręczniki fotografii cyfrowej :) ) nie ma kursu/szkoły gdzie nie uczą na negatywach.
Najczęściej czarno-białych, samodzielnie wołanych negatywach.
Z bardzo protesj przyczyny. Uczy to faktu, że pstryknięcie spustem migawki to dopiero pierwsza część...
I żeby otrzymać to co się chce, to należydążyc do tego efektu przez cały proces --> czy to odpowiednie wywołanie negatywu, skopiowanie na odpowiedni papier itp itd, czy to przez dobre wywołanie rawa, skalibrowanie monitora i labu itp itd.

Poza tym negatyw czarno-biały jako materiał uczy pokory, bo uczy (moim zdaniem) dobrego opanowania całego warsztatu monochromatycznego.
Co moze się przydać także (jak wyżej napisałem) w fotografii cyfrowej.

No i jeszcze jedno. Szkoły nie uczą jak zrobić portret, fotkę krajobrazu, cyz makro --> szkoły fotograficzne uczą jak pokazać na zdjęciu to co chcesz pokazać. I zmuszają do myślenia czy to co fotografujesz jest warte sfotografowania. Dzięki temu 36 klatkowy negatyw na parudniowym wyjeździe w góry to aż nadto. :)

Hoody
27-10-2005, 17:34
Ujmę to tak aparaty nauczyły mnie już pokory :-) Cmiena, Zenit i potem już nowsze zabawki :-)
Cz/b klisze jeszcze bardziej, bo cóż lepiej uczy jak or-wo które się żle wywołało z niby fajnego zdjęcia wyszła kicha ,albo ktoś na chilkę otworzył ciemnie :-)

Wiem było to dawno i raczej w obliczu wygody i możliwości cyfrowej fotografii to powrót do "żródeł " byłby dla mnie dobrą nauką obrzydzenia mi fotografii.

A o właśnie uczenie patrzenia przez aparat i sposobu zrobienia fotografii mi chodzi, kiedyś "Cichy" coś wspominał o warsztatach nikona, czy coś.
Zawsze doskonalisz się w robieniu fotek bo chyba o to wszystkim tu chodzi żeby robić lepsze nie gorsze.

adamek
27-10-2005, 17:44
Widzisz.
Technika poszła do przodu.
Nie wywołuje się (albo przynejmniej nie trzeba) jakiegoś fatalnego orwo w gównie, a nie wywoływaczu.

I jeszce jedno.
Szkoły nei nauczą patrzenia przez aparat. Szkoły nauczą patrzenia na świat, wybierania z niego tego, co ciekawe i układania sobie tego jak puzzle na kliszy.
Nie odtwórczo, a twórczo.

Hoody
27-10-2005, 18:04
Kolega adamek dobrze mówi zgadzam się

Propi
27-06-2007, 19:48
Czy może po dwóch latach przybyło nam absolwentów szkół fotograficznych? :-) Zastanawiam się ostro nad zmianą uczelni i chętnie poznałbym refleksje osób, które taką szkołę mają już za sobą. Wymieniłem z Adamkiem kilka PW na ten temat, ale ciągle mam jakieś obawy... Zmiana kierunku studiów to dość poważna sprawa i jestem ciekaw, jak studia fotograficzne wpłynęły na życiorysy (i jakość zdjęć :) ) absolwentów. Czy poza tym, co zostało już powiedziane, ktoś mógłby coś jeszcze dodać?

adamek
27-06-2007, 20:29
aaa, żeby nie byo (skoro propi odkopał wątek ;) ).
podobnoż (na 90% :) ) w wsfie można już nie fotografować analogowo --> niestety. :(

Propi
27-06-2007, 21:05
To znaczy, że ja i mój 400D nie będziemy musieli przygruchać sobie jakiegoś analogowego kolegi? :-)

Adamek - dzięki tak w ogóle za cierpliwość w odpowiadaniu na moje PW... może kiedyś jakieś piwko w Poznaniu? Byłaby okazja do pogadania na żywca, a nie tak ciągle elektronicznie ;-) Może w ogóle jakieś spotkanie poznańskiego Canon Board? ;-)

adamek
27-06-2007, 21:27
przygruchać nie będziecie musieli.
acz warto moim zdaniem... cóż. poszli z duchem czasu. neistety.

a piwko?
jak tylko skończy się sesja, to zaczynam robić remont meiszkania. :D
ale jak ktoś coś kiedyś ustali to nie mówię nie --> w sumie chyba na dwóch/trzech spotkaniach byłem. ;)

Propi
27-06-2007, 23:54
Wiesz, ja zaczynałem od analoga... Zenit, analogowy EOS. Wiem, jak nawinąć film czy jak to jest trzymać w ręku prawdziwą odbitkę ;) Jednak koszt utrzymania analoga jest po prostu za wysoki, tym bardziej jeśli się chce coś dłubać w Szopie potem. Choć dzisiaj trzymałem EOSa 300 koleżanki i był cudny... zrobiłem kitowym obiektywem dwa zdjęcia i mam wrażenie, że to najlepsze foty jakie kiedykolwiek zrobiłem :) Magia kliszy?

sir-torpeda
28-06-2007, 00:43
WSF = wielkopolska szkoła fotografii? pytam, bo byłem na ich stronie www i jakoś tak... kiepsko to wygląda.

adamek
28-06-2007, 08:24
Tak.
Fakt faktem - stronę mają straszną.
;)

Propi
28-06-2007, 11:07
Konkurencja też nieciekawie przędzie ;)
Przejrzałem strony poznańskich WSF i Akademii Sztuk Wizualnych, do tego warszawskiej Europejskiej Akademii Fotografii. Ogólnie to jest jeden wielki syf, z tymi stronami. Widać fotografowie nie zajmują się html'em ;)

sir-torpeda
28-06-2007, 12:24
adamek --> ale byłeś tam, warto? bo zastanawiam się nad czymś takim, może właśnie jako wstęp do studiów foto po polonistyce...

Loome
04-05-2009, 20:15
Tak ostatnio zaczalem się zastanawiac, czy warto isc na taki:
http://www.widziecwiecej.pl/index-7.html
i taki:
http://www.widziecwiecej.pl/index-9.html

moze ktoś był. I ew, czy ktos byłby chętny na wspolne zapisanie się na następną edycję? A moze warto pojsc gdzie indziej w poznaniu?

Antolll
04-05-2009, 23:43
Ja polecam Formaty, ale tylko podstawowy.
Jest konkretny, szybki, dużo informacji, dużo ćwiczeń, 2 plenery, fajna sprawa. Ja poszedłem juz z jakąś wiedzą więc pierwsze 2 zajęcia sie nudziłem (głebia ostrosci, złoty podział kadru, typy aparatów itp), potem już było ok.
Teraz moja dziewczyna (fotograficznie absolutnie początkująca, ale że ma canona to ma dostęp do całkiem fajnej szklarni (mojej :lol: )) jest na podstawowym i bardzo jej sie podoba.
Nie polecam w formatach zaawansowanego. Niczego sie na nim nie nauczyłem, był nudny i niedopracowany, w porównaniu do pierwszego.

Loome
05-05-2009, 00:05
dzieki, zajrzalem na ich stronke, ale wg rozpiski tego CO jest na kursie to srednio mnie kreci. mam wrazenie jakby to byla dosc tradycyjna fotografia. moglbys jednak cos wiecej o tym kursie napisac? czytajac program ich kursu to mam wrazenie jakby prowadzili je nie zawodowcy, a raczej wykladowcy z ASP:)

Antolll
05-05-2009, 00:31
Prowadzi 3:
-pierwszy - po ASP, zawodowiec, robiłem z nim raz zdjęcia modelkowe i raz jakieś tam kotlety prawnicze, jako pomocnik :-D
- drugi - po filmówce - podobnie
- trzeci - nie wiem po czym i nie wiem czy z tego żyje, ale bardzo sympatyczny, specjalista od ciemni ;-)

A co do tego co na kursie, to fakt, jest też ciemnia, a PSa mało, ale PS jest na kursie obróbki czy jak to tam sie u nich zwie.
Ten kurs podstawowy jest w sumie z wszystkim - od historii fotografi, przez budowe matrycy, studio, plener, aż po ciemnie. Od A do Z, żebyś poznał wszystko a potem decydował co jest fajne a co nie.
Idź na Kościuszki, pogadaj, wydaje mi sie że doradzą bez naciągania na najdroższe kursy ;-)

Loome
05-05-2009, 08:56
dzieki:)

qla
01-03-2010, 00:44
A ja odświeże temat... Czy warto isć do szkoły policealnej na fotografię? Szczerze mówiąc, nie chce mi się płacić kolejnych 400zł za kolejną szkołę, więc szukam czegoś ciekawego, a ap edukacja coś tam ma w swojej ofercie, natomisat wielkopolska szkoła fotografii...to istnieje jeszce, bo stronka raczej nie?