Zobacz pełną wersję : 9/11 cala prawda?
Moze ktos juz to widzial lub slyszal, ale poniewaz wszystko tu polega na analizie fotografii i zdjec video, wiec mysle ze warte uwagi:
http://prawda.neostrada.pl/911ips_pl.wmv
lub: http://www.pentagonstrike.co.uk/pentagon_po.htm#Main
prwada nie ujrzy nigdy swaitla dziennego
ja juz to dawno widziałem i powiem szczerze ze byłem w szoku po tym wszystkim. Ale z drugiej strony po zastanowieniu stwierdziłem ze to było do przewidzenia (kolejne ściemy usa)
Robson01
18-10-2005, 13:32
Moze ktos juz to widzial lub slyszal, ale poniewaz wszystko tu polega na analizie fotografii i zdjec video, wiec mysle ze warte uwagi:
http://prawda.neostrada.pl/911ips_pl.wmv
lub: http://www.pentagonstrike.co.uk/pentagon_po.htm#Main
Przyznam, że widzę to poraz pierwszy. Jestem z "lekka" zszokowany. Jeżeli to prawda to nasuwa się pytanie: dokąd ten świat zmierza, o ilu rzeczach jeszcze nie wiadomo, w ilu przypadkach manipulowano i manipuluje się opinią publiczną. :?:
Nie daleko szukac to z Kurskiem.
Przyznać trzeba, że szokujące. Ale i dość ogólnikowe. Pytania, przypuszczenia. Moim zdaniem usilne szukanie sensacji. Prawda jest gdzieś bardzo bardzo daleko.
Ogolnikowe, bo dokladnych szczegolow nie ma, ale to co widac i wnioski jakie sie wyciaga juz i tak duzo mowi. Polityczny PR potrafi wiele.
Tomasz Golinski
30-10-2005, 02:04
Dopiero sobie to spokojnie obejrzałem. Ciekawe, o ile prawdziwe. Trzebaby samemu poszukać fotek i filmików i obejrzeć, żeby wykluczyć manipulację.
Z drugiej strony może istnieć jakieś łatwe wytłumaczenie, którego nie znamu.
Il fuoco
30-10-2005, 08:02
Historia ma to do siebie że to, co my dostajemy jako efekt końcowy badań historyków i innych ludzi może być nieco niezgodne z prawdą.Wystarczy żeby jedno źródło zostało skopiowane, zretuszowane czy też poprostu wytworzone, podane przez jakąś grupę osób, inni to powtarzają, to sfabrykowane źródło jest powielane w innych źródłach - i już mamy historię.
I działo się tak w wielu przypadkach przez wieki. Dlatego osobiście podszedłem do tego filmu (widziałem go już kiedyś) sceptycznie. Nie wiadomo kto ma rację - rząd USA i większa część kręgów opiniotwórczych czy też ci faceci którzy przeanalizowali materiał foto/video.
snowboarder
30-10-2005, 09:20
Trudno powiedziec napewno, co sie stalo. Dla rownowagi, zdjecia
z wrakami samolotu z wnetrz Penatgonu sa tu: http://www.rense.com/general32/phot.htm
Cala historia zostala naglosniona przez FRANCUSKIEGO dziennikarza, o ile
sie nie myle, to nie dodaje jej wiarygodnosci.
Poza tym przeciwko calej konspiracyjnej wizji przemawia wiele -
chocby to, ze samolot byl pelen paliwa, nie dotknal nawet trawnika, tylko
bezposrednio uderzyl w mur powodujac eksplozje i ogromne temperatury -
co za tym idzie jego wiekszosc mogla latwo sie praktycznie ulotnic.
Pentagon zbudowany jest z najmocniejszych mozliwych materialow, to
mogloby latwo tlumaczyc odpornosc murow.
Teraz, zalozmy, ze faktycznie to nie byl Boeing. Co wiec? F15 lub F16, ktory
przypadkowo walnal w Pentagon - raczej bez sensu, nie bylo zadnej
walki powietrznej, nikt go raczej nie zestrzelil a piloci amerykanscy sa
generalnie niezli ;-)
OK, wiec moze pocisk, jeden z wielu, ktore zestrzelily Boeinga w drodze nad
Waszyngton. Co sie zatem stalo z Boeingiem? Wyparowal? Nikt nie widzial
momentu zestrzelenia, nikt nie widzial wraku? To nie Alaska czy Antarktyda,
tereny sa mocno zaludnione, gdyby byl zestrzelony gdziekolwiek wczesniej,
KTOS by widzial wrak. Jasne, ze mozna ciagnac teorie, wrak natychmiast
schowano itd. Pewnie mozliwe.
Wyobrazcie sobie dodatkowy stres, gdyby sie okazalo, ze samolot
lecacy nad Waszyngton zostal zestrzelony przez wojsko. Moze naprawde
lepiej dla spoleczenstwa w i tak wielkim szoku bylo niewiedziec...
O ile w ogole takie cos mialo miejsce.
polecam 'fahrenheit 9/11' jako jeden z dowodow na to, jaki skur.. jest przyjaciel naszego narodu george i spolka ;)
polecam 'fahrenheit 9/11' jako jeden z dowodow na to, jaki skur.. jest przyjaciel naszego narodu george i spolka ;)
Ten film to akurat jest równie warygodnym 'dowodem' co plotki z magla :-P
Ten film to akurat jest równie warygodnym 'dowodem' co plotki z magla :-P
wcale nie twierdze,ze jest to jakis dowod. to sugestia, poszlaka, osobiste stanowisko autora poparte jego obserwacjami. dziwia tylko liczne zbiegi okolicznosci,a jak wiadomo w polityce nie ma przypadkow.
osobiscie uwazam, ze taki czlowiek jak bush jest w stanie wybrac MILIARD dolarow, w zamian za 'poswiecenie' zycia kilku tysiecy ludzi. szuja i menda.
polecam 'fahrenheit 9/11' jako jeden z dowodow
wcale nie twierdze,ze jest to jakis dowod. to sugestia, poszlaka, osobiste stanowisko autora poparte jego obserwacjami.
No to zdecyduj się ;) Ja odniosłem się właśnie do słowa dowód w powiązaniu z tym filmem i do niczego innego.
osobiscie uwazam, ze taki czlowiek jak bush jest w stanie wybrac MILIARD dolarow, w zamian za 'poswiecenie' zycia kilku tysiecy ludzi. szuja i menda.Rozumiem że jesteś też przekonany, iż tacy ludzie jak Putin, Clinton, Shroeder czy Chirac postąpili by dokładnie odwrotnie?
To gratuluję. I dla mnie EOT bo za bardzo OT.
Tomasz Golinski
30-10-2005, 17:19
osobiscie uwazam, ze taki czlowiek jak bush jest w stanie wybrac MILIARD dolarow, w zamian za 'poswiecenie' zycia kilku tysiecy ludzi. szuja i menda.
Uważasz, że powinien wybrać stratę miliarda niż uratować życię żołnierzy-ochotników? Idąc tym tokiem rozumowania, to powinien zakazać korzystania z samochodów, pociągów, samolotów, itd. bo każdy środek transportu powoduje śmierć kilku tysięcy ludzi...
No to zdecyduj się ;) Ja odniosłem się właśnie do słowa dowód w powiązaniu z tym filmem i do niczego innego.
Rozumiem że jesteś też przekonany, iż tacy ludzie jak Putin, Clinton, Shroeder czy Chirac postąpili by dokładnie odwrotnie?
To gratuluję. I dla mnie EOT bo za bardzo OT.
nigdzie nie powiedzialem, ze inni przydowcy swiata postapili by odwrotnie czy jakkolwiek inaczej.
odnosimy sie do konkretnego przypadku.
stoi za tym zbyt wiele nieujawnionych faktow,zeby jednoznacznie stwierdzic jak bylo naprawde.
dla mnie oba te filmy sa dowodem na to,ze nie wszystko jest takie,jak zostalo przedstawione. niezbyt precyzyjnie wyrazilem sie wczesniej.
Uważasz, że powinien wybrać stratę miliarda niż uratować życię żołnierzy-ochotników? Idąc tym tokiem rozumowania, to powinien zakazać korzystania z samochodów, pociągów, samolotów, itd. bo każdy środek transportu powoduje śmierć kilku tysięcy ludzi...
mylisz pojecia chyba. czym innym jest wypadek samochody, czym innym zabicie ludzi w zamachu terrorystycznym.
a stwierdzenie,ze sa to zolnierze-ochotnicy jest smieszne. na wojnie, jaka sie obecnie toczy na naszych oczach( bo inaczej tego, co dzieje sie w iraku nazwac nie mozna) nie ma ochotnikow. wojsko to rozkazy,ktore trzeba wykonac,inaczej zolnierza czeka sad wojenny.ochotnicy byli na samym poczatku wojny, gdy nikt nie zdawal sobie sprawy z ogromu tego, co dzieje sie dzis.
Tomasz Golinski
30-10-2005, 17:35
mylisz pojecia chyba. czym innym jest wypadek samochody, czym innym zabicie ludzi w zamachu terrorystycznym.Zamach terrorystyczny to rzeczywiscie co innego, ale mialem na mysli wojne.
a stwierdzenie,ze sa to zolnierze-ochotnicy jest smieszne. na wojnie, jaka sie obecnie toczy na naszych oczach( bo inaczej tego, co dzieje sie w iraku nazwac nie mozna) nie ma ochotnikow. wojsko to rozkazy,ktore trzeba wykonac,inaczej zolnierza czeka sad wojenny.ochotnicy byli na samym poczatku wojny, gdy nikt nie zdawal sobie sprawy z ogromu tego, co dzieje sie dzis.
Wojna jak wojna. Poprzednie były dużo gorsze...
Zamach terrorystyczny to rzeczywiscie co innego, ale mialem na mysli wojne.
Wojna jak wojna. Poprzednie były dużo gorsze...
nie twierdze, ze nie. zgadzam sie.
jednak i ta moze doprowadzic do podobnych skutkow i to jest co najmniej niepokojace...
Tomasz Golinski
30-10-2005, 17:55
ochotnicy byli na samym poczatku wojny, gdy nikt nie zdawal sobie sprawy z ogromu tego, co dzieje sie dzis.
To o co Ci chodzilo z tym nie zdawaniem sobie sprawy?
To o co Ci chodzilo z tym nie zdawaniem sobie sprawy?
to zaczepia lekko o problemy spoleczne w usa, ale ogolnie rzecz biorac biedniejsi zolnierze w celu zapewnienia sobie wysokiej kasy(co im obiecywano) zglaszali sie do misji. nie wiem czy pamietasz, ale uwazano przeceiz,ze to bedzie 'latwa' wojna-szybkie zajecie kraju(co sie udalo w zasadzie udalo) i calkowtie przejecie kontroli. a tu boom - pojawily sie bojowki,zamachy, wybuchy itd.
przecietny, malointeligenty amerykanski zolnierz nie zdawal sobie sprawy, ze moze to wygladac w ten sposob i przybrac takie rozmiary. ofiar wiecej i wiecej, wiec ochotnikow zabraklo i tak jak jzu pisalem, wysylaja tam wszystko jak leci.
Tomasz Golinski
30-10-2005, 18:44
Cóz, to wina tych biednych żołnierzy, że nie wiedzą, jak wygląda wojna... A jeszcze gorzej, że wierzą mediom... :(
Cóz, to wina tych biednych żołnierzy, że nie wiedzą, jak wygląda wojna... A jeszcze gorzej, że wierzą mediom... :(
to nie ich wina. w stanach polityka propagandowa jest bardzo silna i wielu ludziom trudno jest sie jej oprzec. wojsko daje im mozliwosc wyrwania sie ze slumsow.slawe,kariere,pieniadze, wiec nie ma sie co dziwic,ze wielu chce ryzykowac zycie.
moim zdaniem(podkreslam MOIM), nawet najwieksze agencje informacyjne sa podporzadkowane w mniejszym lub wiekszym stopniu wladzy, a swiadczyc moze o tym film,do ktreog link mamy na forum-niektore relacje w dniu katastrofy byly emitowane tylko raz (czytaj:potem dobralo sie do tego fbi i zakazalo dalszych emisji.)
prorokowac nie chce,ale nie za dobrze wyjdzie nam braterska przyjazn z amerykanami za kilka, kilkanascie lat... do nas tez moga sie dobrac,chociaz zapewne traktuja nas jako niegroznych polaczkow (na razie).
a co do samej wojny, to nie ma watpliwosci po co zostala wywolana(mimo sprzeciwow rady bezpieczenstwa na przyklad-francja): ROPA,a co za tym idzie kasa i wladza.
nikogo nie interesuja afrykanskie kraje 3 swiata-glod,wojny,gwalty czy korea - glod, dyktatura(tak jak w iraku przeciez!).
przykre, ale prawdziwie.
Tomasz Golinski
30-10-2005, 19:37
to nie ich wina. w stanach polityka propagandowa jest bardzo silna i wielu ludziom trudno jest sie jej oprzec. wojsko daje im mozliwosc wyrwania sie ze slumsow.slawe,kariere,pieniadze, wiec nie ma sie co dziwic,ze wielu chce ryzykowac zycie.
Z propagandą nie jest tak źle w USA na razie. W ZSRS czy na Kubie (o Polsce dzisiejszej nie wspomnę przez grzeczność ;) ) jest niewątpliwie gorzej. A to że armia jest szansą, jest jasne. Ale w zdrowym kraju zysk musi być proporcjonalny do ryzyka. Inaczej USA miałyby 10mln poborowych
Z propagandą nie jest tak źle w USA na razie. W ZSRS czy na Kubie (o Polsce dzisiejszej nie wspomnę przez grzeczność ;) ) jest niewątpliwie gorzej. A to że armia jest szansą, jest jasne. Ale w zdrowym kraju zysk musi być proporcjonalny do ryzyka. Inaczej USA miałyby 10mln poborowych
wiesz, wszyscy jestesmy karmieni ta propaganda w bardzo delikatny i zarazem skuteczny sposob. u ruskich czy na kubie widzimy to jako postronni widzowie ze wzgledu na roznice chociazby ustroju. u nas tez prawda jest manipulowana - czesto wychodzi na jaw, ale zdarzaja sie przekrety,o ktorych nam sie nie snilo(czesc wyszla-komisje sledcze na przyklad,ale o innym tego typu,ktore mialy miejsce licho wie...)
majetnosc to pojecie wzgledne. dla mlodziaka mieszkajacego przedmiesciach, gdzie rodzice zapewniaja kase na studia itd armia nie jest atrakcyjnym miejscem (oczywiscie jest to uogolnienie).
zdecydowana wieszkosc poborowych to ludzie bez pracy, mieszkajacy w biednych dzielnicach miast.ale przeciez oczywiste jest,ze nie kazdy wybiera zycie wojaka. armia zapewnia byt i mozliwosc rozwoju,ale nie sprawi,ze zostaniesz milionerem.
poza tym usa wcale takim zdrowym krajem nie jest... ;)
Tomasz Golinski
30-10-2005, 19:50
Z tym się zgadzam.
Niestety nie ma chyba zdrowszych krajów niż USA...
snowboarder
30-10-2005, 19:50
to nie ich wina. w stanach polityka propagandowa jest bardzo silna i wielu ludziom trudno jest sie jej oprzec... blah, blah, blah
Wiesz co, idz na dlugi spacer i przewietrz glowe, bo ci Michael Moore
na mozgu usiadl, a ze ciezki jest, to efekty widac...
Z tym się zgadzam.
Niestety nie ma chyba zdrowszych krajów niż USA...
mysle,ze norwegia czy szwajcaria to niezle miejsce. i jest gdzie fotki popykac, bo tereny nieziemsko piekne ;)
Wiesz co, idz na dlugi spacer i przewietrz glowe, bo ci Michael Moore
na mozgu usiadl, a ze ciezki jest, to efekty widac...
jakis problem, bo nie zgadzasz sie z moimi argumentami?
prosze, przedstaw swoj punkt widzenia. chetnie przeczytam ;)
Tomasz Golinski
30-10-2005, 19:54
mysle,ze norwegia czy szwajcaria to niezle miejsce. i jest gdzie fotki popykac, bo tereny nieziemsko piekne ;)
Jak ktoś lubi socjalizm to może i tak. Ja nie lubię.
Tomasz Golinski
30-10-2005, 19:56
Wiesz co, idz na dlugi spacer i przewietrz glowe, bo ci Michael Moore
na mozgu usiadl, a ze ciezki jest, to efekty widac...
A z czym się nie zgadzasz? Że niby w USA nie ma kłamliwej propagandy? Choćby sam Moore jest dowodem na to, że jest ;)
Zresztą, jak dla mnie, Moore to jest idiota. Krytykuje Stany i wychwala Europę, ale mieszka w USA jednak :lol:
Jak ktoś lubi socjalizm to może i tak. Ja nie lubię.
socjalizm? chyba jednak nei jest tak zle. w szwajcarii,panstwie federacyjnym, ludzie sami decyduja co chca, a czego nie. norwegia,wedlug ostatnich danych, jest najlepszym krajem do zamieszkania ;)
no ale mimo wszystko, nie ma to jak nasza piekna Polska cala, nie? ;)
Zresztą, jak dla mnie, Moore to jest idiota. Krytykuje Stany i wychwala Europę, ale mieszka w USA jednak :lol:
z tym wychwalaniem europy to nie do konca,bo przeciez i w. brytania i my i kilka innych panstw popiera usa, ale zapewne masz na mysli niemcy i francje.
a co do mieszkania, to moze ma swoje wlasne, prywatne powody (rodzina, przywiazanie do ziemi i takie tam). no ale juz go nie bronie. dla mnei wazne,ze nakrecil taki material, a jkim jest czlowiekiem pryawtnie, to juz mnie malo interesuje ;)
snowboarder
30-10-2005, 20:33
z tym wychwalaniem europy to nie do konca,bo przeciez i w. brytania i my i kilka innych panstw popiera usa, ale zapewne masz na mysli niemcy i francje.
a co do mieszkania, to moze ma swoje wlasne, prywatne powody (rodzina, przywiazanie do ziemi i takie tam). no ale juz go nie bronie. dla mnei wazne,ze nakrecil taki material, a jkim jest czlowiekiem pryawtnie, to juz mnie malo interesuje ;)
Moore to kompletny idiota, ktory tym filmem, ktory tak wychwalasz
bezposrednio przyczynil sie do przegranej Kerry'ego w wyborach.
Wbrew temu, w co wierzysz Amerykanie nie sa az tak glupi i ten tani produkt
propagandowy zadzialal dokladnie odwrotnie, niz Moore chcial.
Wpienil wielu ludzi, ktorzy bez niego moze glosowaliby na Kerry'ego.
To, ze dostal zlota palme swiadczy za to o tym, jak wiarygodnie mozna
traktowac wszelkie opinie i akcje wywodzace sie z Francji.
A twoje opinie swiadcza o totalnej nieznajomosci realiow amerykanskich,
amerykanskich mediow i "proagandy", jak to nazywasz.
Moore to kompletny idiota, ktory tym filmem, ktory tak wychwalasz
bezposrednio przyczynil sie do przegranej Kerry'ego w wyborach.
Wbrew temu, w co wierzysz Amerykanie nie sa az tak glupi i ten tani produkt
propagandowy zadzialal dokladnie odwrotnie, niz Moore chcial.
Wpienil wielu ludzi, ktorzy bez niego moze glosowaliby na Kerry'ego.
To, ze dostal zlota palme swiadczy za to o tym, jak wiarygodnie mozna
traktowac wszelkie opinie i akcje wywodzace sie z Francji.
A twoje opinie swiadcza o totalnej nieznajomosci realiow amerykanskich,
amerykanskich mediow i "proagandy", jak to nazywasz.
moja znajomosc realii amerykanskich i formulowane przeze mnie opinie sa owocem licznych lektur w postaci artykulow z pasy polskiej i zagranicznej.
prawie do lez rozbawili mnie Twoje stwierdzenie dotyczace glosow,ktore nei zostaly oddane na Kerry'ego. skoro film jest skierowany EWIDENTNIE przeciwko polityce busha, to w jaki sposob mial on zabac glosy Kerry'emu?
jemu najbardziej zaszkodzil chyba material i akcja propagandowa negujaca jego udzial w wojnie w Wietnamie.
oj miesza sie fakty, miesza...
samego filmu nie wychwalam, jak to nazywasz, a mowie, ze dostarczyl mi tematu do przemyslen i wyciagniecia wnioskow,ktore tu, w niewielkiej czesci, przedstawilem.
co do Francji i Francuzow- narod ,jak kazdy inni, z zaletami i wadami, ale film nagrode dostal za to, ze byl DOBRY i pokazal COS ISTOTNEGO.
Twoja odpowiedz pachnie czysta nienawiscia do mnie i wszystkich,ktorzy sa przeciwnikami polityki busha, zupelnie niepotrzebnie... ;)
snowboarder
30-10-2005, 21:15
moja znajomosc realii amerykanskich i formulowane przeze mnie opinie sa owocem licznych lektur w postaci artykulow z pasy polskiej i zagranicznej.
prawie do lez rozbawili mnie Twoje stwierdzenie dotyczace glosow,ktore nei zostaly oddane na Kerry'ego. skoro film jest skierowany EWIDENTNIE przeciwko polityce busha, to w jaki sposob mial on zabac glosy Kerry'emu?
jemu najbardziej zaszkodzil chyba material i akcja propagandowa negujaca jego udzial w wojnie w Wietnamie.
oj miesza sie fakty, miesza...
samego filmu nie wychwalam, jak to nazywasz, a mowie, ze dostarczyl mi tematu do przemyslen i wyciagniecia wnioskow,ktore tu, w niewielkiej czesci, przedstawilem.
co do Francji i Francuzow- narod ,jak kazdy inni, z zaletami i wadami, ale film nagrode dostal za to, ze byl DOBRY i pokazal COS ISTOTNEGO.
Twoja odpowiedz pachnie czysta nienawiscia do mnie i wszystkich,ktorzy sa przeciwnikami polityki busha, zupelnie niepotrzebnie... ;)
Sorry, ale ta odpowiedzia pozbawiles siebie jakiejkolwiek wiarygodnosci.
W ktorym miejscu w ogole napisalem, kogo jestem przeciwnikiem, a kogo nie.
W ktorym miejscu wykazalem jakakolwiek nienawisc. Stosujesz typowe
gebelsowskie metody, od dyskusji do nalepek i kwalifikacji w sekunde.
Jeszcze slowo o filmie Moore'a, bo widze, ze inteligencja nie jest twoja mocna
strona. Ludzi wpienila tendencyjnie propagandowa wymowa tego filmu i mimo,
ze nie lubili Busha, ten film zrazil ich do Kerry'ego. Lapiesz?
Sorry, ale ta odpowiedzia pozbawiles siebie jakiejkolwiek wiarygodnosci.
W ktorym miejscu w ogole napisalem, kogo jestem przeciwnikiem, a kogo nie.
W ktorym miejscu wykazalem jakakolwiek nienawisc. Stosujesz typowe
gebelsowskie metody, od dyskusji do nalepek i kwalifikacji w sekunde.
Jeszcze slowo o filmie Moore'a, bo widze, ze inteligencja nie jest twoja mocna
strona. Ludzi wpienila tendencyjnie propagandowa strona tego filmu i mimo,
ze nie lubili Busha, ten film zrazil ich do Kerry'ego. Lapiesz?
o moja wiarygodnosc nie musisz sie martwic.
lapie tyle, ze tak beznadziejny film moore'a, za jaki go uwazasz, nie mial wiekszego znaczenia dla wynikow wyborow w usa.
a nie kwalifikuje, tylko pisze, jakei odczucia odnosze po Twoich wypowiedziach.
jesli jest inaczej niz napisalem, powiedz o tym,a przeprosze.
KORD/EPKK
30-10-2005, 22:33
No coz. Mozemy znalezc w necie zapis rozmowy pilotow i kontroli lotow z rejsem 93 (tym ktory sie rozbil w Pensylwanii) do samego konca (tzn do utraty lacznosci). Natomiast nie moge znalezc zapisu rozmow miedzy kontrola lotow a rejsami o ktorych mowa... Coz o tym Pentagonie to wiedzialem juz ze dwa lata temu ze to jakis szwindel ale po obejrzeniu tego o WTC to jestem troszke w szoku.
Ale coz , amerykanie wierza temu co jest oficjalne... A w szczegolnosci przasie radiu i tv.
A ja się zgadzam ze snowboarderem. Tak jak nie cierpię Busha (już nawet kaczka jest lepsza, bo choć trochę ynteligencji posiada ;-) ), tak tez uważam że Moore wyświadczył Kerry'emu niedźwiedzią przysługę. Ten film nawet Amerykanie bez problemu byli w stanie odczytać jako stuprocentową propagandę :(
No i dyskusja poszlaaaaaaa....
Co do Moora, to uwazam ze pierwsze pol godziny, wktorych jest mowa o Arabii Saudyjskiej i jej polityce wzgledem USA i powiazan ekonomicznych, to jest to bardzo dobra robota, a wlasciwie esencja tego co gryzie to panstwo. Co do Pentagonu, to nikt mi nie wmowi, ze tam walnal jakikolwiek samolot. W koncu trzeba poza oczami jeszcze myslec logicznie i wyciagac wnioski, a tv jest bardzo dorazna i nie lubi wglebiac sie w problemy tylko powielac utarte teorie. Powielone wielokroc staja sie prawda oczywista i kazdy kto zacznie twierdzic inaczej zaczyna uchodzic za szalenca. Czysta metoda socjotechniczna. Co do obludy Moora, ze krytykuje USA, wielbi Europe a jednak mieszka w stanach, to coz......Mamy w takim razie wielu obludnikow w Polsce, bo krytykuja i narzekaja a jednak tutaj mieszkaja ;-)
michal_sokolowski
31-10-2005, 14:38
Tak To Czytam, I Mi Się śmiać Chce.. Chyba Nie Wierzycie W Te Brednie?
Tak łatwo Można Manipulować Ludźmi.
A Co Z Ofiarami, Które Leciały Tymi Samolotami 11 Września 2001?
Co Z Rodzinami Tych Ofiar?
Tomasz Golinski
31-10-2005, 15:00
A w które brednie powinniśmy wierzyć?
Tak To Czytam, I Mi Się śmiać Chce.. Chyba Nie Wierzycie W Te Brednie?
Tak łatwo Można Manipulować Ludźmi.
A Co Z Ofiarami, Które Leciały Tymi Samolotami 11 Września 2001?
Co Z Rodzinami Tych Ofiar?
Ofiar? mogły sobie wyparowaćspokojnie w innym miejscu, wystarczy wyłączyć transponder w samolocie aby cywilne Ośrodki Kontroli Przestrzeni Powietrznej sytraciły ten samolot z ekranów radarów. Rodzinami? przecież one wiedzą żę ich bliscy wyparowali po uderzeniu w Pentagon ... gdzie tu problem? Moim zdaniem nieważne jest czy jakikolwiek Benek uderzył w ten Pentagon, ważne jest gdzie się znalazł po uderzeniu. Latanie to mój zawód i wiem że z ponad 100 tonowego samolotu pełnego paliwa nie ma prawa nie zostać nawet blaszka, te zdjęcia z wnęrza Pentagonu do których linka ktoś podawał są fajne tylko kto zagwarnatuje że pochodzą właśnie z tamtąd? Z praktyki wiem że niewyszkolony pilot (a takimi byli zamachowcy) nie jest w stanie utrzymać takiej maszyny w locie poziomym na wyskokości 1,5 m z prędkośćią ponad 800 km/h i nie otrzeć się nawet o trawnik, nie przewrócić żadnego samolotu na drodze którą przecinał. Poza tym tych gabarytów samolocik nie może zmieścić się w dziurkę o średnicy 6m i nie pozostawić nic na zewnątrz budynku (skrzydła, ustrerzenie, blachy, bagaże itp. itd).
pzdr
Hmm, przede wszystkim dyskutując o filmie Moora, albo tym, który jest tematem wątku pamiętajcie o jednym: to jest film. W filmie da się sporo rzeczy wykombinować. Tu coś powiększyć, tu coś przesunąc, tu zmontować z logiem CNN... Co więcej są to filmy propagandowe czy się to komu podoba czy nie.
Ja również uwazam, że jeśli Pentagon po uderzeniu wyglądał tak jak to pokazano, to co jak co, ale samolot to w niego nie uderzył. Nawet jakiś najmniejszy 737 rozwalając się z w połowie pełnymi zbiornikami zrobiłby tam taką rozpierduchę że budynek nadawałby się tylko na dogaszenie resztek, wywózkę cegieł na wysypisko śmieci i postawienie od nowa. Natomiast czy rzeczywiście tak było... owszem, materiały wyglądają wiarygodnie, ale kto jest to w stanie potwierdzić? Ma ktoś dojścia do archiwum CNN? Security systems dookoła Pentagonu? Czy mamy jednak wierzyć na słowo autorom filmu, który jest przecież obliczony dokładnie na wywołanie sensacji?
Przypomina mi się jak swego czasu w średniej szkole na religii lubiłem sobie pogadać z księdzem o tym i owym - i w pewnym momencie zeszło na Daenikena. No więc pytam, jak to jest, że np. wydarzenia biblijne za nic nie pasują geograficznie do Palestyny, ale za to bardzo do pewnego regionu w południowej Arabii Saudyjskiej, że piramidy, itp. A on mi odpowiedział w sposób, który mi dał do myślenia: "A skąd wiesz że tak jest? Widziałeś? Mierzyłeś? Liczyłeś? Czy przeczytałeś w książce kogoś, kto cię właśnie chce do takiego punktu widzenia przekonać"?
-=Festyk=-
01-11-2005, 21:50
Jest takie powiedzenie:
Papier wszystko przyjmie...
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.