PDA

Zobacz pełną wersję : Lightroom czy Photoshop?



preinwher
14-07-2009, 11:27
Jeżeli było to sorki. Google wyszukały, ale nic w ojczystym języku :-D
Chodzi mi o porównanie tych programów tylko pod kątem fotografii.
Co polecacie? Dlaczego? użytkowania (interfejs), szybkość działania i tym podobne. Bardzo proszę o opinie i porady co kupić by nie żałować :-D
Photoshopa znam, natomiast o Lightroomie wiem bardzo mało.
Zapraszam do dyskusji szanownych użytkowników ww. programów.

akustyk
14-07-2009, 11:53
ale tu nie ma zadnej dyskusji. Szop to kombajn dla , do ktorego tylko doklejono modul wywolywarki RAW. i jako taki jest tylko i jedynie aplikacja do wywolywania pojedynczych zdjec z calym multum zbednych ficzerow (no, moze poza szopiarzami, ktorzy nie trawia zdjec bez doglebnego zaglaskania i przeefektowania)

Lightroom to kombajn od A do Z zaprojektowany dla . dziedziczacy niewiele glupawych pomyslow z grafiki komputerowej, za to przemyslany pod katem fotografa i jego pracy z zdjec. katalogowania, wywolywania, zarzadzania, grupowania, tagowania, prezentacji, eksportu, ...

krotko mowiac: jesli w gre wchodzi wiecej niz 1000 zdjec to LR jest jedynym sensownym wyjsciem. bo ma praktycznie wszystko co potrzeba i tylko to co potrzeba.

xsardas
14-07-2009, 12:20
To są programy komplementarne. Zaczynasz w LR eksportujesz do PS'a tam obrabiasz i spowrotem do LR. Ale wiadomo PS nie jest tani :/ więc na początek można spokojnie jechać na samym LR.

laur
14-07-2009, 13:14
A mi osobiście logika LR bardzo nie pasuje, nie wiem czemu, miałem kilka podejść i za każdym razem porażka...

czornyj
14-07-2009, 13:41
ale tu nie ma zadnej dyskusji. Szop to dla , do ktorego tylko doklejono modul wywolywarki RAW. i jako taki jest tylko i jedynie aplikacja do wywolywania pojedynczych zdjec z calym multum zbednych ficzerow (no, moze poza szopiarzami, ktorzy nie trawia zdjec bez doglebnego zaglaskania i przeefektowania)

Lightroom to kombajn od A do Z zaprojektowany dla . dziedziczacy niewiele glupawych pomyslow z komputerowej, za to przemyslany pod katem i jego pracy z zdjec. katalogowania, wywolywania, zarzadzania, grupowania, tagowania, prezentacji, eksportu, ...

krotko mowiac: jesli w gre wchodzi wiecej niz 1000 zdjec to LR jest jedynym sensownym wyjsciem. bo ma praktycznie wszystko co potrzeba i tylko to co potrzeba.

Photoshop z ACR-em i Bridgem do hurtowej obróbki zdjęć nadaje się równie dobrze, co LR, do tego ma kilka użytecznych funkcji.
Choć o LR też słowa złego nie powiem.

Merde
14-07-2009, 13:44
Choć o LR też słowa złego nie powiem.

Ja powiem - w porównaniu do ACR w Photoshopie to jest krowa straszna. Odświeżanie po tych samych operacjach trwa czasem 2-3 razy dłużej...

akustyk
14-07-2009, 13:57
Photoshop z ACR-em i Bridgem do hurtowej obróbki zdjęć nadaje się równie dobrze, co LR
to albo sie Bridge zmienil, albo mamy inny workflow. osobiscie bardzo duzo korzystam z wlasnych presetow - mam 6 kategorii korekt (lensow/, profili barw, /magnety, kontrastu/jasnosci, s-krzywej i odszumiania), dlatego praktycznie cale wywolywanie robie przez klikanie. jesli dobrze pamietam Bridge tego nie ma, a to multum czasu.

druga rzecz ktora ma LR a ktorej w Bridge'u nie ma - plamkowanie i kopiowanie ustawien plamkowania. temat do niedawna dla mnie malo istotny ale od zanabycia fufrejma, niestety, [vitez-] jest z tym [vitez-filtr].

inna kwestia, ze nie pamietam, zeby w Bridge byly widoki porownawcze (survey, compare). a w LR to mi, bylo nie bylo, sporo ulatwia.

potrafie sobie wyobrazic prace w Bridge'u przy mieleniu sesji robionych w kontrolowanych warunkach, gdzie seria zdjec moze byc zrobiona jednakowymi lub chociaz bardzo zblizonymi konwersji. u mnie to wyglada raczej tak, ze rzadko kiedy wiecej niz 3 zdjecia pod rzad obejda sie z podobna konwersja (bo po prostu sa znaczaco odmienne). i to wolanie odbywa sie na piechote, po sztuce. w tych warunkach brak presetow to niestety koszmar.
nie zeby z presetami bylo wyjatkowo szybko, bo urobek z wakacji z Italli (1200 sztuk) bede kilkanascie godzin robil... :) sumarycznie pewnie niewiele krocej niz robilem same zdjecia :(



Ja powiem - w do ACR w Photoshopie to jest krowa straszna. Odświeżanie po tych samych operacjach trwa czasem 2-3 razy dłużej...
a jakie masz ustawienia wielkosci i buforowania wgladowek?

czornyj
14-07-2009, 14:23
Po pierwsze - można otworzyć te 1200 zdjęć w ACR i używać presetów, plamkowań i innych cudowań.

Po drugie - w Brydżu można zapodawać presety ACR na wybrane zdjęcia

Po trzecie - będąc w można jednym kliknięciem w ułamek sekundy otworzyć zdjęcie w ACR.

Wielkiej różnicy w wydajności obiegu pracy z hurtową ilością materiału ni ma (od lat regularnie robię sesje po kilkaset pack-shotów, więc mówię to ze sporą znajomością praktyczną tematu)

sowask8
14-07-2009, 14:46
Lightrom jest dobrym startem szybko zgrasz zdjecia, otworzysz RAW gdzie w PS trzeba dograc wtyczke (tak jest w cs2), LR jest intuicyjny w ps jednak musisz poznac narzedzia co do czego sluży. Korzystam z obu z zależności od potrzeb dla zdjecia.

akustyk
14-07-2009, 14:54
Po pierwsze - można otworzyć te 1200 zdjęć w ACR i używać presetów, plamkowań i innych cudowań.

Po drugie - w Brydżu można zapodawać presety ACR na wybrane zdjęcia

Po trzecie - będąc w można jednym kliknięciem w ułamek sekundy otworzyć zdjęcie w ACR.

Wielkiej różnicy w wydajności obiegu pracy z hurtową ilością materiału ni ma (od lat regularnie robię sesje po kilkaset pack-shotów, więc mówię to ze sporą znajomością praktyczną tematu)

OK, tego nie wiedzialem, bo nigdy przed LR nie uzywalem. z tej perspektywy, to majac juz zakupiona szopke mozna faktycznie sie nie wykosztowywac na LR.

preinwher
14-07-2009, 15:18
Próbuję to wszystko ogarnąć ale ciężko idzie.
Wytłumaczcie łopatologicznie co to jest "plamkowanie" ?

wojkij
14-07-2009, 15:29
Usuwanie widocznego brudu z matrycy.

preinwher
14-07-2009, 15:37
Usuwanie widocznego brudu z matrycy.

Dzięki. Słabo obyty jestem w tym slangu więc wolałem zapytać.

allxages
14-07-2009, 16:59
To ja mam takie pytanie, bo zawsze byłem na bakier z obróbką na komputerze. Czy w Lightroom mozna a) wywołać RAW, b) poużywać jakiś suwaczków klasycznych c) występlować d) jakąś maske rzucić? e) ostrzyć f) odszumić?

PS. Oczywiście wiem, że RAWa wywołam hehe. Tak wymieniłem rzeczy, których używam czasem lub mniej czasem i nie wiem czy warto sprawdzać tego lightrooma..

czornyj
14-07-2009, 17:02
Czy w Lightroom mozna a) wywołać RAW, b) poużywać jakiś suwaczków klasycznych c) występlować d) jakąś maske rzucić? e) ostrzyć f) odszumić?

można

allxages
14-07-2009, 17:09
To ja nie rozumiem co jeszcze można zrobić ze zdjęciami, żeby ludzie potrzebowali używać PS zamiast LR

wojkij
14-07-2009, 17:27
Jest masa rzeczy których nie zrobisz. Lr to tylko świetny katalog + ładniej rozplanowany acr.

Ps + acr to jednak inna bajka, obiekty inteligentne, prawdziwe maski, warstwy - nie ma chyba nawet o czym gadać;).

thedoc
14-07-2009, 18:12
dla mnie LR ma masę ograniczeń, PS daje pełną kontrolę nad obrazem.

tplewa
14-07-2009, 18:16
Jest masa rzeczy których nie zrobisz. Lr to tylko świetny katalog + ładniej rozplanowany acr.

Ps + acr to jednak inna bajka, obiekty inteligentne, prawdziwe maski, warstwy - nie ma chyba nawet o czym gadać;).

Tak tylko tutaj zadajemy sobie pytanie czy każdy tego używa, ci co lubią efekciarstwo na pewno będą używać PS. Dla tych co potrzebują jedynie zrobienia podstawowej korekcji LR spokojne wystarczy.

czornyj
14-07-2009, 18:20
PS pozwala na bardziej agresywną i precyzyjną korektę lokalną, pozwala precyzyjniej maskować, deformować, wklejać, mieszać, rysować i ogólnie robić co się komu podoba. Co nie znaczy, że możliwości LR nie są naprawdę potężne lub niewystarczające.

Możliwości LR są kolosalne, możliwości PS są nieograniczone.

dziobolek
14-07-2009, 19:00
To ja nie rozumiem co jeszcze można zrobić ze zdjęciami, żeby ludzie potrzebowali używać PS zamiast LR

Tak w b.mocnym uproszczeniu:

LR to zaawansowana cyfrowa ciemnia,
PS to zaawansowany program graficzny do edycji.

Cuda które są możliwe w PS, są nieosiągalne w LR.
IMHO nie ma sensu porównywać tych narzędzi.
Poprawcie mnie jeśli się mylę.

Pozdrówka!

tplewa
14-07-2009, 19:25
Tak w b.mocnym uproszczeniu:

LR to zaawansowana cyfrowa ciemnia,
PS to zaawansowany program graficzny do edycji.

Cuda które są możliwe w PS, są nieosiągalne w LR.
IMHO nie ma sensu porównywać tych narzędzi.
Poprawcie mnie jeśli się mylę.

Pozdrówka!

Dokłądnie :) dlatego powstał LR - jako tańsza alternatywa dla tych co nie potrzebują bajerów. Jednak te swa programy się nie wykluczają wzajemnie i istnieje między nimi integracja.

Jedni starają się uzyskać pewne efekty na poziomie aparatu fotograficznego inni wolą zabawę w PS itd.

Wczoraj (a raczej dzisiaj w nocy) oglądałem sobie na Viasat History program o fotografii.
To co mnie zaszokowało to ceny fotografii wykonywanych w kilku lub jednej sztuce dochodzące do 2 miloonów dolarów.

Przy końcu zaskoczyło mnie zdjęcie ulicy robione na dużym formacie. Nawet załatwili wyłączenie latarni ulicznych ;), no i potem szok - Pan co robił zdjęcie mówi Panie przy stacji graficznej - tutaj wyciąć hydrant, dołożyć oświetlenie do lamp itd.
Cena zdjęcia zabijała - i tu się zastanawiam nie lepiej to było zrobić w 3D Studio ;)

Ale jak widać każdy lubi co innego..

Elmarqo
14-07-2009, 20:40
LR nie jest żadną alternatywą dla PS, to, jak ktoś prędzej napisał, są programy komplementarne. Jeśli piszesz o alternatywie, to tylko dla ACR. PS daje możliwości, których w LR nie uświadczysz i nie myślę wcale o bajerach tylko o zafarbach, lokalnej korekcie barw, inteligentnym wyostrzaniu, pracy na maskach, kanałach etc, etc. Celem tych zabiegów, przynajmniej w moim przypadku, ma być uzyskanie poprawnego technicznie zdjęcia. Oczywiście, że poprawna praca przy wykonaniu fotki, ogranicza późniejszą korekcję do niezbędnego minimum ale nie zawsze się da, a wtedy jedyną alternatywą może być niezrobienie zdjęcia.

tplewa
14-07-2009, 21:03
Widzisz to właśnie zależy od podejścia do fotografii i tego co robimy.

Jak napisałeś poprawne zdjęcie nie wymaga jakiś cudów i w tym LR się sprawdza, to tego ma więcej możliwości niż plugin Camera RAW, choć mniej niż PS.

Osobiście gdy zaczynałem z fotografią PS nawet nie istniał, zresztą trudno było by to zrealizować na ZX Spectrum :) A człowiek na kołach fotograficznych i od innych uczył się właśnie poprawnego wykonania fotografii. Oczywiście ciemnia też dawała pewne możliwości korekcji - choć nie takie jak PS.

Dlatego dla niektórych osób LR jest właśnie świetną alternatywą. Jednak to zależy od podejścia do fotografii...

Adso
14-07-2009, 23:01
Tak w b.mocnym uproszczeniu:

LR to zaawansowana cyfrowa ciemnia,
PS to zaawansowany program graficzny do edycji.

Cuda które są możliwe w PS, są nieosiągalne w LR.
IMHO nie ma sensu porównywać tych narzędzi.
Poprawcie mnie jeśli się mylę.

Pozdrówka!

dokładnie tak jest... programy ze sobą współpracują i to jest fajne, ale gdybym miał wybierać tylko jeden z nich to bez gadania wybrałbym PSa zrobi to samo co LR tylko trochę wolniej za to LR nie zrobi tego co zrobi PS...oczywiscie fajnie mieć oba:)))

akustyk
14-07-2009, 23:27
Tak w b.mocnym uproszczeniu:

LR to zaawansowana cyfrowa ciemnia,

LR to przede wszystkim pelna kontrola nad kolekcja zdjec. to nie jest jakies pie* o szopenie i zabawa w przegladanie plikow na dysku, tylko katalog, w ktorym tkwia same zdjecia, ich kolekcje, gotowe wzorce wyszukiwania, porzadne otagowanie, mozliwosc tworzenia kopii wirtualnych zdjec (bardzo przydatne), bardzo wygodne rozwiazanie problemu wyboru pokazowek z sesji, itd. itp.

krotko mowiac: PS to jest zabawa w pojedyncze zdjecia. zarzadzanie fotografiami (katalogowanie, laczenie w zbiory, itd. itp) wymaga albo Bridge'a (ktory tez dziala jak nakladka na system plikow) albo jest standardowa zabawa w pliki w Windows, co ani poreczne ani rozbudowane nie jest - vide zadanie: wybierz wszystkie zdjecia majace tag "wiatrak" wykonane po godzinie 19:00 w lipcu. LR robi to z palca.

na moje oko, to jak ktos ma wieksza ilosc zdjec na dysku(ach) i musi sie w tej kolekcji komfortowo poruszac (ot, chocby przyslac "na wczoraj" do wydawnictwa wgladowki na temat XXX) to po prostu nie ma ucieczki bez LR.

czornyj twierdzi, ze jak sie ma PS to czesc tego rzezbienia w kupie mozna zrobic Bridgem, i ja mu wierze. tylko z perspektywy golego stanu software'u graficznego zdecydowanie wole LR niz kombinacje PS+Bridge. na logike - jest to jedno, znacznie tansze narzedzie, ktore zalatwia wszystko co potrzeba.


a propos uwag, ze PS ma mozliwosci edycyjne, ktorych w LR sie nie da zrobic... panstwo wybacza zart... bo owszem, to jest prawda. ale jak ktos az tak musi szopowac pstryki, to moze sie z powolaniem rozminal i powinien na grafike komputerowa pojsc? ;) bo fotografia najwyrazniej nie idzie :mrgreen:

wojkij
14-07-2009, 23:30
a propos uwag, ze PS ma mozliwosci edycyjne, ktorych w LR sie nie da zrobic... panstwo wybacza zart... bo owszem, to jest prawda. ale jak ktos az tak musi szopowac pstryki, to moze sie z powolaniem rozminal i powinien na grafike komputerowa pojsc? ;) bo fotografia najwyrazniej nie idzie :mrgreen:

Powiedz to temu panu: http://www.lonelywolf.pl/index.php?page=home

:mrgreen:

tplewa
15-07-2009, 00:11
a propos uwag, ze PS ma mozliwosci edycyjne, ktorych w LR sie nie da zrobic... panstwo wybacza zart... bo owszem, to jest prawda. ale jak ktos az tak musi szopowac pstryki, to moze sie z powolaniem rozminal i powinien na grafike komputerowa pojsc? ;) bo fotografia najwyrazniej nie idzie :mrgreen:

może nie do końca :) jak ktoś uprawa fotografie artystyczną to takie narzędzie jak PS jest przydatne. Człowiek może wyrazić jak widzi fotografowany świat itp.

Jednak smutną prawdą jest to że tych prawdziwych Artystów jest niewielu i wychodzi potem przerost formy nad treścią ;) (ot bo w PS można poprawić).

czornyj
15-07-2009, 01:20
czornyj twierdzi, ze jak sie ma PS to czesc tego rzezbienia w kupie mozna zrobic Bridgem, i ja mu wierze. tylko z perspektywy golego stanu software'u graficznego zdecydowanie wole LR niz kombinacje PS+Bridge. na logike - jest to jedno, znacznie tansze narzedzie, ktore zalatwia wszystko co potrzeba.

Nowy LR/ACR w edycji jest na tyle potężnym narzędziem, że praktycznie nic więcej do szczęścia potrzeba. Z punktu widzenia fotografów to stał się pluginem do ACR-a, choć pierwotnie było niby na odwrót.

Są oczywiście nadal pewne sytuacje, gdzie trzeba sięgnąć po Photoshopa - np. forsowny retusz modelek z peelingiem skóry, baleyagem włosów i szeregiem operacji plastycznych. Jednak jeśli nie mamy potrzeby agresywnej i precyzyjnej ingerencji lokalnej, to w przypadku całej reszty LR/ACR daje nam pełnię swobody kreacyjnej.

akustyk
15-07-2009, 08:56
Nowy LR/ACR w edycji jest na tyle potężnym narzędziem, że praktycznie nic więcej do szczęścia potrzeba. Z punktu widzenia to stał się pluginem do ACR-a, choć pierwotnie było niby na odwrót.

Są oczywiście nadal pewne sytuacje, gdzie trzeba sięgnąć po Photoshopa - np. forsowny retusz modelek z peelingiem skóry, baleyagem włosów i szeregiem operacji plastycznych. Jednak jeśli nie mamy potrzeby agresywnej i precyzyjnej ingerencji lokalnej, to w przypadku całej reszty LR/ACR daje nam pełnię swobody kreacyjnej.

wlasnie o to mi chodzilo. LR ma teraz bardzo duzo opcji korekt, wlacznie z lokalnymi, i pomijajac pozostawione niedoskonalosci narzedzi Adobe w ogole (po profilach kolorow juz nieco nadrobili, ale HDR czy zonamapping u konkurencji nadal jest lepiej) daje az nadto mozliwosci korekty. no dobra, za wyjatkiem robienia zdjec do CKM-ow i tego typu "prasy", ktorej czytelnicy nie widzieli na oczy prawdziwej dziewczyny ;)


a w kwestii tego ile tej obrobki jest naprawde konieczne... odgraniczmy koniecznosc od mody. z wlasnego podworka patrzac - kiedys robilo sie krajobrazy na slajdach i jakos mozna bylo poprawnie naswietlic, a solidny kontrast sceny mogl byc atutem zdjecia. dzisiaj klient masowy (czyt. ograniczony fotograficznie Mamon, ktorego wiedza bierze sie od podobnych Mamoniow na plfoto, digart albo nie rzadko nawet na CB) jak zobaczy zdjecie, na ktorym miedzy ziemia a niebem sa 3EV roznicy, to jego malenkie horyzonty nie sa w stanie zaakceptowac takiej roznicy. bo wszystko dookola jest robione na jedno kopyto, a klasyczny Mamon nie lubi ogladac czegos, co mu sie wylamuje z szablonow, na ktorych ma etykietke "dobre".

tak realnie... mnostwo z tych obrobek to kwestia mody nie potrzeby. rozumiem jak to robia zawodowcy, bo oni musza dogadzac klientom (nie bede wklejal linkow do przykladow na stronach slubnych :D ) ale ww. landszafciarstwo to, nie oszukujmy sie, tylko sport dla hobbystow z dobra praca badz bogata zona ;)

tplewa
15-07-2009, 09:57
tjaaa dokładnie...

Choć jak HDR jest jeszcze w miarę łagodnie zrobiony to można przetrawić.
Jednak w większości wypadków można sobie poradzić za pomocą filtra :) i lepiej to wygląda...

JerzyC
15-07-2009, 10:17
Pozostaje jeszcze kwestia przyzwyczajenia. W PS obrabiam fotki od 12 lat, mam zapisane akcje i różne inne gotowce. LR nie przemawia do mnie a używanie tych dwóch programów jest bez sensu.

sid
15-07-2009, 10:24
tak realnie... mnostwo z tych obrobek to kwestia mody nie potrzeby.

Jak rozróżniasz i definiujesz modę i potrzebę? Czy aby moda nie jest jednocześnie potrzebą? Bo generalnie i oglądanie jej efektów nie jest człowiekowi niezbędna do życia i ni jak ma się do potrzeb choćby fizjologicznych.

Mnie jeszcze nigdy nie udało się natrafić na przekonujące argumenty ani za ani przeciw mocno ingerującej w zdjęcia obróbki. Wszystko jest kwestią gustów i upodobań. Jeden lubi rude, drugi uważa, ze są fałszywe. Czyja racja jest bardziej mojsza niż Twojsza?

Jednym słowem głosisz swój pogląd, ale używasz go w formie kontrargumentu...

akustyk
15-07-2009, 10:27
tjaaa dokładnie...
Choć jak HDR jest jeszcze w miarę łagodnie zrobiony to można przetrawić.

pelna zgoda. nawet solidny HDR mozna strawic, jak jest zrobiony z sensem. pamietam, jak jeszcze ze 3-4 lata Niemcy intensywnie w tym temacie cwiczyli i robili (klejac recznie podowczas) niewiarygodne obrazki architektoniczne m.in. z hamburskich dokow.

ale... bylo to jeszcze na dlugo przed wybuchem mody, ktora, jak to moda, gloryfikuje za sama "modnosc" i przymyka oko na wszelkie braki. i robili to fantastycznie.

a teraz przyslowiowe wspolne sikanie z wiatrem usprawiedliwia wszelkie odstepstwa od zdrowego rozsadku (bo smaku to na pewno) i brak umiejetnosci.

najwiekszym negatywnym skutkiem jest to, ze calkiem dobrzy fotografowie maja problem z przebiciem sie, bo ich zdjecia gina wsrod tlumow dennych prac i wsrod aplauzu dzielnych klakierow jedynej slusznej mody, ktorzy co rusz znajduja sobie nowe bozyszcza...

ale... bijemy piane w znanym od wiekow temacie. tak jak teraz HDR, tak kiedys byly "przepolowkowania" (landszafty, na ktorych niebo zawsze bylo ciemniejsze niz ziemia, nawet centralnie pod slonce), wczesniej kolorowe Cokiny (bynajmniej nie rzuce pierwszy kamieniem :D ), crossy a wczesniej i masa innych efektow... na szczescie to mija. dlugo, bo dlugo, ale nieodmiennie sie przeje nawet najwiekszym Mamoniom... :mrgreen:
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!

Jak rozróżniasz i definiujesz modę i potrzebę? Czy aby moda nie jest jednocześnie potrzebą? Bo generalnie i oglądanie jej efektów nie jest człowiekowi niezbędna do życia i ni jak ma się do potrzeb choćby fizjologicznych.

Mnie jeszcze nigdy nie udało się natrafić na przekonujące argumenty ani za ani przeciw mocno ingerującej w zdjęcia obróbki. Wszystko jest kwestią gustów i upodobań. Jeden lubi rude, drugi uważa, ze są fałszywe. Czyja racja jest bardziej mojsza niż Twojsza?

Jednym słowem głosisz swój pogląd, ale używasz go w formie kontrargumentu...

celne spostrzezenie w sumie, bo sformulowanie nie jest najlepsze. potrzebe mialem na mysli w kategoriach technicznych, do osiagniecia pewnego celu. a moda jest tutaj ten cel, ktory chce sie osiagnac. czyli poniekad prawda jest, ze moda implikuje tu taka a nie inna potrzebe.

w calym tym zamieszaniu glownie chodzi mi o ten problem mody - ktorego bezposrednia lub posrednia konsekwencja jest to, ze jako ogladajacy zdjecia, mam problem z przedarciem sie do wartosciowych i prawdziwych krajobrazow. bo po prostu autorzy i ich zdjecia sa "zakrzyczane" przez masy zgodne z moda.

ujmujac rzecz bardzo filozoficznie: bezposrednim skutkiem mody jest spadek entropii i, bylo nie bylo, wartosci sztuki - bo moda to jest przejaw potrzeby socjalizacji czlowieka, a celem sztuki (przynajmniej z punktu widzenia artysty) jest indywiduacja. i tu juz nie chodzi nawet o to, czy ja sie ze swoimi rzeczami wpisuje w mode czy nie (i czy moja racja jest na topie czy raczej "passe"), tylko o ten wlasnie efekt ujednolicania i zagluszania alternatyw.

sid
15-07-2009, 11:23
To oczywiście racja, ale z drugiej strony, jeśli jakaś alternatywa przebije się przez modę, to z wielkim hukiem. Wtedy "zrobi różnicę".

Poza tym, większość ludzi musi, albo nazwijmy to, podświadomie chce, poruszać się w dobrze znanym, bezpiecznym i niezaskakującym środowisku, które ich otacza. Powszechnie pasująca moda im odpowiada, bo jest bezpieczna, można po prostu płynąć z nurtem. Czy to źle? Trudno mi ocenić jednoznacznie, ale zapewne dotyczy to niemal każdej dziedziny naszego życia. Są jednostki, które się wyłamują i poszukują czegoś nowego, ale gdyby to nie były jednostki, tylko większość, to znowu była by moda na "oryginalność i niesztampowość".

To jest tak jak z komunikacją, im więcej informacji tym mniej, bo szum jest większy a możliwość jej przyswajania są ograniczone.
Im oryginalność jest bardziej powszechna, tym mniej jest oryginalna.

akustyk
15-07-2009, 11:42
ciekawy punkt widzenia, a przy tym wiele w nim prawdy.

chociaz alternatywny punkt widzenia, jakosciowy nie ilosciowy, jest taki, ze jesli mam osobiscie wybierac to wole zeby takie Chanel 5 bylo wybijajacym sie zapachem na tle innych perfum, a nie tylko dlatego, ze dookola czuc tylko nawoz ;) no bo bylo nie bylo, wybicie sie na tle badziewia to znacznie mniejsze osiagniecie niz wybicie sie na tle solidnej konkurencji ;)

jakbau
15-07-2009, 11:53
zgadzam sie z dziobolek.

Lr i Ps to sa 2 rozne narzedzia, nigdy nawet nie staralem sie ich porownac. to tak jak porownywac ptaka z ryba :/

czornyj
15-07-2009, 12:06
Lr i Ps to sa 2 rozne narzedzia, nigdy nawet nie staralem sie ich . to tak jak ptaka z ryba :/

Uuuu, to widać słabo znasz możliwości nowych LR/ACR.

jaś
15-07-2009, 13:23
A co to jest PS i do czego tego używacie?

czornyj
15-07-2009, 13:29
A co to jest PS i do czego tego używacie?

PS to jest Photoshop - dawniej zdjęcia wywoływało się w ciemni, a teraz wywołujemy je w cyfrowej ciemni. Otóż Photoshop to powiększalnik wraz ze stołem retuszerskim ;)

sid
15-07-2009, 16:02
chociaz alternatywny punkt widzenia, jakosciowy nie ilosciowy, jest taki, ze jesli mam osobiscie wybierac to wole zeby takie Chanel 5 bylo wybijajacym sie na tle innych perfum, a nie tylko dlatego, ze dookola czuc tylko nawoz ;) no bo bylo nie bylo, wybicie sie na tle badziewia to znacznie mniejsze osiagniecie niz wybicie sie na tle solidnej konkurencji ;)

To w sumie prawda, ale bardziej trafna, jeśli chodzi o porównanie bardziej obiektywne czy materialne (jak z perfumami), niż w przypadku ludzi oraz tego co nimi kieruje.
Bo skoro ludzie są przyzwyczajeni do czegoś i asekuracyjnie się tego trzymają, to nawet jak pokaże się coś lepszego, nie zmienia swoich przyzwyczajeń. Dobrym przykładem jest klawiatura na której piszę. Jej układ został przejęty od maszyn do pisania. A klawiatura maszyny do pisania nie była zaprojektowana tak aby była ergonomiczna i szybko się na niej pisało, wręcz odwrotnie, chodziło o to, żeby litery w maszynie nie zacinały się, wpadając na siebie nawzajem. Dlatego głównym wyznacznikiem projektu, było to, żeby litery najczęściej występujące w swoim sąsiedztwie były jak najbardziej oddalone od siebie oraz tak aby na tej klawiaturze nie dało się pisać zbyt szybko.

się zmieniła, klawiatura jest zaprzeczeniem ergonomii czy intuicyjność, ale ciągle wszyscy z niej korzystamy.

Gdy dochodzimy do rzeczy mniej praktycznych, takich jak sztuka, sytuacja ma się jeszcze gorzej. Dlatego wybicie się nawet poza ten "nawóz" jest wielkim osiągnięciem, bo to co o tym decyduje, nie jest mierzone w tak prosty sposób, jak porównanie korzyści czy kosztów z tym związanych. Barierą nie do końca jest obecna jakość, którą trzeba pokonać, ale sam człowiek, a nawet wielu ludzi.

Co do PS i Lr, to uważam, że jeżeli ktoś chce się rozwijać i nie umie sprecyzować swoich potrzeb a stać go na PS, powinien go wybrać, jeżeli ktoś zna swoje potrzeby, to doskonale będzie wiedział co mu się przyda kierując się zasadą Lr sam RAW, PS co dusza zapragnie.

Poza tym wielu ludzi parających się fotografią, zajmuje się grafiką w szerszym kontekście i w takiej sytuacji Lr nie spełnia swojego zadania jako jeden program.

Ale nie przeczę, że dla świadomego fotografa tańszy Lr może załatwić sprawę.

aniah13
27-01-2010, 11:44
Musze kupic program do obrobki zdjec. Ktos polecil mi lightroom'a bo tanszy i dobry. Bol mam taki, ze photoshopa znam i mam do niego mase akcji i presetow z ktorych korzystam dosc czesto. I teraz pytanie, czy Ligtroom obsluguje akcje i presety z Photoshopa? Warto zmieniac program - przeraza mnie nauka wszystkiego od nowa (teraz robie wszystko praktycznie skrotami i z pamieci)?
Bede wdzieczna za rady :)

toshimitsu
27-01-2010, 11:46
Odkad zaczalem uzywac LR wchodze do PS tylko jak potrzebuje pracy na warstwach. A apropos wtyczek i presetow to tez bym sie chetnie dowiedzial.

akustyk
27-01-2010, 11:54
Lightroom to nie jest do konca program do obrobki graficznej.

to jest kombajn do zarzadzania kolekcja zdjec i konwersji plikow RAW. nie jest zamiennikiem Photoshopa. ale dzieki funkcjonalnosci katalogowania jest duzo od niego lepszy :)

marekb
27-01-2010, 11:59
LR bez PSa nie za bardzo, w drugą stronę czyli BR,ACR,PS jak najbardziej..

More86
28-01-2010, 17:40
Lightroom to nie jest do konca program do obrobki graficznej.

to jest kombajn do zarzadzania kolekcja zdjec i konwersji plikow RAW. nie jest zamiennikiem Photoshopa. ale dzieki funkcjonalnosci katalogowania jest duzo od niego lepszy :)

Dokładnie.

Lightroom jest raczej intuicyjny i jeżeli dobrze radzisz sobie z PSem to jego opanowanie nie będzie problemem.
Jeżeli masz możliwość wydania pieniążków na PSa to chyba to jest najlepszy wybór.

Vitez
28-01-2010, 21:46
Bede wdzieczna za rady :)

Proszę najpierw używać wyszukiwarki: http://canon-board.info/announcement.php?f=11&a=20 przed założeniem nowego wątku, by nie łamać 3. Punktu Regulaminu. Połączyłem z praktycznie identycznym :roll: .

michal_sokolowski
24-02-2010, 23:00
hm...
właśnie ciągne lightroom 2 trial na komputer.
jednej rzeczy nie rozumiem...
skoro piszecie o dużych możliwosciach edycyjnych photoshopa, a mniejszych lightroom...
to czy lokalne korekcje balansu bieli, jasności itd w LR to mało ? czego więcej potrzeba ? Pomijam usuwanie pryszczy, szparowanie i inne typowo szopowe kwestie..

???

ripek
24-02-2010, 23:25
hm...
właśnie ciągne lightroom 2 trial na komputer.
jednej rzeczy nie rozumiem...
skoro piszecie o dużych możliwosciach edycyjnych photoshopa, a mniejszych lightroom...
to czy lokalne korekcje balansu bieli, jasności itd w LR to mało ? czego więcej potrzeba ? Pomijam usuwanie pryszczy, szparowanie i inne typowo szopowe kwestie..

???

Wystarczy dlatego wielu przerzuca się na LR. Ja PS używam przy 10% zdjęć.. reszta to tylko LR.

michal_sokolowski
24-02-2010, 23:48
Wystarczy dlatego wielu przerzuca się na LR. Ja PS używam przy 10% zdjęć.. reszta to tylko LR.

grzebię i grzebię i nie wiem jeszcze jak się robi lokalną korektę WB pędzelkiem..

ps. nie uważacie że moda na lokalną "nachalną" korektę WB trochę trąci myszką ?
oczywiście nie mówię nie, ale nie mówię również tak....

luckylucas
25-02-2010, 08:30
grzebię i grzebię i nie wiem jeszcze jak się robi lokalną korektę WB pędzelkiem..



Pędzelkiem lokalnej korekty WB sie raczej nie da zrobic w Lr, chyba że o czymś nie wiem...