PDA

Zobacz pełną wersję : Minusowe Temperatury a nasze aparaty ?



cezarycezary
17-12-2009, 01:05
Zauwazylem ze wedlug specyfikacji, nasze aparaty nie powinny pracowac w temperaturach na minusie w stopniach celsiusa....

TEraz jest pytanie czy 2 godzinne mrozenie na statywie aparatu moze cos popsuc, przy zdjeciach nocnych - z dlugim czasem naswietlania ?

To ze akumulator straci sporo pojemnosci to moge sie domyslic skoro lekko zamarznie, a co z aparatem, jak sobie radzicie z seria G na nartach......

Domyslam sie tez ze trzeba uwazac na roznice temperatur po takim mrozeniu, wniesienie aparatu do bardzo cieplego pomieszczenia moze co nieco gdzies skroplic....

Ma tu ktos cos tu do powiedzenia w temacie z praktyki ?

Pozdrawiam


http://www.usa.canon.com/consumer/controller?act=ModelInfoAct&tabact=ModelTechSpecsTabAct&fcategoryid=321&modelid=17624


Operating Temperature
32-104°F/0-40°C

Operating Humidity
10-90%

Mellan
17-12-2009, 01:14
Muszę Cię zmartwić: zimne powietrze wpływając do Twojego ciepłego aparatu skropli się i spowoduje nieodwracalne zwarcia elektroniki. W kontakcie z obiektywem skraplająca się para wodna skrystalizuje w lód pomiędzy soczewkami i trzeba będzie słać do serwisu... :mrgreen::mrgreen::mrgreen:

A tak na poważnie: nie panikuj, tylko po przyjściu z nocnej sesji odstaw swój sprzęcik w kąt, niech dojdzie do siebie w ciągu godzinki czy dwóch.
I wszystko na ten temat. ;-)

cezarycezary
17-12-2009, 01:24
Dziekuje, tak myslalem, bo inaczej wiele by bylo podobnych postow. Przepraszam za laickie pytanie, ale dopiero zaczynam swoja przygode z fotografia. Dziekuje jeszcze raz.

bebesky
17-12-2009, 08:32
350 z obiektywem 28-105 USM I mroziła się około 3 godzin podczas temperatury około -25 stopni. jako że palce mi prawie się odmroziły i nie miałem ochoty otwierać plecaka foto wszedłem z aparatem na statywie do domu :)
Aparat, obiektyw i statyw pokryły się wodą w kilka sekund. Wszystko wytarłem, wsadziłem do torby foto i aparat działa do dziś :)

Co prawda w tym roku aparat odwiedził serwis gdzie miał wymienianą część elektroniki z powodu korozji ale nie wiem czy był to wynik tamtego zdarzenia które miało miejsce około 3 lat temu czy może przyczyną było to że aparat ten nurkował ze mną w strumieniu górskim (po kąpieli obiektyw się pogniewał i nie chce robić dobrych zdjęć mimo wizyt w serwisie :) ), a może to że przez ostatni rok był używany przez mojego siostrzeńca, który potrafił na ulewnym deszczu (takie małe oberwanie chmury :) ) zostawić nokię N95 i pilota od samochodu więc o aparat dbał w równym stopniu :)))

piszczal
17-12-2009, 09:28
poczytaj wątek cyfrówki a mróz

muflon
17-12-2009, 09:30
http://canon-board.info/showthread.php?t=1122 - całe 444 posty na ten temat :mrgreen: wątek zawsze ożywa jesienią ;-)

MacGyver
17-12-2009, 10:22
.. wątek zawsze ożywa jesienią ;-)
No i właśnie odżył, kilka dni temu :-) Tam też zapraszam do kontynuowania dyskusji.