PDA

Zobacz pełną wersję : Backfocus a fotografowanie dziecka



popey
01-02-2010, 15:06
Witam

Kilka lat temu nabyłem Canona 30D z obiektywem kitowym 18-55 oraz obiektywem Canon 50/1.4.
Nie jestem nawet poprawnym fotoamatorem - patrząc na zdjęcia na forum czuję to jescze bardziej, lecz lubię robić zdjęcia. Szczególnie od czasu, gdy rok temu urodziła mi się moja córeczka, bardzo często fotografuję w domu. Wiadomo jak to jest - światło słabe, dziecko ruchliwe, pomiesczenie małe.

Starałem się robić jak najwięcej zdjęć pięćdziesiątką, ponieważ likwiduje ona problem światła - ustawiam iso1600, dość krótki czas i duży otwór, i jakoś to idzie - jednak złapanie ostrości jest bardzo trudne - dziecko jest ruchliwe,
a czas naświetlania długi. Poza tym ogniskowa 50mm zmusza mnie do obcinania dużej części postaci.

Robiłem także zdjęcia kitem. Tutaj nie ma problemu z ogniskową, otwór przy najkrótszej (3.5) też nie jest najgorszy, ale wczoraj niestety zauważyłem dziwne zjawisko. Poczytałem trochę wsieci i dowiedziałem się, że pojawił się backfocus przy przesłonach 3.5/4 - ostrość nie jest łapana na dziecko, tylko na elementy lekko za nim. Strasznie mnie to zasmuciło, ponieważ najprawdopodobniej obiektyw jest już do niczego i nie będę miał już jak robić zdjęć domowych.

W związku z tym przydługim wstępem - mam nadzieję, że mi go darujecie, chciałbym się zapytać o kilka rzeczy:

Pytania sprzętowe:
1. Czy backfocus jest wadą obiektywu czy całej puszki? Wydaje mi się, że obiektywu, bo na obiektywie ze stałą ogniskową nie zaobserwowałem go na szczęście. W sieci nie spotkałem jednoznacznej odpowiedzi.

2. W jaki sposób, i czy w ogóle można naprawić tę przypadłość?

3. Poczytałem o obiektywach Tamron SP AF 17-50 mm f/2.8 oraz SIGMA 17-70/2.8-4.5 DC. Są one w podobnych cenach, jednak boję się ew. zakupu, ponieważ czytałem w testach, że tak naprawdę one i tak
od 2.8 nie są ostre, tylko trzeba o dwie podziałki przysłaniać. Czy to prawda? Raczej skłaniałem się ku tamronowi, ponieważ ma stałe 2.8 na całej długości, ale w sumie sam już nie wiem co zrobić.
Kiedyś zamierzam sobie kupić długi obiektyw, tak że dodatkowe 20mm sigmy raczej nie są mi potrzebne.

4. Nigdy nie umiałem robić zdjęć z lampą błyskową. Nie mam co prawda oddzielnej, dużej lampy, tylko tę wbudowaną w 30D, ale może rozwiązaniem moich problemów byłby zakup lampy? Żeby można było
ustawiać krótkie czasy itp. Ale ilekroć robiłem zdjęcia z lampą, osoby były prześwietlone, tło zbyt ciemne itp. przypadłości. Czy moglibyście mnie pokierować do jakiegoś poradnika dotyczącego lamp błyskowych
dla totalnych amatorów? Bo nie wiem za jakim modelem musiałbym się rozglądać przy zakupie, no i w jaki sposób robić te zdjęcia...

Ogólnie wszystkie problemy rozbijają się, jak zwykle - o pieniądze i umiejętności. Obu nie mam zbyt dużo, ale jednak chciałbym robić w miarę poprawne zdjęcia, które kiedyś mógłbym sobie oglądać i wspominać.
Prosiłbym doświadczonych kolegów o pomoc w moich rozterkach. Z góry dziękuję i pozdrawiam

JaBlam
01-02-2010, 15:54
Witam

W związku z tym przydługim wstępem - mam nadzieję, że mi go darujecie, chciałbym się zapytać o kilka rzeczy:

Pytania sprzętowe:
1. Czy backfocus jest wadą obiektywu czy całej puszki? Wydaje mi się, że obiektywu, bo na obiektywie ze stałą ogniskową nie zaobserwowałem go na szczęście. W sieci nie spotkałem jednoznacznej odpowiedzi.

Winy moga lezec w obu przedmiotach, ale daje jednego palca uciac ze wiekszy procent lezy po Twojej stronie jako fotografujacego. Mozesz robic sobie testy ostrosci na podzialkach i tego typu rzeczach, ale ja proponuje sprawdzic to zwyczajnie na portrecie czlowieka. Posadz swoja połówke przed obiektywem, zadbaj o to, aby nie zabraklo swiatla, i zrob kilka fotek ostrzac np na oczy i wtedy sobie sprawdzaj. Przy ruchomych postaciach, pedzacych autach i jezdzacych rowerach raczej trudno CI bedzie ocenic czy masz problem BF czy nie. To nie jest tak ze BF czy FF pojawia sie przy 3.4 -4 a w pozostalych tego nie ma... albo obiektyw ma te wade albo nie. Naprawde polecam sprawdzenie sobie na roznych przyslonach na czym czy na kims mniej ruchliwym.
Czesto jest tak, ze przy slabym swietle, przy warunkach niekoniecznie spelnionych do poprawnej ekspozycji ludzie oczekuja ze na wzglednie malych wartosciach przyslony ostrosc bedzie jak zyleta. Poprawne uustawianie ostrosci zalezy tez od warunkow otoczenia (sklada sie na to kilka elementow)



2. W jaki sposób, i czy w ogóle można naprawić tę przypadłość?.

Mozna skalibrowac obiektyw, ale w przypadku kita jest to zupelnie bez sensu. Koszt tego obiektywu to okolo 100 zl. Nie wiem czy za te kwote bedziesz chcial rozstawac sie ze sprzetem na kilka/nascie dni, po czym i tak poniesiesz koszta wysylki, kalibracji (na grwarancji go nie masz z tego co rozumiem) itd. Wcale tez nie jest powiedziane ze na 100% bedziesz mial poprawione.



3. Poczytałem o obiektywach Tamron SP AF 17-50 mm f/2.8 oraz SIGMA 17-70/2.8-4.5 DC. Są one w podobnych cenach, jednak boję się ew. zakupu, ponieważ czytałem w testach, że tak naprawdę one i tak
od 2.8 nie są ostre, tylko trzeba o dwie podziałki przysłaniać. Czy to prawda? Raczej skłaniałem się ku tamronowi, ponieważ ma stałe 2.8 na całej długości, ale w sumie sam już nie wiem co zrobić.
Kiedyś zamierzam sobie kupić długi obiektyw, tak że dodatkowe 20mm sigmy raczej nie są mi potrzebne.

Z tego duetu wybierz sobie Tamrona a szybko zapomnisz o kicie. Rada tylko taka - zamiast bawic sie w wysylki kup sobie w sklepie gdzie mozesz pomacac , sprawdzic, potestowac (jesli juz Tamron to moze o kilka zl versja II ze stabilizatorem?
Nie czytaj tez za duzo na necie bo od tego mozna sie jakis fobii nabawic. Sam sprobuj i sprawdz , bedziesz mial bardziej wiarygodna info niz z niejednego forum .



4. Nigdy nie umiałem robić zdjęć z lampą błyskową. Nie mam co prawda oddzielnej, dużej lampy, tylko tę wbudowaną w 30D, ale może rozwiązaniem moich problemów byłby zakup lampy? Żeby można było
ustawiać krótkie czasy itp. Ale ilekroć robiłem zdjęcia z lampą, osoby były prześwietlone, tło zbyt ciemne itp. przypadłości. Czy moglibyście mnie pokierować do jakiegoś poradnika dotyczącego lamp błyskowych
dla totalnych amatorów? Bo nie wiem za jakim modelem musiałbym się rozglądać przy zakupie, no i w jaki sposób robić te zdjęcia....

Poradnikiem lampy jest przede wszystkim jej instrukcja, do tego mozesz siegnac po pozycje np Scotta Kelby (ma kilka przystepnych pozycji, rowniez o blysku.



Ogólnie wszystkie problemy rozbijają się, jak zwykle - o pieniądze i umiejętności. Obu nie mam zbyt dużo, ale jednak chciałbym robić w miarę poprawne zdjęcia, które kiedyś mógłbym sobie oglądać i wspominać.
Prosiłbym doświadczonych kolegów o pomoc w moich rozterkach. Z góry dziękuję i pozdrawiam

Z duetu lampa i obiektyw, wybralbym obiektyw. Napewno przyda Ci sie bardziej niz lampa. Co prawda masz blyskowa wbudowana w aparat ale jej mozliwosci sa bardzo ograniczone. Jesli poczytasz o pracy lampy to zrozumiesz dlaczego zdjecia wychodza ci takie a nie inne, Lampa wbudowana rzadzi sie prawie takimi samymi prawami jak ta zewnetrzna. Jesli nie chcesz wydawac tysiecy na lampe, poszukaj rozwiazan w lampach Metz czy Nissin .. za okolo 300-350 zl mozesz dostac prosty model ale napewno dajacy lepsze efekty niz wbudowana. No i pozwoli CI tez na praktyke w pracy z lampa.. z czasem mozesz kupic lepsza.

Pozd. Jarek

(oczywiscie to tylko moja opinia wiec nie kazdy musi się z tym zgadzać)

roshuu
01-02-2010, 15:56
1. Obiektywu
2. Polecam serwis na Zytniej w Warszawie w celu kalibracji szkla
3. Nie prawda, ze 2.8 jest mdle - wszystko zalezy od egzemplarza. Tamron lepiej pracuje z Canonami.
4. Kup 430EX a poradnik masz tu: http://foto.jasiu.pl/. Lampa bardzo pomaga.

JaBlam
01-02-2010, 15:58
3. Nie prawda, ze 2.8 jest mdle - wszystko zalezy od egzemplarza. Tamron lepiej pracuje z Canonami.


zupelnie odwrotna opinie stwierdzają na żóltym forum... chyba ze mowisz odnosnie tego, czy z Canonem lepiej pracuje Sigma czy Tamron

roshuu
01-02-2010, 16:03
zupelnie odwrotna opinie stwierdzają na żóltym forum... chyba ze mowisz odnosnie tego, czy z Canonem lepiej pracuje Sigma czy Tamron

Sigma lepiej pracuje z N (boje sie wypowiadac te nazwe :P). Tamron lepiej z Canonem. Na f/2.8 moj Tamron z 30D jest ostry - wiadomo, ze nie tak jak np od 4 ale za mydlo to nie moge powiedziec i spokojnie od 2.8 mozna robic fotki bez domykania.

JaBlam
01-02-2010, 16:08
Ja z doswiadczenia wiem też ze to nie tylko zalezy od egzemplarza. Pamietam na Canonie mialem 50 1.8 .. na 350D..slabo, na 30D juz od 2.2 ostra... a na 5 D pokazało pazurki od 1.8 . I to samo dzieje sie w Nikonie. SLynna 85 1.8 na D 700 dziala o wiele lepiej niz na D90 (sprawdzalem na obu moich) Sigme mialem majac juz Nikona i nie powiedzialbym ze taka rozowa z nią przygoda. WYdaje mi sie jednak ze to za duze uogolnianie co z czym lepiej dziala.

obo
01-02-2010, 16:09
Czy jesteś pewien że ostrość łapana jest na obiekt?

Ja u siebie kiedyś też zacząłem dostrzegać BF w !o zgrozo! topowym obiektywie 24-70mm (jak się potem okazało błędnie), przy szerszych ogniskowych..

Czujniki łapania ostrości są dużo większe niż widać to na matówce, no i przy szerszym kącie można po prostu nie trafić..

Jak pisali koledzy, porób dokładne testy przy stacjonarnych obiektach i bez niczego w tle w obszarze punktu łapania ostrości.

Merde
01-02-2010, 16:17
Skoro używasz jasnego obiektywu i wysokich czułości - wnioskuję, że robisz zdjęcia w pomieszczeniach w świetle żarowym.
W świetle o niskiej temperaturze barwowej bardzo często aparat ostrzy przed obiektem i trzeba brać poprawkę na tę przypadłość, albo wspomagać się wzorkiem z zewnętrznej lampy.

roshuu
01-02-2010, 16:20
Ja z doswiadczenia wiem też ze to nie tylko zalezy od egzemplarza. Pamietam na Canonie mialem 50 1.8 .. na 350D..slabo, na 30D juz od 2.2 ostra... a na 5 D pokazało pazurki od 1.8 . I to samo dzieje sie w Nikonie. SLynna 85 1.8 na D 700 dziala o wiele lepiej niz na D90 (sprawdzalem na obu moich) Sigme mialem majac juz Nikona i nie powiedzialbym ze taka rozowa z nią przygoda. WYdaje mi sie jednak ze to za duze uogolnianie co z czym lepiej dziala.

oczywiscie, zgodze sie ze to tez zalezy od puszki :) Teoretycznie mozna gdyba i gdybac, gdzie lepiej gdzie gorzej ale jak sam napisales - lepiej to sprawdzic samemu kupujac szklo i nie czytajac za duzo, bo z tego i tak wyjdzie srednia - czesc za, pozostala przeciw.

popey
01-02-2010, 21:17
Witam ponownie

Jestem autentycznie wdzięczny za odpowiedzi w tym wątku. Nie piszę dużo na forach, raczej staram się czytać, ale ten post był dobrym posunięciem.
Dowiedziałem się bardzo dużo z tego wątku, jeszcze raz dziękuję.

Piszę tak późno, ponieważ postanowiłem sprawdzić jeszcze raz obiektyw i rzeczywiście wyniki nie są powtarzalne, przez co teraz skłaniam się ku odpowiedzi Jarka - to najprawdopodobniej moja wina.

Pozdrawiam, mam nadzieję, że kiedyś moje zdjęcia staną się na tyle dobre, że kolejny mój post będzie zawierał jedno z nich :)

JaBlam
01-02-2010, 21:42
No to dobrze slyszec, ze jednak wszystko ok. I naprawde na przyszlosc podejdz do tego na luzie.(wiem ze takie sytuacje moga byc frustrujace, zwlaszcza jak sie oczytasz na necie o takiej czy takiej przypadlosci) .. czasem jest tak ze przez drobne bledy, niedopilnowanie czegos ludzie wyrywaja sobie wlosy ze ich szklo za 6 tys nie ostrzy jak powinno. A potem okazuje sie ze jednak ostrzy, tylko cos po drodze zostalo niedokladnie ustawione. Ja z moich poczatkowych doswiadczen i obaw tez pamietam, ze przy scenie gdzie znajdowaly sie fragmenty o duzym kontrascie AF celowal bez pudla. Wystarczylo zeby oswietlenie bylo nijakie i zaczynalo sie wszystko gubic i nie do konca ta ostrosc byla tam, gdzie mierzylem.

Jak napisalem wczesniej - z Tamronem podejdz na spokojnie i jesli masz kase to kupuj (sprawdz tylko). Pamietam jak Aga z Fotopanoramy mowila ze przychodzili do niej ludzie ze chca Tamrona , ale zanim powiedzieli cos wiecej, od razu zaznaczali ze " bez backfocusa" prosze... Jakas epiemia wrecz wtedy byla!

howito
02-02-2010, 03:18
czujnik af jest około 3x większy niż znaczek na matówce, więc celując w dziecko możesz łapać tło które może być bardziej kontrastowe niż skóra i tam będziesz miał ostrość.
Co do lampy to szczerze polecam taniego (do 100 używka na allegro) flesza o lp około 40 z ruchomym palnikiem i najlepiej sterowaniem manualnym ( bo automatykę każda ma). Wtedy odbijasz światło od ściany i sufitu (lub z tyłu, boku, za), aparat na iso 100 i w trybie M a czas o jakieś -1,5EV a więcej niż 1/30 i zdjęcia malucha jak marzenie.