PDA

Zobacz pełną wersję : Co partnerki na to?



radekbo
11-07-2004, 13:22
Czy wy jesteście kawalerami??? Ja jak kupię np filterek do obiektywu to już żona warczy na mnie, bo nie rozumie tej palącej potrzeby ciągłego uzupełniania zestawu fotoamatora. Jakbym wspomnial teraz np, że potrzebuję obiektyw za 2 tys zł, to by chyba wysłała mnie do psyhiatry, bo już przecież mam jakieś tam , to po co mi? Ale później chce oglądać ładne zdjęcia :wink: No ale cóż, nawiązując do powyższego tematu - zaciekawił mnie ten tamron ze stałym światłem 28-75 2,8. Aktualnie posiadam 300D, KIT, 28-90 4,5-5 , 80-300 4,5-5 , jakieś różne filterki i inne duperele

Czacha
11-07-2004, 13:48
Bo zony/dziewczyny dziela sie na dwa rodzaje.. takie ktore maja tego samego zajoba co ty... i na te ktore go nie maja.. Zycze wszystkim tych pierwszych.. bo inaczej moze byc tak jak u kolegi powyzej ;-)

Przemek Białek
11-07-2004, 15:22
a zdaza sie to czesto - sprawdzone osobiscie!

santiblue
11-07-2004, 15:24
Dokladnie. ( co do zon ) Dlatego jestem juz rozwiedziony....

Witek
11-07-2004, 18:04
Cześć!!
Jestem nowy więc się przedstawię:

No wiec wszystkim Canonierom wielkie czesć. :wink: Wrzeszcie trafiłem do grupy zwariowanych :mrgreen: Canonolubów.Canonem(ami) fotografuje od zawsze.Ostatnie kilka lat Canonem T 90 + kilka szkiełek ( 17/4 24/2,8 28/2,0 35/2,0 50/1,4 85/1,2L 105/2,5 makro vivitar 80-200/2,8 tokina atx 300/2,8L) do tego flesz 300tl+ML 3+mieszek FD Canon , no i wiele innych drobiazgów jak filtry itp.CZasy strasznie gnaja do przodu i wiem ze w dobie takich cudów jak eos 1Ds ten zestawik przypomina park jurajski.W najblizszym czasie mam zamiar jednak dolaczyc do grona cyfrowiczów.

Vitez
11-07-2004, 23:50
Bo zony/dziewczyny dziela sie na dwa rodzaje.. takie ktore maja tego samego zajoba co ty... i na te ktore go nie maja..

Jest jeszcze trzeci rodzaj - takie ktore nie wtracaja sie w twoje wlasne wydatki z twojej wlasnej kieszeni... to raczej dotyczy tylko dziewczyn bo zona to juz pewnego rodzaju ma prawo do wspolnego podzialu majatku itp (nie znam sie :> ) :roll: .
I akurat moja dziewczyne w ogole nie obchodzi co, ile i na co wydaje, obym tylko czasem dal pieniazki na zakupy zywnosciowe 8)

muflon
12-07-2004, 09:01
Bo zony/dziewczyny dziela sie na dwa rodzaje.. takie ktore maja tego samego zajoba co ty... i na te ktore go nie maja..
Jest jeszcze trzeci rodzaj - takie ktore nie wtracaja sie w twoje wlasne wydatki z twojej wlasnej kieszeni... to raczej dotyczy tylko dziewczyn bo zona to juz pewnego rodzaju ma prawo do wspolnego podzialu majatku itp (nie znam sie :> ) :roll:

To się nie liczy :wink: A trzeci rodzaj rzeczywiście istnieje - i to taka żona która co prawda nie podzielaja maniactwa, ale cieszy się gdy mąż się cieszy :) Taka jak moja :mrgreen:

Vitez
12-07-2004, 15:48
Bo zony/dziewczyny dziela sie na dwa rodzaje.. takie ktore maja tego samego zajoba co ty... i na te ktore go nie maja..
Jest jeszcze trzeci rodzaj - takie ktore nie wtracaja sie w twoje wlasne wydatki z twojej wlasnej kieszeni... to raczej dotyczy tylko dziewczyn bo zona to juz pewnego rodzaju ma prawo do wspolnego podzialu majatku itp (nie znam sie :> ) :roll:

To się nie liczy :wink: A trzeci rodzaj rzeczywiście istnieje - i to taka żona która co prawda nie podzielaja maniactwa, ale cieszy się gdy mąż się cieszy :) Taka jak moja :mrgreen:

Nie no to juz jest czwarty rodzaj... powiedzmy "cieszaca sie twoim szczesciem" . Moj rodzaj to "nie zagladajaca do twojego portfela" 8) .

Szczerze mowiac nie chcialbym miec dziewczyny zajmujacej sie fotografia... bylbym zazdrosny ze robi lepsze zdjecia i zly ze podbiera mi obiektywy, obiekty, modelki, pomysly itp ;) ... dziewczyny klocacej sie o kazdy filterek do sprzetu tez bym nie chcial miec i dlugo bym z taka nie pobyl... z moja aktualna jedyny problem to zazdrosc o modelki :?

Btw wydzielam i przerzucam temat bo Offtop a praktycznie off forum ;)

Aszu
15-07-2004, 16:56
Szczerze mowiac nie chcialbym miec dziewczyny zajmujacej sie fotografia
LIFE IS BRUTAL.

zly ze podbiera mi obiektywy, obiekty, modelki
Wydaje mi sie, że o te modelki tu chodzi :wink:

Unique
15-07-2004, 19:27
A Panowie nie bywają zazdrośni o modeli :?: :!: :wink:

Vitez
15-07-2004, 22:43
A Panowie nie bywają zazdrośni o modeli :?: :!: :wink:

A jest tu jakis Pan ktory ma Pania fotograf?

piotrkula
20-07-2004, 14:14
A jest tu jakis Pan ktory ma Pania fotograf?

jasne, ze jest, jak moja zona dorwie sie do aparatu i ustawi zieloby programik to jest pania fotograf :mrgreen:

Przemek Białek
20-07-2004, 21:21
mojej nie daje dotykac bo jak go wezmie do reki z zalozona lampa i tele to mowi ze za ciezki i juz sie odechciewa, a pozatym jak mam tlumaczyc funkcje ustawiania ostrosci to mnie szlak trafia!

piotrkula
21-07-2004, 15:11
jak mam tlumaczyc funkcje ustawiania ostrosci to mnie szlak trafia!

ja nawet probowalem tlumaczyc co to jest przyslona, czas naswietlania i takie tam podstawowe *******y, ale nic z tego nie wyszlo, za duzo pokretel i mozliwosci, poza tym uwazam ze EOS nie jest najlepszym aparatem do nauki, chyba lepiej zaczac od manuali i to bez zadnych programow, po prostu tu jest przyslona tu czas i wszystko.

z drugiej strony jak mialem zenita, to niestety moja zona w ogole zdjec nie robila, a tak przynajmniej wie ze na zielony, przycisnac do polowy az da znac, ze zlapal ostrosc i docisnac, zdjecie gotowe.

przy tych wszystkich niedoskonalosciach technicznych miojej zony musze przyznac ze bardzo duzo widzi w wizjerze i jej ujecia sa zwykle bardzo ciekawe, ale to artystyczne dusze tak maja ( jest po szkole muzycznej).

Przemek Białek
21-07-2004, 15:14
no dawaj ja na Plfoto!

piotrkula
21-07-2004, 15:26
no dawaj ja na Plfoto!
zone czy jej zdjecia :mrgreen:

santiblue
21-07-2004, 15:29
Zdjecia Żony ;)

Przemek Białek
21-07-2004, 15:34
zone i jej zdjecia - wash & go

piotrkula
21-07-2004, 15:51
zone i jej zdjecia - wash & go

jeszcze nie teraz powoli sie przymierzam do cyfrowki, na razie za duzo ztym zachodu, szegolnie ze skanowaniem.

santiblue
21-07-2004, 23:39
[quote]

jeszcze nie teraz powoli sie przymierzam do cyfrowki, na razie za duzo ztym zachodu, szegolnie ze skanowaniem.

Nie wykrecaj sie :P

Unique
22-07-2004, 11:28
Nie jestem wojującą feministką,ale...Was też kiedyś ktoś musiał nauczyć tego co umiecie teraz...

piotrkula
22-07-2004, 14:11
Nie jestem wojującą feministką,ale...Was też kiedyś ktoś musiał nauczyć tego co umiecie teraz...

to prawda, a wlaciwie nie, mialem kolege w podstawowce, ktory uczeszczal na kolko fotograficzne, potem na jakisc szkolnych wyjazdach robil zdjecia, lazilem za nim i patrzylem co robi, pytalem, po prostu chcialem czegos sie dowiedziec, jeszcze wtedy nie wiedzialem ze kiedykolwiek bede robil zdjecia, taki prawdziwy aparat trzymalem w rekach ok 10 lat pozniej, jak poszedlem na studia( to byl zenit), zalapalem bakcyla i wstyd sie przyznac naciagnalem moja obecna zone a wtedy jeszcze dziwczyne zebysmy kupili na spolke aparat EOS, no i kupilsmy ( teraz jest moja zona bo nie moglem splacic jej polowki :mrgreen: ), ja troszeczke wiem jak sie go obsuguje ona nie :( tak jak pisalem probowalem ja uczyc, to byl moj pomysl, ale jak ktos nie chce to nie ma rady.

jak sama widzisz checi sa podstawa, poza tym ja niewiele wiem sam.

JaW
22-07-2004, 14:16
Nie jestem wojującą feministką,ale...Was też kiedyś ktoś musiał nauczyć tego co umiecie teraz...

Moim skromnym zdaniem to zaden ze znanych mi forumowiczow nie robi tak pieknych aktów jak unique. Poza naszym skromnym forum unique nalezy do moich ulubionych autorek. Znam rowniez wielu panow, ktorzy majac imponujaca wiedze o sprzecie i fotografii produkuja seryjnie gnioty przyprawiajace o zalamanie nerwowe (przy czym twierdza uparcie ze to arcydzieła). Chyba płeć tu nie ma nic do rzeczy, chociaz przecietnej kobiecie moze nieco trudniej przychodzi opanowanie technikaliow niz przecietnemu facetowi. Ale uogolnienia jakie stosuja niektorzy forumowicze rozbawiły mnie, za co dziekuje :D

Aszu
22-07-2004, 14:23
przeczytałem jakieś 20 lat temu książkę o fotografi - po rosyjsku. Nic nie pamiętam. Po 5 latach od tego faktu kupiłem na stadionie nowego Zenita. Zmarnowałem 10 rolek filmu, potem zaczołem mysleć i coraz mniej psuję zdięć. Ale psuję nadal.
Tym razem przeczytam jakąś książke po polsku - dobrą ksiazkę. Czy ktoś coś poleca?

meteor
22-07-2004, 15:20
Szczerze mowiac nie chcialbym miec dziewczyny zajmujacej sie fotografia... bylbym zazdrosny ze robi lepsze zdjecia i zly ze podbiera mi obiektywy, obiekty, modelki, pomysly itp ;) ... dziewczyny klocacej sie o kazdy filterek do sprzetu tez bym nie chcial miec i dlugo bym z taka nie pobyl... z moja aktualna jedyny problem to zazdrosc o modelki :?
Zalezy jak lezy. Czasem dobrze jest dac zonie do reki aparat - potrafi miec inne, czesto ciekawsze, spojrznie na dany temat - wyprobowalem juz nieraz na wlasnej skorze. Moja robi doskonale zdjecia portretowe (najlepiej, jesli obiekt sie nie orientuje ze go fotografuja) - lepiej sie miec na bacznosci, jak pojawi sie gdzies z tele :)

A co do tych klocacych sie o kazdy filterek - to popre zdanie Viteza :). Chyba, ze sie uda jakies "poskromienie zlosnicy"... :twisted:

Vitez
22-07-2004, 17:01
Kazda ma jakas zadre... moja dziewczyna wojen o wydatki nie robi i nie bedzie robic - moje pieniadze, wydaje je na co chce.
Za to wczoraj i dzis mialem kolejne chmury burzowe i napady zlosci z jej strony... bo znowu smiem umawiac sie z jakas ladacznica (czyt. - modelka) i ja oblapiac wzrokiem (czyt. - robic fotki) ... eh... :roll: .