PDA

Zobacz pełną wersję : Canon 17-40/4L VS Tamron 17-50/2.8 VC



Fotofil
07-03-2010, 21:30
Ciekaw jestem Waszych opinii. Czy jakość eLki, czy światło rozdzielczość i stabilizacja Tamrona.
Ja wybór już podjąłem. A może Canon 17-55/2.8 IS? Wy który byście wybrali?

konradl
07-03-2010, 21:32
Ja bym wybral tamrona nawet bez VC :)

MariuszJ
07-03-2010, 21:37
Ale trochę inna aplikacja obu.

T17-50 to konkurent C17-55. I z tych dwóch wybrałbym - jeżeli miałby być głównym (9x % zdjęć) Canona, a jeżeli jasnym uzupełnieniem - np. właśnie C17-40 - używanego T bez stabilizacji.

C17-40 ma perspektywy (FF), których nie mają konkurenci. Pytanie czy tam zamierzamy się udać, gdzie nas prowadzi. Jeżeli nie, nie do końca widać sens jego zakupu.

MatusP
07-03-2010, 21:42
MariuszJ - podaj mi JEDEN konkretny powód, żeby mieć 17-40 i 17-50 jednocześnie.

MariuszJ
07-03-2010, 21:50
MariuszJ - podaj mi JEDEN konkretny powód, żeby mieć 17-40 i 17-50 jednocześnie.

f2.8 przy braku sensownych szerokich stałek w ofercie Canona

GhostRider
07-03-2010, 21:54
Miałem 17-40 17-50 (bez stab.) i mam 17-55 IS

17-40 trzeba inaczej porównywać bo jako jedyny pasuje do FF

Dlatego wg mnie porownanie może dotyczyć tylko 17-50 i 17-55

Dlaczego zmieniłem 17-50 na 17-55? Dla IS i USM.

Teraz Tamron ma stabilizację - to pytanie czy zamieniłbym 17-50 VC na 17-55 IS USM? Zdecydowanie tak! Dlaczego? Bo ma USM.

Miałem 17-50 dwa lata i złego słowa o nim nie powiem! Jakość zdjęć była naprawdę świetna! Powiem szczerze, że chyba minimalnie (ale to naprawdę minimalnie) lepsza od 17-55 ;) Jednakże jakość zdjęcia to nie wszystko - jest jeszcze coś takiego jak trafienie tam gdzie się chce z ostrością;) Canon nie ma problemu - nawet w gorszych warunkach) a Tamron ustawiał ją wolniej i nie zawsze precyzyjnie;) W ciemnicy to jednak Canon bije Tamrona i już. Teraz Tamron ma VC ale kosztuje prawie dwa tysiaki ...to dużo:)

Oczywiście nie tak dużo jak 17-55 - ale jeżeli komuś zależy na pewności Af to chyba lepiej 17-55.

17-40/L - jakość zdjęć lepsza od tamtych dwóch :D AF jak błyskawica. Ale to "tylko" f4 i nie ma IS/VC

Obecnie można go kupić już za dwa tys. i nie wiem czy to nie najlepszy wybór - gdyż przy zmianie crop->FF nie będzie problemów ze szkłem - tylko, że będzie szeroooko:)

Podsumowując - na pierwszy obiektyw zwykły 17-50 za 900zł :-D:-D Masz więcej kasy to z VC lub 17-40 a jak masz jeszcze więcej to 17-55:mrgreen:

Różnice w jakości zdjęć są do pominięcia wg mnie:mrgreen::mrgreen:

Sunders
07-03-2010, 21:59
Ja wybrałem 17-55IS USM.

liquidsound
08-03-2010, 00:24
Ja wybrałem 17-55IS USM.
Ja tez :P

Imo kupowanie 17-40 tylko dlatego ze kiedys MOZE kupi sie pelna klatke i obiektyw sie przyda jest bez sensu. Pozostale oba sa chodliwe i bardzo latwo je odsprzedac nie wiele tracac.

Dla mnie USM to cos bez czego juz nie wyobrazam sobie pracy :)

zaitsev
08-03-2010, 10:03
f2.8 przy braku sensownych szerokich stałek w ofercie Canona
Co masz na myśli mówiąc "sensownych szerokich"? Jest 14/2.8, 20/2.8, 24/1.4, 24/2.8, 28/1.8, 28/2.8, 35/1.4, 35/2. Od wyboru do koloru. T/Sy pomijam, bo f/4 i f/3.5.

paatryk77
08-03-2010, 10:16
ja mam 17-40 dlatego ze zbieram sie do FFa. gdybym chcial zostac przy APS-C na zawsze, TYLKO 17-55 IS USM. Póki co 17-40 to bardzo dobra proteza ;-) na moim 40D. oczywiscie, 17-40 totalnie zmienia zastosowanie na FF. ale mi wlasnie o to chodzi, i dlatego nazywam go proteza na 40D.

MariuszJ
08-03-2010, 10:17
Co masz na myśli mówiąc "sensownych szerokich"? Jest 14/2.8, 20/2.8, 24/1.4, 24/2.8, 28/1.8, 28/2.8, 35/1.4, 35/2. Od wyboru do koloru. T/Sy pomijam, bo f/4 i f/3.5.

Nowy Tamron bez VC to 1400 zł. Za ten budżet możesz nabyć co najwyżej stałki właśnie f2.8 - jedną, dwie góra ;) Biorąc pod uwagę jakość zdjęć i sprawy m.in. komfortu użytkowania, zastanowiam się trzy razy pod rząd i zawsze wychodzi mi Tamron.

Gdyby 28/1.8 kosztowałby tyle co Tamron, ok.
Gdyby Canon miał w swojej ofercie odpowiedniki cenowo-jakościowe 35mm Nikkorów, ok.
Ba, gdyby nawet te canonowskie 2.8 były lepsze.

A tak, Tamron. Albo C17-55IS jako główny.

Czacha
08-03-2010, 10:22
Nowy Tamron bez VC to 1400 zł. Za ten budżet możesz nabyć co najwyżej stałki właśnie f2.8 - jedną, dwie góra ;) Biorąc pod uwagę jakość zdjęć i sprawy m.in. komfortu użytkowania, zastanowiam się trzy razy pod rząd i zawsze wychodzi mi Tamron.

Gdyby 28/1.8 kosztowałby tyle co Tamron, ok.
Gdyby Canon miał w swojej ofercie odpowiedniki cenowo-jakościowe 35mm Nikkorów, ok.
Ba, gdyby nawet te canonowskie 2.8 były lepsze.


nie zapominaj, ze wysoka czy niska cena to bardzo subiektywne odzucie ... i nie rozumiem co wspolnego ze stalkami Canona maja ceny zoomow Tamrona? ;) to ze Tamron jest tani nie sprawia, ze Canon w swojej ofercie ma mniejsza liczbe szkiel ... ;)

MariuszJ
08-03-2010, 10:31
nie zapominaj, ze wysoka czy niska cena to bardzo subiektywne odzucie ... i nie rozumiem co wspolnego ze stalkami Canona maja ceny zoomow Tamrona? ;) to ze Tamron jest tani nie sprawia, ze Canon w swojej ofercie ma mniejsza liczbe szkiel ... ;)

Wiem, że subiektywne. Tłumaczyłem się tu kiedyś, mam lęki przed wydaniem pieniędzy, którego zasadności nie umiem dowieść.

Rozważania, stałki/zoomy mają ten sens, że jedne i drugie nakręcasz celem zrobienia zdjęć, które bez exifu ciężko jest przypisać do jednych czy drugich. I te zdjęcia liczą się w finalnym rozrachunku. I mi przynajmniej wychodzi, że Tamron w systemie Canona jest lepszym interesem niż systemowe stałki - w budżecie takiego amatora jak ja.

Czacha
08-03-2010, 10:33
Ja jestem fanem zoomow - uniwersalnosc przede wszystkim. Ale nie twierdze, ze Canon nie ma szerokich stalek, bo ma ich od cholery.. a ze kosztuja wiecej niz Tamron .. no coz, fotografia to drogie hobby ;)

zaitsev
08-03-2010, 10:37
Nowy Tamron bez VC to 1400 zł. Za ten budżet możesz nabyć co najwyżej stałki właśnie f2.8 - jedną, dwie góra ;) Biorąc pod uwagę jakość zdjęć i sprawy m.in. komfortu użytkowania, zastanowiam się trzy razy pod rząd i zawsze wychodzi mi Tamron.

Gdyby 28/1.8 kosztowałby tyle co Tamron, ok.
Gdyby Canon miał w swojej ofercie odpowiedniki cenowo-jakościowe 35mm Nikkorów, ok.
Ba, gdyby nawet te canonowskie 2.8 były lepsze.

A tak, Tamron. Albo C17-55IS jako główny.
Pamiętaj, że zrobienie dobrego optycznie obiektywu szerokokątnego za grosze jest bardzo trudne. Jeśli spodziewasz się 20 czy 24/1.8 w cenie i jakości, które oferują 50/1.4 i 85/1.8 to faktycznie możesz być zawiedziony. ;) Nikkorów w rękach nie miałem, ale miałeś w rękach 28/1.8 czy 35/2? To dobre szkła, może i potrzebują odświeżenia (i 28 jest nieco miękki w rogach FF), ale w odpowiednich rękach mogą produkować świetne zdjęcia. Cena znowu nie jest aż tak powalająca. Zresztą bodajże na cyberfoto forumowicz porównywał chyba 28/2.8 do 28/1.8 i ten pierwszy wcale nie wypadł tak blado. Ktoś kto kupuje tylko szkła C, to też coś dla siebie wybierze.
Dla amatora wybór jest duży. Profi i tak kupi 24L czy 35L.

MariuszJ
08-03-2010, 10:37
Ja jestem fanem zoomow - uniwersalnosc przede wszystkim. Ale nie twierdze, ze Canon nie ma szerokich stalek, bo ma ich od cholery.. a ze kosztuja wiecej niz Tamron .. no coz, fotografia to drogie hobby ;)

Jeszcze raz: dla mnie nie pieniądze są ograniczeniem, a udowodniona zasadność ich wydania (nie jestem z Poznania ;)) - u mnie i podejrzewam że u bardzo wielu innych tu na forum, o tej samej klasie niedanego talentu - również :)


Pamiętaj, że zrobienie dobrego optycznie obiektywu szerokokątnego za grosze jest bardzo trudne. Jeśli spodziewasz się 20 czy 24/1.8 w cenie i jakości, które oferują 50/1.4 i 85/1.8 to faktycznie możesz być zawiedziony. ;) Nikkorów w rękach nie miałem, ale miałeś w rękach 28/1.8 czy 35/2? To dobre szkła, może i potrzebują odświeżenia (i 28 jest nieco miękki w rogach FF), ale w odpowiednich rękach mogą produkować świetne zdjęcia. Cena znowu nie jest aż tak powalająca. Zresztą bodajże gdzieś na cyberfoto forumowicz porównywał chyba 28/2.8 do 28/1.8 i ten pierwszy wcale nie wypadł tak blado. Ktoś kto kupuje tylko szkła C, to też coś dla siebie wybierze.
Dla amatora wybór jest duży. Profi i tak kupi 24L czy 35L.

Zdaje sobie z tego sprawę. Jestem zawiedziony, też prawda :) Ponieważ szukam w dalszym ciągu światła na crop do standardowego 50mm, oglądałem sporo ZDJĘĆ z 20/2.8, 28/2.8, 28/1.8 i Tamrona. I nie znalazłem dla siebie powodu, żeby myśleć o jakimkolwiek z nich bardziej niż o Tamronie czy C17-55.

A argument, że w odpowiednich rękach... wiem o tym doskonale. Ale dotyczy to również - Tamrona :)

chrislab
08-03-2010, 10:43
Do cropa tylko 17-55/2.8 IS. Do pełnej klatki 24-70/2.8. Nie polecam 17-40 do crop-a - jest duuużo gorszy od 17-55/2.8 IS. Miałem kiedyś 40D z 17-55 - rewelacyjny zestaw. Teraz mam 1Dmk III z 24-70 i uwazam, ze fotki sa nieco gorsze, niz z poprzedniego zestawu. Co do 17-40 - uzywalem z 40D, a teraz to moj szeroki kat do 1D - ten obiektyw jest naprawde sredni optycznie i cena to potwierdza. Zamienilbym na 16-35, ale filtr 82mm zabija mnie...
Podsumowując: lepiej kup 17-55/2.8 IS do cropa, a jak przejdziesz na pełną klatkę, sprzedaż 17-55 i kupisz co tam będziesz chciał. W ten sposób cały czas będziesz miał foty zadowalającej jakości.

1foto
08-03-2010, 10:52
ja jestem zadowolony z 17-40 na 50D, mój egzemplarz jest ostry w całym zakresie

MariuszJ
08-03-2010, 10:55
Do cropa tylko 17-55IS - zgoda. Sprzedać potem można - zgoda. Ale rozumiem też tych, którzy mówią - po co w ogóle go kupować? Hi-end cropowy (jeżeli się nie rozleci ;)) to i wypadało by lepszą puszkę cropową, resztę zakresu też czymś uzupełnić...

Sumujemy i wychodzi nam że pełna klatka czy 1-ka cenowo niedaleko... a rozwiązanie top-crop to już króliczek dogoniony :)

Crop jest dla mnie, nie dla Was :P

checiu
08-03-2010, 11:21
Szanowni koledzy wypowiem się w tym temacie.

Na początku swojej przygody z canonem po przesiadce na 20d z analogowej minolty i chwilowo przez 2 tygodnie) 7d minolty kupiłem 17-40 f4 i mam go do dziś. Dla mnie jest to rewelacyjny obiektyw i dużo zdjęć krajobrazów nim zrobiłem na swojej 20d i bardzo je lubie. Gdy potrzebowałem więcej światła sprzedałem 28-135 IS i zamieniłem go na Tamrona 17-50 2.8 - i dla mnie był to świetny obiektyw. Jaśniejszy - nie wiem co ludzie chcą od jego AF - mój był celny i na jego szybkość nie narzekałem. Miałem przez jakiś czas i Tamiego i 17-40 i teraz już nie mam bo tamiego zastąpiło 24L

Zależy do czego szukamy obiektywu - jeżeli jako ogólny spacer-zoom to tami jest wyśmienity i będę go każdemu polecał, za małe pieniądze mamy bardzo wszechstronny obiektyw do ogólnego zastosowania.
Jeżeli chce ktoś robić widoczki i na świetle mu nie zależy to canon będzie lepszy - zostawiłem go tylko dlatego, że jest dla pełnej klatki a na tą mam zamiar na dniach się przenieść (tylko muszę ogarnąć pierwszy etap urządzania mieszkania :P)
Jeżeli ktoś chce pozostać na cropie - to moim zdaniem Tami mu w zupełności wystarczy. Ja nim zrobiłem sporo zdjęć które bardzo lubię i nie mam żadnych zastrzeżeń co do ich jakości a jednak f2.8 inaczej wygląda niż f4 poza tym Tami ma też trochę inną plastykę niż 17-40 na tych samych przysłonach - ale to już kwestia gustu.
Wszyscy znajomi którym poleciłem to szkiełko są z niego bardzo zadowoleni. I wbrew opiniom każdy trafiał od razu w ostre sztuki ;)

jacula
08-03-2010, 11:45
A ja powiem tak: jeżeli ktoś potrzebuje do cropa uniwersalny całkowicie uszczelniony zoom, to tylko 17-40 (z nakręconym filtrem). Trzeba przyznać, że jest to świetne szkło w naprawdę rozsądnej cenie. Mało jest obiektywów na rynku z tak dobrym stosunkiem jakość/cena.

dreamstorm
08-03-2010, 14:14
Moim zdaniem - kupowanie 17-40L do cropa...oczywiście można ale po co ? Canon 17-55IS jest znacznie lepszym rozwiązaniem. Światło, stabilizacja. lepszy zakres. Kupowanie obiektywu tylko po to, że kiedyś będzie go można używać z FF jest bez sensu!. Tak jak kupowanie do kompa drogiej płyty, bo kiedyś jak się zmieni procesor to będzie ok (trochę odwrotna zależność, ale jednak)
Sprzęt powinien być spasowany na konkretne potrzeby. 17-40L to UWA do pełnej klatki.

woyakus
08-03-2010, 16:59
mialem tamrona 17-50 2.8 bez VC z 20d , teraz uzywam 17-40 4.0 i pracuje mi sie lepiej na tym drugim, plusy 17-40 to wg mnie:

- cichy i szybki.
- wewnetrzne ogniskowanie, nic sie nie wysuwa.
- silnik USM , do tej pory robilem Tamronem sluby- wiertarka w kosciele - bezcenne :)
- na 5.6 petarda
- szybciej lapie ostrosc.
- w bardziej zaciemnionych miejscach lepiej sobie radzi.

niektorzy narzekaja na brak 2.8 ale swiadomie kupilem 4.0, jesli chcesz 2.8 zapraszamy po 16-35 ale to nie na moja kieszen :)
jestem zadowolony inna jakosc/odwzorowanie/plastyka szkla mimo 4.0 a nie 2.8 w tamronie, do dzis dzwiek silnika mnie przeraza w nocy i budze sie zlany potem :P

MariuszJ
08-03-2010, 22:39
Widzę po ogłoszeniach, że autor wątku decyzji jednak nie podjął :)
Zdając się w tym wypadku na "okazję", wcale nie postąpił IMHO źle.
Każdy wybór jest jakimś kompromisem, a jeżeli nie zostaniemy ewidentnie nabici w butelkę - nigdy nie przepłacimy ;)

jacula
08-03-2010, 23:11
Bez przesady. Rozumiem, że można mieć swoje zdanie, ale patrząc obiektywnie:

Moim zdaniem - kupowanie 17-40L do cropa...oczywiście można ale po co ?
Chociażby dla uszczelnień, o których pisałem wcześniej - w tym względzie nie ma alternatywy.

Canon 17-55IS jest znacznie lepszym rozwiązaniem. Światło, stabilizacja. lepszy zakres.Zwłaszcza biorąc pod uwagę cenę. Winieta gratis.

Kupowanie obiektywu tylko po to, że kiedyś będzie go można używać z FF jest bez sensu!. Tak jak kupowanie do kompa drogiej płyty, bo kiedyś jak się zmieni procesor to będzie ok (trochę odwrotna zależność, ale jednak)
Sprzęt powinien być spasowany na konkretne potrzeby. 17-40L to UWA do pełnej klatki.
No właśnie - odwrotna. Nowy korpus nie oznacza nowego bagnetu.

17-40 przez 1,5 roku było moim podstawowym obiektywem z 40d. Uważam, że to świetne szkło pod cropa. W zasadzie jest to szkło bez wad (ostre od pełnej dziury w całym zakresie, minimalne CA, brak winiety, bardzo szybki i cichy af, świetna praca pod słońce, pancerna budowa). Oczywiście mogłoby mieć większy zakres i IS albo lepsze światło, ale jaka byłaby wtedy cena?

GhostRider
08-03-2010, 23:29
17-40 ..... Oczywiście mogłoby mieć większy zakres i IS albo lepsze światło, ale jaka byłaby wtedy cena?
Ale kto by wtedy spojrzał na 17-55 :D Nawet gdyby cena wynosiła jakieś 5 tys. zł ;)

Niestety ale im więcej opcji tym więcej narzekań :mrgreen:

I nie zapominajmy że 17-50 to nie ma na końcu 50 ;) Max 45 albo i trochę mniej :D

Sunders
08-03-2010, 23:42
17-40/.../ mogłoby mieć większy zakres i IS albo lepsze światło, ale jaka byłaby wtedy cena?
Wtedy nazywałoby się 17-55/2,8L IS USM za ok.4-4,5kilo pln :-)

liquidsound
08-03-2010, 23:48
Jako szklo wyprawowe wydaje mi sie, ze 17-40 jest bezkonkurencyjny i nawet mialem go kupic, ale zdecydowalem sie jednak na 17-55 bo czesto dosc robie zdjecia w trudnych warunkach, a ten bedzie niezastapiony. Juz wiem, ze bedzie mi brakowac tego luzu i braku stresu na wyprawie, ze zaden syf sie nie dostanie do szkla i bede sie z nim bardziej cackac, no ale nie mozna miec wszystkiego (tzn mozna, ale mnie nei stac ;p)

GhostRider
08-03-2010, 23:56
E tam :D Ja tej zimy to wycierałem 17-55 parę razy ze śniegu bo już na nim warstwa była i co? I nic sie mu nie stało. Nie ma co przesadzać. Jeżeli coś jest drogie to nie jest zrobione z papieru ;) No ale 17-40 szczelniejszy jest na pewno :)
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!

Wtedy nazywałoby się 17-55/2,8L IS USM za ok.4-4,5kilo pln :-)
Ja bym kupił od strzała :-D

Sunders
09-03-2010, 00:12
Ja bym kupił od strzała :-D
Ja podobnie :-)

liquidsound
09-03-2010, 00:30
Sa juz gdzies dostepne? :P

WiatruMistrz
09-03-2010, 01:11
Witam, ile ty masz lat kolego że się tak wachasz hę?...samo to już stanowi że nie dojrzałeś do posiadania elżbiety, zakup jej to świadomy wybór, kupujesz najwyższą jakość canona, ich cud inżynierii. Elki nie są dla mięczaków, rzucają się w oczy, mogą powodować braki w koncentracji gdy tłum się patrzy, wytykają Ciebie palcami dzieciaki, jeśli nie masz mocnej psychiki będzie Ciebie to odstraszało od jej wyciągania z plecaka, do robienia zdjęć znam takich ludzi to może powodować flustrację, strach, eLki mogą sprowadzić na ciebie kłopoty, złodziejaszków...to trzeba brać pod uwagę gdy się kupuje obiektyw.
Gdy bierzesz eLę do ręki i zapinasz do body to masz to uczucie że dobrze wydałeś swoje 2 wypłaty, że ona ciebie nie zawiedzie i weżmiesz ją na zapylną łąkę na wyprawę do Egiptu, gdybym Ja miał dać 3,5 klocka za obiektyw nieszczelny i wyglądający jak C17-85 za 9stówek to bym był bardzo z siebie niezadowolny już po niedługim czasie..., różnica w cenie między nimi pozwala na zakup dobrego statywu i monopoda obsługa ich też jest ważna w fotografii i się Tobie przyda.
Nikt tu nie pisze o uczuciach jakie powoduje ta pasja u fotografa, trzeba się czuć dobrze ze swoim sprzętem żeby tworzyć fotosy, trzeba na nim polegać, trzeba czuć komfort psychiczny żeby strzelać ujęcia a nie tylko bełkot technologiczny tu światełko 2.8 a tu 4. Czwórka to dobra liczba :)
Pozdrawiam

Wyspa Bahama
09-03-2010, 09:46
Ciekaw jestem Waszych opinii. Czy jakość eLki, czy światło rozdzielczość i stabilizacja Tamrona.
Ja wybór już podjąłem. A może Canon 17-55/2.8 IS? Wy który byście wybrali?

w kategoriach meczu canon - tamron

jasnosc : 0-1
zakres ogniskowych : 0-1
stabilizacja: 0-1
rozdzielczosc, wl. optyczne w aps-c : 0-1
naped AF: 1-0
jakosc wykonania , wl mechaniczne : 1-0

Wychodzi 4:2 na korzysc tamrona.

W wielu okolicznosciach nie bedzisz mogl canonem 4,0 zrobic wogole zdjecia bez uzycia swiatla dodatkowego ( o ile takie bedzie pod reka) , a tamron bedzie smigal - przewaga z IS ( VR ) + jasnosci to ok 3 - 4 EV . To bardzo duzo.

Dla aps-c wynik porownania jest jednoznaczny na korzysc tamrona.

Wyspa Bahama

MariuszJ
09-03-2010, 09:54
w kategoriach meczu canon - tamron

jasnosc : 0-1
zakres ogniskowych : 0-1
stabilizacja: 0-1
rozdzielczosc, wl. optyczne w aps-c : 0-1
naped AF: 1-0
jakosc wykonania , wl mechaniczne : 1-0

Wychodzi 4:2 na korzysc tamrona.

W wielu okolicznosciach nie bedzisz mogl canonem 4,0 zrobic wogole zdjecia bez uzycia swiatla dodatkowego ( o ile takie bedzie pod reka) , a tamron bedzie smigal - przewaga z IS ( VR ) + jasnosci to ok 3 - 4 EV . To bardzo duzo.

Dla aps-c wynik porownania jest jednoznaczny na korzysc tamrona.

Wyspa Bahama

Zakładasz wagi 1 dla każdego punktu. Subiektywnie może być zupełnie inaczej, np. casus kupujemy uniwersala wycieczkowego do kompletu z 70-200 i światło nam nie szkoduje. A okazjonalnie robimy w ciemnicy, gdzie i f2.8 nam nie pomoże. Bierzemy 17-40, 50, 70-200. Oraz cropową puszkę, póki nie uskładamy budżetu na 1d czy 5d i przełożymy do niego wszystkie ulubione obiektywy.

Powyższy casus ze świadomą, całkowitą rezygnacją z FF doprowadził mnie do 15-85, a nie do 17-55.

Wyspa Bahama
09-03-2010, 10:17
Zakładasz wagi 1 dla każdego punktu.

tak , gdyz w ten sposob nie czynie jakichkolwiek prefernecji.

wlasciwie za wlasnosci optyczne i jasnosc nalezaloby sie kazdorazowo 2-0 dla tamrona.


Subiektywnie może być zupełnie inaczej, np. casus kupujemy uniwersala wycieczkowego do kompletu z 70-200 i światło nam nie szkoduje.

moze byc inaczej , oczywiscie.

jezeli ktos robi wylacznie zdjecia we wnetrzach przy uzyciu lampy blskowej , to jasnosc nie odgrywa wiekszej roli.
ale czy znasz przypadek , ze ktos robi , jeden jedyny i zawsze w podobnych warunkach rodzaj zdjec ?


A okazjonalnie robimy w ciemnicy, gdzie i f2.8 nam nie pomoże.

ale juz fotgrafujac np koncert , impreze w swietle zastanym moze miec to decydujace znaczenie.

zawsze jest jakas granica oswietlenia ponizej ktorej nie da sie zrobic zdjecia.

dla jasniejszego tamrona z VR ta granica lezy nizej - o ok 3-4 EV i tyle.

przyklady kiedy sie da a kiedy nie da mozna mnozyc bez konca.





Bierzemy 17-40, 50, 70-200. Oraz cropową puszkę, póki nie uskładamy budżetu na 1d czy 5d I przełożymy do niego wszystkie ulubione obiektywy.


moje doswiadczenie mowi inaczej.
na cropowej puszcze z obiektywami dobranymi do cropa dostaje lepsze wyniki niz z obiektywami do FF. Dotyczy to glownie obiektywow uniwersalnych o krotszych ogniskowych. Na dlugich ogniskowych roznice sie zacieraja.

Jesli sie uzywa cropa to wychodzi i taniej i lepiej kupujac dobre obiektywy dedykowane pod crop.

dla 17-40 pod FF wielkiej alternatywy nie ma , dla aps-c jest kilka lepszych obiektywow.


Powyższy casus ze świadomą, całkowitą rezygnacją z FF doprowadził mnie do 15-85, a nie do 17-55.

mnie do wyniku przeciwnego.

17-55 /2,8 IS ( ew tamron 17-50/2,8) i 70-200 / 4,0 L IS lub ew s 70-200/2,8 albo tamron 70-200/2,8 w zasadzie pokrywaja calosc potrzeb w fotografii "domowo - uniwersalno-wycieczkowej".

majac 15 - 85 ( 5,6 !!!! sic) i tak wypadaloby rozszerzyc zakres - a wiec dokupic dluzszy zoom. Skoro i tak potrzebne sa 2 obiektywy to dlaczego nie lepiej skorygowane lub jasniejsze .


roznica pomiedzy 55mm a 85 mm nie jest calkiem bez znaczenia . ale w razie potrzeby mozna ostatecznie scropowac kadr robiony krotsza ogniskowa - jasne ze kosztem jakosci.

malej sily swiatla 5,6 w stosunku do 2,8 nie da sie skompensowac.


Wyspa Bahama

MariuszJ
09-03-2010, 12:30
tak , gdyz w ten sposob nie czynie jakichkolwiek prefernecji.

wlasciwie za wlasnosci optyczne i jasnosc nalezaloby sie kazdorazowo 2-0 dla tamrona.

Dyskretyzujesz rzeczy ciągłe lub niemierzalne (własności optyczne - zdefiniuj) w sposób naukowo niedopuszczalny ;)



moze byc inaczej , oczywiscie.

jezeli ktos robi wylacznie zdjecia we wnetrzach przy uzyciu lampy blskowej , to jasnosc nie odgrywa wiekszej roli.
ale czy znasz przypadek , ze ktos robi , jeden jedyny i zawsze w podobnych warunkach rodzaj zdjec ?

Owszem, znam takich, którzy gros zdjęć robią w podobnych warunkach, albo zbiór ich zdjęć rozpada się na dwie klasy abstrakcji :)



ale juz fotgrafujac np koncert , impreze w swietle zastanym moze miec to decydujace znaczenie.

zawsze jest jakas granica oswietlenia ponizej ktorej nie da sie zrobic zdjecia.


Są tacy, którzy koncertów nie robią, ba - myślę że jest ich więcej niż tych co robią ;) A ci co robią i są świadomi, inwestują raczej w obiektywy typu 70-200/2.8 czy nawet 85/1.8 czy 135/2, nie standardowe 2.8.



moje doswiadczenie mowi inaczej.
na cropowej puszcze z obiektywami dobranymi do cropa dostaje lepsze wyniki niz z obiektywami do FF.
...
Jesli sie uzywa cropa to wychodzi i taniej i lepiej kupujac dobre obiektywy dedykowane pod crop.

Zgadzam się, pisałem już o tym.




mnie do wyniku przeciwnego.

17-55 /2,8 IS ( ew tamron 17-50/2,8) i 70-200 / 4,0 L IS lub ew s 70-200/2,8 albo tamron 70-200/2,8 w zasadzie pokrywaja calosc potrzeb w fotografii "domowo - uniwersalno-wycieczkowej".

majac 15 - 85 ( 5,6 !!!! sic) i tak wypadaloby rozszerzyc zakres - a wiec dokupic dluzszy zoom. Skoro i tak potrzebne sa 2 obiektywy to dlaczego nie lepiej skorygowane lub jasniejsze .


Dokupić tani zoom spacerowy w rodzaju 55-250IS, którego wyciągasz od wielkiego dzwonu. Tak, this is my way. Koszt takiego zestawu jest równy C17-55IS.



roznica pomiedzy 55mm a 85 mm nie jest calkiem bez znaczenia . ale w razie potrzeby mozna ostatecznie scropowac kadr robiony krotsza ogniskowa - jasne ze kosztem jakosci.

malej sily swiatla 5,6 w stosunku do 2,8 nie da sie skompensowac.


Podobnie jak nie skompensujesz 2.8 względem 1.4-2.0 w stałkach. Podobnie jak scropować można z bardzo ostrego obiektywu jakim jest 15-85, symulując klasyczne tele.

Ale przede wszystkim można nie zmieniając obiektywu, w warunkach dobrego światła mieć dobrej jakości i 15 i 85mm - którego nie masz w 17-55. Kiedy światło zmienia się na gorsze, zwykle masz czas zmienić szkło. Kiedy pojawia się nagle scena potrzebująca 15 czy 85 - niekoniecznie. Oto istota spacerzooma i jego moc :)

C17-40 nie może być takim samotnikiem, ale może być "drugim pełnoprawnym", z C70-200/4. Wysoka jakość - również ta nieoptyczna (względem C17-55 czy T17-50), niezła cena.

Podsumowując, profil fotografującego i kierunek dalszego rozwoju jego systemu jest zbyt ważny, żeby odpowiedzieć na postawione tu pytanie obiektywnie. Jeżeli to kogoś ciekawi, prawdopodobnie używany T17-50 bez zbędnej moim zdaniem stabilizacji pojawi się u mnie w plecaczku jako "szybki do wnętrz", do tych 5% zdjęć, które w nich robię. Ale na rowerek i w góry nakręcony będzie 15-85, a reszta będzie bardzo okazjonalną rezerwą.

Wyspa Bahama
09-03-2010, 14:15
Dyskretyzujesz rzeczy ciągłe lub niemierzalne (własności optyczne - zdefiniuj) w sposób naukowo niedopuszczalny ;)

akurat wlasnosci optyczne sa mierzalne i dobrze porownywalne miedzy soba.
mozna je obiektywnie przedstwic za pomoca liczb.
nawet cos takiego jak tzw potocznie " plastycznosc" rysunku da sie opisac ksztaltem krzywej MTF.

Wszystkie pomiary jakie zostaly wykonane przez niezalezne instytucje wykazuje wyzsza rozdzielczosc obiektywu 17-50 tamrona nad 17-40 w formacie aps-c . Rozdzielczosc jest najwazniejsza aczkolwek nie jedyna cecha optyczna.
Dokladniej mowiac wyznacza sie nie tyle rozdzielczosc obiektywu - co rozdzielczosc konkretnego ukladu obiektyw-matryca i mierzy sie ja na odwzorowanym obrazie.

Rozdzielczosc obiektywu wyznacza sie inaczej.

17-50 jest dedykowane dla apas-c , 17-14 dla FF
17-50 lepiej wspolpracuje z aps-c niz 17-40.

jesli podpiac 17-50 pod FF to jakosc rysunku jest wrecz niesamowita - ale w centrum obrazu gdyz nie pokrywa calej klatki.

wymagania dla optyki pod aps-c sa wyzsze niz dla FF.



Dokupić tani zoom spacerowy w rodzaju 55-250IS, którego wyciągasz od wielkiego dzwonu. Tak, this is my way. Koszt takiego zestawu jest równy C17-55IS.

ale nie takie bylo pytanie kupujacego.
pytal konkretnie 17-50 vs 17-40L

odpowiedz moze byc tylko jedna :
dla aps-c duzo lepsze mozliwosci fotografowania , uniwersalniejszy i dajacy lepsze odwzorowanie jest 17-50 VR jeszcze lepsze 17-55 IS.
Ostatecznie dokladnie dla tego formatu zostal obiektyw skonstruowany .


jesli komus wystarcza 17-40 to przeciez nie mozna wmawiac na sile 17-55.

wskazuje jedynie ze 17-50 /55 sa dla aps-c ogolnie mowiac bardziej odpowiednie .



Podobnie jak nie skompensujesz 2.8 względem 1.4-2.0 w stałkach.

ale z tego ze nie skompensuje 2,8 wzgledem 1,4 nie wynika ze nie da sie skompensowac 4,0 wzgledem 2,8.

a skoro sie nie da , wiec wybor jest oczywisty - 2,8 zamiast 4,0.





Ale przede wszystkim można nie zmieniając obiektywu, w warunkach dobrego światła mieć dobrej jakości i 15 i 85mm - którego nie masz w 17-55.

w warunkach dobrego ( dostatecznie silnego ) swiatla mozesz wszystko.

rzecz w tym ze dostatecznie silne swiatlo dla 2,8 IS moze okazac sie niewystarczajace dla 4,0 bez IS




Kiedy światło zmienia się na gorsze, zwykle masz czas zmienić szkło.


jesli masz 2,8 IS nie musisz zmieniac szkla.
nic jasnijszego i lepiej rysujacego w zoomach nie ma.


uzywasz argumentow wybacz nieracjonalnych.

piszesz ze mozesz miec 85 / 5,6 gdyz w razie slabszego oswietlenia zmienisz na jasniejszy - czyli do tego 85/5,6 potrzebujesz drugi jasniejszy.

wiec dlaczego nie kupic ten jeden jasniejszy jak np 2,8 17-50 ( 55 ? ) od razu ?.

wowczas zmieniac nie musisz - roznica 55-85 mm na dluzszym koncu nie jest powalajaca- czesto wystarczy krok do przodu.

Wyspa Bahama

Krzychu
09-03-2010, 14:27
Wszystkie pomiary jakie zostaly wykonane przez niezalezne instytucje wykazuje wyzsza rozdzielczosc obiektywu 17-50 tamrona nad 17-40 w formacie aps-c . Rozdzielczosc jest najwazniejsza aczkolwek nie jedyna cecha optyczna.


Wszystko prawda - nawet z tego powodu kiedyś kupiłem Tamrona zamiast 17-40. Teraz go sprzedałem i kupiłem 17-40 - owszem był ostry, ale dawał kiepskie kolory (dla mnie) w porównaniu do innych szkieł Canona (włącznie z 17-40) że mimo swojej świetnej ostrości sprzedałem go i kupiłem 17-40 - który daje świetne kolory i kontrast. Rozdzielczość jest ważna, ale absolutnie nie najważniejsza, chyba że zamiast robienia zdjęć zajmujemy się mierzeniem rozdzielczości...

Wyspa Bahama
09-03-2010, 14:39
Wszystko prawda - nawet z tego powodu kiedyś kupiłem Tamrona zamiast 17-40. Teraz go sprzedałem i kupiłem 17-40 - owszem był ostry, ale dawał kiepskie kolory (dla mnie) w porównaniu do innych szkieł Canona (włącznie z 17-40) że mimo swojej świetnej ostrości sprzedałem go i kupiłem 17-40 - który daje świetne kolory i kontrast. Rozdzielczość jest ważna, ale absolutnie nie najważniejsza, chyba że zamiast robienia zdjęć zajmujemy się mierzeniem rozdzielczości...

w fotografii analogowej cecha oddania koloru przez obiektyw miala spore znacznie. podkreslano ja , jako cos charakterystycznego dla danego modelu.
byly obiektywy rysujace cieplo , zimno , neutralnie.

w cyfrze kolor jest liczony w komputerze sam zapis w rawie "czarno - bialy" ( dokladniej mowiac jednowymiarowy , zapisowi ulega jedynie jasnosc ).

nie ma najmniejszych przeszkod aby dowolnie wplynac w procesie liczenia koloru na jego charakterystyke.

W Twoim przypadku kompensuje sie to jednym malym przesunieciem suwaczka cieplej - zimniej.

Podejrzewam , ze mowisz wprost o zdjeciach z puszki w jpeg.

jesli robisz w rawie to nie ma praktycznego znaczenia ta cecha obiektywu - to sa roznice niezauwazalne.

Dla mnie osobiscie lepsze wlasnosci mechaniczne L-ki nie kompensuja lepszych wlasnosci optycznych 17-50/55.

Gdybym wybiaral sie na biegun pewnie bym sie zastanowil.

jak w moim pierwszym poscie - wychodzi co najmniej 4-2 dla tamrona w aps-c.

Wyspa Bahama

Merde
09-03-2010, 14:41
akurat wlasnosci optyczne sa mierzalne i dobrze porownywalne miedzy soba.
mozna je obiektywnie przedstwic za pomoca liczb.
nawet cos takiego jak tzw potocznie " plastycznosc" rysunku da sie opisac ksztaltem krzywej MTF.

Wszystkie pomiary jakie zostaly wykonane przez niezalezne instytucje wykazuje wyzsza rozdzielczosc obiektywu 17-50 tamrona nad 17-40 w formacie aps-c . Rozdzielczosc jest najwazniejsza aczkolwek nie jedyna cecha optyczna.

"Jansal" AKA "XXX" AKA jeszcze kilka innych nicków z p.r.f.c.?

MariuszJ
09-03-2010, 14:48
akurat wlasnosci optyczne sa mierzalne i dobrze porownywalne miedzy soba.
mozna je obiektywnie przedstwic za pomoca liczb.

Owszem. Ale nie ma funkcjonału który daje Ci jedną miarę dobroci obiektywu hurtem i na dodatek zdyskretyzowanego do zasadności sformułowań typu "2:0 dla Tamrona". Z bardziej ekstremalnych składników tego funkcjonału wymienić można przekrój zastosowań (hipotetyczną wymianę cropa na FF), prawdopodobieństwo awarii, wygląd oraz... Lans (nie mylić z Lens :D)



ale nie takie bylo pytanie kupujacego.
pytal konkretnie 17-50 vs 17-40L

Nie uciekaj od off-topu, on dużo ciekawszy niż to, nie obrażając nikogo, lekko durne pytanie z gatunku "komu kibicujesz" :) z ciekawym finałem, czyli ogłoszeniem "kupię cokolwiek z tej trójcy" ;)



ale z tego ze nie skompensuje 2,8 wzgledem 1,4 nie wynika ze nie da sie skompensowac 4,0 wzgledem 2,8.

a skoro sie nie da , wiec wybor jest oczywisty - 2,8 zamiast 4,0.

Tego nie rozumiem przyznam. Znam takich co powiedzą, że z faktu że 2.8 można przymknąć do 4.0 w żaden sposób nie wynika, że lepiej mieć 2.8 niż powiedzmy 4.0+1.4. Oczywiście że lepsze 2.8 niż 4.0. A jeszcze lepsze 1.4. Tylko że jak zwykle, coś za coś.



w warunkach dobrego ( dostatecznie silnego ) swiatla mozesz wszystko.

rzecz w tym ze dostatecznie silne swiatlo dla 2,8 IS moze okazac sie niewystarczajace dla 4,0 bez IS

Z mojego marnego doświadczenia wynika, że w zakresie ogniskowych o których debatujemy większość problemów to jednak ruch obiektu a nie aparatu (oczywiście zależy co fotografujemy, ja jednakowoż wolę materię ruchomą ;)), nie przeceniałbym więc znaczenia IS.



jesli masz 2,8 IS nie musisz zmieniac szkla.

Nie mam bardzo fajnego 15mm, nie mam często przeze mnie używanego, głównie do szybkich portretów plenerowych 85mm, które JA lubię robić. Dodatkowo, nie muszę ściągać polara ze szkła kiedy wchodzę do ciemnicy, lepiej jest przekręcić w spokoju przy wejściu szkło.



piszesz ze mozesz miec 85 / 5,6 gdyz w razie slabszego oswietlenia zmienisz na jasniejszy - czyli do tego 85/5,6 potrzebujesz drugi jasniejszy.

Najlepiej dużo jaśniejszy niż 2.8.



wowczas zmieniac nie musisz - roznica 55-85 mm na dluzszym koncu nie jest powalajaca- czesto wystarczy krok do przodu.

Znów zależy co uważasz za powalające a co nie w tej dziedzinie. Ciągnąć to dalej można powiedzieć że najlepiej kupić 35/1.4 i nogować. Te 2mm na szerokim przydają mi się cholernie, 30cm z przodu również.

Nie twierdzę tym samym, że standardowe z 2.8 są "nie-teges". Ale to że akurat ja wybrałem coś innego, że ktoś może nad nie cenić bardziej 17-40/4 warte jest tej dyskusji, bo pozwala spojrzeć na sprawę z różnych punktów widzenia i rozszerzy horyzonty przy dokonywaniu wyborów przez innych forumowiczów. Nie ma bowiem tu odpowiedzi prostych, typu 2:0 dla Tamrona. I zwykle odpowiedź jest tylko właściwa dla jednego odbiorcy.

Krzychu
09-03-2010, 14:52
W Twoim przypadku kompensuje sie to jednym malym przesunieciem suwaczka cieplej - zimniej.

Podejrzewam , ze mowisz wprost o zdjeciach z puszki w jpeg.

jesli robisz w rawie to nie ma praktycznego znaczenia ta cecha obiektywu - to sa roznice niezauwazalne.


W obydwu puszkach nigdy jpg nawet nie włączyłem (od nowości) a żeby twierdzić że różnica w oddawaniu kolorów przez różne obiektywy to przesunięcie suwaczka albo że są niezauważalne, to albo trzeba mieć poważny kłopot w widzeniu kolorów, albo zajmować pierdołami w rodzaju ich rozdzielczości zamiast tymi bardziej istotnymi...
Zwróć jeszcze uwagę na kontrast - to też przesunięcie suwaczka ? Tego od kontrastu w ACR ?

Jak dobrze poszukasz to znajdziesz tu moje posty sprzed kilku lat gdzie napisałem że świadomie wziąłem 17-50 bo ostrzejszy a cena nie grała wielkiej roli (dużo sprzętu kupuję w US więc różnica była 200-300 pln)... Po prostu po pewnym czasie trochę się zmieniają priorytety a i człowiek więcej zaczyna widzieć...

Wyspa Bahama
09-03-2010, 15:41
W obydwu puszkach nigdy jpg nawet nie włączyłem (od nowości) a żeby twierdzić że różnica w oddawaniu kolorów przez różne obiektywy to przesunięcie suwaczka albo że są niezauważalne, to albo trzeba mieć poważny kłopot w widzeniu kolorów, albo zajmować pierdołami w rodzaju ich rozdzielczości zamiast tymi bardziej istotnymi...
Zwróć jeszcze uwagę na kontrast - to też przesunięcie suwaczka ? Tego od kontrastu w ACR ?

Jak dobrze poszukasz to znajdziesz tu moje posty sprzed kilku lat gdzie napisałem że świadomie wziąłem 17-50 bo ostrzejszy a cena nie grała wielkiej roli (dużo sprzętu kupuję w US więc różnica była 200-300 pln)... Po prostu po pewnym czasie trochę się zmieniają priorytety a i człowiek więcej zaczyna widzieć...

teza iz c 17 -40 lepiej odwzoprowuje kolor niz jakikolwiek inny przyzwoity obiektyw jest b. ryzykowna.

obserwuje duzo wieksze roznice w oddaniu koloru ( choc i tak nie sa jakies decydujace ) obrabiajac zdjecia roznymi programami anizeli zmieniajac obiektyw.
Toz to wystarczy ze slonce schowa sie za chmury i fluktuacje barwy sa duzo wieksze niz te wynikajace z charakterystyki obiektywu.

Nie przecze ze bardziej moga podobac Ci sie kolory z 17-40 ale watpie czy jest to rzeczywiscie sprawa obiektywu.

Czy aby nie zmieniles software jednoczesnie ?
Moze to spawa autosugestii ?

Ja nie twierdze ze jest to obiektyw zly.
twierdze ze sa pod aps-c lepsze.
w zasadzie w trakcie tego watku pojawily sie trzy obiektywy

1. 17-55 Is
2. 17-50 VC
3. 17-40 L

jesli pieniadze nie graja roli to przy porownywalnej cenie wybralbym ten pierwszy . Gdybym musial liczyc sie z wydatkiem to ten drugi.

Argumnet :

za mniejsze pieniadze mozna miec obiektyw jasniejszy , lepiej skorygowany , z VC o szerszym zakresie ogniskowych , za to z nieco slabiej opakowana optyka i glosniejszym napedem AF ( nie dotyczy ob 1-usm).

W moim odczuciu te pozytywne cechy , ktore wymienilem sa dla jakosci i mozliwosci fotografowania wazniejsze niz solidne opakowanie i cichy naped.

Kiedy glosnosc napedu bylaby istotna to pozostaje obiektyw nr 1.
Jesli musi byc super szczelnie to ob. nr 3.
( albo i worki pyloszczelne na ob 1 lub 2 :idea: :-P)

Wyspa Bahama

MariuszJ
09-03-2010, 15:55
:idea:


Bardzo ładny wpis i chyba tym razem zgadzam się tu ze wszystkim :razz:

Wyspa Bahama
09-03-2010, 16:30
[QUOTE=MariuszJ;783916]Owszem. Ale nie ma funkcjonału który daje Ci jedną miarę dobroci obiektywu hurtem i na dodatek zdyskretyzowanego do zasadności sformułowań typu "2:0 dla Tamrona". Z bardziej ekstremalnych składników tego funkcjonału wymienić można przekrój zastosowań (hipotetyczną wymianę cropa na FF), prawdopodobieństwo awarii, wygląd oraz... Lans (nie mylić z Lens :D)


Mylisz sie .
Sa dwa podejscia do zagadnienia.

Kazda z cech mierzalnych ( rozdzielczosc , AC , dystorsja , koma , decentrycznosc . winieta i jeszcze cos tam mozna wymienic) mozna pomierzyc i odpowiednio wywazyc . " dobroc" obiektywu mozna wyrazic jednym parametrem

i jest to czesto stosowane przy ocenie wlasnosci obiektywow.
jesli rozne obiektywy sa mierzone wg tych samych zasad to mozna porownywac miedzy soba ich wlasnosci optyczne.


i drugie podejscie :
mozna porownywac kazda z cech oddzielnie , ale pytaniem jest na ile ktora wplywa na jakosc obrazu.
Innymi slowy czy np lepszy jest obiektyw o niskiej rozdzielczosci bez viniety czy super ostro rysujacy z vinieta?

Ustala sie granice dopuszczalnego bledu ( np dla dystorsji 5%) i o ile ta wartosc nie zostaje przekroczona uznaje sie ze obiektywy sa pod tym prawidlowe - nie wycenia sie szczegolnie tych cech. Tzn ustala sie granice ktora nie moze zostac przekroczona - mierzy sie glownie rozdzielczosc.
Porownuje sie tylko cechy istotne .

Najistotniejsza jest rozdzielczosc , gdyz w duzym stopniu jest ona zalezna od innych ew. bledow. i jest napbardziej miarodajna dla jakosci / rozdzielczosci odwzorowania .

Ja dokonalem prostego empirycznego porownania istotnych dla praktyki fotografujacego cech .

chyba nie budzi watpliwosci ze jasnosc obiektywu ,rozdzielczosc. IS maja znaczenie.
Co do wlasnosci optycznych to zobacz chocby na optycznych wyniki pomiarow rozdzielczosci - najwazniejszej cechy - pozostale cechy odgrywaja mniejsza role , gdyz mozna je skorygowac softwarowo ( dystorsja , winieta , nawet ac) , choc tez jakies znaczenie maja.


Jesli chce sie dokonac swiadomie wyboru to wg jakis kryteriow , tzn byc swiadomym tych kryteriow. I ja je wymienilem.

Jesli dla kogos kryteria wyboru sa inne to winen dokonac wyboru innego obiektywu niz ja.






Tego nie rozumiem przyznam. Znam takich co powiedzą, że z faktu że 2.8 można przymknąć do 4.0 w żaden sposób nie wynika, że lepiej mieć 2.8 niż powiedzmy 4.0+1.4. Oczywiście że lepsze 2.8 niż 4.0. A jeszcze lepsze 1.4. Tylko że jak zwykle, coś za coś.


uzyles nieracjonalnego argumnetu.
powolales sie na fakt iz nie da sie skompensowac sily swiatla 1,4 w obiektywie o sile 2,8- To prawda , ale nie wynika z tego ze wybor obiektywu o sile 2,8 w stosunku do sily 4,0 nie mialby sensu.

czyli podales argumnet absolutnie nie miajacy nic wspolnego z porownaniem 2,8 i 4.0




Z mojego marnego doświadczenia wynika, że w zakresie ogniskowych o których debatujemy większość problemów to jednak ruch obiektu a nie aparatu (oczywiście zależy co fotografujemy, ja jednakowoż wolę materię ruchomą ;)), nie przeceniałbym więc znaczenia IS.


nie mozna tak powiedziec.

jedno i drugie ma znacznie.
im mniejsze poruszenie ( niezaleznie czy aparatu czy obiektu ) tym lepsza jego ostrosc odwzorowania.
W okresie jesienno zimowym u nas nie czesto panuja warunki zeby fotografowac na zewnatrz np na 8,0 ( wypadaloby przymknac o 1 st obiektyw o sile 5,6) - a to juz wymaga wysokich ISO czyli powoduje spadek jakosci obrazu i to spory.
Sily swiatla nigdy za wiele. Jasny obiektyw zawsze mozesze przymknac , ciemnego nie rozjasnisz. A do tego jesli jasny i z IS !! - to juz nie musisz czesto pamietac o statywie.



Nie mam bardzo fajnego 15mm, nie mam często przeze mnie używanego, głównie do szybkich portretów plenerowych 85mm, które JA lubię robić. Dodatkowo, nie muszę ściągać polara ze szkła kiedy wchodzę do ciemnicy, lepiej jest przekręcić w spokoju przy wejściu szkło.

ten obiektyw to oddzielny temat.
z jednej strony jest b.dobry skorygowany optycznie .
z drugiej jednak jak na 85 ciemny i nie jest tani.
Nie jest to rzeczywiscie obiektyw uniwersalny.
Daleko mu uniwersalnoscia zastosowan do 17-55 IS mm.

MOzna mnozyc przyklady , ale tak banalna sytuacja jak spacer w lesie .
na 5,6 za bardzo nie podskoczysz. No ma on spore ograniczenia wynikajace z malej sily swiatla.





Znów zależy co uważasz za powalające a co nie w tej dziedzinie. Ciągnąć to dalej można powiedzieć że najlepiej kupić 35/1.4 i nogować. Te 2mm na szerokim przydają mi się cholernie, 30cm z przodu również.


przed laty meki wyboru nie bylo.
Zoomy byly optycznie zdecydowanie slabsze od stalek.
Jesli chcialo sie jakosci nalezalo wykluczyc zoom.

Dzisiaj jakosc zoomow jest porownywalna ze stalkami , na niektorych zakresach ogniskowych i przyslon calkowicie porownywalna a nawet nieco wyzsza.

Nie ma dzisiaj absolutnej potrzeby poslugiwania sie stalkami - chyba ze ze wzgledu na jasnosc , ale z drugiej strony na pelnej diurze obiektywy 1,4 , 1,2 rysuja marnie. W fotografii reportazowej ?



Nie twierdzę tym samym, że standardowe z 2.8 są "nie-teges". Ale to że akurat ja wybrałem coś innego, że ktoś może nad nie cenić bardziej 17-40/4 warte jest tej dyskusji, bo pozwala spojrzeć na sprawę z różnych punktów widzenia i rozszerzy horyzonty przy dokonywaniu wyborów przez innych forumowiczów.


zaraz , zaraz . ja nie dyskutuje , czy tez oceniam wybor jaki dokonales.
Cokolwiek kupiles , jesli jestes zadowolony - kupiles dobrze.

Ja tylko zwracam uwage , ze sa dla APS-C obiektywy bez czerwonego paska , rysujace lepiej , o lepszych parametrach - czyli wszystkim tym co da sie zmierzyc i ma znaczenie na latwosc / mozliwosc / jakosc fotografowania.



Nie ma bowiem tu odpowiedzi prostych, typu 2:0 dla Tamrona. I zwykle odpowiedź jest tylko właściwa dla jednego odbiorcy.


Nie calkiem.

jasnosc , rozdzielczosc, zakres ogniskowych , precyzja AF maja chyba znaczenie dla wszystkich swiadomie fotografujacych.

Najpierw mialem tamrona.
pozniej dobieralem 17-40 L.
Nie przekonal mnie pod aps-c , pozostalem przy tamronie.
( do tego leciutki , taniutki - zero strachu o utrate )

Na FF zdecydowalem sie na s 15-30 ( 3,5 - 4,5 troche ciemnawy za to lekki ) i c24-70 L ( wlasciwie to go nie lubie - duzy . ciezki , niezbyt ostry na 2,8 , a ze wzgledu na 2,8 go przeciez sie kupuje , chyba sigma balaby lepsza - upss - na forum canona nie powinenm tego pisac ;-) )


Wyspa Bahama

dreamstorm
09-03-2010, 16:38
I ja, i ja!
17-40L to świetne szkło...ale mając puchę z cropem lepiej można wydać pieniądze.

MariuszJ
09-03-2010, 17:45
Bardzo przepraszam wszystkich za niemożliwie już straszny off-top, który z wyspą Bahama tu urządzam i zdając sobie sprawę że dialog zmierza coraz bardziej ku sferom filozoficznym, z tematem nie mających nic wspólnego, obiecuję że kończę tym wpisem polemikę, pozwalając się pokonać ostatnim sztychem WB ;)



Mylisz sie .
Sa dwa podejscia do zagadnienia.

Kazda z cech mierzalnych ( rozdzielczosc , AC , dystorsja , koma , decentrycznosc . winieta i jeszcze cos tam mozna wymienic) mozna pomierzyc i odpowiednio wywazyc . " dobroc" obiektywu mozna wyrazic jednym parametrem

i jest to czesto stosowane przy ocenie wlasnosci obiektywow.
jesli rozne obiektywy sa mierzone wg tych samych zasad to mozna porownywac miedzy soba ich wlasnosci optyczne.

Podaj tylko który z ośrodków opiniotwórczych, z wielu wartościujących obiektywy (i dających różne konkluzje końcowe) przedstawia wobec tego tę jedną jedyną miarę, dzięki której pytania C17-55 czy T17-50 przestają mieć rację bytu. Wszak wystarczy porównać dwie "dobrocie".



i drugie podejscie :
mozna porownywac kazda z cech oddzielnie , ale pytaniem jest na ile ktora wplywa na jakosc obrazu.
Innymi slowy czy np lepszy jest obiektyw o niskiej rozdzielczosci bez viniety czy super ostro rysujacy z vinieta?

Ustala sie granice dopuszczalnego bledu ( np dla dystorsji 5%) i o ile ta wartosc nie zostaje przekroczona uznaje sie ze obiektywy sa pod tym prawidlowe - nie wycenia sie szczegolnie tych cech. Tzn ustala sie granice ktora nie moze zostac przekroczona - mierzy sie glownie rozdzielczosc.
Porownuje sie tylko cechy istotne .

Najistotniejsza jest rozdzielczosc , gdyz w duzym stopniu jest ona zalezna od innych ew. bledow. i jest napbardziej miarodajna dla jakosci / rozdzielczosci odwzorowania .

Ja dokonalem prostego empirycznego porownania istotnych dla praktyki fotografujacego cech .

I zważyłeś je równą miarą.
Ja po prostu dopuszczam np. myśl o wysokiej subiektywnej wadze przykładanej do niektórych, że ktoś traktuje cropową puszkę jedynie jako rozwiązanie tymczasowe, że ktoś myśli jednak o takich rzeczach jak solidność budowy i odporność na awarie. Twoje wpisy odczytać można dość ekstremalnie - 2.8 będzie zawsze lepszy od 4.0. Ja mówię że 2.8 może być w kontekście ceny zbędnym wydatkiem, bo jeżeli już czegoś potrzebujemy to 1.8. Jak i w przypadku najlepszego samochodu w klasie, tak i najlepszy obiektyw można wybrać - subiektywnie. Zresztą później sam to piszesz.



Jesli dla kogos kryteria wyboru sa inne to winen dokonac wyboru innego obiektywu niz ja.

No właśnie. Bo niestety i Twoje kryteria wyboru są skażone subiektywnością - Twojego zestawu wag.



uzyles nieracjonalnego argumnetu.
powolales sie na fakt iz nie da sie skompensowac sily swiatla 1,4 w obiektywie o sile 2,8- To prawda , ale nie wynika z tego ze wybor obiektywu o sile 2,8 w stosunku do sily 4,0 nie mialby sensu.

czyli podales argumnet absolutnie nie miajacy nic wspolnego z porownaniem 2,8 i 4.0

Powiedziałem że dopuszczam że dla kogoś 2.8 będzie dalej niewystarczająco jasny i woli dokupić do swojego starego ciemnego, którego z jakichś powodów ceni wyżej niż 2.8 (bo np. po prostu jest zwyczajnie - tańszy) bardzo jasną stałkę.



ten obiektyw to oddzielny temat.
z jednej strony jest b.dobry skorygowany optycznie .
z drugiej jednak jak na 85 ciemny i nie jest tani.
Nie jest to rzeczywiscie obiektyw uniwersalny.
Daleko mu uniwersalnoscia zastosowan do 17-55 IS mm.

Pozwolę sobie mieć inne zdanie - które wyraziłem w jego zakupie - ale już bez offtopowego wnikania w szczegóły.



MOzna mnozyc przyklady , ale tak banalna sytuacja jak spacer w lesie .
na 5,6 za bardzo nie podskoczysz. No ma on spore ograniczenia wynikajace z malej sily swiatla.

Jestem z tych, co potrafią takie przykłady wymyślać, ekstrapolować przeszłe zachowania i wyciągać wnioski. I nie jestem sam ;)



Dzisiaj jakosc zoomow jest porownywalna ze stalkami , na niektorych zakresach ogniskowych i przyslon calkowicie porownywalna a nawet nieco wyzsza.

To prawda.



Nie ma dzisiaj absolutnej potrzeby poslugiwania sie stalkami - chyba ze ze wzgledu na jasnosc , ale z drugiej strony na pelnej diurze obiektywy 1,4 , 1,2 rysuja marnie. W fotografii reportazowej ?

Z moich zdjęć robionych 50/1.8 większość to f1.8-2.2, po to ją mam. Nie tylko ze względu na ciemnicę, ale i na GO. Oczywiście można powiedzieć o mnie, że stan posiadania wymusza aplikacje, a nie aplikacje - stan posiadania, nie obrażę się wcale :)
Mam wrażenie analizując exify, że nie jestem jedyny.



Nie calkiem.

Zaprzeczasz - ale asekuracyjnie tylko częściowo - zdaniu "nie ma bowiem tu odpowiedzi prostych". Zdecyduj się ;) Jeżeli są, co sugeruje to co określiłeś jako "pierwsze podejście do sprawy", to ja po prostu uważam inaczej.

Fotofil
09-03-2010, 21:17
Jestem dla Was pełen uznania za konstruktywną dyskusję bez obrażania się wzajemnie.
Miło jest poczytać ten wątek.

andrewjohn
09-03-2010, 21:53
Przyłączam sie do Fotofila w wyrazach uznania (pomimo przedłużania off-topu), co do poziomu merytorycznego i kulturalnego dyskusji, którą Panowie prowadzicie. Czytam ją naprawdę z dużą przyjemnością.

tatlpz
13-03-2010, 13:53
moje z tego szkla


https://canon-board.info/imgimported/2010/03/4419826838_3bb3f91d05_o-1.jpg
źródło (http://farm5.static.flickr.com/4018/4419826838_3bb3f91d05_o.jpg)

https://canon-board.info/imgimported/2010/03/4423756537_a418ea69d2_o-1.jpg
źródło (http://farm3.static.flickr.com/2743/4423756537_a418ea69d2_o.jpg)

https://canon-board.info/imgimported/2010/03/4418089656_78e48fd5c1_o-1.jpg
źródło (http://farm5.static.flickr.com/4058/4418089656_78e48fd5c1_o.jpg)

Tom77
13-03-2010, 16:51
Ciekaw jestem Waszych opinii. Czy jakość eLki, czy światło rozdzielczość i stabilizacja Tamrona.
Ja wybór już podjąłem. A może Canon 17-55/2.8 IS? Wy który byście wybrali?



Witam

Rok czasu miałem na 400D Canona 17-40. Zdjęcia dobre, swiatła mi nie brakowało ale ostrosci tak. Zmieniłem go na kita 18-55IS. Zdjęcia w większości lepsze niz z 17-40. Niestety budowa i Af "kitowa". testowałem w sklepie T17-50 i C17-55. Na 10 zdjęc w ciemniejszym pomieszczeniu 1 zdjęcie nietrafione z 17-55. Zakladam ze to był mój błąd :) Zdjęcia na 2.8 z Tamrona ostre, więc mój wybor padł na Tamrona. Kupiłem po 2 tygodniach inną sztukę, bez przebierania i też trafia w punkt. Jak dla amatora T17-50 to idealny sprzęt. Na 20 zdjęć z dziesiejszego spaceru 1 nietrafione, gubil się pod ostre światło ale w ciemniejszym pomieszczeniach ostrzy dobrze.

slonkaap
14-03-2010, 14:10
Witam serdecznie .Mam pytanie jak bedzie zachowywal sie C.17-40/4 z matryca APS-H.Piszecie ze 17-40 to szklo pod FF a moj Mk II to 1.3x ale zawsze to mniej jak 1.6x.Dzieki za odpowiedz.Pozdrawiam

konradl
14-03-2010, 14:15
Bedzie w miare ok, bo 17-40 sypie sie glownie na brzegach i w rogach na FF. Tu te najgorsze partie odpadaja.

Wyspa Bahama
14-03-2010, 14:34
Witam serdecznie .Mam pytanie jak bedzie zachowywal sie C.17-40/4 z matryca APS-H.Piszecie ze 17-40 to szklo pod FF a moj Mk II to 1.3x ale zawsze to mniej jak 1.6x.Dzieki za odpowiedz.Pozdrawiam

nie masz chyba wielkiej alternatywy.
obiektyw jak najbardziej dopowiedni.


o ile w aps-c moznaby znalezc tansze i lepiej skorygowane to pod ff albo aps-h nie jest to takie oczywiste.

slonkaap
14-03-2010, 14:50
Dzieki za odpowiedz.Wielkiego wyboru faktycznie nie mam,przynajmniej za rozsadne pieniadze.Pozdro

Greg S
14-03-2010, 15:34
Używam 17-40 z 1D MK II - celnie, szybko, dobra ostrość w całym kadrze i bdb wg mnie odwzorowanie kolorów.
17-40 z filtrem jest uszczelnione więc z serią 1D można robić bez obaw zdjęcia w trudnych warunkach pogodowych.
Pozdrawiam

slonkaap
14-03-2010, 20:22
Greg S dzieki za odpowiedz w moim watkuj.Oczekiwalem wlasnie na kogos kto posiada takie body jak moje i c.17-40.Pozdrawiam.Kupuje to szklo choc zamierzalem pojsc w Sigme ale co Canon to Canon.

szogun
25-03-2010, 15:26
moje z tego szkla


Z którego?

malkontent
25-03-2010, 15:43
Mam 17-40 na crop.

Kupiłem go kilka lat temu, zanim jeszcze można było znaleźć tamrona 17-50 w sklepach nie mówiąc o canonie 17-55. Przez te kilka lat nigdy mnie nie zawiódł, jest to moje podstawowe szkło. Być może są jaśniejsze, o dłuższym zakresie i można lepiej wydać pieniądze na obiektyw. Ale przynajmniej kupując nowy aparat wiem, że obiektyw działać będzie (vide stare Sigmy) albo nie rozpadnie się po czasie (vide taśma w Tamronach). Dodatkowo obiektyw ma jedną zaletę, której nie mają inne szkła pod crop. Jak mam ochotę na slajd, to jednym szkłem obsługuję obydwa typy rejestracji obrazu.

Fotofil
25-03-2010, 16:22
Mam 17-40 na crop.

Kupiłem go kilka lat temu, zanim jeszcze można było znaleźć tamrona 17-50 w sklepach nie mówiąc o canonie 17-55. Przez te kilka lat nigdy mnie nie zawiódł, jest to moje podstawowe szkło. Być może są jaśniejsze, o dłuższym zakresie i można lepiej wydać pieniądze na obiektyw. Ale przynajmniej kupując nowy aparat wiem, że obiektyw działać będzie (vide stare Sigmy) albo nie rozpadnie się po czasie (vide taśma w Tamronach). Dodatkowo obiektyw ma jedną zaletę, której nie mają inne szkła pod crop. Jak mam ochotę na slajd, to jednym szkłem obsługuję obydwa typy rejestracji obrazu.

Wiele racji w tym co napisałeś, ale jak chcę zrobić zdjęcie ostre jak miecz szoguna to przypinam tamrona i robię takie lasery że 3x droższe eLki jak widzą te zdjęcia to się rumienią ze wstydu. Czerwonego paska co prawda nie ma, guma potrafi się odkleić ale za 800zł. (kupiłem używkę) robię poprostu lasery jeśli chodzi o ostrość. Musiałem w aparacie zmniejszyć szarpnes w kierunku minimum, czasem aż przeostrzał.

januszP.
25-03-2010, 17:48
Wiele racji w tym co napisałeś, ale jak chcę zrobić zdjęcie ostre jak miecz szoguna to przypinam tamrona i robię takie lasery że 3x droższe eLki jak widzą te zdjęcia to się rumienią ze wstydu. Czerwonego paska co prawda nie ma, guma potrafi się odkleić ale za 800zł. (kupiłem używkę) robię poprostu lasery jeśli chodzi o ostrość. Musiałem w aparacie zmniejszyć szarpnes w kierunku minimum, czasem aż przeostrzał.

A nie mówiłem!?:mrgreen: A zobacz ile ludziom czasu zająłeś!? Wiesz ile by zdjęć natrzaskali za ten czas!?:mrgreen:

Fotofil
25-03-2010, 17:54
A nie mówiłem!?:mrgreen: A zobacz ile ludziom czasu zająłeś!? Wiesz ile by zdjęć natrzaskali za ten czas!?:mrgreen:

Mea culpa :-) Miałeś rację.

andymis
29-03-2010, 23:24
tatlpz - to znaczy z którego, bo sie w tym gąszczu wypowiedzi pogubiłem ...

tatlpz
30-03-2010, 16:11
tatlpz - to znaczy z którego, bo sie w tym gąszczu wypowiedzi pogubiłem ...

17-40 :)

andymis
30-03-2010, 21:19
Fotofil mam pytanko - masz wersję starą czy nową ze stabilizacją ?
Cze z 400d tez będzie super ostro, czy moga być w tym względzie niedomagania ?

Pirx
30-03-2010, 22:59
Ponieważ szukam w dalszym ciągu światła na crop do standardowego 50mm, oglądałem sporo ZDJĘĆ z 20/2.8, 28/2.8, 28/1.8 i Tamrona. I nie znalazłem dla siebie powodu, żeby myśleć o jakimkolwiek z nich bardziej niż o Tamronie czy C17-55.

No właśnie, problem w tym, że oglądanie zdjęć zrobionych jakimś tam obiektywem, a robienie ich nim, to dwie zupełnie różne sprawy.
Jeśli ktoś wstawia do galerii dwa wybitne strzały wybrane z setek knotów, to nie znaczy, że jak kupię taki obiektyw, to wszystkie moje zdjęcia będą wyglądały jak te oglądane.
Być może będę musiał je również wybierać z setek z np. spudłowaną ostrością.

PS. Broń Boże nie chcę przez to powiedzieć, że 17-50 to złe szkło (nie miałem, więc nie wiem, ale czytałem bardzo różne opinie np. na optycznych). Natomiast dla mnie, oprócz samej jakości zdjęć (bezdyskusyjnej zresztą) ważny jest komfort pracy z danym obiektywem czyli to, żeby sprzęt nie przeszkadzał w robieniu zdjęć.

_igi
31-03-2010, 14:49
No właśnie, problem w tym, że oglądanie zdjęć zrobionych jakimś tam obiektywem, a robienie ich nim, to dwie zupełnie różne sprawy.
Jeśli ktoś wstawia do galerii dwa wybitne strzały wybrane z setek knotów, to nie znaczy, że jak kupię taki obiektyw, to wszystkie moje zdjęcia będą wyglądały jak te oglądane.
Być może będę musiał je również wybierać z setek z np. spudłowaną ostrością.

PS. Broń Boże nie chcę przez to powiedzieć, że 17-50 to złe szkło (nie miałem, więc nie wiem, ale czytałem bardzo różne opinie np. na optycznych). Natomiast dla mnie, oprócz samej jakości zdjęć (bezdyskusyjnej zresztą) ważny jest komfort pracy z danym obiektywem czyli to, żeby sprzęt nie przeszkadzał w robieniu zdjęć.
Mam 17-50IS i 17-40L, nawet pod ręką. Optycznie lepszy jest Tamron, mechanicznie eLka. Zresztą, jak dla mnie eLka jest bardzo dobra optycznie. Inna sprawa, że Tamron wyżera oczy ostrością, co generalnie rzecz biorąc, cieszy. ;)

konradl
03-04-2010, 18:53
Ostatnio przydarzylo mi sie bezposrednio porownac na 18Mpix cropie T17-50 / Kit IS 18-55 / C17-40
I na szerokim koncu @ f8 i sprawa wyglada tak:
1. Tamron najlepszy pod kazdym wzgledem.
2. Kit - ostrosc b.podobna do tamrona, jedynie aberracje ciutke wieksze. (ogolnie narawde mnie zaskoczyl ten obiektyw, IS, cichy, nawet na pelnej dziure w sumie akceptowalny)
3. 17-40, łoj..... nawet sie nie zblizal do Tamrona i Kita, szczegolnie troche dalej od srodka kadru. Nie wiem moze da sie to porownac do Tamrona @f2.8

gavin
03-04-2010, 19:16
no widac to np tu http://www.the-digital-picture.com/Reviews/ISO-12233-Sample-Crops.aspx?Lens=100&Camera=474&Sample=0&FLI=0&API=0&LensComp=400&CameraComp=474&SampleComp=0&FLIComp=0&APIComp=2

agema
03-04-2010, 19:27
Ostatnio przydarzylo mi sie bezposrednio porownac na 18Mpix cropie T17-50 / Kit IS 18-55 / C17-40
I na szerokim koncu @ f8 i sprawa wyglada tak:
1. Tamron najlepszy pod kazdym wzgledem.
2. Kit - ostrosc b.podobna do tamrona, jedynie aberracje ciutke wieksze. (ogolnie narawde mnie zaskoczyl ten obiektyw, IS, cichy, nawet na pelnej dziure w sumie akceptowalny)
3. 17-40, łoj..... nawet sie nie zblizal do Tamrona i Kita, szczegolnie troche dalej od srodka kadru. Nie wiem moze da sie to porownac do Tamrona @f2.8

To miałeś jakieś nieudane 17-40.
Przez dłuższy czas używałem równolege Canona i tamrona ( 17-4, 17-35).
Najpierw z 40D , poźniej 5D.
Pod swiatło Tamron tragicznie blikował i tracił kontrast, na brzegu pełnej klatki najlepiej nadawał się do naukowych badań nad wpływem nieostrości na psychikę

gavin
03-04-2010, 19:38
ale nie o tym tamronie mowa

konradl
03-04-2010, 20:11
Jednak 17-35 to nie 17-50, prawda? :)

fot.draco
28-04-2010, 23:12
Powiem tak.
Wiele można przeczytać na temat Tamrona 17-50 bez jak i ze stabilizacją.
Wiele bardzo dobrych opini można przeczytać na temat 17-40, jak również złych.

Biorąc pod uwagę moje doświadczenie z Tamronami zarówno 17-50 jak i 28-75 a miałem ich kilka.
Muszę przyznać wyższość Canona 17-40 pod każdym względem.
Jeśli nawet Tamron 17-50 jest ostrzejszy od 17-40 to tylko wtedy jak trafimy naprawdę dobry egzemplarz Tamiego. Jek trafimy.
Poświęciłem sporo kasy, skacząc od jednego obiektywu do drugiego. Kitowy,
28-135 IS (o dziwo bardzo dobry obiektyw), Tamron 28-75 2.8, 17-50 2.8 i inne. Miałbym już zajefajną L-kę, lepszą od 17-40. Niestety nie stać mnie teraz na to.
Kupując 17-40 zobaczyłem jaki byłem głupi. Traciłem zaufanie do firmy Canon do momentu podpięcia 17-40 pod mój 40D.
Jestem zakochany w tym obiektywie. Można z niego naprawdę wiele wyciągnąć.
I światło 2.8 którego nie ma, rekompensuje mi szybkość AF i celność.
W ciemniejszych pomieszczeniach gdzie są obiekty w ruchu nie ma porównania
bo Canon momentalnie złapie ostrość i zrobie super zdjęcie a Tami jeszcze będzie szukał ostrości.
Kiedyś na weselu koleżanki mając tamiego 17-50 używałem przesłony 4 5.6 bo wiedziałem że będę miał ostre
zdjęcie a obiekt nie umnknie mi z przesłony 2.8 i stracę jesgo ostrość. Także ta ostrość pomiędzy tymi modelami to temat sporny.

Przestrzegam wszystkich przed takimi głupimi praktykami jak moje.
Niby miałem dobry egzemplarz Tamiego ale nigdy nie byłem w pełni zadowolony z posiadania go.
Teraz jestem zadowowlony i kamień z serca mi spadł.
Naprawdę mimo wszystko 17-40 jest godne polecenia, a za pozostałe "super obiektywy" ja dziękuje.

Kupowanie taniego sprzętu jest droższe niż kupowanie L-ek.
Samo życie. Wszyscy wiedzą że taka jest prawda w życiu.
Kupisz tanie buty. Rozlecą się i kupisz drugie i trzecie. A za te 3 pary byś miał świetne buty, czasami na lata.

Nie kupie już inego obiektywu jak Canon L. Będe odkładał kase tak długo jak będzie trzeba bo wiem że eLA mi to zrekompensuje.

Podobnie było z obiektywami typu 70-300 (Sigma Tamron Canon)
zbieram na 70-200 L i nawet nie chce słyszeć o innych zamiennikach.

To jak do mercedesa włożyć silnik od syreny.

Przestrzegam po moich doświadczeniach i myślę że wiele osób popełniało takie błedy ja ja.

Chwali się obiektyw taki jak się ma... ale do czasu zakupu Canona serii L.

donald7000
29-04-2010, 18:47
Każdy chwali swoje, nawet tamrony do puki nie kupi szkieł Canona.
Szkła Canona można kupić w ciemno, zawsze będzie dobry i ostry.
No chyba że ktoś jest onanista...
Mam 17-40, 70-200 a teraz bawię się 50/1,4, oczywiście mam też T 28-75, ale tylko po to.... sam nie wiem po co. Chce ktoś kupić ? :)

jafrap
22-05-2013, 11:10
MariuszJ - podaj mi JEDEN konkretny powód, żeby mieć 17-40 i 17-50 jednocześnie.
Ma za dużo kasy i nie wie co z nią zrobić. Innego powodu nie widzę :)

akustyk
22-05-2013, 11:25
Ma za dużo kasy i nie wie co z nią zrobić. Innego powodu nie widzę :)

a jak ktos ma korpus FF z 17-40 a oprocz tego chce miec cropa ze standardowym ale stabilizowanym zoomem?

Fotofil
22-05-2013, 11:40
Patrzycie na daty postów?

akustyk
22-05-2013, 11:42
Patrzycie na daty postów?
a to oba modele juz zupelnie wyszly z obiegu?

Fotofil
22-05-2013, 11:55
Ty mogłeś nie zauwżyć, ale jafrap odpowiedział na pytanie zadane 3 lata temu.

Bangi
22-05-2013, 12:00
Nabijamy posty? :mrgreen:

Matsil
29-05-2013, 07:17
Każdy chwali swoje, nawet tamrony do puki nie kupi szkieł Canona.
Szkła Canona można kupić w ciemno, zawsze będzie dobry i ostry.
No chyba że ktoś jest onanista...
To ja też coś odkopię, bo do końca zgodzić się nie mogę :mrgreen:.

Szkła canona mają może większą powtarzalność od innych, ale pod takim stwierdzeniem bym się nie podpisał. Mi trafiło się kilka gorszych egzemplarzy:
70-200/4L na pewno, mydlił strasznie na 70mm, nawet po kalibracji na Żytniej
17-55/2.8 - może miałem zbyt duże oczekiwania, bo mnie niczym nie zachwycił, wręcz przeciwnie, a może po prostu trafiłem gorszy egzemplarz
17-85 - tu słów mi braknie...
24LII - długo szukałem i bym się poddał, gdyby mi nie dobrał Towers
Konkluzja jest taka, że sprawdzać trzeba.
Jak mówi przysłowie - "zaufanie jest dobre, ale sprawdzenie lepsze" ;).

Morfii
29-05-2013, 07:45
to ja też coś odkopię, bo do końca zgodzić się nie mogę :mrgreen:.

Szkła canona mają może większą powtarzalność od innych, ale pod takim stwierdzeniem bym się nie podpisał. Mi trafiło się kilka gorszych egzemplarzy:
70-200/4l na pewno, mydlił strasznie na 70mm, nawet po kalibracji na żytniej
17-55/2.8 - może miałem zbyt duże oczekiwania, bo mnie niczym nie zachwycił, wręcz przeciwnie, a może po prostu trafiłem gorszy egzemplarz
17-85 - tu słów mi braknie...
24lii - długo szukałem i bym się poddał, gdyby mi nie dobrał towers
konkluzja jest taka, że sprawdzać trzeba.
Jak mówi przysłowie - "zaufanie jest dobre, ale sprawdzenie lepsze" ;).

amen :)

ketras
29-05-2013, 08:16
Do tej puli można dołączyć 50tkę 1.8 II , 35 mm 2.0 . Także jw trzeba sprawdzać albo liczyć na szczęście.

winiarro
29-05-2013, 11:43
O 85-tce 1.8 też zapominacie :lol:.

ekspresowy
29-05-2013, 11:53
Używałem każdego z wymienionych obiektywów i tak, jeśli chodzi o jakość zdjęć, tzn. kolory, kontrast, rozdzielczość to najlepsze efekty moim zdaniem były uzyskiwane na 17-55 tylko że konstrukcja tego obiektywu (plastikowa obudowa, wysuwający się tubus, itd.) (swoją drogą nie taniego) budziła we mnie pewne obawy zważywszy na to że miałem w wcześniej 17-40. Właśnie z powodu trwałości 17-55 zmieniłem go na 17-40, największą stratą było światło bo 2.8 to nie 4 i nie ma co tutaj dyskutować, że o IS nawet nie wspomnę. Sama jakość zdjęć porównywalna, kwestia odpowiednich egzemplarzy. Co do Tamrona to bardzo dobry budżetowy obiektyw, ale raczej nie do ciężkiej pracy w półmroku i zakamarkach gotyckich kościołów ;).

Bffist
27-09-2013, 11:41
Drogą wstępu, nie widzę sensu zakładania kolejnego tematu Tamron 17-50 vs. Canon 17-40, więc piszę tu.
Aktualnie posiadam Tokine 12-24/4, jest to (póki co) moje podstawowe szkło, jednak doszedłem do wniosku, że jest dla mnie za szerokie,
chciałbym coś bardziej uniwersalnego z dłuższym końcem. Światło nie było dla mnie aż tak istotne, w razie czego albo doświetlałem lampą
albo podpinałem jasną 50tke. Stąd pomysł czegoś 'bardziej uniwersalnego'.

Kusi Canon 17-40, bo jest celny i pewny (USM), natomiast światło nie robi mi wielkiej różnicy (wcześniej wspomniana Tokina).
Jednak martwią mnie bardzo podzielone opinie co do jakości obrazka na APS-C ( posiadam 40D ).

Z drugiej strony bardzo chwalony Tamron 17-50 VC, który jak czytam opinie, jest bardzo ostry. Ale to wiadomo jak się trafi.
No i przy okazji jaśniejszy, co fakt faktem, czasem mogło by uprościć życie.


Sęk w tym, że zostawiam sobie 50tke jako jasna stałkę.
W uniwersalnym zoomie, jak już wspomniałem na świetle mi nie zależy. To na czym mi zależy to kolory, kontrast i ostrość. Ogólnie dobry obrazek.
Co do pytań o przeznaczenie, to głównie podróże, czasem jakieś spacery, architektura. Bardzo rzadko ale jednak sport.
Raczej nie robię zdjęć w trudnych warunkach, aczkolwiek chciałbym nie bać się wyciągnąć sprzęt w wietrzny dzień na plaży, czy podczas mżawki w górach.

Który obiektyw bym nie kupił, i tak wyląduje na nim jakiś dobry filtr polaryzacyjny ( nie zamierzam tutaj oszczędzać specjalnie, i chce wydać na niego do 250zł ).
Jednak Gdybym kupował 17-40 w grę wchodzi tylko używka. W przypadku Tamron 17-50 VC, jeśli była by to używka, to najprawdopodobniej w bardzo
bliskiej przyszłości ( miesiąc - dwa ) mógł bym zapełnić lukę na długim końcu - mianowicie używany 70-200/4L.
Uprzedzę niektórych, jeśli kupił bym 17-40, to nie będę w stanie przez najbliższy rok kupić 70-200. Może co najwyżej 70-300 VC USD za pół roku.
Tak samo Canon 17-55/2.8, nie wchodzi w grę bo jest po prostu za drogi.
A co do FF, chciałbym 6D. Ale niestety pewnie przez najbliższe 1.5-2lat będzie to cel nieosiągalny. Wtedy na pewno zakupił bym coś z zakresu 24-70/105.

Adam71
27-09-2013, 12:08
Kup 15-85 jak Ci nie zależy na f i masz po problemie. I ostry , i systemowy i trafia w punkt.

Bffist
27-09-2013, 13:46
To że nie zależy mi na świetle 2.8 ( a zaznaczyłem że niekiedy faktycznie mogło by uprościć sprawę ),
nie znaczy że chce mieć światło 5.6. Fakt jest ono na długim końcu, ale jest ono na długim końcu którego nie potrzebuje,
bo w planach jest 70-200 Canona, ew. 70-300 VC USD Tamrona.

Mike7
27-09-2013, 14:38
A myślałeś nad Sigmą 17-50 2.8 OS ? Kosztuje nówka około 1600zł.

Bolek02
27-09-2013, 17:09
W tym wypadku Canon lepszy od Tamrona choćby ze względu na kolory i to prawda niepodważalna :)
Poza tym AF nieco lepszy w Canonie a światło, no cóż coś za coś.

Mirosuaw
27-09-2013, 18:57
Do cropa zamiast 17-40/4 lepiej chyba wziąć 17-55/2,8. Cena zbliżona, a zakres ogniskowych trochę bogatszy, nie wspominając o tym, że lepsze światło.

salas
27-09-2013, 19:07
Do cropa zamiast 17-40/4 lepiej chyba wziąć 17-55/2,8. Cena zbliżona, a zakres ogniskowych trochę bogatszy, nie wspominając o tym, że lepsze światło.

"Tak samo Canon 17-55/2.8, nie wchodzi w grę bo jest po prostu za drogi."

Przynajmniej byś przeczytał co autor napisał i dopiero doradzał.

Adam71
27-09-2013, 19:58
"Tak samo Canon 17-55/2.8, nie wchodzi w grę bo jest po prostu za drogi."

Przynajmniej byś przeczytał co autor napisał i dopiero doradzał.

Chwila moment . Cena 17-40 jest bliska cenie 17-55 . Może ze 300-400 różnicy za używki ...

Bffist
27-09-2013, 20:12
Chwila moment . Cena 17-40 jest bliska cenie 17-55 . Może ze 300-400 różnicy za używki ...

Faktycznie, 17-40 można kupić w granicy 1700-1900. Natomiast 17-55 za około 2300-2500.
Co nie zmienia faktu, że nie mogę sobie pozwolić na jednorazowy zakup rzędu 2300-2500zł.

Więc coś jest nie tak, skoro jest to pisane 3ci raz, a Ty kolego, dalej uparcie swoje.

Mirosuaw
27-09-2013, 20:16
Edit.

maviozo
28-09-2013, 01:14
Tamrony potrafi sypać błędami - sam posiadam taki, kupiony zresztą w takim stanie za małe pieniądze. Po zrobieniu zdjęcia sypie error, puszkę trza wyłączyć i włączyć ponownie :D
Co prawda mi to na rękę, bo używam go na adapterze bez przeniesienia żadnej elektroniki...ale chyba bym go nie polecał. Jest tani, owszem, ale...
17-55 poza lepszym światłem, ma też stabilizację. Jeżeli nie zamierzasz prędko uciekać z cropa, to mimo wszystko zastanowiłbym się, czy nie ścisnąć mocniej portfela.

Cichy
28-09-2013, 07:36
Tamrony potrafi sypać błędami - sam posiadam taki, kupiony zresztą w takim stanie za małe pieniądze. Po zrobieniu zdjęcia sypie error, puszkę trza wyłączyć i włączyć ponownie :D
Co prawda mi to na rękę, bo używam go na adapterze bez przeniesienia żadnej elektroniki...

Jakim cudem wiec sypie błędami, skoro uzywasz go przez adapter ?

maviozo
28-09-2013, 09:29
No mi nie sypie, bo z pełną świadomością takiego kupiłem, co nie zmienia faktu, że fizycznie obiektyw JEST uszkodzony i gdybym go podłączył do aparatu, to by NIE działał. A kolega będzie z niego korzystał z aparatem :)

I narzeka na to sporo osób, więc nie jest to odosobniony przypadek. Tutaj jest kilka podobnych wypowiedzi Błąd obiektywy Tamron 17-50 2.8 ze stabilizacją VC. : Obiektywy i filtry | videoDSLR.pl | filmowanie lustrzankami Canon 5D, 7D, 60D, 550D, wideo filmowanie (http://videodslr.pl/blad-obiektywy-tamron-17-50-2-8-ze-stabilizacja-vc-t6740.html)