PDA

Zobacz pełną wersję : Długie zdjęcia seryjne - czy 40D, czy 1D.



_igi
18-01-2010, 01:09
Witam.

Chodzi za mną pomysł zrealizowania krótkiego filmu, metodą poklatkową, i mam pewne wątpliwości, co do sprzętu.

Mam 40D, z kartą Extreme III, który w serii, nawet małymi jpeg'ami (całkowicie wystarczającymi do tego, zresztą), po jakimś czasie się zatyka. Nie wiem, czy problem jest z moją puchą, kartą, czy po prostu ten typ tak ma.

Planuję robić serie po np. 10-15 minut, które później połączyłbym w 30fps, tyle, że klatki musiałyby iść równiutko, bez zwolnienia aparatu na dłuższą chwilę.

Pytanie takie jest - czy warto dołożyć do lepszej karty (najwyższa Extreme, powiedzmy 4-8gb), czy bez inwestycji w 1D się nie obejdzie?

Myślałem o 1D mk2, w ramach sprecyzowania. Ten sprzęt, który mam, będzie się zatykać, niezależnie od karty, czy nie. I czy 1D też "choruje" na podobną przypadłość, chodzi mi tu o zdjęcia w szybkiej serii.

Może ktoś ma doświadczenia w podobnych projektach, i mógłby napisać coś od siebie?

MariuszJ
18-01-2010, 01:22
Wąskie gardła są dwa: przetwarzanie danych z matrycy do postaci żądanego strumienia (realizowane przez procesor) oraz zapis na kartę (szybkość szyny + szybkość samej karty). W pierwszym przypadku pomoże lepszy procesor w puszce (nie wiem jakie są w wymienionych przez Ciebie). W drugim - buforowanie strumieni wyjściowych w pamięci puszki i "leniwe" zrzucanie na kartę. Zatykanie się w seriach to właśnie zapychanie bufora - dane są gotowe, ale nie ma ich gdzie zapisać, nie jest to przypadłość konkretnego aparatu danego typu. Większa pamięć, szybszy procesor (lub wieloprocesor) - tego szukasz.
Być może dochodzi do tego programowa ochrona migawki.

_igi
18-01-2010, 01:35
Bo tak, z buforem jest o tyle łatwo, że chcę walić małe jpeg'i (i tak są za duże na moje potrzeby), więc tutaj aparat ma z górki, na 3fps z moim aparatem nie ma problemu. Sęk w tym, że wtedy z jednej minuty "live" mam 6 sekund filmu, czyli żeby zrobić np. minutowy fragment, muszę poświęcić te 10 minut czasu, i 1800 klat, o ile dobrze liczę. Każda z nich waży około megabajta mniej więcej, więc miałbym akurat miejsca na 2gb kartę, reasumując - to mógłbym (chyba!) zrobić już teraz.

Tyle, że miałbym dziesięciokrotne przyspieszenie, a to już jest nieco za dużo, jak dla mnie, przy serii 6fps miałbym 5-krotne przyspieszenie, ale nie wiem, czy w jakiś sposób aparat będzie mógł trzymać taką serie przez bite 5 minut.

Jak jest z jedynkami pod tym względem?

deeppy
18-01-2010, 03:36
Jak puścisz film z prędkością 5 klatek na sekundę, to będzie bardzo bardzo marnie wyglądało. Minimum to 20fps. przy 20fps 6 minut to 7200 klatek. Teraz zastanów się, ile kosztuje migawka do 40D i na ile starcza bateria. Robiłem time lapse za pomocą kompaktu canona z CHDK, jest wolniej, ale nie musisz się martwić o migawkę. Jest jeszcze jedna metoda robienia filmów poklatkowych. Bierzesz kamerę, nagrywasz sekwencję, np kładziesz monety jedna na drugą, a następnie wycinasz klatki w których dokładasz monety i masz film metodą poklatkową. Tutaj masz fps dużo więcej niż w jakimkolwiek aparacie i wydaje mi się, że ta metoda najbardziej odpowiada twoim wymaganiom.

gonzo44
18-01-2010, 10:29
A czy ograniczeń tandemu bufor+karta nie można obejść podpinając aparat bezpośrednio do kompa?

Janusz Body
18-01-2010, 10:40
....Minimum to 20fps. .....

Kiedyś były kamery na film 8mm np. ruskie Quartz i podobne. Miały dwie szybkości 8 i 16 kl/sek. 8 dało się oglądać a 16 daje zupełnie przyzwoitą płynność obrazu. Standard "kinowy" to 32 kl/sek.

pan.kolega
18-01-2010, 11:10
Kiedyś były kamery na film 8mm np. ruskie Quartz i podobne. Miały dwie szybkości 8 i 16 kl/sek. 8 dało się oglądać a 16 daje zupełnie przyzwoitą płynność obrazu. Standard "kinowy" to 32 kl/sek.

A może 24 kl/s.

Sober
18-01-2010, 11:15
Standard kinowy to 24 kl/s. I nota bene jest to za mało do na prawdę płynnego ruchu.

PS: Czemu nie kupisz jakiejś lustrzanki z funkcją nagrywania filmów? Taki film też można przyspieszyć... bo jak rozumiem o to Ci chodzi?

MariuszJ
18-01-2010, 11:16
A czy ograniczeń tandemu bufor+karta nie można obejść podpinając aparat bezpośrednio do kompa?

Obawiam się, że będzie jeszcze gorzej - jakość interfejsu wyjściowego USB w aparatach jaka jest potwierdzi każdy po pierwszym ściąganiu zdjęć przez kabelek - lecąc do sklepu po czytnik ;)

Też byłbym za kamerą cyfrową i wyciąganiem klatek. Jakość będzie tragiczna, bo niestety inne są priorytety przy rejestrowaniu ruchu i przy jego zamrażaniu.

Bogdan56_Ch
18-01-2010, 13:12
A może robić serie ale o słabszej jakości. Wtedy przetwarzanie danych nie będzie tak obciążać procesora i zapychać bufora

mate00sh
18-01-2010, 13:17
W razie czego masz jeszcze to:
http://www.canon-board.info/showthread.php?t=43060

_igi
19-01-2010, 00:20
Jak puścisz film z prędkością 5 klatek na sekundę, to będzie bardzo bardzo marnie wyglądało. Minimum to 20fps. przy 20fps 6 minut to 7200 klatek. Teraz zastanów się, ile kosztuje migawka do 40D i na ile starcza bateria. Robiłem time lapse za pomocą kompaktu canona z CHDK, jest wolniej, ale nie musisz się martwić o migawkę. Jest jeszcze jedna metoda robienia filmów poklatkowych. Bierzesz kamerę, nagrywasz sekwencję, np kładziesz monety jedna na drugą, a następnie wycinasz klatki w których dokładasz monety i masz film metodą poklatkową. Tutaj masz fps dużo więcej niż w jakimkolwiek aparacie i wydaje mi się, że ta metoda najbardziej odpowiada twoim wymaganiom.

Planuję robić serie 6fps, na kompie zrobić z tego 20-30 fps'ów, żeby przyspieszyć obraz. Przemyślałem sprawę i pewnie skończy się na 3fps w serii, bo wtedy moja 40D wyrabia na małych jpeg'ach.

Myślałem jeszcze o kupnie jakiegoś używanego aparatu serii Gxx - ze względu na brak kłapaczki. Zabije mi to możliwość wykonywania szybkich, seryjnych zdjęć, w zamian będę miał możliwość nakręcenia jakiegoś filmu, i to w sumie na tyle. Z zalet jest tryb AV i M, tylko nie wiem czy pociągnie w serii sjpeg na 3pfs tak długo, jak 40D.

Do tego jeszcze dochodzą szkła - kompakty mają najczęściej minimalną ogniskową w okolicach 28-35mm, u mnie tych milimetrów jest 16, i dałoby się to jakoś wykorzystać. Do tego słuszna GO z niektórymi szkłami.

Muszę przemyśleć to jeszcze, obliczałem sobie co nieco, i generalnie bez kosztów jakichkolwiek, się nie obędzie. Tylko teraz nie wiem, czy nie zainwestować w jakiś stary korpus 20-30D, w G9 (czy coś tego rodzaju), czy docelowo, w 1DII. Ostatnia opcja jest najdroższa, ale miałbym puchę do nieco szerszych zastosowań, pomijając filmy (jakieś śluby, reportaż, zdjęcia w ciężkich warunkach czy cokolwiek), w pierwszym, miałbym puchę na back'up, albo mały aparacik.


PS: Czemu nie kupisz jakiejś lustrzanki z funkcją nagrywania filmów? Taki film też można przyspieszyć... bo jak rozumiem o to Ci chodzi?

Mam do dyspozycji 500D, który takie filmy nagrywa. Nie podoba mi się to przez to, że to aparat decyduje o naświetlaniu, a nie ja, poza tym taki film zajmuje o wiele więcej miejsca, niż potrzebuję, w końcu i tak będę ucinać niepotrzebne klatki.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!

W razie czego masz jeszcze to:
http://www.canon-board.info/showthread.php?t=43060

Spoko, tylko niezbyt wyobrażam sobie stanie w centrum miasta w nocy z rozstawionym 40D na statywie, do tego makbuk ze swoim cholernym, świecącym jabłkiem przez 10 minut ponad, jeśli nie można zatrzymać się na minutę, bo już chcą fajek i pieniędzy "na jedzenie"...

Do tego myślałem, żeby zrobić kadr z samochodu, przez tylną szybę, albo bagażnik po prostu. Tylko kurna, nikt nie ma samochodu z otwieraną tylną szybą, albo pikapa ;P

nagor
19-01-2010, 22:02
IGI a czy to ma być szybki ruch?
bo jeśli coa bedzi eise szybko poruszać to przydało by sie te 6fps
ale jeśli to ma być np jak ktoś idzie po miescie czy jakoś tak to i 3fps to jest dość "szybko"
kiedyś robiliśmy w pracy zabawę i robiliśmy gadająca buzię kolegi to wystarczyło 2-3 fps aby po zlożeniu i jakiś przyśpieszeniu wyszła fajna gadająca geba - ale my to tak składaliśmy aby było widac ze to przeskakują zdjęcia czyli nie był to płynnie poruszający się obraz tylko szybko zmieniające się zdjęcia lekko imitujące ruch.
poźniej z takimi smaymi ustawieniami zrobiliśmy jak idziemy ulica z oddali w strone aparatu i jeśli chcesz mieć typowy film poklatkowyczyli widać przerwy w ruchu i skaczący obraz (przeskakujące klatki) to 2-3 fps jest w zuoełności wystarczajace
no chyba ze robisz jak samochód, rower bardzo szybko jedzie ew ktoś biegnie to lepiej 6-8fps zaleznie od predkości ruchu.

_igi
20-01-2010, 02:59
IGI a czy to ma być szybki ruch?
bo jeśli coa bedzi eise szybko poruszać to przydało by sie te 6fps
ale jeśli to ma być np jak ktoś idzie po miescie czy jakoś tak to i 3fps to jest dość "szybko"
kiedyś robiliśmy w pracy zabawę i robiliśmy gadająca buzię kolegi to wystarczyło 2-3 fps aby po zlożeniu i jakiś przyśpieszeniu wyszła fajna gadająca geba - ale my to tak składaliśmy aby było widac ze to przeskakują zdjęcia czyli nie był to płynnie poruszający się obraz tylko szybko zmieniające się zdjęcia lekko imitujące ruch.
poźniej z takimi smaymi ustawieniami zrobiliśmy jak idziemy ulica z oddali w strone aparatu i jeśli chcesz mieć typowy film poklatkowyczyli widać przerwy w ruchu i skaczący obraz (przeskakujące klatki) to 2-3 fps jest w zuoełności wystarczajace
no chyba ze robisz jak samochód, rower bardzo szybko jedzie ew ktoś biegnie to lepiej 6-8fps zaleznie od predkości ruchu.

Wiesz, chciałem zrobić miks różnych kadrów. Mam jeden pomysł, żeby np. ustawić kumpla na środku cholernie ruchliwej ulicy, żeby szedł wolno. Tak sztucznie wolno, ale żeby w przyspieszonym filmie wyglądało to na "normalny" chód, a żeby całe tło było przyspieszone, coś a' la kadr z reklam "zatrzymaj się człowieku i pomyśl". Ale też fajnie by było pobawić się w kadry z długimi naświetlaniami, w serii, złożonymi w kupę. Najlepiej nagrane z perpektywy jakiegoś samochodu, albo fajnej miejscówki nad ulicą.

Sober
20-01-2010, 15:35
To ja Ci powiem tyle - przemyśl sobie najpierw co Ty dokładnie chcesz zrobić. Bo ja nie bardzo rozumiem jak Ty przyspieszając 3fps chcesz zrobić "normalny chód". Będzie to wyglądało pokracznie a nie "normalnie" :) Kolega musiałby się poruszać 10 razy wolniej niż normalnie...

_igi
20-01-2010, 21:02
To ja Ci powiem tyle - przemyśl sobie najpierw co Ty dokładnie chcesz zrobić. Bo ja nie bardzo rozumiem jak Ty przyspieszając 3fps chcesz zrobić "normalny chód". Będzie to wyglądało pokracznie a nie "normalnie" :) Kolega musiałby się poruszać 10 razy wolniej niż normalnie...

Właśnie dlatego zacząłem myśleć o 1D, żeby móc strzelać szybciej, niż 3fps. Oczywiste jest, że musiał by chłop iść wolniej dużo, wiem, że wyglądałoby to sztucznie, ale kto wie, taki efekt całkiem zacny mógłby wyjść.

robgr85
20-01-2010, 22:19
Właśnie dlatego zacząłem myśleć o 1D, żeby móc strzelać szybciej, niż 3fps. Oczywiste jest, że musiał by chłop iść wolniej dużo, wiem, że wyglądałoby to sztucznie, ale kto wie, taki efekt całkiem zacny mógłby wyjść.

Nie znam się na filmowaniu, produkcjach poklatkowych itp... [wiec to co zaraz napiszę może nie nadawać się do zastosowania w praktyce] ale skoro masz problem z buforem to dlaczego męczysz się z tym w ten sposób, skoro mógłbyś nakręcić całość lustrzanką z opcją nagrywania HD a potem np. zostawić/odsiać co n-tą klatkę?

_igi
21-01-2010, 00:50
Nie znam się na filmowaniu, produkcjach poklatkowych itp... [wiec to co zaraz napiszę może nie nadawać się do zastosowania w praktyce] ale skoro masz problem z buforem to dlaczego męczysz się z tym w ten sposób, skoro mógłbyś nakręcić całość lustrzanką z opcją nagrywania HD a potem np. zostawić/odsiać co n-tą klatkę?
Bo bez sensu jest zdawać się na automat w takich warunkach, w jakich planuję robić foty.

nagor
21-01-2010, 01:16
jesli nocne jak piszesz i raczej dłuższe czasy to lepiej bierz kumpla czasy ustawiaj po pół lub sek i rub mu co krok lub pół kroku tylko ze on by musial co ten krok lub pół kroku zatrzymać sie i czekac az zrobisz foto...
bo idac nawet bardzo wolno i przy seri 6-10 na sek i przyśpieszając do 24 klatek to nie bedzie to normalne chodzenie tylko gnanie jak z motorkiem w d..

wydaje mi się ze w nocy nie uda Ci sie osiącnac tego co chcesz szczególnie że czasy bedą bardoz dlugie nawet na jasnych szkłach..

ale spróbuj z buforem 3fps tak jak masz zrób z tego nawet 2-5 sek (50 - 125 klatek) złóz to zobac zjaki bedziesz mial efekt i z tego co bedziesz miał bedziesz wiedzial co robic dalej..
bo tak to jest to dość mocne gdybanie.

micles
21-01-2010, 21:01
Przed wydawaniem jakiejkolwiek kasy/rozpoczynaniem projektu proponuję zetknąć się z rzeczywistością i spróbować na pożyczonym sprzęcie zrobić kilka ujęć i zobaczyć że to nie tak hop-siup.
Po drugie - czy film jest warty migawki?
Po trzecie : 5dmk2 ma manualną kontrolę nastaw.