PDA

Zobacz pełną wersję : upadek lampy - co się stało?



droog
21-11-2009, 16:04
Witam.
Historia po krótce, stoi sobie lampa na moście... i spada sobie z tego mostu.
Na szczęście nie spada do wody, ale na beton. I to na szczęście na półkę na moście, która była około 2-3 metry niżej. Szczęście w nieszczęściu.

Lampa to speedlite 430EX.
Nie działają przyciski, podejrzewam, że AF też.

Podczas włączania lampy słyszę burczenie z jej wnętrza przez około 0,5-1 sekundę. Na wyświetlaczu mruga mi informacja: "(M)Zoom --mm"
a poniżej ustawienia, które były w lampie przed upadkiem czyli tryb M 1/2 mocy.
Kiedy wciskam przycisk kontrolny błysku - błyska, jednak nic więcej nie jestem w stanie zrobić. Żaden inny przycisk nie działa, po wpięciu w aparat też zero reakcji. Radiowy wyzwalacz błysku odpala lampę prawidłowo.

co się stało, ile mniej więcej naprawa, bo może taniej wyjdzie doinwestować w nowego flasha.

pozdrawiam

amroz
21-11-2009, 16:09
no nie wiem czy ktokolwiek jest w stanie stwierdzić rodzaj usterki i kwote za naprawe na podstawie tekstowego opisu. Warto chyba do serwisu odesłac i czekać na wycenę

droog
21-11-2009, 16:54
gwarancji nie ma, więc będę wdzięczny za info o serwisie w krakowie

KMV10
21-11-2009, 17:33
Jakiś serwis zdaje się jest na ul. Czapskich (http://www.zumi.pl/413259,Naprawa_Sprzetu_Fotograficznego,Krakow,firm a.html).

poszukiwacz2006
21-11-2009, 18:29
jest też serwis na ul. Grabowskiego - przecznica z Karmelickiej.

radradish
21-11-2009, 22:38
Hmm, ja bym pewnie sam ją otworzył i zobaczył co w środku się połamało ;) Może to nic wielkiego i da radę domowymi sposobami z lutownicą w ręku ;)

Jago
22-11-2009, 10:54
Hmm, ja bym pewnie sam ją otworzył i zobaczył co w środku się połamało ;) Może to nic wielkiego i da radę domowymi sposobami z lutownicą w ręku ;)

Jasne. Tylko nie zapomnij o młotku i dłutku :mrgreen:

kantor
26-11-2009, 13:12
Na Czapskich w Krakowie jest serwis, do którego możesz zanieść tą lampę. Niestety serwis takiego sprzętu nigdy nie należał do najtańszych, a jak jest to coś poważnego to nie wiem czy nie bardziej będzie się opłacało kupić nowa lampę, może jakąś używaną ;) Najlepiej podejdź i sam zapytaj bo z opisu to cięzko stwierdzić co mogło się stać

lucas39
26-11-2009, 20:40
moge sie podjac proby naprawy jak cos to na priv

Patryk_mirek
29-11-2009, 13:09
Jako Technik Elektronik mogę Ciebie skierować do serwisu bo sam niewiele zdziałasz...

Z fusów po kawie wywróżyłem iż:
-burczenie/piski -objaw znany mi z wszelakich zasilaczy -nie słyszałem tego dźwięku z Twojej lampy, ale z opisu to coś jakby zepsuta przetwornica (ale jak sam twierdzisz błyska, więc nie do końca)
-nie działają przyciski -praktycznie w ciemno mogę obstawić, że coś się obluzowało (kable) lub co gorsza pękło w lampie...
Ja niestety obstawiam tą drugą możliwość - to coś to na 90% jakaś płytka z elektroniką (kiedyś mi spadł kalkulator na dywan i też w nim przyciski przestały działać... płytka pęknięta była, polutowałem i działa. Podobną usterkę miał mp3player co kiedyś do mnie trafił). W przypadku starszych sprzętów mógłbym proponować naprawę w warunkach domowych, ale w nowszych.. teraz to jest ta pieprzona miniaturyzacja, montaż smd, bga, wielowarstwowe płytki -jednym słowem w warunkach domowych jest to raczej awykonalne lub wysoce rydzykowne dla elektroniki.

Jak serwis nie naprawi lub będzie nieopłacalne to zamiast wyrzucać do śmietnika to ja chętnie przyjmę taką lampę ;)