Zobacz pełną wersję : 430ex II odblysnik
Tak sobie przegladalem Allegro w poszukiwaniu odblysnika cos a'la 580ex. Jedyne co znalazlem to wielkie kolumbryny wygladajace jak kartka z bloku doczepiona do palnika :/
Swoja droga walac w sufit i wysuwajac karteczke w 580tce mamy "2 blyski" (top i front) - czyli jak dobrze rozumiem doswietlamy w dodatku pod katem 90st.
Jedyne co mi pozostaje to chyba dokupic druga 430 i ustawic na 90st a druga walic w sufit..
Czy jest cos mniejszego imitujacego odblysnik 580? Czy to ma sens?
sebcio80
28-01-2010, 11:43
no przeciez zwylka kartka przymocowana do palnika na gumke recepturke da to samo co ta karteczka w 580EX
no przeciez zwylka kartka przymocowana do palnika na gumke recepturke da to samo co ta karteczka w 580EX
no niby tak :) Jest to jakies smieszne wyjscie ale zawsze.. apropos ta karteczka ma byc blyszczaca czy matowa? :P
Wystarczy normalna kartka do drukarki. Jak chcesz sobie zrobić pro odbłyśnik to wytnij z tekturki po rajstopach :mrgreen: . Będzie solidniej.
Wystarczy normalna kartka do drukarki. Jak chcesz sobie zrobić pro odbłyśnik to wytnij z tekturki po rajstopach :mrgreen: . Będzie solidniej.
spoko, a moze byc ew. po majtkach?
Swoja droga, to czy ta karteczka w 580 jest matowa?
czy taka zupełnie blyszcząca?? mi ie wydaje ze ma taka ala siateczke na sobie "nadrukowaną" co daje lekki mat ale niestety nie mam przy sobie lampy wiec nie sprawdze
Siateczki nie zauważyłem, ale się nigdy specjalnie nie przyglądałem. Fakt że nie da się w tym przejrzeć.
di622 ma błyszczącą, coś jak wizytówka. Też macie dylematy :D
juz sobie wyobrazilem to :) dzieki.
Ale ten odbłyśnik i tak niewiele daje poza blikami w oczach fotografowanej osoby.
... czy ta karteczka w 580 jest matowa?
Żadnych siateczek, ot takie półmatowe, podobne do papieru kredowego.
http://allegro.pl/item893603643_dyfuzor_lampa_canon_430_ex_430ex_ii_ phottix_stofen.html
http://allegro.pl/item893603643_dyfuzor_lampa_canon_430_ex_430ex_ii_ phottix_stofen.html
to nie o to chodzi w tym temacie :roll:
Ale ten odbłyśnik i tak niewiele daje poza blikami w oczach fotografowanej osoby.
No nie zgodze sie. Zdecydowanie odblysnik rozjasnia ciemniejsze pratie powstale na skutek odbicia blysku od sufitu - oczywiscie nie jest to mega rozjasnienie jak przy uzyciu drugiej lampy forntalnie ustawonej.
czy taka zupełnie blyszcząca?? mi ie wydaje ze ma taka ala siateczke na sobie "nadrukowaną" co daje lekki mat ale niestety nie mam przy sobie lampy wiec nie sprawdze
Już zaskoczyłem o co chodzi z tą siateczką :-D
Wraz z poliwinylowym (chyba) odbłyśnikiem, wysuwa się nasadka rozpraszająca, taki przezroczysty plastik z powierzchnią "w krateczkę". Prawdopodobnie ktoś jej nie wsunął z powrotem, stąd wrażenie nadruku siateczki.
No nie zgodze sie. Zdecydowanie odblysnik rozjasnia ciemniejsze pratie powstale na skutek odbicia blysku od sufitu - oczywiscie nie jest to mega rozjasnienie jak przy uzyciu drugiej lampy forntalnie ustawonej.
W zasadzie to zależy od odległości od fotografowanej osoby, ale tak czy siak moim zdaniem efekty nie są warte zachodu - czyli doczepiania jakichś kartoników do lampy. Najlepiej albo kupić lightsphere, albo goła lampa w sufit.
Poza tym słyszałem kiedyś o takim sposobie, żeby przyłożyć dłoń do lampy od tylu, właśnie tak, aby spełniała rolę takiego odbłyśnika. W sumie nie próbowałem nigdy, ale możesz potestować takie rozwiązanie :)
The Pretender
30-01-2010, 05:18
IMHO właśnie głównym zadaniem odbłyśnika jest rozjaśnienie cieni powstałych po odbiciu światła od sufitu. Jak walisz lampa w sufit to światło od niego odbite tworzy cienie np. w oczodołach, pod nosem itp. natomiast odbłyśnik ma za zadanie te cienie rozjaśnić.
sebcio80
30-01-2010, 07:56
najlepszym sposobem jest zalozenie stofena, i palik w gore, z nim swiatlo rozchodzi sie najlepiej i najrownomierniej
najlepszym sposobem jest zalozenie stofena, i palik w gore, z nim swiatlo rozchodzi sie najlepiej i najrownomierniej
O a to ciekawe. Slyszalem opinie ze stefan nic nie daje. W gruncie rzeczy to zastanawialem sie po co w takim razie istnieje. Wiadomo - do walenia forontalnego nie oslepia jak sam palnik a nalozony na lampe skierowana na sufit chyba zabiera troche mocy. Czy moglbys powiedziec cos wiecej na temat zastosowania stefka w tej pozycji?
ps. znalazlem kilka tematow dotyczacych stefana na tym forum ale jakos nie znalazlem odpowiedzi na to pytanie..
A i jeszcze jedno - czy jest roznica pomiedzy orygiinalnym dyfuzorem Sto-Fen za 70zl a tanszymi odpowiednikami z polki za 20zl?
Już zaskoczyłem o co chodzi z tą siateczką :-D
Wraz z poliwinylowym (chyba) odbłyśnikiem, wysuwa się nasadka rozpraszająca, taki przezroczysty plastik z powierzchnią "w krateczkę". Prawdopodobnie ktoś jej nie wsunął z powrotem, stąd wrażenie nadruku siateczki.
NIE NIE NIE...
to nie tak ten rozpraszac to co innego.
kurde niech mi przysla z serwisu lampę to zobacze bo mam dostep w pon do 580 ale II i nie wiem czy ona ma tez tak czy nie..
...
to nie tak ten rozpraszacz to co innego.
...
Nic innego nie ma.
Jak przyślą ci z serwisu to zobaczysz to, co ja widzę pisząc te słowa.
Gładka jak pupa niemowlaka. :-D
sebcio80
31-01-2010, 04:27
Czy moglbys powiedziec cos wiecej na temat zastosowania stefka w tej pozycji?
ps. znalazlem kilka tematow dotyczacych stefana na tym forum ale jakos nie znalazlem odpowiedzi na to pytanie..
A i jeszcze jedno - czy jest roznica pomiedzy orygiinalnym dyfuzorem Sto-Fen za 70zl a tanszymi odpowiednikami z polki za 20zl?
moim skromnym zdaniem stofen to najprostszy i najlepszy wynalazek zakladany na palnik, wszystkie inne to glupota (no biala karteczka tez jest ok)
sprawdza sie rewelacyjnie wlasnie przy palniku podniesionym pionowo w gore, dzieki niemu swiatlo rozchodzi sie we wszystkie strony, duzo do gory, mniej na boki, bo przodu i do tylu, wiec swiatlo wypelnia lepiej przestrzen, odbija sie od wszystkich scian i rzecz jasna sufitu
uzywam najczesciej nasadek w kolorze zoltym, aby zrownowazyc balans bieli, dziala to swietnie, oczwiscie biale tez mam, a ze zabieraja troche mocy lampy to nic dziwnego,
roznica miedzy oryginalem i podróbami jest prawie zadna, to w gruncie rzeczy tylko kawalek plastyku
moim skromnym zdaniem stofen to najprostszy i najlepszy wynalazek zakladany na palnik, wszystkie inne to glupota (no biala karteczka tez jest ok)
sprawdza sie rewelacyjnie wlasnie przy palniku podniesionym pionowo w gore, dzieki niemu swiatlo rozchodzi sie we wszystkie strony, duzo do gory, mniej na boki, bo przodu i do tylu, wiec swiatlo wypelnia lepiej przestrzen, odbija sie od wszystkich scian i rzecz jasna sufitu
uzywam najczesciej nasadek w kolorze zoltym, aby zrownowazyc balans bieli, dziala to swietnie, oczwiscie biale tez mam, a ze zabieraja troche mocy lampy to nic dziwnego,
roznica miedzy oryginalem i podróbami jest prawie zadna, to w gruncie rzeczy tylko kawalek plastyku
Dzieki za odpowiedz. Rozwiales moje watpliwosci co do stefka. Rozumiem, ze uzywasz go caly czas na lampie? Skoro nasadka zabiera troche mocy blysku, co faktycznie jest oczywiste, to moze podkrecac moc +1 na aparacie?
A gdybyc mial porownac karteczke na palniku ustawionym pionowo do zalozonego stefka to za czym bys bardziej obstawal?
Odkopie trochę temat... :)
Ja mam stofen (made in china), ale stosuję też czasem karteczkę i moje przemyślania sią takie.
Stofen jest OK, ale nie zawsze. Np. w moim mieszkaniu mam jeden pokój z żółtymi ścianami i sufit biały. Jak robię fotki dzieciaka z palnikiem w górę (ze stofenem) lub ewentulanie pod kątem to w tym właśnie pokoju straszny żółty zafarb otrzymuję, szczególnie na twarzy dziecka. Jeżeli do tej samej fotki używam białej karteczki, która de facto kierunkuje torchę światło (gdyż nie rozchodzi się już wszędzie tylko góra i przód) to zafarbu nie ma i jest zdecydowanie lepiej. Tak więć IMHO wszystko zależy od sytuacji, co się lepiej sprawdzi. Trzeba po prostu użwyać świadomie z głową.
Oczywiście w przypadku stofena stosuję krektę lapmy max do 1EV i w przypadku karteczki również (przy odbijaniu od sufitu).
Jak robię fotki dzieciaka z palnikiem w górę (ze stofenem) lub ewentulanie pod kątem to w tym właśnie pokoju straszny żółty zafarb otrzymuję, szczególnie na twarzy dziecka.
Dyfuzor sam od siebie wprowadza zafarb (a ściany pewnie dodatkowo potęgują efekt) - biała kartka nie.
Bardzo możliwe bo fotki na polu też jakby lekko zażółknięte, czasami, szczególnie twarze :) a da się temu jakoś zaradzić...? może orygginalny stofen nie farbuje?
Jak robię fotki dzieciaka z palnikiem w górę (ze stofenem) Jeśli fotografujesz z palnikiem w sufit, to na co Ci stofen?
Nie używam stofena wogóle. Zbędny, zabierający światło element. Światło reguluję odbiciem od sufitu, a w trudnych warunkach od czoła.
Na dobrze naświetlonych zdjęciach i prawidłowym balansie bieli ewentualne zafarby są minimalne.
Jeśli nie możesz poradzic sobie, mimo prawidłowego naświetlania i odbijania od białego sufitu, z prawidłowymi kolorami, uzyj ColorChecker'a.
Zauważyłem, że jak daję stofen i odbijam od sufitu to jednak trochę światła idze od lampy również "poziomo" i np. nie ma cieni pod oczami, podbnie jakby był odbłyśnik
Zauważyłem, że jak daję stofen i odbijam od sufitu to jednak trochę światła idze od lampy również "poziomo" i np. nie ma cieni pod oczami, podbnie jakby był odbłyśnik
Takie cienie powstają tylko, jeśli jesteśmy bardzo blisko fotografowanego obiektu, czyt. bardzo małe pomieszczenie. A ponieważ odbłyśnik załatwia sprawę, dlatego uważam stofen za niepotrzebnego złodzieja światła.
ja tu asolutnie nie agituję za stofenem ;)
też generalnie uważam, że odbłyśnik jest lepszy, ale jak widac w niektórych wątkch opinii jest wiele
Generalnie jak patrze na fotografow weselnych to albo maja stefka albo fonga - boze po co im stefan jak odblysnik jest najlepszy..
Potem ogladam fotki i w wiekszosci widze zbyt duzo swiatla na postaciach :)
Paviarotti
24-08-2011, 23:03
Odbłyśnik rządzi, dla niego szarpnąłem się na lampę o model wyżej żeby go mieć. Stofen od biedy też da radę, miałem jakiś czas, ale jak dla mnie daje zbyt nieprzewidywalne światło.
Odbłyśnik rządzi, dla niego szarpnąłem się na lampę o model wyżej żeby go mieć. Stofen od biedy też da radę, miałem jakiś czas, ale jak dla mnie daje zbyt nieprzewidywalne światło.
gumka recepturka by pomogla i kartka z kartonu :)
gumka recepturka by pomogla i kartka z kartonu :)A jakby ktoś chciał firmowy odbłysnik, to wizytówka. ;)
Czy jest cos mniejszego imitujacego odblysnik 580? Czy to ma sens?
Kawalek bialej kartki papieru przymocowanej do lampy za pomoca gumki recepturki?
Kawalek bialej kartki papieru przymocowanej do lampy za pomoca gumki recepturki?
To byl stary post :)
manfred1
29-08-2011, 09:29
Jak już używam stefka to tylko w pełnym słońcu gdy trzeba jeszcze dodatkowo wytłumić światło dla rozjaśnienia człowieków i ich twarze.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.