Zobacz pełną wersję : Zimowe zasilanie aparatu.
Zbliża się zima i muszę pomyśleć o dodatkowym zasilaniu aparatu.
Myślę o takich rozwiązaniach, tylko nie wiem które z nich będzie bardziej wydajne i tańsze.
1. Kupić 2 lub 3 akumulatory 511 lub 512 i wymieniać je.
2. Kupić gripa i włożyć 6 akumulatorków / paluszki AAA /.
Proszę o przedstawienie plusów i minusów w/w rozwiązań dodatkowego zasilania do 20D.
Tomasz Golinski
06-10-2005, 15:59
Kup więcej akumulatorków i do tego, jesli z czasem możesz mieć kiepsko, dodatkową ładowarkę.
Da ci to sensowną pojemność - 6 akumulatorków ma mniej więcej tyle samo co jeden BP. Mniej miejsca. Będziesz mógł trzymać BP w kieszeni w cieple, gdy są nie używane. Aparat nie robi się wielki i ciężki.
Ponadto oczywiście dodatkowe BP zawsze się przydadzą.
akumulatory Li-on dluzej trzymaja na mrozie. i sa tansze.
battery pack ma za to ta zalete, ze dociaza aparat. jak duzo focisz z lapki, to daje Ci to dodatkowa stabilnosc i nieco wieksza szanse zlapania ostrej klatki. przynajmniej dopoki reka sie nie zmeczy dzwiganiem dodatkowej masy
djtermoz
06-10-2005, 16:20
Przy ekstremalnych mrozach (Oj tak, zima w Bostonie nadchodzi. Znowu bedzie jakies -20C) to moznaby sobie wykombinowac taki adapter jak jest przy oryginalnym zasilaczu. Wlozyc to do aparatu, wysunac kabel z i polaczyc go z bateria trzymana pod kurtka. Na pewno bateria by wtedy tak szybko nie padla.
Jurek Plieth
06-10-2005, 17:28
Przy ekstremalnych mrozach (Oj tak, zima w Bostonie nadchodzi. Znowu bedzie jakies -20C) to moznaby sobie wykombinowac taki adapter jak jest przy oryginalnym zasilaczu. Wlozyc to do aparatu, wysunac kabel z i polaczyc go z bateria trzymana pod kurtka. Na pewno bateria by wtedy tak szybko nie padla.
Ja się obawiam, że przy ekstremalnych mrozach odmówi posłuszeństwa elektronika w korpusie. Przede wszystkim wyświetlacz LCD stanie się nieczytelny. Nie mówiąc i o tym, że dokładność pomiaru światła, oraz ustawienia czasu migawki będzie "pod zdechłym psem".
W takich przypadkach prawidłowo działają tylko migawki mechaniczne. Poczytajcie sobie zeznania himalaistów!
Da ci to sensowną pojemność - 6 akumulatorków ma mniej więcej tyle samo co jeden BP.
Przecież BP-511A to 1390 mAh, a 6 x Energizer AA 2300 mAh = 13800 mAh
to nie mniej więcej tyle samo, to ogromna różnica, dokładnie 10 razy tyle.
Chyba że ja coś źle liczę.
Tomasz Golinski
06-10-2005, 18:44
Przecież BP-511A to 1390 mAh, a 6 x Energizer AA 2300 mAh = 13800 mAh
to nie mniej więcej tyle samo, to ogromna różnica, dokładnie 10 razy tyle.
Chyba że ja coś źle liczę.
Owszem. mAh to nie jest jeszcze moc. Trzeba to pomnożyć przez napięcie. W skrócie: BP=1390, a 6xAA wciąz 2300.
Ponadto kiedyś były tu jakieś posty, że baterie (a może akumulatorki, nie pamiętam) mają inny opór wewnętrzny i kiepsko się do tego nadają. Czyli taki prosty rachunek jest tylko szacunkowy.
Czyli reasumując, lepszy wybór to BP-511 A ?
Mam jeszcze jedno pytanko, jeśli chodzi o zakup akumulatorka BP-511 A, czy kupować tylko oryginał canona, czy może być jakaś podróba ?
MOZE BYC PODROBA nie powiem ze lepsza ale dzialala mi jakby ciut dluzej
a robilem na mrozie duzo zdjec i zauwazylem ze matryca lepiej dziala jak jest zimno mniej szumow i jak by bardziej powtazalne zdjecia
300d robilem do 500 zdjec w lecie a w zimie okolo -5 -10 stopni juz tylko 80 do 120
Mam jeszcze jedno pytanko, jeśli chodzi o zakup akumulatorka BP-511 A, czy kupować tylko oryginał canona, czy może być jakaś podróba ?
A na to pytanie znajdziesz odpowiedz w co najmniej kilkunastu watkach w archiwum forum :roll: .
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.