PDA

Zobacz pełną wersję : Eos 33 vs. Eos 650



lucien
22-09-2005, 19:54
Po kilkudniowej lekturze archiwów wszelakich, Waszych wypowiedziach w temacie ceny canonów analogowych i własnych przemyśleniach stanąłem przed wyborem:
- Eos 33, od znajomego, przeleciał 20-30 filmów, 500 zł
- Eos 650, od nieznajomego, z mieisięczną rękojmią, przeleciął
dużo, 200 zł
Obydwa body będę miał jutro. Jeśli ktoś widzi za i przeciw (z uwzględnieienm ceny) powyższych to proszę o opinię :).
Pozdrawiam
L.

Scaramanga
22-09-2005, 20:04
stanąłem przed wyborem:
- Eos 33, od znajomego, przeleciał 20-30 filmów, 500 zł
- Eos 650, od nieznajomego, z mieisięczną rękojmią, przeleciął
dużo, 200 zł


Bierz Eos 33.Szybki wielopunktowy autofokus,nowy.
W Eos 650 czeka Cie wymiana hamulca migawki (+230PLN), 1 punktowy autofokus gorszy nawet niz w 600/630,stary,po przejsciach.Nie ma sie nad czym zastanawiac...

negatyv
22-09-2005, 20:29
33 bez zastanowienia;
zazdroszcze takiej okazji :)

zabol
22-09-2005, 20:45
33 bo jest nowszy i zdecydowanie mniej wytrzaskał... 650-tka to model zdecydowanie zaawansowany wiec w czasach jej młodości nie kupował jej byle jaki pstrykacz tylko ktoś kto solodnie używał tego aparatu.

vadolv
22-09-2005, 20:48
33 i tyle. Nie ma co tu duzo gadać......

Scaramanga
22-09-2005, 21:02
650-tka to model zdecydowanie zaawansowany w czasach jej młodości .

Zaawansowany?W czym...?Ty pamietasz w ogole te czasy jej "mlodosci"????

zabol
22-09-2005, 21:18
Scaramanga nie wiem o co ci chodzi, to jest następca T90 i jeden z poprzedników seri 1 [możesz sie troche doedukować, pozdrawiam i życze miłego czytania] http://www.mir.com.my/rb/photography/hardwares/classics/eos/eoscamera/650/

zabol
22-09-2005, 21:19
akurat tak sie składa ze tamte czasy to pamiętam ...

maciekw
22-09-2005, 21:48
33!!!!

Scaramanga
22-09-2005, 21:49
Scaramanga nie wiem o co ci chodzi, to jest następca T90 i jeden z poprzedników seri 1 [możesz sie troche doedukować, pozdrawiam i życze miłego czytania] http://www.mir.com.my/rb/photography/hardwares/classics/eos/eoscamera/650/
Chodzi o to,ze miales 5 lat jak wiekszosc fotozurnalistow i tak mogla sobie pomarzyc o takim Canonie.Teraz mozesz jedynie cos wyczytac w google bo watpie abys przeszedl przez te wszystkie typy i przewalil tysiace rolek...Na nauke nigdy nie jest za pozno,tylko raczej adresowac powinienes ja wlasnie do siebie.
Jeden z poprzednikow Eosa 1,owszem.Masz racje, jeden i to najgorszy,wlasnie dla pstrykaczy.O zaawansowaniu mozna mowic jedynie w przypadku 620 i 600/630.W R/T rysowalo sie szybko lustro i efekty byly mizerne...

adamek
22-09-2005, 22:07
W ogóle nie ma sensu pytanie - 33.
:)

McKane
22-09-2005, 22:15
Nie sluchaj przedmowcow nie wiedza co mowia bierz 650tke i nie przeplacaj ... a kumpel niech mailuje do mnie juz ja sie ta 33 zajme :D

thorin
22-09-2005, 23:35
hyh, za 500 zl to nie ma gadania. brac 33. A 650, za 200zl ? drogo strasznie, drogo...

lucien
23-09-2005, 00:41
a jakie szkiełko do tego ? w grę wchodzi zestaw stałek 24 lub 28 lub 35 lub sigma 20 1.8 + 50 f 1.8 od biedy zastanawiam się na Tamronem 28-75, ale od biedy..., ew. canon 24-85 usm, tak, żeby mi ten zestaw został do cyfry jakby mnie naszło na wiosnę kupić. powyżej 70 m mam 2 industary - 135 mm i 200 mm (niezła kobyła ;) )

thorin
23-09-2005, 07:46
hymmm, kto pisal ze 33 sie nie nadaje do m42 ? :mrgreen:

Fotos
23-09-2005, 09:57
Niktore wczesne wersje 30/33 nie nadawaly sie do M42 bo siadal pomiar swiatla, trzeba bylo udac sie do serwisu po zmiane softu.
Swoja droga, to czytalem tez ze EOS 3 nie lubi sie z M42, ale zaszczytu pykania 3-ka jeszcze nie dostepilem.

fredi
23-09-2005, 12:11
20-30 filmow? Ta 33, to nowka sztuka praktycznie. Za ta cene to dwie lykam :D

Krzychu
23-09-2005, 14:28
Niktore wczesne wersje 30/33 nie nadawaly sie do M42 bo siadal pomiar swiatla, trzeba bylo udac sie do serwisu po zmiane softu.


Nie siadał, tylko kiedyś wszystkie 30/33 miały celowo zepsuty pomiar z M42. Parę lot temu wyszedł update softu i od tego czasu było już OK....

Ramirez
23-09-2005, 15:15
Ja bym brał 33. Nowszy sprzęt, mniej zjechany. Co do problemów z pomiarem światła na podpiętych obiektywach przez przejściówkę, to rzeczywiście jest problem. U mnie aparat (EOS 30) niedoświetla zdjęć. Dzwoniłem na Żytnią i potwierdzili, że to problem starszego softu. Wgranie nowego softu za 80 zł brutto.

negatyv
23-09-2005, 21:57
Kurcze, inni to maja szczescie... Mnie sie jeszcze taka okazja nie przytrafila, zeby z pewnego zrodla kupic prawie nowy sprzet za taka cene :(

lucien
23-09-2005, 22:22
Ja bym brał 33. Nowszy sprzęt, mniej zjechany. Co do problemów z pomiarem światła na podpiętych obiektywach przez przejściówkę, to rzeczywiście jest problem. U mnie aparat (EOS 30) niedoświetla zdjęć. Dzwoniłem na Żytnią i potwierdzili, że to problem starszego softu. Wgranie nowego softu za 80 zł brutto.

Na szczęści mieszkam w bloku na rogu Żytniej i Okopowej, do Canona mam 400m, z fatkurką będzie netto c. 60zł, problemu nie widzę :)

DarekSzu
24-09-2005, 08:47
Ja mam 33 ale nie sprzedam ..... - zakładam 3 - 4 razy w roku diapozytyw i piekne wieczory jesienne są przy oglądaniu tego co na niej wystrzelę. Co do M42 to prawda - celowo kiedyś Canon to zepsuł ale można na stałe wyliczyć jaki to błąd pomiaru i korygować (każdy model ma inny ten błąd :) u mnie np. jak wsadzałem ISO100 musiałem ręcznie nastawić ISO10 i było super). Gorąco polecam !!!!!!!!!!!!

Ramirez
24-09-2005, 09:32
Co do M42 to prawda - celowo kiedyś Canon to zepsuł ale można na stałe wyliczyć jaki to błąd pomiaru i korygować (każdy model ma inny ten błąd :) u mnie np. jak wsadzałem ISO100 musiałem ręcznie nastawić ISO10 i było super). Gorąco polecam !!!!!!!!!!!!
Rzeczywiście - u mnie wszystkie zdjęcie wyszły baaardzo niedoświetlone.
Ale ja tam zaniosę aparat i niech zmienią tego softa. I tak wydałbym niewiele mniej na kliszę na eksperymenty, nie licząc czasu na różne przeliczania. :)

MacGyver
17-12-2006, 18:00
Już miałem zakładać nowy wątek ale wyszukiwarką Jaca udało mi się dokopać do tego, wielkie dzięki kolego :)

Ale do rzeczy, wczoraj wykryłem w moim 33 rzeczony problem pomiaru światła ze szkłami M42. Moje pytanie brzmi: czy soft można podmienić w innym miejscu (lub w inny sposób) niż tylko wysyłając aparat na Żytnią? Przy obecnej wartości puszki nie uśmiecha mi się ładowanie w nią około półtorej stówki (tyle to wyjdzie, z przesyłką w dwie strony).
I drugie pytanie, czy błąd pomiaru da się "ubrać" w jakieś w miarę dokładne zależności, wyznaczając konkretne korekty czułości (typu ISO400 - ustawić na ISO50, itd) czy też wartości wskazywane przez aparat są kompletnie przypadkowe?

Bagnet007
17-12-2006, 18:52
I drugie pytanie, czy błąd pomiaru da się "ubrać" w jakieś w miarę dokładne zależności, wyznaczając konkretne korekty czułości (typu ISO400 - ustawić na ISO50, itd) czy też wartości wskazywane przez aparat są kompletnie przypadkowe?

Gdzieś wyczytałem że trzeba ustawić ręcznie czułość czułość na -3,5EV niż jest normalnie, ale jeśli w każdej puszce jest inaczej to nie wiem. W mojej np. ten błąd wynosi 0EV - mierzy światło poprawnie :) Weź najlepiej podepnij kompatybilny obiektyw EF, zmierz jakiś jednolicie oświetlony obiekt a później podepnij coś na m42 i na tych samych parametrach zmierz światło. Wyjdzie Ci jaka różnica pomiarów jest, albo też że wszystko jest ok.

MacGyver
17-12-2006, 19:00
Ok niestety nie jest, próbowałem już i pokazuje kompletne głupoty (czas naświetlania 8 - 10 razy za krótki) Chciałem zrobić sobie tabelkę korekt, używając obiektywu M42 i jakiegoś EF-a, ustawionego na te samą ogniskową, mierząc powiedzmy na f4 i potem kontrolnie na f8 ale chciałbym się upewnić, czy ta zabawa w ogóle ma sens. Jeśli dla danej czułości filmu trzeba będzie w inny sposób korygować ISO dla różnych wartości przysłony to moim zdaniem szkoda czasu.

Bagnet007
17-12-2006, 19:19
W takim razie najlepszym rozwiązaniem byłoby wgranie nowego softu, ale czy robią to poza Żytnią to nie wiem :-|

MacGyver
17-12-2006, 19:36
No ba, wiadomo, ale już napisałem co mnie przed tym wstrzymuje :(

Nelro
17-12-2006, 23:41
Witam,
jeśli się zdecydujesz na 650 to daj znać - kupię z miłą chęcią oferowanegp przez kolegę EOS-a 33 :smile:

krwisty
18-12-2006, 17:29
wszyscy tutaj pleple ze taka super cena na 33, a 50e w dobrej cenie to juz gardza :P

Silwe
18-12-2006, 18:22
A temat z EOSem został rozpoczęty ponad rok temu. Myślę że zainteresowany już dawno kupił co miał kupić i pewnie był to EOS 33. ;)

Kolekcjoner
19-12-2006, 13:56
A ja mam do dzisiaj 650-tkę w stanie idealnym :). Wyjątkowo solidny sprzęt. To jeszcze czasy kiedy aparaty robili głównie z metalu. Choć ostatnio to na ogół w szafie leży :???:.

Damo
07-01-2007, 15:02
33:) nic innego.

jac+
31-01-2007, 15:51
Oczywiście, że 33. EOS 650 to aparat z innej epoki.

thorin
31-01-2007, 20:19
Oczywiście, że 33. EOS 650 to aparat z innej epoki.

z innej epoki to raz, ale dwa ze z innej polki. Z 33 moznaby porownac 600tke i wcale tak latwe by nie bylo wskazanie ktory lepszy :) nie zaczynam flejma, ale tylko napomkne ze dla niektorych metalowa obudowa to duzy atut ;)

jac+
31-01-2007, 21:14
Thorin, co do półek to masz rację. Metalowy korpus tez ma znaczenie (sam mam fioła na punkcie aparacików typu nikoś F3, czy canon F-1). Tutaj trzeba jeszcze spojrzeć na sprawę z innej strony. Jeśli EOS 650 jest z wyższej półki (a jest bez wątpienia) to istnieje duże ryzyko, że był intensywnie użytkowany przez profi (choć znam pewnego niedzielnego pstrykacza, który foci F5)
Sorki, że wspomniałem ciut o nikonach :).

Kolekcjoner
31-01-2007, 21:44
z innej epoki to raz, ale dwa ze z innej polki. Z 33 moznaby porownac 600tke i wcale tak latwe by nie bylo wskazanie ktory lepszy :) nie zaczynam flejma, ale tylko napomkne ze dla niektorych metalowa obudowa to duzy atut ;)

650-tka to też kawał solidnej roboty. Dla mnie to 33 raczej amatorsko wygląda przy 650-tce. Jedyne co by mnie przekonywało do 30-tki ale 30V to ETTLII to rzeczywiście jest argument na "+" no i jeszcze usprawniony AF. Także jeśli już brać to 30V.

Gizzmo
31-01-2007, 22:28
Mam 600 i 30V zaden z nich nie wyglada bardziej lub mniej profi. 600 jest solidna, a 30 tez wiele nie brakuje. Oba aparaty (jak rowniez inne 6xx i 33) sa godne polecenia.

moregun
19-03-2007, 16:53
polecam 33 lepiej lezy w dłoni ale bardziej tradycjonalistyczni canoniarze moga sie niezgodzic

MacGyver
19-03-2007, 16:58
polecam 33 lepiej lezy w dłoni ale bardziej tradycjonalistyczni canoniarze moga sie niezgodzic
Ktoś napisał na forum jakiś czas temu że 30/33 są stworzone do pracy z gripem, teraz i ja to potwierdzam, po kilku miesiącach użytkowania zaczyna mi czegoś na dole brakować.

moregun
20-03-2007, 10:22
zgadzam sie - musze dopisac - 30/33 z gripem

MacGyver
13-06-2007, 20:15
Wracając jeszcze do tematu problemu pomiaru światła z obiektywami M42, występującego w starszych egzemplarzach 30/33. U mnie rozwiązanie okazało się banalne: dandelion... i wszystko gra, pomiar jest identyczny jak ze stałkami canona.

iktorn92
13-06-2007, 20:19
Eeee takie dylematu za tkie pieniądze to bym chciał miec zawsze....
Ale bierz 33 masz 7 pól do tego eye control (kompletnie nie korzystam) 4 fps. no prawie nówka po 20 filmach jest idealnie dotarty.... Zdecydowanie

Viracocha
13-06-2007, 21:28
Eeee takie dylematu za tkie pieniądze to bym chciał miec zawsze....
Ale bierz 33 masz 7 pól do tego eye control (kompletnie nie korzystam) 4 fps. no prawie nówka po 20 filmach jest idealnie dotarty.... Zdecydowanie
Może dlatego nie korzystasz z EC, że w 33 go po prostu nie ma.

liquidsound
13-06-2007, 21:56
Mam obydwa w domku i polecam jednak 33.Jedyny minus (dosc powazny) 33 to sporo mniejszy i ciemniejszy wizjer i solidnosc wykonania...33 to taka 350 w sumie...

Scream
13-06-2007, 22:23
Mam obydwa w domku i polecam jednak 33.Jedyny minus (dosc powazny) 33 to sporo mniejszy i ciemniejszy wizjer i solidnosc wykonania...33 to taka 350 w sumie...

Nie mogę się zgodzić. Miałem 30V i w porównaniu z wizjerem w 350D to tak jakbym patrzył przez okno a wizjer w drzwiach.

liquidsound
13-06-2007, 23:01
Nie jest az tak duza roznica...natomiast miedzy 33 a 650 jest znaczna

thorin
13-06-2007, 23:28
Wracając jeszcze do tematu problemu pomiaru światła z obiektywami M42, występującego w starszych egzemplarzach 30/33. U mnie rozwiązanie okazało się banalne: dandelion... i wszystko gra, pomiar jest identyczny jak ze stałkami canona.

O właśnie, w dyche utrafiłeś MacGyver, seria 6xx, a na pewno EOS 600 to był taki ukłon w strone systemu FD. Przy szkłach M42 lub na innym bagnecie, na programie Av skręcM przysłonę na wartość 1.0 i nie muszę żadnych dandelionów mieć, tyle światła ile wpadnie jest mierzone i podawanay jest czas migawki. Żadnych problemów :mrgreen:

Kolekcjoner
14-06-2007, 05:28
O właśnie, w dyche utrafiłeś MacGyver, seria 6xx, a na pewno EOS 600 to był taki ukłon w strone systemu FD. Przy szkłach M42 lub na innym bagnecie, na programie Av skręcM przysłonę na wartość 1.0 i nie muszę żadnych dandelionów mieć, tyle światła ile wpadnie jest mierzone i podawanay jest czas migawki. Żadnych problemów :mrgreen:

Fakt wizjer w 650-tce to klasa sama w sobie :).

MacGyver
14-06-2007, 10:38
Fakt wizjer w 650-tce to klasa sama w sobie :).
Ale w 30/33 to i tak telewzior, w porównaniu do cropowanych dslr czy nawet do analogowych 300/3000.

liquidsound
14-06-2007, 12:39
Mc masz racje :) ale roznica miedzy 350D a 33 nie jest tak ogromna jak miedzy 33 a 650 :) ale polecam osobiscie 33. Ja zmienilem bo: 650 ma 1 punkt Af a przy bardzo jasnych szklach i przekadrowaniu moze nam obiekt wyskoczyc z GO. Nie ma drabinki i jak robie na manualu to nie wiem do konca o ile zdjecie jest niedoswietlone, doswietlone. AF kiepsko chodzi :neutral: brak roznych ciekawych funkcji jak wspomagania swiatlem z EX bez blyskania lampa.

thorin
14-06-2007, 23:44
ja obrałem stara dobrą szkołę J&A, i nie błyskam :mrgreen:

atsf
06-07-2007, 13:52
Mam od 18 lat EOS-a 650 i jakoś się nie zdecydowałem zmieniać go na nic nowszego:grin: .

Odkąd spece od marketingu wyparli inżynierów z roli decydujących o tym, czym aparat ma dysponować, każde unowocześnienie jest okupione upośledzeniem jakiejś funkcji bardzo dobrze realizowanej przez poprzedni model:evil: .

Dla mnie w EOS-ie 650 trzy rzeczy są decydujące: wymienna matówka i wielkość oraz jakość obrazu w celowniku. Matówka nie dlatego wymienna, że można ją zamienić na inną, ale że można ją zamienić bez serwisu na nową, jeśli się ją uszkodzi (tak mi się kiedyś przytrafiło) i można ją wyjąć w celu bezpiecznego wyczyszczenia, czego nie da się tak łatwo przeprowadzić z matówką zabudowaną na stałe. W ogóle dewiza: żadnego aparatu bez wymiennych matówek dokładnie mi się w życiu sprawdza, bo moją drugą platformą analogową jest klasyczny sprzęt Olympusa (OM-1n, OM-2n, OM-2S, OM-4);)

Celownik 650-tki to klasa sama w sobie mimo braku drabinki pomiarowej. Przez te 18 lat stwierdziłem, że z manualnych ustawień korzystałem tylko kilka razy, głównie na statywie, a dokonywałem przeważnie pomiaru selektywnego w automatyce i następnie tę wartość nastawiałem w manualu. W ogóle dostępność pomiaru selektywnego w każdym momencie oraz korekcja symulacji wartości przysłony w trakcie wciśnięcia przycisku podglądu GO ( i możliwość prawidłowej ekspozycji z tym wciśniętym przciskiem) są olbrzymimi zaletami Canonów EOS.

Jednopunktowy AF nie jest rzeczą złą. Ogólnie wysoko oceniam szybkość i dokładność AF w EOS-ie 650 oraz to, że pomiar ekspozycji nie jest ściśle związany z punktem nastawienia na ostrość, przez co można niezależnie złapać ostrość na jeden punkt, światło zmierzyć na inny (np. selektywnie), przekadrować jak się chce i mieć i ostrość, i ekspozycję pod zamówienie.
Bardzo czesto dokonuję ręcznego nastawiania na ostrość, a wielopunktowy AF kompletnie mi nie odpowiada- nie lubię, jak aparat za bardzo sam się rządzi. Odkąd aparat nastawił mi ostrość na kamienicę 25 m za parą młodych łapiąc ostrość pomiędzy ich łokciami sceptycznie podchodzę do wielopunktowego pomiaru, skoro już jednopunktowy potrafi wyczyniać takie rzeczy:evil: . Zresztą wielopunktowy pomiar często łapie nie to, co by się chciało, albo nastawienie właściwego punktu ostrzenia trwa zbyt długo, albo w ogóle nie ma takiego czujnika, który łapal by ostrość tam gdzie ja chcę, więc ten temat sobie darowałem.

Jest jeszcze jedna rzecz w tym modelu nie do przecenienia: zupełnie oddzielny wyłącznik główny, łatwo dostępny i wygodny w użyciu.

Ostatnio kupiłem akumulator 2CR5 aby zastąpić stosunkowo drogie jeszcze baterie, i co się okazało: aparat na tym zasilaniu działa, jednakże blokuje się po podpięciu wężyka spustowego. Tak samo blokuje się po założeniu adaptera do systemu OM z mikrochipem:evil: . Blokada nie występuje z normalnymi bateriami!

Morfiko
07-07-2007, 23:54
Witam
Od pewnego czasu jestem uzytkownikiem Canona Eos'a 650.
Jest to aparat ktory ma swoje lata , poniewaz produkcja jego zaczela sie w latach 90'tych dokladnie w 1987 roku.
Byl to pierwszy aparat na swiecie wyposazony w Auto Focus.
Ma on solidna budowe.
Osobiscie uzywam go jedynie z obiektywami na mocowanie M42 po przez przejsciowke.
Spisuje sie on z nimi bardzo dobrze.
Pomiar swiatla , nie wymaga zadnej korekcji.
Plusem rowniez napewno jest duzy wizjer.
Minusem jest jednopunktowy autofocus.
Istnieje rowniez Canon Eos 620 ktory jest niecobardziej rozwinieta forma Canona Eos'a 650.
Rozni on sie pomiedzy Canonem Eosem 650 miedzy innymi takimi rzeczami jak wiekszy zakres czasow naswietlania (w C650 najkrotszy czas naswietlania wynosi 1/2000 s a w C620 1/4000 s) , w Canonie Eos 620 mamy podswietlane menu ...
Slyszalem rowniez wiele komentarzy ze z czasem elementy migawki zaczynaja sie rozkladac z racji wieku , sygnalizuje to smar na listkach migawki.
U mnie osobiscie niestety smar ten juz sie pojawil i w dosc duzej ilosci niestety , naszczescie zadnych problemow z migawka jeszcze nie mam.
Mam za to pewien bardzo duzy problem z moim egzemplarzem Canona Eos'a 650 , otoz przez pewien czas chodzil bez zadnych dolegliwosci , jakis miesiac temu pomimo tego iz korpus stan bateri okreslal jako maksymalny to po wcisnieciu spustu listki migawki otwieraly sie do polowy i nie wracaly na miejsce po koncu okreslonej ekspozycji (film naswietlal sie caly czas) dopiero po ponownym wcisnieciu spustu listki wracaly na miejsce , pokazywal sie wtedy napis "bat." ktory oznacza battery czyli baterie.
Przypominam iz po wcisnieciu przycisku po ktorym pojawial sie stan bateri , pokazywal sie on jako maksymalny.
Zakupilem wiec nowa baterie 2cr5 (taka ktora na ktorej ten model Canona dziala) i co sie okazalo problem pojawia sie nie juz za kazdym razem ale co kilka klatek ... - byc moze jest to kwestia mojego egzemplarza
Oprocz powyzszczego problemu pojawia mi sie jeszcze jeden od czasu do czasu , otoz od czasu do czasu na poszczegolnych klatkach negatywu pojawia sie poziomy czarny prostokat zajmujacy ok. 1/5 calej klatki , mysle ze moze wynikac to z jakies niedoleznosci silniczka odpowiadajacego za przewijanie filmu.
Rowno za tydzien jade na dwutygodniowe wakacje miedzyinnymi w Gory i Zagranice, bardzo obawiam sie aby Canon Eos 650 nie zawiodl mnie bo to nie bedzie do powtorzenia ...
Moge jeszcze powiedziec to iz ponad pol roku temu kupilem Canona Eos'a 650 za 135 zl zdaje sie , teraz jak ogladam ceny na allegro za ktore ten model "schodzi" to wiem iz nawet nie oplaca mi sie go sprzedawac.

Pozdrawiam.

mirez
08-07-2007, 09:04
listki migawki otwieraly sie do polowy i nie wracaly na miejsce po koncu okreslonej ekspozycji (film naswietlal sie caly czas) dopiero po ponownym wcisnieciu spustu listki wracaly na miejsce , pokazywal sie wtedy napis "bat." ktory oznacza battery czyli baterie.
Oprocz powyzszczego problemu pojawia mi sie jeszcze jeden od czasu do czasu , otoz od czasu do czasu na poszczegolnych klatkach negatywu pojawia sie poziomy czarny prostokat zajmujacy ok. 1/5 calej klatki , mysle

Nie chce Cie martwic ale wlasnie tak sie objawiaja problemy z migawka w tym modelu. Wymiana amortyzatora migawki to koszt chyba 250 PLN w KRK.

Bagnet007
08-07-2007, 11:09
Witam
Mam za to pewien bardzo duzy problem z moim egzemplarzem Canona Eos'a 650 , otoz przez pewien czas chodzil bez zadnych dolegliwosci , jakis miesiac temu pomimo tego iz korpus stan bateri okreslal jako maksymalny to po wcisnieciu spustu listki migawki otwieraly sie do polowy i nie wracaly na miejsce po koncu okreslonej ekspozycji (film naswietlal sie caly czas) dopiero po ponownym wcisnieciu spustu listki wracaly na miejsce , pokazywal sie wtedy napis "bat." ktory oznacza battery czyli baterie.
Przypominam iz po wcisnieciu przycisku po ktorym pojawial sie stan bateri , pokazywal sie on jako maksymalny.

Pozdrawiam.

Miałem podobny problem z moją 33 z tym, że migawka była w pełni sprawna tj. naświetlała poprawnie. Problem był z lustrem które nie powracało automatycznie na dół po naświetleniu klatki lecz dopiero po ponownym naciśnięciu spustu do połowy.
Na szczęście nie było to tak bardzo dokuczliwe i objawiało się jedynie przy czasach dłuższych lub równych 1/125sek.

atsf
09-07-2007, 01:27
Mój EOS-650 jest juz 3 lata po wymianie amortyzatora migawki, który to element jest z pianki gumowej i z wiekiem się po prostu rozpuszcza pod wpływem węglowodorów zawartych w powietrzu, tworząc smolistą substancję sklejającą lamelki migawki.

Objawy tego sklejania się migawki były dla mnie dramatyczne. Otóż co jakiś czas obserwowałem puste klatki na negatywach, ale nie bardzo wiedziałem, z czego to wynika. Aż wreszcie robiłem jakiś ślub, a że lampy używam tylko dla światła odbitego, więc praktycznie wykorzystuję całą energię błysku i w związku z tym czas błysku jest maksymalny, a że na dodatek ustawiam lampę (540 EZ) na drugą lamelkę migawki, to wystąpił problem z synchronizacją i dwa filmy naświetliłem praktycznie w świetle zastanym, czyli cholernie niedoświetliłem- ponad -4EV. Mimo tego większość klatek dała się skopiować dając takie efekty, jakie by mi do głowy nie przyszły, gdybym chciał je zrobić świadomie, i zdjęcia się bardzo podobały (!!!), bo "poszły" w ciepłe, rubensowskie barwy i ogólny efekt był po prostu malarski! A wszystko się powiodło dzięki Superii 400, która nawet dramatycznie niedoświetlona potrafi jeszcze coś pokazać.

Mam też EOS-620, ale tylko jako okaz, bo z defektem elektroniki. Żre baterię 2CR5 w ciągu 2-3 dni.

Co do samych baterii- pierwsza generacja 2CR5 miała charakterystykę bardziej zbliżoną do baterii alkaicznych i czujnik napięcia w aparacie doskonale wyczuwał jego spadek. Jezeli nawet pokazywał 1 kreskę, to można było spokojnie iść na imprezę bez obaw. Przy palącym się wskazaniu "bc"- czyli że bateria już jest kaput- spokojnie można było zrobić jeszcze 1-2 filmy. Nowa generacja 2CR5 ma charakterystykę jak akumulator i spadek napięcia jest natychmiastowy i niespodziewany, nie da rady wyłapać go tester w korpusie. Już parę razy zmieniałem baterię w czasie ślubu i cholera mnie na to bierze, bo taka nowoczesność to jest zawracanie d...y. Gdy czujnik pokazuje 3 kreski a za godzinę- po zrobieniu dwóch zdjęć- bateria pada kompletnie- to nie jest komfortowa sytuacja.

politolog16
02-11-2012, 16:23
Odświeżę temat sprzed 5 lat:) A ile dziś warto dać za działającego eso650, ale w średnim stanie wizualnym? Czy ciemniejsze miejsca na migawce, to nie jest właśnie ten smar, o którym piszecie, świadczący o zużywaniu się migawki? CANON EOS 650 - body (http://www.aukcjoner.pl/gallery/011144284-4.html#I4)

Pozdrawiam!

mrek
25-11-2012, 21:27
Odświeżę temat sprzed 5 lat:) A ile dziś warto dać za działającego eso650, ale w średnim stanie wizualnym? Czy ciemniejsze miejsca na migawce, to nie jest właśnie ten smar, o którym piszecie, świadczący o zużywaniu się migawki? CANON EOS 650 - body (http://www.aukcjoner.pl/gallery/011144284-4.html#I4)

Pozdrawiam!
Tak. Ciemne kropki i smugi na lamelkach migawki to objaw spływającej gumy hamulca migawki. To efekt starzenia się użytej gumy. W końcowej fazie choroby, zakleja lamelki. Wymiana hamulca migawki przedłuża żywot o kolejne kilkanaście lat. O koszt wymiany pytaj w serwisach. Na pewno ktoś to jeszcze robi bo hamulec to zwykła gumka, nie trzeba go sprowadzać z Japonii. Dobrych parę lat temu wymieniałem dwa razy w moich kolejnych 600'setkach.

steamhammer
26-11-2012, 15:23
Jest to aparat ktory ma swoje lata , poniewaz produkcja jego zaczela sie w latach 90'tych dokladnie w 1987 roku.
Byl to pierwszy aparat na swiecie wyposazony w Auto Focus.
Pierwsza Była Minolta w 1985r z serią Dynax

--- Kolejny post ---


Pierwsza Była Minolta w 1985r z serią Dynax

Przepraszam. Omyłka. Nie Dynax a Maxxum. Dynax była pózniej