PDA

Zobacz pełną wersję : Sposób na reklame.



UrGuR
02-01-2010, 12:04
Witam. Szukałem, ale nie znalazłem nic na ten temat. Otóż interesują mnie skuteczne i tanie sposoby na zareklamowanie swojej działalności (tzn. tego, że robimy zdjęcia). W tym roku chce zacząć troche zarabiać na zdjęciach, ale do tego potrzebni są klienci, którzy najpierw muszą wiedzieć, że taka i taka osoba zajmuje sie daną dziedziną. Najpierw planuje dokonanie kilku zakupów za kilka tysięcy, żeby mieć sprzęt, który nie zawiedzie podczas ewentualnych zleceń. Sądze, iż jest tu wielu takich, którzy przechodzili ten etap i chciałbym poznać skuteczne sposoby na reklame.

Fumar
02-01-2010, 12:57
Myślę, że podstawą jest zrobienie portfolio. Później, jak już masz trochę kasy, możesz zareklamować się na serwisach dotyczących tej dziedziny fotografii którą 'uprawiasz'. Czyli np. jakiś portal ślubny, który pobiera opłaty za reklamy ;-)

airhead
02-01-2010, 13:03
pocztą pantoflową najpierw... jak ludzie będą zadowoleni, to będą Cię polecać
staraj się robić jak najlepsze zdjęcia po prostu

UrGuR
02-01-2010, 13:25
Wśród młodszej części ludności w moim mieście (tak do 25 roku życia) jestem znany z tego, że zajmuje się fotografią i bardzo często, gdy jestem w towarzystwie, to ktoś nowy mówi mi, ze robię świetne zdjęcia, ale raczej mało kto wie, że mogę robić zdjęcia na zlecenie. Oczywiście nie każdy młodszy obywatel miasta wie, że zajmuje się fotografią, ale spora część. Muszę dać znać pozostałym ludziom, co robię i że mogę zrobić dla nich zdjęcia, oczywiście za wynagrodzenie i to jest właśnie moim problemem. Aczkolwiek dziękuje za rady, które już padły. Zainwestowałbym najchętniej w porządną stronę internetową, ale w pierwszej kolejności chce skompletować sprzęt, a za dobra stronę, domenę i hosting trzeba trochę zapłacić.

mateuszkaratysz
02-01-2010, 15:10
Myślę, że zanim zaczniesz brać pieniądze za zdjęcia powinieneś jeszcze trochę popracować nad warsztatem.
Nie sztuką jest zawołać pieniądze za dosyć przeciętne zdjęcia, których za rok lub dwa będziesz się wstydził i prędzej czy później usuniesz se swojego folio na MM czy gdzieklwiek indziej.

Jeśli chodzi o promowanie to wejdź na darmowy hosting wybierz domenę i zbuduj strone www jakimś generatorem.
Jeśli chcesz wydać na to forsę to zleć zbudowanie strony programiście i wykup płatny serwer bez reklam.
Poza tym masz digart, maxmodels,naszaklasa - i to własnie na tych serwisach znajdziesz więcej klientów niż poprzez swoje www które trzeba jeszcze wypozycjonować żeby było łatwo znajdowane w googlach a to też kosztuje.

PS.

Najpierw zainwestowałem swoje pieniądze w sprzęt i studio, potem zainwestowałem w II letnią szkołę fotografii z zawodem, teraz zbudowałem stronkę którą pozycjonuje za własną forsę i dopiero pomału zaczynam działać komercyjnie.

UrGuR
02-01-2010, 15:51
Mateusz, sprzętu potrzeba, a jest drogi, póki co włożyłem w niego ponad 6k w ciągu roku, na wiosne kolejne 4k. Nie łatwo jest odłożyć takie sumy będąc uczniem liceum mającym 17 lat. Orientowałem sie w okolicznym rynku foto i śmiem twierdzić, że dorównuje okolicznym fotografom mającym dużo dłuższy staż i dużo lepszy sprzęt. Myślę, że jeśli zacznę zarabiać, ruszę w tym kierunku to szybko zdobędę doświadczenie i poprawie warsztat. Uczę się szybko, jak dotąd fotografią zajmuje sie zaledwie 13 miesięcy, z czego pierwsze 5 to było pstrykanie od tak. Na początek nie będę brał wiele, a z czasem i coraz lepszymi zdjęciami mogę zacząć brać więcej. Podstawa to zacząć, mieć chętnych, a dalej już sobie poradzę. Póki co mam pewny jeden ślub i jeden bardzo prawdopodobny, oba w 2010, niedługo mam robić zdjęcia na 18, coś zaczyna sie dziać, ale wiem, że może być lepiej :)

Edit. Nawet jeśli początkowo zdjęcia nie będą na jakimś super poziomie, to zdobędę niezbędne doświadczenie i pieniądze na sprzęt. A gdy za jakiś będę chciał zarabiać więcej na zdjęciach to będę posiadał doświadczenie i sprzęt, które pozwolą mi na to.

wiktor2323
02-01-2010, 17:26
A może by tak kilka ślubów jako drugi fotograf? Fotografowanie pod presją zrobienia dobrego materiału, a fotografowanie dla siebie to spora różnica. Idz pogadaj z jakimś fotografem który się tym zajmuje w Twoim miescie, pewnie się nie zgodzi ale może.

UrGuR
02-01-2010, 17:34
Na początek planuje współprace ze znajomym, będziemy robić we dwóch, w razie jakby jednemu coś umknęło to zawsze jest drugi.

dr_bonzo
02-01-2010, 17:43
Wśród młodszej części ludności w moim mieście (tak do 25 roku życia) jestem znany z tego, że zajmuje się fotografią i bardzo często, gdy jestem w towarzystwie, to ktoś nowy mówi mi, ze robię świetne zdjęcia, ale raczej mało kto wie, że mogę robić zdjęcia na zlecenie.

Rozdawaj wtedy wizytówki?


ale w pierwszej kolejności chce skompletować sprzęt, a za dobra stronę, domenę i hosting trzeba trochę zapłacić.
Domena + hosting, pierwszy rok ok 100zl (kolejne troche drożej ~200 i wiecej). Na początek pewnie wystarczyła by prosta strona z informacyjna (co robisz, jak za ile, jak sie umawiac i kontaktowac) oraz galeria zdjec.
Potem możesz to zawsze zmienic.

mateuszkaratysz
02-01-2010, 18:17
Pamiętaj, że zdjęcia w budynkach sakralnych można robić tylko po okazaniu legitymacji z kurii.
Kursy odbywają się raz na rok, warto taki papier zdobyć wtedy jest pewność, że po wejściu do kościoła ksiądz Cie nie wyprosi chyba, że miejscowość jest na tyle mała, że ksiądz nawet nie orientuje się w wytycznych episkopatu/ lub po znajomości.

Co do tego, że sprzęt jest drogi to zdaje sobie z tego sprawę sam inwestuje ale fotografia to drogie hobby , zresztą jak każde hobby inwestuje się w nie nie po to by się zwracało tylko po to by uprzyjemnić sobie czas. Co innego jeśli ktoś robi to zawodowo.

Krzychu
02-01-2010, 18:44
Pamiętaj, że zdjęcia w budynkach sakralnych można robić tylko po okazaniu legitymacji z kurii.



Ktoś Ci strasznych głupot naopowiadał...

mateuszkaratysz
02-01-2010, 23:55
Ktoś Ci strasznych głupot naopowiadał...

Krzychu to nie głupoty ks. prof. xxx który prowadził z nami kurs w zeszłym miesiący w arch. poznańskiej wyraźnie zaznaczył, że robienie zdjęć wewnątrz A NAWET NA ZEWNĄTRZ wymaga uprzedniego poinformowania księdza proboszcza parafii do której obiekt należy i ksiądz ten mimo, że pomacham mu archidiecezjalnym flepem może odmówić mi prawa do zrobienia zdjęcia.

Kto jak kto ale ten ksiądz profesor zna się na rzeczy i jestem w przekonaniu o jego słuszności a nie o twoim lapidarnym stwierdzeniu.

Poza tym jeśli idzie o te sprawy to są one ściśle uregulowane we flepie który dostaliśmy po kursie, i nie to tamto Episkopat wydał wyraźne dyspozycje z takimi szczegółami, że Ci się nie śniło.

http://www.macpalka.pl/zalecenia_episkopatu.htm

Powyżej masz podlinkowane tylko co po niektóre zasady. Nie sądzę żebyś miał ochotę to czytać.
W pełnym dokumencie wyliczone jest dokładnie kto kiedy jak i dlaczego może fotografować budowle i w budowlach sakralnych do tego stopnia, że za pewne większość księży tego nie przestrzega tak jak rozdawania prezerwatyw w Afryce.

katharsis
03-01-2010, 00:14
http://www.macpalka.pl/zalecenia_episkopatu.htm

Powyżej masz podlinkowane tylko co po niektóre zasady. Nie sądzę żebyś miał ochotę to czytać.
W pełnym dokumencie wyliczone jest dokładnie kto kiedy jak i dlaczego może fotografować budowle i w budowlach sakralnych do tego stopnia, że za pewne większość księży tego nie przestrzega tak jak rozdawania prezerwatyw w Afryce.

A ja się poświęciłam i przeczytałam. Trzeba przyznać, że napisane z okrutnym zadęciem.

A nawiązując do tematu wątku: wizytówki, wizytówki i jeszcze raz wizytówki. Zostawienie kontaktu do siebie kosztuje Cię grosze, a nawet nie wiesz, kiedy taki "kontakt" do Ciebie wróci. To z moich skromnych doświadczeń początkującej.

adamtg
03-01-2010, 00:32
Trochę odbiegnę od tematu, bo nie chce zakładać nowego.

Też myślałem, żeby zacząć fotografować śluby itp., bo jakoś trzeba zacząć robić pieniądze, szczególnie kiedy hobby nie tanie, a i fajnie by było, żaby do kieszeni coś wpadło. I tak zacząłem myśleć i nagle wyskoczyło masa kwestii do rozwiązania, z których akurat reklama jest chyba najmniejszą. Ta kwesta jest prosta, plakaty, strona internetowa, poczta pantoflowa. Najgorszy jest pierwszy ślub, ale ja np. mam zamiar zrobić go znajomym, znajomych. :) Tylko że, jest kilka spraw ponadto do rozwiązania:

1. Sprzęt, tu wszystko rozchodzi się o pieniądze, wiadomo podstawa 2 puchy, masa akumulatorków (przydadzą się gripy), kart, obiektywy (tu jak kto uważa zoomy, stałki. co kto lubi), przyda się lampa(choć to też zależy od stylu, w jakim kto fotografuje). Ten problem sprowadza się właśnie do kasy.
2. Oprogramowanie, bo czymś trzeba te zdjęcia obrobić. Człowiek się rozleniwił i nauczył w PS i trzeba by kupić wersje komercyjną, żeby przy jej pomocy zarabiać, a ona kosztuje.
3. Legalność całego przedsięwzięcia, znaczy się sposób rozliczania z państwem. To jest chyba największa zagwozdka dla mnie, jak to ugryźć?

Tyle co pamiętam, choć chyba miałem więcej wątpliwości. 2 pierwsze można jakoś tam rozwiązać, choć też trzeba kombinować skąd wytrzasnąć tyle pieniędzy. Ostatnia za to, to póki co czarna magia dla mnie. :)

mateuszkaratysz
03-01-2010, 00:52
Tyle co pamiętam, choć chyba miałem więcej wątpliwości. 2 pierwsze można jakoś tam rozwiązać, choć też trzeba kombinować skąd wytrzasnąć tyle pieniędzy. Ostatnia za to, to póki co czarna magia dla mnie. :)


Ta OSTATNIA TO 750 złotych miesięcznie z wypłaty do ZUS-u , Skarbówki, i pierwszy i drugi filar. 750zł x 45 lat pracy = 405 tysięcy po 45 latach pracy szczęśliwy facet ma 65 lub 70 lat. przeciętny facet żyje około 75 lat. więc
państwo z 405 tysięcy złotych odda mu 120 tysięcy jeśli przeżyje 10 lat a jego emerytka wyniesie magiczne nieosiągalne tysiąc złotych !!

Żyć nie umierać !!!

marekb
15-01-2010, 19:21
Ta OSTATNIA TO 750 złotych miesięcznie z wypłaty do ZUS-u , Skarbówki, i pierwszy i drugi filar. 750zł x 45 lat pracy = 405 tysięcy po 45 latach pracy szczęśliwy facet ma 65 lub 70 lat. przeciętny facet żyje około 75 lat. więc
państwo z 405 tysięcy złotych odda mu 120 tysięcy jeśli przeżyje 10 lat a jego emerytka wyniesie magiczne nieosiągalne tysiąc złotych !!

Żyć nie umierać !!!a spróbuj tego ZUSu nie zapłacić...:(

roshuu
15-01-2010, 21:11
Pamiętaj, że zdjęcia w budynkach sakralnych można robić tylko po okazaniu legitymacji z kurii.
Kursy odbywają się raz na rok, warto taki papier zdobyć wtedy jest pewność, że po wejściu do kościoła ksiądz Cie nie wyprosi chyba, że miejscowość jest na tyle mała, że ksiądz nawet nie orientuje się w wytycznych episkopatu/ lub po znajomości.

Co do tego, że sprzęt jest drogi to zdaje sobie z tego sprawę sam inwestuje ale fotografia to drogie hobby , zresztą jak każde hobby inwestuje się w nie nie po to by się zwracało tylko po to by uprzyjemnić sobie czas. Co innego jeśli ktoś robi to zawodowo.

A jak mozna sie zapisac i gdzie? Zapewne takie przygotowanie jest platne. Orientujesz sie w tym?

Krzychu
15-01-2010, 21:20
A jak mozna sie zapisac i gdzie? Zapewne takie przygotowanie jest platne. Orientujesz sie w tym?

Jak napisałem powyżej, masa ludzi zdjęcia w budynkach sakralnych bez żadnych papierów (sam też robiłem) bez najmniejszych problemów (co oczywiście nie znaczy że tak jest zawsze)... Co do zapisywania się - jest wątek na temat kursów w Kurii...

Lulu1988
15-01-2010, 21:21
Oto ten wątek >>> http://canon-board.info/showthread.php?t=32459

Lukaasz
15-01-2010, 21:47
państwo z 405 tysięcy złotych odda mu 120 tysięcy jeśli przeżyje 10 lat a jego emerytka wyniesie magiczne nieosiągalne tysiąc złotych !!

Chore, ale pracujący na etacie też tak zasilają budżet Państwa, nie mówiąc o tych którzy nie dożyją 65 lat..


Ta OSTATNIA TO 750 złotych miesięcznie z wypłaty do ZUS-u

Jako pocieszenie można dodać, że przez pierwsze 2 lata 50% zniżki :D

roshuu
15-01-2010, 21:52
Jak napisałem powyżej, masa ludzi zdjęcia w budynkach sakralnych bez żadnych papierów (sam też robiłem) bez najmniejszych problemów (co oczywiście nie znaczy że tak jest zawsze)... Co do zapisywania się - jest wątek na temat kursów w Kurii...

Tak wiem, bo sam tez robie jako drugi fotograf i nikt nigdy mnie nie poprosil o zaden papier ale dla swietego spokoju mozna by sobie cos takiego zalatwic..


Lulu1988

Dzieki za linka - oblukam sprawe :)

GoRo3
16-01-2010, 00:46
Witam



Jako pocieszenie można dodać, że przez pierwsze 2 lata 50% zniżki :D

Chciałbym zwrócić uwagę, że nie 50% zniżki tylko dokładnie 30% tak zwanej "minimalnej krajowej", co w tym roku daje 395zł/msc.
Przepraszam za OF Topic, ale zboczenie zawodowe nie pozwoliło mi milczeć:evil:
A teraz do rzeczy, osobiście odradzam koledze zakładanie działalności, myśle że zanim zdobędziesz doświadczenie to niepowinieneś legalizować tego. Pamiętaj że teraz klijentów będzie jak na lekarstwo a opłaty trzeba co mieśiąc płacić(ZUS + VAT+ DOCHODOWY + KSIĘGOWA = :confused:)... A pozatym to te dwa lata miną jak z bicza strzelił i jak by coś nie wyszło to żeby mieć zniżkę będzie trzeba czekać kolejne 5...tak na pocieszenie :cool:

p.s. ewentualnie jak bardzo chcesz być fair wzgędem państwa to może pogadaj z jakimś znajomym żeby na czas ślubu zatrudnił cię na "umowę o dzieło", oczywiście musiał byś mu zapłacić składę podatek itd, ale przynajmniej będzie legalnie.

Pozdrawiam Serdecznie!

Dominooo
16-01-2010, 00:47
Witam. Szukałem, ale nie znalazłem nic na ten temat. Otóż interesują mnie skuteczne i tanie sposoby na zareklamowanie swojej działalności (tzn. tego, że robimy zdjęcia). W tym roku chce zacząć troche zarabiać na zdjęciach, ale do tego potrzebni są klienci, którzy najpierw muszą wiedzieć, że taka i taka osoba zajmuje sie daną dziedziną. Najpierw planuje dokonanie kilku zakupów za kilka tysięcy, żeby mieć sprzęt, który nie zawiedzie podczas ewentualnych zleceń. Sądze, iż jest tu wielu takich, którzy przechodzili ten etap i chciałbym poznać skuteczne sposoby na reklame.

Mam znajomych, którzy również postanowili wejść w biznes fotograficzny, konkretnie z fotografią okolicznościową.
Założyli stronę internetową.
Zamówili dosyć dużo wizytówek.
Reklama w formie profilu na Naszej Klasie itp.
Wizytówki rozdawali swoim znajomym, odwiedzając targi ślubne wręczali każdemu kogo napotkali.

Do dziś mięli chyba ze 3 zlecenia, a minął ponad rok.

Jak nie masz czego pokazać, to klientów nie zdobędziesz (nawiązuję do tego co napisałem powyżej).
Według mnie najważniejszą rzeczą jest dobre portfolio.
Klientów możesz jeszcze odstraszyć ceną.

Na opinię o sobie pracuje się długo i ciężko, a jak kiepsko zaprezentujesz się na początku to marne szanse na popularność i zarobek.

GoRo3
16-01-2010, 00:52
Zgadzam się z kolegą Dominooo, stworzyć dobre wrażenie jest bardzo ciężko, a je zniszczyć można w parę minut. Jeśli nie masz czegoś porządnego czym mógłbyś się pochwalić to nie ryzykuj spaleniem się. Może zacznij od robienia zdjęć na urodzinach kolegi, koleżanki cioci czy siostry(jeśli masz). Jak będziesz miał szczęście to pocztą pantoflową zlecenia przyjdą same.

Lukaasz
16-01-2010, 02:10
Chciałbym zwrócić uwagę, że nie 50% zniżki tylko dokładnie 30% tak zwanej "minimalnej krajowej", co w tym roku daje 395zł/msc.


:oops:

To bym wprowadził w błąd.. Byłem pewny że jest to 50%, a czy przy dofinansowaniu z UP nie ma 50% przez 1 roku prowadzenia? Może stąd to wziąłem, w każdym bądź razie przepraszam za zamieszanie i OT również.
pzdr

marekb
16-01-2010, 09:08
Tak wiem, bo sam tez robie jako drugi fotograf i nikt nigdy mnie nie poprosil o zaden papier ale dla swietego spokoju mozna by sobie cos takiego zalatwic..


Lulu1988

Dzieki za linka - oblukam sprawe :)
do momentu gdy cię Proboszcz o zświadczenie nie poprosi..:sad:

gajosek
16-01-2010, 09:47
Pierwsza rzecz, która jest ważna -> mobilność.

Sam zaczynam zabawę z "profesjonalną" fotografią i mam kilka pomysłów na początek. Jestem zatrudniony w jednej firmie nie związanej z foto więc u mnie założenie działalności to tylko zdrowotne miesięcznie (czyli koło 300zł dzisiaj).

Ale przechodząc do pomysłów:
- po sprecyzowaniu profilu działalności www.google.pl -> tam wyszukujesz wszystkie portale regionalne i wysyłasz zapytania o reklamę. czasem można się zdziwić jakie grosze to kosztuje.;)
- dalej modląc się do świętego googla szukasz okoliczne studia, profesjonalnych fotografów i wysyłasz zapytanie o współpracy, często starzy profesjonaliści zlecają młodym niektóre prace ze względu na brak czasu.
- kolejny sposób powiązany z googlem szukasz firm, którym mogła by się przydać Twoja praca i wysyłasz ofertę (skromną na początku ale nie jakieś groszę). konferencje, festyny, gmina, powiat, urząd miasta. trafi się może 3 na 1000, ale ślad pozostanie, a to ważne.
- najprostszy sposób puść nićmi rodzinnymi żeby wszystkie ciotki, wujkowie kuzynowie wiedzieli że robisz foty za kasę. okaże się, że jeden wujek pracuje tu i tam i potrzebują fotografa dokumentacyjnego itp...
- następnym sposobem jest częsty udział w konkursach. Nie ważne jakie konkursy, szukasz, wstawiasz jakieś perełki, gdzieś zamieszczą w gazecie zdjęcie i masz coś więcej niż tylko portfolio

można by jeszcze wymyślać.... tylko kiedy to zrealizować.... :D :D :D

pozdrawiam

dj_zibi
16-01-2010, 16:48
do momentu gdy cię Proboszcz o zświadczenie nie poprosi..:sad:


"Prosze księdza zapomniałem, w aucie lezy, ale mam legitymacje prasową o..." Pokazuje i działa.(raz było tak w moim wypadku) W moich okolicach nikt sie o te papiery nie pyta.