Zobacz pełną wersję : Powershot S5 IS,problem,aparat sam się wyłącza z dobrymi bateriami
Witam,
Jestem posiadaczem aparatu Canon Powershot S5 IS od ponad roku. Niedawno wyjąłem go z szuflady żeby zrobić zdjęcie, a on po włączeniu po chwili sam się wyłączył, chwile wcześniej pojawił się napis 'wymień baterie'. Wsadziłem świeżo naładowane akumulatorki i znów to samo, aparat po chwili się wyłącza a wskaźnik sygnalizuje zużycie baterii. Żeby się upewnić że akumulatorki są sprawne kupiłem nowe baterie i znów to samo :( Niestety jest już po gwarancji, wie ktoś może co jest nie tak z tym aparatem? Miał ktoś z nim podobny problem? Proszę o pomoc
Mam dokładnie ten sam problem. Aparat jest już po gwarancji. Z tego co zdążyłem się zorientować, podobny problem nękał użytkowników S2 i widzę, że coraz więcej pojawia się użytkowników S5 zgłaszających ten problem. W tym tygodniu postaram się oddać aparat na Żurawią w Warszawie na bezpłatną wycenę naprawy.
pro_fill
04-01-2010, 16:35
nie posiadam tego modelu, i może to co napiszę jest pozbawione sensu..... ale, czy problem nie dotyczy tej małej pastylki [właśnie nie wiem czy ona w tym modelu występuje], która podtrzymuje informacje m.in. dotyczące daty?
co to są dobre baterie kolego? bat poniżej 2-2,5zł to produkt baterio podobny. najlepiej sprawdź na litówkach ile pociągnie. jeżeli będzie to samo to daj na żytnią bo z tego co kojarzę to był jakiś problem z tymi aparatami, który oni naprawiali free nawet po gwarancji ale nie jestem pewien czy to było to.
No nie mam zamiaru sprawdzać na litowych bo wcześniej na Duracellach zwykłych alkalicznych działał wyśmienicie a teraz na tych samych i innych zresztą też nie działa tak jak powinien. Na akumulatorkach również nic nie dawało. Nie jest to problem z bateriami ani akumulatorkami. Zaniosłem wczoraj na Żurawią, dosłownie za godzinę była wycena. 140zł. Odezwę się jak odbiorę czy wszystko gra, a będzie to za jakiś tydzień.
Paviarotti
09-01-2010, 14:11
Napisz koniecznie czy działa po naprawie i co było przyczyną wyłączania (co padło). Miałem taki sam problem, potem dodatkowo doszło nie wysuwanie się obiektywu. Ciekaw jestem co tutaj było przyczyną?
W kupionym dwa lata temu nowym S2 IS miałem od samego początku problemy z 1) ciągle chowającym się i wysuwającym bez powodu obiektywem i 2) nieprzewidywalnymi reakcjami na jakiekolwiek baterie (łącznie z akumulatorkami Canona). Po wymianie obiektywu (sic!) jest z nim spokój, natomiast aparat dalej wariuje wyłączając się co chwila nawet przy nowych, świeżych bateriach. Poprostu nie nadaje się do użytku. Szkoda mi jego świetnej optyki i zupełnie wystarczającej 5 Mpix. matrycy, ale straciłem wytrzymałość nerwową i spisałem aparat na straty. Nie będę go już używał. To nie na moje nerwy. Kupiłem więc teraz G9 i rozpoczynam ostatni rozdział opowieści p.t. "Do trzech razy sztuka". Do trzech, bo opisywany S2 IS był już moim drugim Canonem, a pierwszy (analog typu "point & shot") też miał od nowości irytujący defekt mechaniczny. Zastanawiam się dlaczego firma Canon najwyraźniej nie umie sobie poradzić z najprostszymi sprawami. Inne firmy nie dorównują Canonom w parametrach, ale wszystko w ich produktach DZIAŁA. Nasuwa się głupie pytanie, czy lepszy aparat z dobrą optyką ale... nie działający, czy "taki sobie" ale nie sprawiający kłopotów? Czy Canon naprawdę zasługuje na tak dobrą reputację jaką się cieszy? Nie oczekuję odpowiedzi i przepraszam tych, którzy przeczytali to do końca za wystawienie ich cierpliwości na ciężką próbę :)
Ja kiedyś też miałam podobny problem z power shotem i próbowałam ponownie włączyć aparat na nowo kupionych bateriach i nie działał i kiedyś u koleżanki wsadziłam akumulatorki sanyo eneloop i zaczął aparat działać. Podejrzewam, że to była kwestia zbyt słabych baterii, a akumulatorki dały sobie z tym radę.
Napisz jak odbierzesz aparat z serwisu co tam wykryli.
Jestem z Lublina, a odbierać będę jutro lub pojutrze. Napiszę narazie co mi napisali w sprawie naprawy:
Opis naprawy: Demontaż obudowy; wypięcie fleksów; demontaż elektroniki zasilania/ czyszczenie styków/ usunięcie zimnych lutów; montaż elektroniki; wpiecie fleksów; montaż obudowy; złozenie sprawdzenie działania Zapraszamy po odbior w godzinach 10-18 od poniedzialku do piatku. Koszt naprawy: 140zl brutto robocizna oraz 0zl brutto czesci. Pozdrawiamy: zespół Foto-tronik
Więc w zasadzie nic nadzwyczajnego.
Aparat odebrałem. Wygląda na to, że pomogło. Na tych samych akumulatorkach na których wcześniej nie chciał działać (2 i pół letnie Energizery 2500mAh) zrobiłem już od naprawy około 100 zdjęć z lampą i narazie nie pokazuje, że bateria rozładowana więc wygląda na to, że naprawa pomogła.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.