PDA

Zobacz pełną wersję : UPS - nie przewieze Wam aparatu foto !!!



iczek
19-10-2005, 12:20
Po prostu nie moge w to uwierzyc !!
Firma UPS nie przewozi aparatow fotograficznych, ktore maja w srodku baterie :) :)

Kolega wyslal mi UPS aparat dwa dni temu, dzisiaj otrzymal paczke spowrotem z uzasadnieniem, ze w srodku aparatu sa baterie i firma USP nie przewozi takiego towaru !

Zadzwonielm do UPS Polska i o dziwo Pani potwierdzila ten fakt. Jesli ktos chce wyslac aparat UPS to MUSI wyjac z niego baterie i wyslac np. DHL :)

Tak wiec uprzedzam - mozecie miec problemy korzystajac z UPS. Mozecie, bo ja mysle ze wszystko zalezy od dobrej woli operatora skanera w danym dniu :)

Niemniej przepis jest idiotyczny - no bo co z laptopami na ten przyklad? I innym sprzetem, ktorego immanentnym wyposazeniem sa ładowane baterie/akumulatory..?

Hi, hi :)

Ps
Zapomnialem dodac ze paczka wyslana z Niemiec. I problemy robil niemiecki UPS.

GaGacek
19-10-2005, 13:46
jestem ciekawy z kad wiedza ze aparat lub inna elektronika jest pod napieciem

KMV10
19-10-2005, 13:58
Fluidy, po prostu fluidy ;)

sail0r
19-10-2005, 13:59
jestem ciekawy z kad wiedza ze aparat lub inna elektronika jest pod napieciem

to nie chodzi o to ze jest po napieciem.. tylko o to ze bateria nalezy do "materialow niebezpiecznych".... moze sie wylac, wybuchnac itp.. i przez to uszkodzic inne przesylki... to chyba glownie o to chodzi

ripek
19-10-2005, 14:42
I tak kończy się mit o anonimowości przesyłek ;)

gr86
19-10-2005, 14:44
I tak kończy się mit o anonimowości przesyłek ;)
ciekawe jak to sprawdzili?

KMV10
19-10-2005, 14:47
to nie chodzi o to ze jest po napieciem.. tylko o to ze bateria nalezy do "materialow niebezpiecznych".... moze sie wylac, wybuchnac itp.. i przez to uszkodzic inne przesylki... to chyba glownie o to chodzi

Aż strach pomyśleć jak by się zakończyła próba przesłania UPS-em nadziewanych lukrowanych pierników - nigdy nie wiadomo, zawsze nadzienie może się wylać, albo ekplodować lub lukier może wszystko zapaskudzić ;)

slonek
19-10-2005, 15:39
to nie chodzi o to ze jest po napieciem.. tylko o to ze bateria nalezy do "materialow niebezpiecznych".... moze sie wylac, wybuchnac itp.. i przez to uszkodzic inne przesylki... to chyba glownie o to chodzi

Nie do konca tak jest, tzn. to co piszesz jest prawda, ze bateria ma takie wlasciwosci, ale tu chodzi o baterie podlaczona do czegos, a wiec pracujaca. Kazde urzadzenie zasilanie elektrycznie wytwarza pole elektromagnetyczne i to o to chodzi (niebezpieczenstwo zwiazane z zaklocaniem np. w samolocie). Sadze, ze osobno baterie i aparat mozna wyslac, z tym ze baterie trzeba odpowiednio oznakowac na paczce.

sail0r
19-10-2005, 20:06
Nie do konca tak jest, tzn. to co piszesz jest prawda, ze bateria ma takie wlasciwosci, ale tu chodzi o baterie podlaczona do czegos, a wiec pracujaca. Kazde urzadzenie zasilanie elektrycznie wytwarza pole elektromagnetyczne i to o to chodzi (niebezpieczenstwo zwiazane z zaklocaniem np. w samolocie). Sadze, ze osobno baterie i aparat mozna wyslac, z tym ze baterie trzeba odpowiednio oznakowac na paczce.


hmm chyba nie do konca.... moze pracujaca moze sie szybciej wylac/wybuchnac?? ;-) z tym wylaniem przyszlo mi do glowy dlatego ze np. kleju tez nie mozna do przesylki wrzucac.... i to wlasnie dlatego zeby sie nie wylal albo nie zapalil......
co do urzadzen elektr. na pokladzie samolotu to sam kiedys cykalem fortki w czasie startu i ladowania i nikt na mnie nie krzyczal... wiec chyba aparaty nie zaklucaja im sprzetu....

SenK
19-10-2005, 22:10
... co do urzadzen elektr. na pokladzie samolotu to sam kiedys cykalem fortki w czasie startu i ladowania i nikt na mnie nie krzyczal... wiec chyba aparaty nie zaklucaja im sprzetu....


No właśnie.. Ja też robiłem fotki i nikt nie krzyczał, nawet stuardesy, które to widziały..
I jest powiedziane, że ni można podczas startu i lądowania słuchać discmana, albo używać laptopa, bo o to sie przyczepialy do niekturych i kazały wyłączyć, a do mojego aparatu nikt nic nie miał..

hehe, hyba, że myślały, że to analog siakiś starszy, bez baterii, ale młody siedział koło mnie i miał coolpixa i tez to widziały.. więc nie wiem w czym problem ??

kocis
20-10-2005, 07:43
Chodzi o poziom emisji fal elektromagnetycznych.
Aparaty foto są w innej kategorii niż np telefony komórkowe. I dlatego niektórelinie tolerują aparaty, a niektóre nie.
A co do anonimowości przeyłek, to w krajach cywilizowanych są one prześwietlane i wiadomo, że w środku jest bateria (to dobrze widać). Chyba,że body jest z blach stalowej.
I myślę, żę słusznie odwalają przesyłki z bateriami w sprzęcie. Jakiś ordnung nusi być.
Osobiście dostałem przesyłkę z aparatem (UPS) i nie było kłopotów. Chć bateria była oddzielnie.

mlody911
20-10-2005, 09:15
Moim zdaniem, baterie w paczkach lotniczych nawyraźniej moga stanowić jakieś zagrożenie, bo moga wybuchnąć. Lecąc samolotem pasażerskim jesteśmy w klimatyzowanej kabinie z mniejszym ale w miare dużym ciśnieniem, natomiast nie mam pewności czy wszystkie paczki latające samolotami transportowymi, lub luki transportowe są również hermetycznie zamykane!
I oto chyba chodzi?!

GaGacek
20-10-2005, 11:00
nie wiem OCB Ci z tym hermtycznym bo nie ma to chyba wiekszego znaczenia

tak naprawde moze to byc zwiazane z polityka antyterorystyczna, dmuchaj na zimne, i chyba chodzi im o to by baterial byla wyjeta (nie podlaczona) do odbiornika

CYNIG
20-10-2005, 11:06
nie wiem OCB Ci z tym hermtycznym bo nie ma to chyba wiekszego znaczenia


Po prostu w ladowni moze byc nizsze cisnienie co moze spowodowac rozerwanie i wylanie ogniw. Z tym samym problemem zetknalem sie przy przewozeniu transportem lotniczym desek windsurfingowych, musialy miec albo zawor wyrownawczy albo po prostu otwor w poszyciu z odkrecona zaslepka.

GaGacek
20-10-2005, 11:58
to zmienia tok myslenia

Pszczola
20-10-2005, 17:52
Po prostu w ladowni moze byc nizsze cisnienie co moze spowodowac rozerwanie i wylanie ogniw. Z tym samym problemem zetknalem sie przy przewozeniu transportem lotniczym desek windsurfingowych, musialy miec albo zawor wyrownawczy albo po prostu otwor w poszyciu z odkrecona zaslepka.

I z tych to wlasnie powodow nie zaleca sie przewozenia w kabinie (kieszonka marynaki) lub w bagazu lotniczym nabitych atramentem pior wiecznych.

djtermoz
20-10-2005, 17:56
Czesc z lukow bagazowych musi miec to samo cisnienie i temperature co glowna kabina bo przeciez zdaza sie tam przewozic np. zwierzeta w klatkach

thorin
20-10-2005, 21:37
kiedys zamawialem z niemieckiego ebaya eosa 100, musialem zaplacic za ubezpieczona przesylke a jakze ale aparat szedl nie przez upsy czy dehaele ale przez niemiecki urzad pocztowy, bateria byla w srodku i przesylka dotarla bez opoznien...

iczek
21-10-2005, 16:29
Tak tez ja musialem zrobic. Niemiecka Deutsch Post nie robi problremow, zreszta tak samo jak DHL , czy FedEx.