Zobacz pełną wersję : Dylematy sprzętowe
Witajcie,
mam w tej chwili Canona 450D + obiektyw Tamron 18-200mm f/3,5-6,3.
Ponieważ w planach mam robienie nie tylko zdjęć amatorskich, zdecydowałam się na następujące obiektywy:
- Canon 24-105 f/4L IS
- Canon 85 f/1,8 (dla światła)
- Sigma 10-20 f/3,5
Pierwszy dylemat:
Zastanawiam się nad wymianą 450D z Tamronem na body C50D (trochę będę musiała dopłacić, ale nie aż tak dużo), ale nie jestem pewna, czy warto. Bardzo lubię 450D. Znajomy powiedział mi ostatnio, że nie ma różnicy w jakości zdjęć, a jedynie w dodatkowych funkcjach. Czy to prawda? Czy jednak warto wymienić? Jeśli warto, to dlaczego?
Drugi dylemat:
Czy wybrany przeze mnie zestaw obiektywów jest ok, czy polecilibyście jeszcze coś innego? Chodzi mi o to, żeby mieć zestaw jak najbardziej uniwersalny. Myślałam jeszcze o zestawie Canonów 17-55 f/2,8 + 70-200 f/4L IS (miałabym większy zoom, ale nie miałabym Sigmy:)). Wiem, że to wszystko zależy od tego, co chcę fotografować. Nie chcę się zawężać. Bardziej chodzi mi o Waszą opinię na temat jakości tych obiektywów.
Co radzicie?:)
sebcio80
24-11-2009, 19:41
Ponieważ w planach mam robienie nie tylko zdjęć amatorskich
tzn? co chcesz fotografowac?
- Canon 24-105 f/4L IS
- Canon 85 f/1,8 (dla światła)
- Sigma 10-20 f/3,5
wszystkie wymienione obiektywy sa bardzo dobre, ta Sigma jest fajna, ale niestety trzeba sie liczyc z tym, że potrzebna bedzie kalibracja w serwisie (darmowa)
Pierwszy dylemat:
Zastanawiam się nad wymianą 450D z Tamronem na body C50D (trochę będę musiała dopłacić, ale nie aż tak dużo), ale nie jestem pewna, czy warto. Bardzo lubię 450D. Znajomy powiedział mi ostatnio, że nie ma różnicy w jakości zdjęć, a jedynie w dodatkowych funkcjach. Czy to prawda? Czy jednak warto wymienić? Jeśli warto, to dlaczego?
różnicy w jakosci zdjęć przy wymianie nie zobaczysz zadnej, dodatkowe funcje? to przede wszystkim wiecej klatek na sekunde (fps) lepsza solidnosc body (jak nie robisz esktremalnej reporterki to nie tak istotne) no i roznica wielkosci i wagi samej puszki
wedlug mnie ewentualna kase za sprzedaz Tamrona przeznaczyc na jakies szkielko, np 28 1.8, lub 50 1.4
Drugi dylemat:
Czy wybrany przeze mnie zestaw obiektywów jest ok, czy polecilibyście jeszcze coś innego? Chodzi mi o to, żeby mieć zestaw jak najbardziej uniwersalny. Myślałam jeszcze o zestawie Canonów 17-55 f/2,8 + 70-200 f/4L IS (miałabym większy zoom, ale nie miałabym Sigmy:)). Wiem, że to wszystko zależy od tego, co chcę fotografować. Nie chcę się zawężać. Bardziej chodzi mi o Waszą opinię na temat jakości tych obiektywów.
Co radzicie?:)
trudno cos doradzic nie wiedzac co chcesz fotografowac :-)
po co Ci wiekszy zoom?
ja osobiscie wybral bym cos w tym stylu:
Sigma 10-20 3.5
Canon 28 1.8
Canon 50 1.4
Canon 85 1.8
ale ja jestem "stałkowiec"
Hej!
Jak 450D wystarcza to nie ma sensu zmieniać. Różnicy w jakości pewnie nie zauważysz.
A szkiełko to już musisz chyba podpiąć w sklepie i sprawdzić czy o to Ci chodziło.
Ja osobiście wybrał bym zestaw stałek jak kolega sebcio. Ale jeśli to mają być szkła spacerowe to może rzeczywiście 17-55 + 70-200... zoom zawsze wygodniejszy... ale już nie ta jakość.
Pozdrawiam
Za dużo tych obiektywów, szkoda pieniędzy i kręgosłupa ;) Prawie regułą na początku fotograficznej drogi jest wiara w to, że ogranicza nas sprzęt. I wtedy dokupujemy obiektywy, "pokrywamy zakres" :lol: itp. itd. Najlepszy jest jeden obiektyw, max. dwa i wcale nie uniwersalne zoomy. To rozwija myślenie o kadrze. Kup sobie na początek np. 50/1.8. Z czasem zobaczysz co Ci w nim odpowiada a co nie i zamienisz na inny/lepszy.
P.S. A korpusu też nie zmieniaj. Chyba, że chcesz fotografować sport albo inne ruchliwe stworzenia.
tzn? co chcesz fotografowac?
Dużo podróżuję, dlatego głównie fotografować będę: krajobrazy, architekturę, miejsca (dlatego Sigma) + portrety (stąd C85 f/1,8) + zdjęcia reportażowo/folderowe (np. z targów), ale raczej nic ekstremalnego:) Myślę też o robieniu zdjęć na stocki.
Ponieważ nie zawsze jest czas (szczególnie w podróży) na zmianę obiektywu i nie zawsze jest możliwe noszenie kilku obiektywów, potrzebuję zmniennoogniskowego (dlatego C24-105). Niestety zmiennoogniskowy z lepszym światłem to już nie na moją kieszeń;/
A zoom potrzebny, bo nie zawsze da się podejść blisko tam, gdzie chce się zrobić zdjęcie:)
Kup sobie na początek np. 50/1.8. Z czasem zobaczysz co Ci w nim odpowiada a co nie i zamienisz na inny/lepszy.
Tak niestety zrobić nie mogę. Dostaję dofinansowanie unijne i od razu muszę się wyposażyć jeszcze w tym roku. Nie mogę pozwolić sobie na testowanie, dlatego od razu trzy obiektywy.
Witajcie,
Ponieważ w planach mam robienie nie tylko zdjęć amatorskich,
ale jakie dokladnie tematy?
zdecydowałam się na następujące obiektywy:
- Canon 24-105 f/4L IS
swietny lens. za dobry do 450D (w sensie, ze kosztuje duzo wiecej niz z niego tak naprawde wyciagniesz), koszmarnie wielki i ciezki w porownaniu z ta lupinka. de facto, nawet z 50D bedzie przyduzy.
Pierwszy dylemat:
Zastanawiam się nad wymianą 450D z Tamronem na body C50D (trochę będę musiała dopłacić, ale nie aż tak dużo), ale nie jestem pewna, czy warto.
realne roznice uzytkowe: dwa kolka do kontroli ekspozycji, korekta blysku dostepna pod przyciskiem (zamiast menu), wiekszy celownik, wieksza szybkostrzelnosc, klepsze czucie w lapie i balans z duzymi obiektywami.
czy warto? zalezy od tematu zdjec. jako landszafciarz bym sie nie skusil na zmiane. jako fotograf podrozujacy juz owszem. a juz na pewno planujac zdjecia reportazowe, zwlaszcza gdy w gre wchodzi lampa i L-zoomy.
Bardzo lubię 450D. Znajomy powiedział mi ostatnio, że nie ma różnicy w jakości zdjęć, a jedynie w dodatkowych funkcjach.
prawda. ja bym nawet powiedzial, ze obrazek z 450D mi sie bardziej podoba, niz 15 nasr... megapikseli w 50D.
Czy wybrany przeze mnie zestaw obiektywów jest ok, czy polecilibyście jeszcze coś innego? Chodzi mi o to, żeby mieć zestaw jak najbardziej uniwersalny.
jak cos ma byc do wszystkiego, to jest do niczego.
dla mnie uniwersalny jest zestaw: 17-40/24-105/70-200, tudziez w wersji cropowej i budzetowej: S10-20/C18-135/C55-250. ale juz ktos klepiacy zdjecia portretowe nawet na te ciemne zoomy nie popatrzy.
Myślałam jeszcze o zestawie Canonów 17-55 f/2,8 + 70-200 f/4L IS (miałabym większy zoom, ale nie miałabym Sigmy:)). Wiem, że to wszystko zależy od tego, co chcę fotografować. Nie chcę się zawężać. Bardziej chodzi mi o Waszą opinię na temat jakości tych obiektywów.
opinie jak powyzej.
tak ogolnie, to mam wrazenie, ze sama nie wiesz jeszcze czego dokladnie potrzebujesz, wiec w tej sytuacji nie mnozylbym kosztow. zostaw 450D i rob nim dalej zdjecia. dokup sobie, nawet uzywany, 50/1.8, zeby pofocic obiektywem staloogniskowym i zobaczyc, czy Ci to odpowiada. jesli to Tamron jest bolaczka (ze wzgledow jakosciowych) to mozesz go zamienic na jakiegos Canona 18-135.
proponuje odlozyc pieniadze na jakas polroczna lokate (zeby nie kusily). w miedzyczasie sie wyklaruje co jest naprawde potrzebne. a zakupy wedlug realnych potrzeb sa lepsze niz w przypadku potrzeb wydajnych ("wydaje mi sie") ;)
proponuje odlozyc pieniadze na jakas polroczna lokate (zeby nie kusily). w miedzyczasie sie wyklaruje co jest naprawde potrzebne. a zakupy wedlug realnych potrzeb sa lepsze niz w przypadku potrzeb wydajnych ("wydaje mi sie") ;)
Byłoby to najlepsze rozwiązanie, ale tak jak napisałam wyżej - nie mogę:) Pieniądze nie są moje, pochodzą z dofinasowania i muszę je wydać od razu jak najlepiej, bo jak teraz nie kupię obiektywów, to ich wogóle nie będę mogła kupić:)
Faktycznie nie mam sprecyzowanego jednego tematu fotografowania bo...fotografuję wszystko i nie chcę się ograniczać:) Ale starałam się dopasować obiektywy do moich potrzeb. Mój temat ogólny to podróże, ale w tym się mieszczą zarówno krajobrazy, jak i portrety ludzi, jak i lokalne imprezy, więc nie da się tu sprecyzować tematu jednoznacznie.
Może inaczej sformułuję pytanie.
Czy obiektywy, które podałam są ok do poszczególnych podanych przeze mnie rzeczy, czy są lepsze rozwiązania w zbliżonej cenie (pomijając już fakt, czy będzie to 450D czy 50D, bo na 5D mnie nie stać, ale może kiedyś będzie, a obiektywy zostaną;))?
- C 24-105 f/4 do zdjęć stockowych i reportażowych
- C 85 f/1,8 do portretów
- S 10-20 f/3,5 do krajobrazów
Pozdrawiam wszytskich i dziękuję za dotychczasowe rady:)
Pierwszy dylemat:
Zastanawiam się nad wymianą 450D z Tamronem na body C50D (trochę będę musiała dopłacić, ale nie aż tak dużo), ale nie jestem pewna, czy warto. Bardzo lubię 450D.
Zatem nie warto :)
zdRAWki
mowiac szczerze, to nie rozumiem na co (czy raczej dlaczego) jest dofinansowanie na sprzet fotograficzny w tej sytuacji. zawsze mi sie wydawalo, ze kase sie dostaje na wsparcie dzialalnosci, kiedy jest jakos sprecyzowana wizja tej wlasnie dzialalnosci. a tu odnosze wrazenie, ze moje podatki nie sa wlasciwie wykorzystywane
mowiac szczerze, to nie rozumiem na co (czy raczej dlaczego) jest dofinansowanie na sprzet fotograficzny w tej sytuacji. zawsze mi sie wydawalo, ze kase sie dostaje na wsparcie dzialalnosci, kiedy jest jakos sprecyzowana wizja tej wlasnie dzialalnosci. a tu odnosze wrazenie, ze moje podatki nie sa wlasciwie wykorzystywane
Akustyk, jeśli znasz osoby, które od razu po rozpoczęciu działalności mają konkretne zlecenia na rok do przodu, to tylko pogratulować takim osobom:)
Ja niestety nie jestem w tej komfortowej sytuacji. Dajmy na to, kupię tylko jeden obiektyw, a dostanę zlecenie takie, przy którym praca z nim może być utrudniona.
Fotografia jest częścią zakładanej przeze mnie działalności, może nie najważniejszą, ale dość ważną. W szczegóły nie będę się wdawać, ale zapewniam Cię, że nie kupuję sprzętu tylko dla własnego hobby i przyjemności.
A z drugiej strony, to czy fotograf musi być wyspecjalizowany w jednym konkretnym temacie? Bo moim zdaniem to im więcej potrafi i im lepszy ma sprzęt, tym chyba lepiej?
p.s. możesz spać spokojnie, bo na pewno nie są to środki z Twoich podatków.
Pozdrawiam
A z drugiej strony, to czy fotograf musi być wyspecjalizowany w jednym konkretnym temacie? Bo moim zdaniem to im więcej potrafi i im lepszy ma sprzęt, tym chyba lepiej?
A znasz takie powiedzenie że jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego?
A znasz takie powiedzenie że jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego?
Znam, ale nie zawsze popieram:) Zresztą kto tu mówi o "wszystkim"? Niektórzy chyba nadużywają tego sformułowania, myląc słowa "kilka" i "wszystko".
Myślę, że jak tylko ktoś ma ambicje i chęci, a nie ma jednej ulubionej specjalizacji, to może robić więcej, niż jedną rzecz jednocześnie. Znam zresztą osoby, które bardzo dobrze na tym wychodzą i z pewnością nie można powiedzieć, że są do niczego.
Poza tym prosiłam tylko o ocenę sprzętu, a nie o subiektywną ocenę mojej osoby i umiejętności.
Na cropie zestaw C10-22; C17-55/2,8; C70-200/(?) + C 50/(?) pozwoli na realizację niemal każdego w miarę typowego zadania. Bagno się zaczyna jak ktoś do cropa kompletuje obiektywy pod FF - Tobie całe szczęście to się nie przytrafiło. Zestaw, który podałem użytkowałem przez długi czas i był dostatecznie "uniwersalny". Nową jakość wnoszą tylko bardzo jasne szerokie stałki -niestety nie sa tanie i trochę już nie pasują do 450D :smile:.
PS
Ambitniejsze makro też wymaga dodatkowo specjalizowanego obiektywu.
Dokup grip do 450 i da radę nawet z 24-105 i 580-tką. Monstrualnie wygląda, ale z ręki się nie wyślizguje.
Kup odemnie gotowy zestaw ;)
A z drugiej strony, to czy fotograf musi być wyspecjalizowany w jednym konkretnym temacie? Bo moim zdaniem to im więcej potrafi i im lepszy ma sprzęt, tym chyba lepiej?
p.s. możesz spać spokojnie, bo na pewno nie są to środki z Twoich podatków.
1. To jakie zdjęcia będziesz wykonywać zarobkowo (w ramach działalności)?
2. A z czyich podatków, jak nie Akustyka, moich i reszty fraj...uczciwie płacących obywateli? ;)
zdRAWki
1. To jakie zdjęcia będziesz wykonywać zarobkowo (w ramach działalności)?
2. A z czyich podatków, jak nie Akustyka, moich i reszty fraj...uczciwie płacących obywateli? ;)
zdRAWki
Chłopaki, czy Wy mnie atakujecie, czy mi się tylko tak wydaje?:) W skrócie, żeby się za bardzo nie uzewnętrzniać, jak już tak bardzo chcecie wiedzieć:) : chodzi o zdjęcia, które będę mogła wykorzystywać w tworzonych przeze mnie na zlecenia drobniejszych materiałach promocyjnych - ulotkach, folderach, na stronach www, w wydawnictwach firmowych (mogą być to zarówno zdjęcia miejsc (jestem trochę związana z turystyką), jak i wnętrz, wydarzeń, portrety pracowników - zależy czego zażyczy sobie zleceniodawca i kim będzie, dlatego nie mogę się w tej chwili określić). Nie każda firma potrzebuje mega profesjonalnych zdjęć na billboardy. Zdjęcia do katalogów produktowych i profesjonalne zdjęcia reklamowe nie wchodzą w grę.
Chodzi o to, bym każdorazowo tworząc materiał nie musiała kupować zdjęć lub zlecać sesji, ponieważ sama się na tym trochę znam i wiem, że jestem w stanie sobie poradzić. Trochę zdjęć już w życiu zrobiłam, uwielbiam fotografować.
Dodatkowo, ponieważ dużo jeżdżę i pstrykam, chcę sprzedawać zdjęcia na stockach, skoro mogę połączyć ze sobą te dwie rzeczy.
Reasumując: robieniem zdjęć chcę sobie ułatwić pracę i ograniczyć koszty, bo zajmuję się głównie promocją i PR-em. Jeśli będą potrzebne zdjęcia mega profesjonalne - wynajmę mega profesjonalnego fotografa.
A wracając do tematu "uniwersalności" fotografów - przez 3 lata pracowałam z fotografami (jako osoba zlecająca z ramienia firmy) i najbardziej ceniłam sobie pracę właśnie z tymi, którzy byli w stanie ogarnąć większy zakres tematów i mieli odpowiedni sprzęt, bo taka była specyfika tej akurat pracy - z takimi, którzy byli w stanie jednocześnie zrobić zdjęcia prasowe, folderowe, jak i piękne portrety.
A zdarzali się też np. artyści, których zdjęcia były piękne, ale nie za bardzo nadawały się do wykorzystania, bo były przekombinowane albo fotografowie, którzy robili "reporterkę" na ilość, zdjęcia były niby ok, ale trudno było wśród zdjęć znaleźć kilka z "tym czymś".
Wyobraźcie sobie mniejszą firmę albo dla przykładu hotel, który zleca folder i chce mieć w nim zdjęcia:
- budynku z zewnątrz i wnętrz, żeby pokazać panujące warunki
- ciekawej imprezy promocyjnej, która odbywała się na terenie hotelu
- a przy okazji do kontaktu chce dodać ładne portrety osób odpowiedzialnych za poszczególne sprawy w firmie.
Czy taki hotel zatrudni trzech fotografów specjalizujących się każdy w czym innym? Absolutnie nie!
A jeśli chodzi o dofinansowanie, tak na serio, to to naprawdę fajna sprawa. Jeśli ktoś ma chęci i odrobinę odwagi, żeby zacząć działać na własną rękę, a jeszcze tego nie zrobił, to służę informacją.
Miało być krótko, ale chyba nie wyszło...zmusiliście mnie do tego;)
Pozdrawiam
Chłopaki, czy Wy mnie atakujecie, czy mi się tylko tak wydaje?:)
Not at all, a do "mydła i powidła" polecam parę 17-55 f/2.8 + 85 f/1.8
zdRAWki
o.k,sigmę może trzeba będzie kalibrować będą problemy przy pełnej dziurze
pan.kolega
29-11-2009, 11:40
Chłopaki, czy Wy mnie atakujecie, czy mi się tylko tak wydaje?:)
Nic Ci się nie wydaje, w istocie zostałaś zaatakowana za:
1. Niesprecyzowany obiekt fotografii,
2. Nonszalancką wiarę, że sobie dasz radę z każdym tematem, jeśli tylko kupisz sobie dobry sprzęt.
Na tym forum oczekiwana jest odpowiedź typu: będę fotografować gwoździe ocynkowane 10 do 15 cm długości. (po czym na pewno padnie pytanie jakiej średnicy, bo jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego) Jednakowoż, był tu kiedyś gość, który chciał fotografować tylko kiełbasę, ale i tak mu poradzono, żeby dał sobie spokój i wynajął fachowca od wędlin. Bo jakby tak każdy głupi sobie kupił parę obiektywów do wszystkiego, i sobie sam robił zdjęcia do reklam, to dopiero by było... Nie zdajesz sobie sprawy, że podchodząc tak lekceważąco (kupie sobie sprzęt i zrobię świetne zdjęcia) obrażasz ludzi, którzy całe życie fotografowali np. pokoje hotelowe.
Obiektywy dobre, tylko ja bym wolał Canona zamiast Sigmy i większy aparat, żeby wyglądał profesjonalniej, jeśli nawet lepszych zdjęć nie zrobi.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.