Zobacz pełną wersję : Czy nadal warto brac 450d?
Witam
Od jakiegos czasu zastanawiam sie nad zakupem mojego pierwszego aparatu nie kompaktowego.
Zdaje sobie sprawe iz o 450 jest juz pare tematow, jednak moje chcialbym odniesc do obecnej ceny tegoz aparatu.
Czy za te pieniadze (powiedzmy ze ok 1900 zl z kitem) aparat ten jest wart zakupu czy moze warto jednak dorzucic do 500d (500 zł)
Co do fimow w hd, jakos nie jest mi to niezbedne, zalezy mi na dobrej jakosci zdjeciach, z wzglednie mala iloscia szumow.
Moje pytanie kieruje glownie do obecnych posiadaczy 450d, czy obecnie rowneiz byscie kupili ten aparat? czy nauczeni bledem wybrali inny model (mowie o polce amatorskiej, nie o xxd i xd)
Jak sprawuje sie aparat przez lat, jak z awaryjnoscia??
Planuje zakup 450d wraz z kitem (dosc niska roznica cenowa samego body a wersji z kitem), do tego zastanawiam sie nad 55-250.
W moim zaciszu domowym posiadam juz obiektyw macro ze starego etosa (50 mm macro) oraz lampe macrolite ml-2. Czy lampa bedzie wspolgrac z 450d? (oczywiscie do ewentualnych zdjec makro :) )
Podsumowujac brac 500d ? czy brac 450d a zaoszczedzone 500 zl przeznaczyc na statyw (mysle nad sherpa) i ewentualnie dorzucic jeszcze male $ do namiotu bezcieniowego (lubie fotki makro, i rowniez w tej dziedzinie chcialbym zaczac przygode)
Pozdrawiam i serdzeczne dzieki za odp.
W moim zaciszu domowym posiadam juz obiektyw macro ze starego etosa (50 mm macro) oraz lampe macrolite ml-2. Czy lampa bedzie wspolgrac z 450d? (oczywiscie do ewentualnych zdjec makro :) )
Lampa tylko pełna moc bez żadnej automatyki i regulacji.
"50 mm macro ze starego etosa" domniemam że to bagnet FD więc też pożytku w cyfrze nie będzie. Nie wiem czy bierzesz to pod uwagę.
Merauder
26-02-2010, 23:14
Zalezy do czego to chcesz? Jak na potrzeby domowe plus powiedzmy foto portretowe w kontrolowanym swietle tj. nie ciemnice to ci sie sprawdzi. Jak cos wiecej to seria xxD. Z perspektywy ponad roku korzystania z 450D tego co mi najabrdziej brakuje to lepszy AF, zwlaszcza na bocznych punktach. Ale mowie tutaj glownie o warunkach np koscielnych.
Lampa tylko pełna moc bez żadnej automatyki i regulacji.
"50 mm macro ze starego etosa" domniemam że to bagnet FD więc też pożytku w cyfrze nie będzie. Nie wiem czy bierzesz to pod uwagę.
50 byla z eosa elan wiec chyba ef? (elana niestety skonczyla zywot, tzn zostala kiedys skradziona, zostal po niej tylko ten obiektyw i lampa, a zal mi bylo sprzedawac, bo to taka troche pamiatka rodzinna)
co do zastosowan, to ogolnie do nauki (odstresowywacz od normalnej pracy) , no i chcialbym sie skupic glownie na makro (o ile ta 50 bedzie pasowac :) )
Witam
Czy za te pieniadze (powiedzmy ze ok 1900 zl z kitem) aparat ten jest wart zakupu czy moze warto jednak dorzucic do 500d (500 zł)
Co do fimow w hd, jakos nie jest mi to niezbedne, zalezy mi na dobrej jakosci zdjeciach, z wzglednie mala iloscia szumow.
Pozdrawiam i serdzeczne dzieki za odp.
Odp.
1. Jest wart
2. Sam sobie chyba odpowiedziałeś(co do filmów)
Moje pytanie kieruje glownie do obecnych posiadaczy 450d, czy obecnie rowneiz byscie kupili ten aparat? czy nauczeni bledem wybrali inny model (mowie o polce amatorskiej, nie o xxd i xd)
1. xD i xxD to też półka amatorska ;)
2. Poczekałbym na 550D (jeśli miałbym czym fotografować), albo kupiłbym 1000D (który potem pozostałby jako drugi aparat).
Uzasadnienie - 450D to (moim zdaniem) bardzo fajny aparat, ale 550D (500D poniekąd też...) jest sporo lepszy.
zdRAWki
PS a filmami bym się pobawił, może coś by z tego wyszło...
PPS z drugiej strony 500zł (różnica w cenie) to równowartość lampy błykowej
MariuszJ
01-03-2010, 13:11
Różnicy między 1000d a 450d nie zauważysz.
Między kitem a np. używanym Tamronem 17-50 a i owszem.
Jako zestaw startowy 1000d+używany Tamron wydaje się optymalny, jeżeli istnieje ściśle określona górna granica zakupu.
Ja pewnie kupię tego 550d, bo mnie podniecają nowe możliwości ;) Ale nie każdy taki podnietliwy :D
500D ma też oprócz filmów lepsze :
- nowszy procesor
- lepsze ISO (do 12 800)
- LCD
Ten obiektyw jeżeli to Canon 50mm 1,8 z bagnetem EF (takim jak w analogowych Eos-ach) to bedzie działał.
Do makro i tak trzeba mieć pierścienie lub obiektyw z trybem MACRO.
Ten obiektyw jeżeli to Canon 50mm 1,8 z bagnetem EF (takim jak w analogowych Eos-ach) to bedzie działał.
"50 mm macro" to raczej EF 50 f/2.5 Macro x0.5.
zdRAWki
"50 mm macro" to raczej EF 50 f/2.5 Macro x0.5.
Jeśli mowa o skali odwzorowania w EF 50 f/2.5 Macro, to w Body 450d zamiast 1:1 będzie 1,6:1
Ja uzywalem kilka lat 350D i nigdy mnie nie zawiodl.
Swoja droga lepiej wziac tansze body i zainwestowac w szkla.
Jeśli mowa o skali odwzorowania w EF 50 f/2.5 Macro, to w Body 450d zamiast 1:1 będzie 1,6:1
Owszem nie. I to po dwakroć.
zdRAWki
Myślę podobnie jak roshuu - lepiej zainwestować szkła. Ja mam 450D od końca 2008 r. i w ogóle nie myślę o jego zmianie - w niczym mnie nie ogranicza, a jego mały rozmar jest nawet, jak dla mnie, plusem. Do filmów mam kamerę.
Przez ten okres za to miałem już 9 różnych obiektywów (teraz 5, w tym 3 stałki). Najszybciej pozbyłem się kita 18-55IS, na początku najlepiej pracowało mi się z 50f1.8, przede wszystkim dzięki GO można było zobaczyć atuty lustrzanki w porównaniu z kompaktem.
Aha, jeszcze jedno, kiedyś 450D spadł mi z ok. 1 m na twardą drewnianą podłogę. W obiektywie padła przesłona, w aparacie nic się nie stało.
mateuszw3
01-03-2010, 15:34
Ja mam 450d od lipca 2009 roku i jak na razie świetnie się sprawuje. Nawet nie myślę o zmianie puszki. Na twoim miejscu tak jak mówili poprzednicy kupiłbym 450d i zainwestował w jakieś szkła.
Jak kogoś filmy nie kręcą (lub odwrotnie :-) ) za podobne pieniądze może nabyć 40D z niewielkim przebiegiem. Sam niedawno kupiłem 40D (ok. 5000 strzałów) z gripem i kartą pamięci za 2200,-...
450D świetna puszka. Brakuje mi w niej tylko większego ISO, mam nadzieję, że jakiś hack soft wyjdzie...
Zgadzam się z przedmócą - lepsze ISO by się przydało...
Merauder
01-03-2010, 16:54
[...]
- lepsze ISO (do 12 800)
[...].
Koronny argument przemawiajacy za 500-tka :)
panmateusz
01-03-2010, 17:01
Posiadam 450D i nigdy więcej nie zdecydowałbym się na aparat z serii xxxD.
Aparat jest przyjemny, jednak mimo wszystko wolałbym używane 40D. Jedyne argumenty dla przyszłego użytkownika to mały rozmiar i ciężar. Dla mnie to ogromne wady, ale z tego co słyszałem, to ludzie często właśnie tego oczekują ;)
Adamek13
01-03-2010, 20:35
Nie jeden stanął przed dylematem: 450D czy 500D? Dla mnie wybór był prosty, bo filmy mnie nie interesowały i nie chciałem wydać za dużo na początek. 500 zł mniej niż za 500D to był argument. Miała być dobra lustrzanka do amatorskiego pstrykania i taka jest. Po kilku miesiącach użytkowania mogę śmiało powiedzieć, że to był dobry zakup. Wady oczywiście ma, choćby to niskie ISO. Wielkość aparatu - sprawa indywidualna, ja kupiłem grip i jest ok, chociaż gdybym miał dziś kupować, to poszedłbym półkę wyżej i wziął 50D. Po jakimś czasie i tak się okazuje, że zakup samej lustrzanki to był mały koszt. Dochodzą obiektywy, torby, statywy, gripy, karty itp. itd.
O KICIE w tym modelu napisano już chyba wszystko, potraktuj go jako "środek do celu". KIT szybko mi uświadomił, że przyda się coś długiego, dlatego kupiłem 70-300. Stałkę 50mm też traktuje jako tymczasowe szkiełko do nauki i poznawania swoich potrzeb. Już wiem że następnym szkiełkiem które kupię będzie 17-55 2.8 IS, do 450D będzie w sam raz :mrgreen:
Ja poluję teraz na używaną 450-kę w dobrej cenie, coby dokręcić do tego 50mm i przekazać żonie, jako mały zestaw do robienia zdjęć :)
40D duże i ciężkie, a 500D nie daje zbyt wielkiej przewagi.
550D by było miłe, ale nie w sytuacji kiedy za cenę 550D mogę kupić 2 sztuki 450D...
450D świetna puszka. Brakuje mi w niej tylko większego ISO, mam nadzieję, że jakiś hack soft wyjdzie...
Tak naprawdę brakuje tylko 3200 ISO. Wyższe czułości są także w innych aparatach forsowane.
zdRAWki
moim osobistym zdaniem matryca 450D to jest cropowe optimum. wiecej szczegolow i tak ciezko z amatorska optyka wycisnac (choc i profesjonalna tez nie zawsze wyrabia) a pliki sa jeszcze w znosnym rozmiarze.
pod wzgledem mozliwosci - o ile nie potzebujesz filmow, to 500D nie ma realnej przewagi nad 450D wartej dokladania istotnych pieniedzy.
Miałem kiedyś 350D, pomijająć rozjechany AF, który nie trafiał w punkt z żadnym obiektywem to był całkiem dobry sprzęt. Do dzisiaj jestem zadowolony z jakości zdjęć (ale nie ostrości) nim wykonanych.
Tylko że .... jak się weźnie do ręki np 40D/50D/5D to już wiadomo o co chodzi.
Inna jakość materiałów, bez skrzypienia plastiku, bez zadrapań przy dotykaniu, lepsze trzymanie, uszczelnienia.
Inna klasa. Zdjęcia z 40D czy 50D w porównaniu do serii xxxD nie są nagle piękniejsze, bardziej kolorowe, cudowne. Różnica zasadnicza jest w jakości wykonania.
Ale jak ktoś tego nie potrzebuje, bo robi zdjęcia okazyjnie, to ja nie widzę potrzeby dzwigania dodatkowych kg w w postaci 40D/50D, bo zdjęcia cudowniejsze nie będą.
Miałem kiedyś 350D, pomijająć rozjechany AF, który nie trafiał w punkt z żadnym obiektywem to był całkiem dobry sprzęt. Do dzisiaj jestem zadowolony z jakości zdjęć (ale nie ostrości) nim wykonanych.
Tylko że .... jak się weźnie do ręki np 40D/50D/5D to już wiadomo o co chodzi.
Inna jakość materiałów, bez skrzypienia plastiku, bez zadrapań przy dotykaniu, lepsze trzymanie, uszczelnienia.
A jak to się ma do 450D? Twoja wypowiedź jest trochę jak:
"Jeździłem kiedyś Kadettem, całkiem fajny był ale olej brał. A wracając do tematu Astry F czy G, polecam Insignię" ;)
zdRAWki
A jak to się ma do 450D? Twoja wypowiedź jest trochę jak:
"Jeździłem kiedyś Kadettem, całkiem fajny był ale olej brał. A wracając do tematu Astry F czy G, polecam Insignię" ;)
zdRAWki
Ponieważ pojawiły się głosy że lepiej jest kupić używany 40D niż 450D, to moim zdaniem
oczywiście 40D jest lepszy, ale nie w jakości zdjęć. Tylko w innych cechach.
I jak ktoś tych innych właściwości nie potrzebuje, to niech sobie sprawi 450D i będzie OK.
Tak poza tematem to niestety jeżdzę Astrą H i nie polecam :-D
Ponieważ pojawiły się głosy że lepiej jest kupić używany 40D niż 450D, to moim zdaniem
oczywiście 40D jest lepszy, ale nie w jakości zdjęć. Tylko w innych cechach.
I jak ktoś tych innych właściwości nie potrzebuje, to niech sobie sprawi 450D i będzie OK.
Tak poza tematem to niestety jeżdzę Astrą H i nie polecam :-D
Wątkotwórca upiera się przy serii trzycyfrowej - może nie sugerujmy mu na siłę dwucyfrowej?
zdRAWki
Wątkotwórca się nie upiera, na pierwszej stronie napisał dwa posty i to wszystko - za to w międzyczasie daje się zauważyć wzdychanie do wyższego ISO w standardzie.
Trzymając się twoich odniesień - Insignia za droga, więc może warto rozważyć używaną Vectrę II z umiarkowanym przebiegiem?...
Merauder
02-03-2010, 09:48
[...]
Tylko że .... jak się weźnie do ręki np 40D/50D/5D to już wiadomo o co chodzi.
Inna jakość materiałów, bez skrzypienia plastiku, bez zadrapań przy dotykaniu[...]
Widocznie 350-tka byla naprawde slabo wykonana wstosunku do 450-tki. Zadrapan nie ma, skrzypiacego plastiku tez mi na prozno szukac. Troche sie ma nijak Twoje porownanie do 350-tki, bo z Twoich twierdzen wynika, ze jest ona calkiem innym przedstawicielem serii xxxD niz 450D, przynajmniej pod wzgledem budowy.
Wątkotwórca się nie upiera, na pierwszej stronie napisał dwa posty i to wszystko - za to w międzyczasie daje się zauważyć wzdychanie do wyższego ISO w standardzie.
Trzymając się twoich odniesień - Insignia za droga, więc może warto rozważyć używaną Vectrę II z umiarkowanym przebiegiem?...
Do jeżdżenia po mieście? Lepiej mniejszy ale nie majoneza po taksówkarzu!
zdRAWki
Ja mam 450D od 2 lat, i szczerze powiem ze (coprawda pytanie tego nie za bardzo dotyczy), kiedy fotografuje 50D to czuje sie oszukany 450D.. i wiem ze nigdy nie kupilbym juz zadnego aparatu z serii xxxD bo one bardzo bardzo szybko przestaja wystarzac, a rzeczy takie jak np rozpietosc tonalna matrycy czy sama wygoda uzytkowania w porownaniu z seria xxD to niebo a ziemia. Zastanow sei nad jakims dobrze utrzymanym 40D. Pozdrawiam :)
Ja mam 450D od 2 lat, i szczerze powiem ze (coprawda pytanie tego nie za bardzo dotyczy), kiedy fotografuje 50D to czuje sie oszukany 450D.. i wiem ze nigdy nie kupilbym juz zadnego aparatu z serii xxxD bo one bardzo bardzo szybko przestaja wystarzac, a rzeczy takie jak np rozpietosc tonalna matrycy czy sama wygoda uzytkowania w porownaniu z seria xxD to niebo a ziemia. Zastanow sei nad jakims dobrze utrzymanym 40D. Pozdrawiam :)
Zieeew i bzdury (o rozpiętości tonalnej)
zdRAWki
bo ja wiem czy bzdury, z tego co pamiętam Canonowi 450D zarzucano jedną z niższej rozpiętości tonalnej.
Ja poluję teraz na używaną 450-kę w dobrej cenie, coby dokręcić do tego 50mm i przekazać żonie, jako mały zestaw do robienia zdjęć :)
Trochę lipny zestaw, ze względu właśnie na tą pięćdziesiątkę. Nikon tutaj ma sporą przewagę w postaci przyzwoitego i taniego jak barszcz 35/1.8, do tego nawet D40 i jest aparacik jak marzenie do zabawy w fotografię.
Tak, wiem, istnieje EF 35/2, ale nie jestem do tego obiektywu przekonany.
WiatruMistrz
02-03-2010, 12:29
Szkła się liczą a nie aparat canon to canon poprostu na starszym modelu więcej siedzi sie przy obróbce z raw, ergonomia serii XXD wychodzi przy zastosowaniach zawodowych gdzie często zmienia się punkty AF i robi się tysiące fotek miesięcznie, AF na bocznych punktach i tak nikogo tu nie zachwyca jak czytam niezależnie od puszki. Wolę sobie kupić elżbietkę niż używany 40D :P ale to moje zdanie...Plus 450D to taki że ma 12mpix i każdy obiektyw na nim ładnie działa a powyżej tamrony i inne tansze szkła wymiękają na tych wypakowanych matrycach jak passat serii b3 :)
Jak będzie za mały odrazu kup grip sobie do niego poprawia ergonomię.
bo ja wiem czy bzdury, z tego co pamiętam Canonowi 450D zarzucano jedną z niższej rozpiętości tonalnej.
Niż 50D?
zdRAWki
bo ja wiem czy bzdury, z tego co pamiętam Canonowi 450D zarzucano jedną z niższej rozpiętości tonalnej.
5D wedlug roznych "testow" tez ma gorsza niz np 30D, a jak sobie porownam zdjecia, to jest przepasc... na korzysc 5D.
moja rada: samemu testowac, nie wierzyc glupim pomiarom, ktore przez lipna metodologie dowoda wyzszosci 126p nad 740-tka ;)
Trochę lipny zestaw, ze względu właśnie na tą pięćdziesiątkę. Nikon tutaj ma sporą przewagę w postaci przyzwoitego i taniego jak barszcz 35/1.8, do tego nawet D40 i jest aparacik jak marzenie do zabawy w fotografię.
Ale dlaczego lipny?
Żona najbardziej lubi 50mm na cropie, to na grzyba mam ją uszczęśliwać jakąś 35-ką :-)
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
ergonomia serii XXD wychodzi przy zastosowaniach zawodowych gdzie często zmienia się punkty AF i robi się tysiące fotek miesięcznie,
Żartujesz z tymi "zastosowaniami zawodowymi", w kontekście porównania xxxD i xxD?
Kto kupi 450D do zastosowań zawodowych, gdzie liczy się AF...
Z tą ogniskową 35 a 50 bywa różnie, ja np. po dokupieniu 35f2.0 do 50f1.4 zauważam, że w mieszkaniu 35 na cropie bardziej mi leży - jest w miare szeroko, ale jeszcze bez przerysowań przy ciaśniejszych portretach.
Kto kupi 450D do zastosowań zawodowych, gdzie liczy się AF...
nie we wszystkich zastosowaniach zawodowych liczy sie AF. i nie mam na mysli tylko produktowki czy makro.
nie zmienia to faktu, ze ktos zarabiajacy na fotografii powinien byc w stanie kupic lepszy sprzet, jesli mu to potrzebne do pracy.
nie we wszystkich zastosowaniach zawodowych liczy sie AF. i nie mam na mysli tylko produktowki czy makro.
Ale WiatruMistrz pisał konkretnie o AF i do tego się odniosłem.
Jak ktoś niewłaściwie dobiera narzędzie do tego co chce osiągnąć, to sam sobie jest winien.
Ale dlaczego lipny?
Żona najbardziej lubi 50mm na cropie, to na grzyba mam ją uszczęśliwać jakąś 35-ką :-)
Ja lubię 50 na cropie, ale niestety widzę też spore ograniczenia tego szkła, szczególnie w pomieszczeniach. Gdybym miał mieć aparat z jedną jedyną jasną stałką, byłby to właśnie standard. Czyli ogólnie - 50 tak, ale na FF. Na cropie za często jest to za wąsko.
Nikoniarze dostali tani jasny standard, my dalej czekamy.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.