PDA

Zobacz pełną wersję : Eos 350d - awaria ? :(



mikiboom
13-01-2010, 22:14
Witam wszystkich szanownych forumowiczów.

Mam spory problem, ze swoim eosem, którego nabyłem ok. pół roku temu, przerzucając się tym samym z kompaktu. Problem "stał" się tak...

w sylwestra rozstawiłem się ze statywem na balkonie w oczekiwaniu na pokaz sztucznych ogni. Ponastawiałem aparat, cyknąłem fotkę. Na podglądzie stwierdziłem, że za duże ISO było ustawione, więc zmniejszyłem i cykam drugą.... miga lampka od nastawiania czasowego... "wymigała się" i nic.
Aparat już nie cyknął żadnego zdjęcia.

Na tą chwilę stan jest taki:
- działa w pełni podgląd, kasowanie zdjęć
- działają wszystkie ustawienia do robienia zdjęć
- połączenie z kompem jest w porządku.

Czy jest możliwe aby szlag trafił spust aparatu? czy mogę to sprawdzić jakoś samemu? Czy jest to coś jeszcze innego...?

Z góry dziękuję za podpowiedzi...
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
... właśnie sprawdziłem przed chwilą, że zdalne strzelanie fotek komputerem też nie działa. ... więc chyba awaria spustu odpada.

kiler129
14-01-2010, 02:43
Sprecyzuj "nie działa" :)
Ustaw na MF i z komputera postaraj się strzelić fotkę. Jaki efekt?

mikiboom
14-01-2010, 18:35
Właśnie to też przed chwilą sprawdziłem. Na MF jest to samo. Po naciśnięciu "strzału" z kompa jedynym efektem jest "busy" na aparacie i cisza. Z aparatu również nie wydobywa się nawet najmniejszy dźwięk przy próbie robienia zdjęcia.

kiler129
15-01-2010, 03:55
A gdy ustawisz wszystko w pełni manualnie i robisz fotke z pc bez karty?
Zresetuj ustawienia wyjmując baterie backup ;) (znajdziesz to w instrukcji)

mc_iek
15-01-2010, 10:11
Moim zdaniem padła elektronika, lub mechanika podnoszenia lustra. Być może lustro tylko się zablokowało. Spróbuj może delikatnie ruszyć nim ręcznie.

preinwher
15-01-2010, 11:22
Moim zdaniem padła elektronika, lub mechanika podnoszenia lustra. Być może lustro tylko się zablokowało. Spróbuj może delikatnie ruszyć nim ręcznie.

Dokładnie tak. Odepnij lens i zobacz w jakim położeniu jest lustro. Jaki obiektyw miałeś podpięty w czasie tych zdjęć fajerwerków? Jeżeli to nie zblokowane lustro (był mróz? ) to raczej tak jak kolega powyżej obstawiam awarię elektroniki.

Patryk_mirek
15-01-2010, 11:32
Spust działa - przecież lampka od samowyzwalacza miga...
Ale jak już chcesz sprawdzać... przejdź się do sklepu pod pozorem zakupu gripa (uniwersalny do 350/400d) lub wężyka spustowego, lub po prostu ostrożnie wsadź śrubokręt w gniazdko (micro (nie mini!) jack koło usb, pod gumą z lewej strony)

Jedyne co możesz próbować zrobić w warunkach domowych to:
-spróbować zrobić zdjęcie bez obiektywu
-zresetować ustawienia aparatu poprzez wyjęcie obu baterii

A! i ważne pytanie:
-czy autofocus działa?
-czy po naciśnięciu spustu aparat zachowuje się jakby zrobił zdjęcie (np całe czarne) czy pokazuje "err99"?
bo jak po cichu "robi" zdjęcie i miga busy to mogła elektronika paść (np zasilanie migawki+podnoszenia lustra).

Spowodowane to może być: kondensacją pary wodnej/zbyt dużą wilgotnością/zamoknięciem elektroniki... (czyt perspektywa niezbyt miła i tania, może się okazać, że taniej wyjdzie zakup używanego np 400d niż naprawa)

mikiboom
15-01-2010, 18:46
Witam ponownie!

i od razu HURRA !!!

a teraz po kolei.. :)

- aparat nie robił zdjęć nawet po zdjęciu obiektywu, wyjęciu karty
- nie było żadnych komunikatów błędów ani czarnych zdjęć
- Patryk_mirek: na miganiu lampki samowyzwalacza zakończyła się praca aparatu na balkonie, potem ona też nie dawała reakcji.

Po przeczytaniu dzisiejszych postów zrobiłem dwie rzeczy.
Odnośnie przyblokowania się lustra zapodałem z menu "czyszczenie" co zmienia położenie lustra przesuwając je do góry. Następnie wyjąłem bateryjkę od ustawień.
Po założeniu obiektywu i włożeniu baterii aparat zadziałał.

Po tej cudownej "naprawie" wyklarowała mi się teoria iż bateria od podtrzymywania ustawień może już być bardzo słaba.
Nabyłem ten aparat używany, od znajomego, którego nie podejrzewam o jakiekolwiek ingerencje poza pstrykaniem i zgrywaniem zdjęć... więc bateria jest pewnie od nowości.
Po za tym po włożeniu akumulatora po ładowaniu czasem musiałem ustawiać datę w aparacie a czasem nie. Trochę mnie to dziwiło, ale dopiero dzisiaj dowiedziałem się o istnieniu bateryjki podtrzymującej.

Serdecznie dziękuję za pomoc i szybkość reakcji.
Pozdrawiam. Miki.

preinwher
15-01-2010, 21:18
No to po strachu :)
Oby służył bezawaryjnie jak najdłużej.

Patryk_mirek
16-01-2010, 03:07
Miło mi, iż okazałem się przydatny ;)

ps. Jak kto lubi chwile strachu...
http://canon-board.info/showthread.php?t=52726
"oby służył bezawaryjnie jak najlepiej"

Voith
12-02-2010, 10:45
Miał ktoś problem z 350D - aparat nie włącza się, jak się wsadzi baterie, aparat klapie migawką raz i nic sie nie dzieje. Tak przy każdym wsadzeniu baterii. Czy serwis canona duzo sobie liczy za "zdiagnozowanie" problemu ?

Chris_11
12-02-2010, 10:51
Diagnoza jest bezpłatna z tym, że trzeba zapłacić za wysyłkę tam i z powrotem.