PDA

Zobacz pełną wersję : Lampa czy jasny obiektyw? (do zdjęć wieczorem w mieszkaniu)



Siemek
11-03-2010, 20:38
Posiadam dwa kitowe obiektywy (18-55 i 55-250). Mam dzieci, którym często robię zdjęcia w mieszkaniu, wieczorem. Niestety, obiektywy są ciemne, więc jestem zmuszony do korzystania z wbudowanej lampy, która z kolei słabo się sprawdza, bo wiadomo, pojawiają się cienie za postaciami, czarne tło albo rozświetlone twarze.

I tutaj mam dylemat. Odłożyłem trochę pieniędzy i chciałbym coś dokupić, żeby ulepszyć robienie zdjęć dzieciom przy sztucznym świetle.

Do wyboru mam dwie rzeczy: albo kupić lampę 430exII, albo jasną stałkę 50mm/1.4 (tu od razu mówię, że nie ma u mnie problemu z tym że będzie "za wąsko", ogniskowa 50mm sprawdzi się do moich celów idealnie).

Na czym polega mój dylemat? Nie wiem co wybrać: lampę czy obiektyw. :-) Ale już tłumaczę o co chodzi.

Jeśli kupię jasną stałkę, będę uzyskiwał czasy pewnie 1/50, wiele zdjęć się uda, ale wiele też nie wyjdzie. Problemem będą zażółcone zdjęcia, to mogę usunąć w Lightroomie, ale zdjęcia będą też niedoświetlone (cienie na twarzach itp.), miałem pożyczoną 50mm/1.8 więc wiem że jest pewien problem z brakiem sterowania światłem.

Jeśli kupię lampę, będę uzyskiwał czasy 1/250s, wszystkie zdjęcia mi wyjdą okej (w sensie: ostre), ale z kolei odbijając błysk od sufitu też będą problemy z cienami na twarzy, zdjęcia z lampą będą nieco spłaszczone,a kolory też będą nienaturalne.

Z kolei ostatnio znalazłem gdzieś na angielskiej stronie pokazane zdjęcia zrobione raz bez lampy, raz z lampą, a potem na komputerze przy obu skorygowano balans bieli i... uzyskano praktycznie identyczny efekt. Z tym że przy zdjęciu z lampą fotografowany obiekt był bardziej równomiernie doświetlony. To mi pokazało, że lampa jest lepszym zakupem i już miałem kupić, gdy przypomniało mi się, że 50mm/1.4 to przecież świetny bokeh, świetna ostrość i przydatny obiektyw także za dnia na dworze. Z kolei lampa da mi pewnie świetne zdjęcia w interesujących mnie warunkach, ale jeśli ją wybiorę, to zostanę na długi czas przy kitowych obiektywach.

No i bądź tu człowieku mądry. :-)

Jeśli ktoś z was miał podobny dylemat, proszę o wskazówkę.

dinderi
11-03-2010, 20:43
Kiedyż miałem ten dylemat, wybrałem lampę. Dzisiaj zrobiłbym to samo.

magart
11-03-2010, 20:50
Rozwiązaniem jest oczywiście zakup jednego i drugiego. Co polecam.
Jednak ja bym wybrał lampę i jeśli faktycznie brakuje kasy dodał sobie plastik 50/1.8

Lampą nie tylko odbijesz od sufitu. można spokojnie od ścian.
A dzieci jak to dzieci, pewnie nie będą chciały zatrzymać się nawet na 1/30s więc jeśli Ty nie poruszysz aparatu to cel (dziecko) może to zrobić ze zdjęciem... :)
Dodatkowo do lampy dokupujesz filtr(y) korekcyjny i wraz z oświetleniem pokoju możesz uzyskiwać fajne naturalne lub inne ciekawe efekty.
Dodatkowo kabelek E-ttl i nie będziesz miał prawie ograniczeń w tworzeniu.
Krótko mówiąc z lampą będzie efektowniej.

zaitsev
11-03-2010, 20:53
ale z kolei odbijając błysk od sufitu też będą problemy z cienami na twarzy, zdjęcia z lampą będą nieco spłaszczone,a kolory też będą nienaturalne.
Pierwsze słyszę.
Polecam robienie zdjęć w RAW'ach. Można łatwiej dokonać korekcji kolorów... i wiele, wiele innych zalet o których możesz poczytać tu i tam.
Zajrzyj jeszcze tu: http://foto.jasiu.pl/
Jeśli uznałeś, że potrzebna Ci i stałka, i lampa to kup to i to. Stałka to faktycznie fajna sprawa, moim zdaniem warto. Jeśli chodzi o lampę, to już nie wiem. Ja na przykład za często nie potrzebuje (przydała by mi się dosłownie 2-5 razy w roku, więc pożyczam w razie czego :mrgreen: ) i dlatego ciągle żal mi pieniędzy na lampę. ;)

robaczek
11-03-2010, 21:14
Do wiosny już bardzo blisko i może warto kupić jednak szkło i pofocić przy naturalnym oświetleniU?;)

zaitsev
11-03-2010, 21:24
Do wiosny już bardzo blisko i może warto kupić jednak szkło i pofocić przy naturalnym oświetleniU?;)

A do jesieni uzbierać na lampę. Dobry plan! :)

Siemek
11-03-2010, 21:29
Ja wiedziałem że tak będzie. Przyszło dwóch i powiedziało: kup lampę. Potem przyszło dwóch kolejnych i powiedziało: kup obiektyw. Jest dwa do dwóch. ;-)

krystian123
11-03-2010, 21:30
kup uzywana lampe i 50 1,8.
jesli mialbym wybierac, to bym kupil lampe, z nia zrobisz zdjecie w kazdych warunkach, z jasnym szklem nawet 1,4 nie zawsze.

robaczek
11-03-2010, 21:32
Jeszcze nie wiesz ale zaraz pojawi się ten trzeci, który powie: zmień body na to z większym użytecznym iso!!! :-D

psl
11-03-2010, 21:33
Ja osobiście odkąd używam obiektywów ze światłem poniżej 2.0 przestałem w praktyce używać lampy (poza ekstremalnymi przypadkami typu fotka w klubie). W konsekwencji lampę jako nieużywaną sprzedałem.

gavin
11-03-2010, 21:34
ja bym kupił 50 1.4 i robił foty bliżej okna :)

iso
11-03-2010, 21:39
Lampa to dobra opcja - wszystkich zdjęć 50-tką nie zrobisz, a lampę możesz mieć zawsze.

zaitsev
11-03-2010, 21:48
Z postów wynika, że Twoje pytanie powinno brzmieć "co kupić najpierw?". ;)
Moje zdanie jest takie: kup używaną stałkę, jeśli będzie bolał Cię brak lampy, to sprzedaj stałkę i dokup lamę, lub nie sprzedawaj, tylko po prostu dozbieraj do lampy...

seb2k6
11-03-2010, 21:51
lampa :)

Sunders
11-03-2010, 22:00
Najpierw zakup lampę.

dziobolek
11-03-2010, 22:02
Przyłączę się do zabawy ;)

Jasne szkiełko (niekoniecznie stałka) i dyfuzor na wbudowaną lampę.

Pozdrówka!

MariuszJ
11-03-2010, 22:05
Przyłączę się do zabawy ;)

Jasne szkiełko (niekoniecznie stałka) i dyfuzor na wbudowaną lampę.

Pozdrówka!

Ja z dziobolkiem! ;)

blazejs
11-03-2010, 22:06
Lampa. Nawet z najjasniejszym obiektywem kiedys zabraknie ci swiatla.. Na zewnatrz tez sie przyda (HSS).

GoomeX
11-03-2010, 22:07
Definitywnie kup 430ex II i ciesz się fotkami wraz z dzieciakami. Do tego co piszesz, uważam, że lampa zdecydowanie lepiej się nada aniżeli jasne szkło. Nad 50mm 1.4 pomyśl może w przyszłości, bo to bardzo zacne portretowe szkło, dające ostre fotki.

Hom_er
11-03-2010, 22:25
Ja bym zrobił tak:

najpierw lampa + lektura: http://foto.jasiu.pl

I zaraz potem dozbierać do stałki :)

Fly
11-03-2010, 22:34
Miałem podobny problem.
Wybrałem lapme, dzisiaj też bym ją wybrał.

Stałka w drugiej kolejności ...

sirgerwazy
11-03-2010, 22:48
to juz jak kto uwaza...
zalezy co jest Tobie potrzebne ...
plastyka stalki itd
czy uniwersalnosc lampy....

pamietaj tylko ze blyzkac lampa ez trzeba umiec...

pozdrawiam

Matt_K-K
12-03-2010, 08:54
Wzialbym lampe + w dluzszej perspektywie 50/1.8 lub 1.4.

Swiatlo lampy mozna spokojnie sobie od czegos odbic, typu sciana, firanka, zaslona, mozna sobie na tasiemce zamontowac biala kartke zeby czesc swiatla poszla do przodu i oswietlila twarze.

Na zażółcenie - strzelac w RAWach, jesli sie nie chce/nie lubi - filtry korygujace na lampe :)

rysib
12-03-2010, 09:35
Cześć, sam miałem ten problem całkiem niedawno. Wybrałem lampę (w pierwszej kolejności). A to dlaczego, że według mnie użyteczność lampy jest większa, mogę ją stosować nie tylko fotografując biegającego dwulatka w mieszkaniu, ale także doświetlać w plenerze ... (zastosowań jest wiele). Sałka (ja rozważałem akurat 28 1.8) jest jasna, ale czasami przy fotografowaniu pod światło jednak nie zawsze chcę uzyskać zdjęcie o wysokich kontrastach, a doświetlanie lampą wbudowaną niestety spłaszczało zdjęcie. Padł tu argument że idzie wiosna i będzie więcej światła i lampa nie będzie tak potrzebna, ale i światłosiła stałki również (nie mówię o uzyskaniu małej GO). Moja Żoneczka, gdy zobaczyła portrecik dziecka przy użyciu lampy dedykowanej (pożyczyłem od kolegi), obrazu stwierdziła, że choćby na raty to trzeba ją mieć (w szoku byłem bo ona zawsze przelicza ile ciuszków można by mieć za taki sprzęt foto, albo gdzie by za to dało się pojechać). Podany poradnik na foto-jasiu na pewno Ci się przyda. Ale wiem że wybór ciężki, choć muszę przyznać że szwagier mając identyczny problem co my, poszedł tym samym tropem lecz wybrał metza. No zostaje jeszcze wybór używana lampa + używana stałka. Powodzenia w wyborach i dobrej zabawy przy foceniu.

Sober
12-03-2010, 11:10
Na zażółcenie - strzelac w RAWach, jesli sie nie chce/nie lubi - filtry korygujace na lampe :)

Strzelanie w rawach nie zastąpi filtrów bo zwykle tło jest ze światła żarowego a pierwszy plan z lampy. Tego nie da się skorygować!

Ja w takich sytuacjach używam stałki + ISO800 i w razie potrzeby doświetlam lampą wbudowaną (korekcja na -2) aby wydobyć twarz z cieni lub w ekstremalnych warunkach zamrozić pierwszy plan. Dodam że mam naklejony filtr korekcyjny CTO na wbudowaną lampę :D

Moim zdaniem daje to dużo bardziej naturalny efekt niż lampa jako główne źródło światła, zwłaszcza, że tej często nie ma od czego odbić (np drewniany czy kolorowy sufit). Pewnie, że ostrość jest gorsza, ale coś za coś :)

kasmika
12-03-2010, 11:21
50 1.4 to wydatek ok 1300zł na nową. Może więc rozważyć 430 EX II (~900zł) + do tego na początek 50 1.8 (~400zł). 1.8 to naprawdę niezły obiektyw, który da Ci i światło i fajny bokeh, a do tego będziesz miał lampę.

mk307
12-03-2010, 11:31
Zależność jest prosta trzeba zrobić rachunek sumienia na karteczce, rozważyć za i przeciw, ale najważniejsza sprawa to ekonomia portfela, bo jak się nie ma za co to trzeba np kombinować z wypożyczaniem obiektywów, tylko po co wypożyczać do fotografii w domu.

galekeg
12-03-2010, 11:36
50/1.4 i 50/1.8 w ciemnym pokoju nie dogoni 2-latka, tak więc lampa.

dreamstorm
12-03-2010, 12:39
Też miałem dylemat czy kiedykolwiek kupować lampę, ale lampa to bardzo przydatna rzecz.
Do tego jakiś fajny dyfuzor (bo czasem od ściany odbić się nie da)
50 1.8 też można tymczasowo zakupić. Jasne szkło + doświetlenie lampą daje bardzo dobre efekty

gietrzy
12-03-2010, 12:52
Zdecydowanie lampę ;), rodzice troszeczkę inaczej pojmują zastane szumy (często oglądają 1:1 na LCD). Z drugiej strony mając 7D czy 550D i np. 85L masz praktycznie noktowizor, oddając rodzicom odbitki i powiedzmy pliki jpg ( z rawa) tak z 1200px po dłuższym zyskujesz na izolacji motywu od drugiego planu (szkła f/2.0 czy f/1.8 ) oraz izolację od wszystkiego (85-135-200L), ale te ostatnie to raczej na FF i w domu, nie do mieszkania ;)

TomekGda
12-03-2010, 13:10
Ja polecam jasną stałkę zamiast lampy. Wybieram ISO3200 by tylko lampy nie uzywać.
Dawniej miałem Sigme 30/1.4 do 40D a teraz 50/1.8. Przy ISO3200 nawet z obiektywem 24-105 jasność 4 w domu daje radę za biegającym dzieckiem. Jak kto lubi, ale ja unikam sztucznego światła. Bardziej akceptuje zacienione twarze przy zdjęciach pod okno niż błyskanie. Zdjęcia robię dla siebie więc nie mam ciśnienia.

orrro
12-03-2010, 13:26
Ja mam 400D (więc z ISO powyżej 400 nie szaleje) z ob. 28-105 f/od3,5 i lampę sunpaka. Mam małe dziecko i sprawdza się super. Przez pewien czas miałem możliwość użytkowania 85/1,2, światło super ale jednak na lampę bym nie wymienił (nie chodzi oczywiście o cenę). Wniosek po użytkowaniu jednego i drugiego - najpierw lampa potem obiektyw, przy małym dziecku sprawdza się idealnie (właśnie dokupuję 50/1,4).
Pozdrawiam

mxw
12-03-2010, 19:17
50/1.4 i 50/1.8 w ciemnym pokoju nie dogoni 2-latka, tak więc lampa.
dokładnie!

fotografowanie dzieci to jedna z najtrudniejszych dziedzin fotografii :wink:
więcej info i przykładów masz tutaj:
http://canon-board.info/showthread.php?t=16535


ja mając swego czasu taki problem wybrałem używaną lampę 420EX plus obowiązkowo dyfuzor stofen (lub zamiennik) i bardzo sobie to chwaliłem i polecam. lampa mocą wystarczała w domu aż nadto 8-)

lampą zawsze możesz doświetlać, korygować jej siłę (na minus) i dzieki temu kontrolować kadr, do tego wspomaganie AF wieczorem w mieszkaniu to bardzo przydatna sprawa, a na jasne obiektywy... przychodzi pora potem.

poza tym jasny obiektyw, nawet f/1.0, i nawet jak AF trafi, to i tak nie zawsze pozwoli ci zrobić (nieporuszone) zdjęcie przy skaczących dzieciach. przy nich nawet shutter lag jest istotny!!! 8-)

więc imho tylko lampa + dyfuzor.

Matt_K-K
12-03-2010, 20:59
Ale z kolei przy jasnym obiektywie, zwlaszcza o dluzszej ogniskowej dochodzi mala glebia ostrosci, wiec nie zawsze ta jasnosc da sie z dobrymi skutkami po ciemku spozytkowac. Bo jasno bedzie, ale nie bedzie ostrosci. Osobiscie w pomieszczeniach niemal zawsze lampe mam zalozona na aparat, najczesciej do rozswietlania cieni pod oczami, szyi itp - ale z umiarem i nie na wprost. Jesli sytuacja srednio pozwala na uzywanie lampy, albo byloby to zbyt natarczywe, to zawsze mozna wylaczyc palnik i uzywac wspomnianej wczesniej funkcji wspomagania AF wyswietlana siatka. Ponadto lampa jest tez bardzo przydatna w srodku jasnego dnia - wlasnie celem unikania brzydkich cieni. No i zastosowania off-shoe...

Sober zgoda, oczywistym jest ze nie wszystko da sie strzelaniem w RAWach naprawic/ustawic, ale niewatpliwe jest to znacznie latwiejsze, zwlaszcza w zastosowaniach domowych, kiedy temperatura barwowa nie musi byc ustawiona na tip top. We wspomnianym przez Ciebie przypadku uzywania lampy wbudowanej [ rozumiem ze bez modyfikacji typu przezroczysta rolka po filmie ] swiecenia na wprost, jest to juz dosc trudne niezaleznie od formatu zapisu i bez filtra raczej ciezko sie zblizyc do pozadanego rezultatu.