Zobacz pełną wersję : Jak Gazeta Wyborcza podp.... zdjęcie
wroclawianie_info
24-11-2009, 00:43
11 listopada w portalu www.wroclawianie.info ukazała się fotografia z koncertu kapeli Irydion.
http://www.wroclawianie.info/galeria/displayimage.php?album=45&pos=30
19 listopada portal Gazeta.pl w godzinach wieczornych opublikował tekst, w którym znalazło się zdjęcie pobrane bez zgody autora.
http://i49.tinypic.com/2ajyjpe.jpg
Jak łatwo zobaczyć nagle zdjęcie "zgubiło" ramkę i logo portalu www.wroclawianie.info a zyskało w tajemniczy sposób logo Agencja Gazeta.
20 listopada w papierowym wydaniu Gazety Wyborczej również ukazuje się zdjęcie - również bez zgody i wiedzy autora.
http://i48.tinypic.com/rjjg53.jpg
21 do właściciela Gazeta.pl i GW idą faxy i listy polecone z "wezwaniem do zapłaty"
23 listopada jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki znika z portalu Gazeta.pl zdjęcie z koncerty
Wydawało mi się, że granice bezczelności jednak istnieją. A tu klops. Wyborcza na żywca ściąga ze strony zdjęcie, nie kontaktuje się, nie pyta o zgodę. Jakby tego było mało dodaje swoje logo na moje zdjęcie.
Radzę poprzeglądać portale, bo może się okazać, że i z Waszych zdjęć ktoś zrobił sobie pożytek.
kinimodgdynia
24-11-2009, 01:05
spoko, kase pewnie dostaniesz, ale nie zdziw sie jaką :) i napisz lepiej od razu do odziału.
wroclawianie_info
24-11-2009, 01:08
kinimodgdynia : a kto powiedział, że ja mam się skusić na to co mi z łaską zapłaci Wyborcza ? Jeszcze jest prokuratura i sądy w tym kraju...
Jest taka stronka (http://www.tineye.com/), gdzie można poszukać naszych zdjęć. Można popróbować :)
Duży portal, druga strona w gazecie z XXk nakładu. No to chyba tylko się cieszyć, będzie kasa na nowe, pewnie nie najgorsze szkło.
Sergiusz
24-11-2009, 03:43
Może portal www.wrocławianie.info ma jakąś umowę z Gazetą lub inną agencją, która ma umowę z Gazetą? Jeśli nie to na początek starałbym się sprawę nagłośnić w jakimś konkurencyjnym tabloidzie ale ważąc słowa.
Pozdrawiam!
sebcio80
24-11-2009, 04:35
Może portal www.wrocławianie.info ma jakąś umowę z Gazetą lub inną agencją, która ma umowę z Gazetą? Jeśli nie to na początek starałbym się sprawę nagłośnić w jakimś konkurencyjnym tabloidzie ale ważąc słowa.
Pozdrawiam!
spójrz na nick osoby zakładającej wątek ;-)
Jest taka stronka (http://www.tineye.com/), gdzie można poszukać naszych zdjęć. Można popróbować :)
Pomysł świetny, ale chyba brakło im zapału/środków. Monę Lisę znajdzie bez problemu, ale konkretne zdjęcia to już nie łaska.
Pomysł świetny, ale chyba brakło im zapału/środków. Monę Lisę znajdzie bez problemu, ale konkretne zdjęcia to już nie łaska.
W filmiku na tej stronce kobitka opowiada jak to działa i wspomina, że na razie wyszukiwarka znajduje tylko 487 mln obrazów ale planują zaindeksować kolejne biliony :)
grzybek_75
24-11-2009, 09:21
kinimodgdynia : a kto powiedział, że ja mam się skusić na to co mi z łaską zapłaci Wyborcza ? Jeszcze jest prokuratura i sądy w tym kraju...
obawiam się, że częściowo nie masz racji. ustawa mówi:
"Art. 25.
1. Wolno rozpowszechniać w celach informacyjnych w prasie, radiu i telewizji:
1) już rozpowszechnione: (...) c) aktualne wypowiedzi i fotografie reporterskie;
(...)
2. Za korzystanie z utworów, o których mowa w ust. 1 pkt 1 lit. b i c, twórcy przysługuje prawo do wynagrodzenia."
czyli nie muszą pytać nikogo o zgodę, powinni jedynie zapłacić tak więc prokuraturę i sądy zostaw w spokoju tylko napisz do redakcji
Wszystko ok, tyle, że jeśli AG podpisała zdjęcie jako swoje, bez podpisu autora to stawka za takie zdjęcie jest inna Warto mieć to papierowe wydanie przy rozmowie z AG, są duzi, ale można z nimi wywalczyć.
Pozdrawiam Dzej
mxdanish
24-11-2009, 10:11
Mam nadzieję, że zarchiwizowałeś stronę Gazety bo zrzut ekranu nie będzie żadnym dowodem raczej
Moim zdaniem sprawa z góry wygrana.
Kwestia teraz ile wyciągniesz :P
Ja bym się tak nie ekscytował tymi kwotami jakie maja zapłacić (oby zapłacili:-P ) wierszówka nawet w takich firmach to są naprawde marne pieniądze.
mxdanish
24-11-2009, 10:44
Wierszówka tak, ale prawa autorskie do foty to inna sprawa.
Wierszówka tak, ale prawa autorskie do foty to inna sprawa.
Wycenią tak, jak płacą za zamówione fotki na portal/do gazety. Ale można (warto) skonsultować się z prawnikiem - zawsze można uzyskać trochę więcej.
zdRAWki
a ja zamiast kasy postawiłbym warunek:
ogłoszenie na pierwszej stronie wielkości takiej samej jak zdjęcie w stylu:
"Informujemy czytelników że gazeta ukradła zdjęcie pana ....... i opublikowała je jako własne"
a ja zamiast kasy postawiłbym warunek:
ogłoszenie na pierwszej stronie wielkości takiej samej jak zdjęcie...
Dokładnie. Ale nie ZAMIAST, tylko OPRÓCZ kasy - w ramach ugody i porozumienia. A w przeprosiny zgrabnie wkomponować nazwisko fotografa i nazwę żródłowego adresu www.
Podwójna korzyść ;)
grzybek_75
24-11-2009, 12:20
Wszystko ok, tyle, że jeśli AG podpisała zdjęcie jako swoje, bez podpisu autora to stawka za takie zdjęcie jest inna Warto mieć to papierowe wydanie przy rozmowie z AG, są duzi, ale można z nimi wywalczyć.
Pozdrawiam Dzej
najpierw dokładnie obejrzyj co napisała: jest podane źródło www tej fotki, a ponieważ zdjęcie nie było podpisane przez autora należy uznać, że prawa do niego ma wydawca portalu wroclawianie.info.
a ja zamiast kasy postawiłbym warunek:
ogłoszenie na pierwszej stronie wielkości takiej samej jak zdjęcie w stylu:
"Informujemy czytelników że gazeta ukradła zdjęcie pana ....... i opublikowała je jako własne"
warunek czego? :-P
Boobsoon
24-11-2009, 13:41
Powiem tylko ze bardzo przykra sprawa. Zal ogarnia!
wroclawianie_info napisz koniecznie jak sie sprawa zakonczy. pzdr
warunek czego? :-P
ugody :)
nie jest ważne czy się dogadają sami czy przed sądem, czy ewentualnie takie coś by zawierał wyrok sądu na wyraźne żądanie pokrzywdzonego :)
sebcio80
24-11-2009, 17:56
obawiam się, że częściowo nie masz racji. ustawa mówi:
"Art. 25.
1. Wolno rozpowszechniać w celach informacyjnych w prasie, radiu i telewizji:
1) już rozpowszechnione: (...) c) aktualne wypowiedzi i fotografie reporterskie;
(...)
2. Za korzystanie z utworów, o których mowa w ust. 1 pkt 1 lit. b i c, twórcy przysługuje prawo do wynagrodzenia."
czyli nie muszą pytać nikogo o zgodę, powinni jedynie zapłacić tak więc prokuraturę i sądy zostaw w spokoju tylko napisz do redakcji
bla bla bla, prawa autorskie są od dawna strasznie przestarzałe, praktycznie w ogole nie uzwględniają internetu
Wiadomo, że Wyborcza płaci za fotki grosze, 15-30 zł, zależnie od imprezy i samego zdjęcia. Jednak w przypadku najpierw wydrukowania zdjęcia bez zgody autora obowiazuja nieoficjalnie ceny ZPAF-u: http://www.zpaf.pl/pl/content/prawa_aut/1.php
i tyle mozna żądać za zdjęcie ale w przypadku kiedy podane jest źródlo zdjęcia i prawdziwy autor.
Tu mamy przykład ewidentnej kradzieży. Nie ma podanego źródła ani autora zdjęcia. A w dodatku Wyborcza podpisała zdjęcie "Agencja Gazeta" co jest przywłaszczeniem. Autor może w tym wypadku domagać się odszkodowania. W USA to pewne były by tysiące dolarów. W Polsce pewnie zdecydowanie mniej, tu przyda się konsulatacja z doswiadczonym prawnikiem. Każdy dobry adokat zgodzi sie pewnie podjac tej sprawy za % od odszkodowania, bo sprawa na 100% wygrana.
to zerknijcie na to:
http://olgierd.bblog.pl/wpis,,37288.html
i poczytajcie komentarze..
kurcze, jako osoba urodzona w latach 70tych i pamiętająca doskonale jeszcze tzw. socjalizm i p. Urbana, ale od sporej ilości lat czytelnik NIE (i generalnie bardzo sobie go chwalący) - ale też krytycznie myślący (mam nadzieję) czuję się trochę zniesmaczony że ludzie którzy teoretycznie są w powszechniej świadomości traktowane jak "czerwone świnie" umieją się zachować (żeby była jasność mówię o rozwiązaniu sprawy nie o samym fakcie wykorzystania zdjęcia bez zgody autora) i bez dyskusji i bicia piany przelała kasę w wysokości której zażądał autor..
a wyborcza w powszechnej świadomości kojarzona jest z Adamem Michnikiem i tymi dobrymi zachowuje się odwrotnie niż byśmy oczekiwali
Jak kiedyś pracowałem w gazecie to też przez przypadek wykorzystaliśmy zdjęcie bez zgody autora (ten co dał zgodę i podawał się za autora to się później okazało, że nie jest autorem). Konsultowaliśmy się z prawnikiem i według niego to za takie zdjęcie się przeprasza autora (na najmniej poczytnej stronie gdzieś w rogu, z małym tytułem) i płaci tyle co gazeta płaci za takie fotki (chociaż pewnie można by się podeprzeć cennikiem ZPAFu i troszkę cenę wynegocjować).
W twoim przypadku gnojki bezczelnie podpisali się pod zdjęciem i raczej będą chcieli zawrzeć ugodę - szczególnie będzie na tym zależało temu działowi regionalnemu, który to zrobił - no chyba że im nie zależy na pracy.
Ja na twoim miejscu raczej postarał bym się dogadać. Na sądach zarabiają głównie prawnicy a nie strony procesujące się. Postaraj się podejść do sprawy bez emocji, wyceń tą fotkę na normalne pieniądze (a nie na równowartość eLki), zobacz ile oni Ci zechcą zapłacić i negocjuj. To nie Ameryka, więc nawet jak sprawa trafi do sądu to może się okazać, że gazeta będzie musiała zapłacić za fotkę tyle ile mają w wierszówce - tym bardziej, że gazeta okaże dobrą wolę chcąc płacić za to zdjęcie i publikując przeprosiny. A ty stracisz tylko czas, pieniądze i nerwy.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.