PDA

Zobacz pełną wersję : Mały, cichy, lekki - dalmierz?



talarczyk
22-12-2009, 22:38
Podobnego tematu na CB nie znalazłem więc zakładam nowy.

Od jakiegoś czasu męczę Ilfordy w eosie 300 jednak postanowiłem poszukać nieco bardziej... poręcznego aparatu w przystępnej, "analogowej" cenie (eos 300 - 50zł:lol:). Niestety nie mam zupełnego rozeznania w sprzęcie analogowym, a tym bardziej w dalmierzach.

Pierwszy warunek: cena - najlepiej gdybym zmieścił się w stówie (chyba, że za niewiele więcej można mieć już zabawkę z jakąś automatyką etc.), rozmiar - szukam aparatu, który zmieści się w przysłowiowej kieszeni i nie będzie przy tym ważył tyle co 300 z 28-75. Nie musi mieć wbudowanego światłomierza (mam stary, radziecki i co najważniejsze działający światłomierz :mrgreen:). Musi mieć możliwość "normalnego" ustawiania ekspozycji - F i czas. Mam w szufladzie Zorkę 10, w której wpływ mam jedynie na przysłonę.

Generalnie rozpatruje dwie opcje - stówa i prosty dalmierz, bez automatyki (jakaś Zorka? Fed?) lub coś droższego (150-200zł) z wbudowanym światłomierzem etc.

Słyszałem, że kiedyś podobno Canon produkował jakieś dalmierze jednak ilość modeli, marek, oznaczeń jakie pojawiają się na allegro jest dośc przytłaczająca :)

gary
22-12-2009, 22:44
http://allegro.pl/item858830549_canon_canonet_giii_ql17.html
http://allegro.pl/item859787914_yashica_electro_35_gsn.html
przyjemny aparacik
ogolnie szukaj na allegro: canonet ewentualnie yashica elektro 35

airhead
23-12-2009, 00:55
no może Zorka właśnie... np. 1 albo 4

rbit9n
23-12-2009, 09:31
z całym szacunkiem, yashica jest naj.. naj... ale, do najlżejszych i najmniejszych nie należy, z trudem mieści się w kieszeniach cargo amerykańskich bojówek, za to jest cicha, yashinon jest ostry, i ogólnie jest to jeden z moich ulubionych aparatów.

jeśli chodzi o naprawdę mały aparat, to polecam olympusa XA, którego gdybym miał, to bym lubił najbardziej z malców chyba.

a co do radzieckich aparatów, to z dalmierzy tylko kiev 4, najlepiej sprzed 1970 roku.

tom517
23-12-2009, 10:17
Podepnę się :). Czy ktoś może coś polecić analogowego, małego (podstawa) z pomiarem światła, manualem i preselekcją przysłony; aha i niedrogiego :) ?

Teo
23-12-2009, 10:56
Ja latałem kiedyś z Zorką 4K (wersja z dźwignią naciągu migawki i przesuwu filmu), kosztowała mnie z przeglądem i obiektywem 50mm jakieś 250zł. Kilkadziesiąt lat temu był to etatowy sprzęt fotoreporterów tygodnika "Świat"...

talarczyk
23-12-2009, 11:49
jeśli chodzi o naprawdę mały aparat, to polecam olympusa XA, którego gdybym miał, to bym lubił najbardziej z malców chyba.


Za czymś takim chyba zacznę się rozglądać - głównie ze wzgl. na naprawdę małe wymiary i 35mm.
Dzięki! :D

Patryk_mirek
23-12-2009, 13:04
Ja mało widziałem dalmierzy, ale polecę Zorkę 4 którą ostatnio wykopałem na strychu
zalety: małe, lekkie poręczne (można prawie ukryć w dłoni) i co ważniejsze CICHE
wady: nie wiem jak w przypadku "konkurencji" lub innych modeli, ale tu bardzo trudno jest nie zgubić dekielka który co rusz spada, poza tym brakuje mu wygodnej dźwigni umożliwiającej szybkie naciągnięcie migawki

jajurek
24-12-2009, 10:17
Obawiam się, że Zorki są już obarczone wadą migawki - podgumowane rolety sztywnieją z upływem czasu. Moim faworytem jest Minox 35 - różne modele: GL, GT, GTE. Nie ma manuala, ale ma priorytet przysłony. Odległość ustawia się na skali, co przy obiektywie 35mm nie jest dużym problemem. Największą zaletą jest doskonały obiektyw, produkowany przez Leitza, o nazwie Minotar lub Minoxar 35/2.8, o rewelacyjnej rozdzielczości rzędu 80 linii/mm. Na Allegro i na eBayu trafiają się sprawne egzemplarze w cenie do 200 zł.

Teo
25-12-2009, 00:23
Co do Zorek - wszystko zależy od wcześniejszego użytkowania i przechowywania - czasem można naprawdę dorwać niezłą sztukę - do tego jakiś sprawdzony serwis i możesz mieć całkiem przyjemną spluwę. Jakbyś dorwał gdzieś jeszcze celownik rewolwerowy i inne szkiełka (ramki celownika są dla 50mm chyba tylko) to już miodzio. Ja sam nachodziłem pewnego gościa, który miał to na wystawie sklepowej, ale uparcie odmawiał mi sprzedaży;)

Patryk_mirek
25-12-2009, 11:36
Teo - co do Zorek to właśnie się zorientowałem, że obiektywy są wymienne (a przynajmniej można je odkręcić) :D
Moja sztuka krótkie czasy trzyma bezproblemowo (tzn test "na oko" przy czasie 1/2s i 1/60s. Problem się zaczyna przy dłuższych czasach bo wydaje mi się że czasy 1 i 30 mijają zdecydowanie zbyt szybko...)

Teo
25-12-2009, 16:51
Nie no, to oczywiste, że wymienne - gwint M39 - więc możesz też dokręcać np. szkiełka Leici na tym gwincie;) A co do czasów - jak już wspomniałem - warto oddać Zorkę do jakiegoś dobrego serwisu foto, gdzie mają z nimi doświadczenie. Nasmarują, wyregulują, wymienią sprężynki i będzie druga młodość;)

Canonek
25-12-2009, 22:06
Zorka 4 posiada urzadzenie zwane opóźniaczem. Jesli na dlugich czasach migawka zamyka sie za szybko to wlasnie on nie dziala poprawnie. Jesli chodzi o krotkie czasy to mozna je w miare przyzwoicie sprawdzc "na ucho". Oczywiscie dotyczy to tylko aparatow bez lustra.
Jesli chodzi o wymienne obiektywy to radzieckie przewaznie sa kopiami przedwojennych obiektywow Zeissa do Contaxa. Sa dobre optycznie i tanie.

airhead
25-12-2009, 23:10
Kiev jest większy od Zorki, ale jakby porządniej wykonany