Zobacz pełną wersję : Sensor Overload - czy kiedyś wam sie zdarzyło w Canonie?
przeglądajac zaprzyjaźnieone forum znalazłem taki ciekawy topic (http://forum.nikon.org.pl/viewtopic.php?t=9529). Zobaczcie zdjęcia w poście.
Jestem ciekaw czy komukolwiek z naszego forum wyszło coś takiego w Canonie. A może jest to specyfika CCD :roll: Generalnie wygląda jak jakaś koszmarna wpadka producenta..
przeglądajac zaprzyjaźnieone forum znalazłem taki ciekawy topic (http://forum.nikon.org.pl/viewtopic.php?t=9529). Zobaczcie zdjęcia w poście.
Jestem ciekaw czy komukolwiek z naszego forum wyszło coś takiego w Canonie. A może jest to specyfika CCD :roll: Generalnie wygląda jak jakaś koszmarna wpadka producenta..
Jest to bardzo nieprzyjemna specyfika CCD, mam to opisane w ksiazce w domu, z glowy nie pamietam. Napisze, jak bede w domu.
CMOSa to nie dotyczy, posiadacze Canonow nie musza rwac na dwor w celach testowych :-)
mxdanish
20-09-2005, 14:55
CMOSa to nie dotyczy, posiadacze Canonow nie musza rwac na dwor w celach testowych :-)
I całe szczęście bo beznadziejnie to wygląda :-?
I całe szczęście bo beznadziejnie to wygląda :-?
szczerze mówiąc dla mnie to szok. To wygląda gorzej niż beznadziejnie. Dajcie spokój, gdyym cos takiego zobaczył u siebie, to bym sie maksymalnie wq...
Ja miewałem kiedyś podobny efekt w Canonie A400 podczas filmowania ale na zdjęciach czegoś takiego nie widziałem.
Objawiało się to tym, że silne, kontastowe źródło światła dawało poświatę rozciągniętą w pionie. Sądziłem jednak, że to kwestia optyki, bo nie było ono tak geometrycznie równe.
W A400 jest malutka matryca CCD.
nie wiem jak to u ciebie wyglądało, ale poświata, to co innego - raczej kwestia lensa. To co widać na zdjęciach w podpiętym poście, to zwykłe wypalenie szerokiego pasa w środku zdjęcia. Przypomina celowe zepsucie zdjęcia w PS, bardzo nienaturalne...
Wieczorem poszukam jakichś filmików i wrzucę zrzut z ekrany na forum. To były filmiki w 320*240 pikseli, więc ciężko powiedzieć, czy to przez lensy czy matrycę, bo za dużo na nich nie widać :) . W każdym razie były to pionowe pasy na całą wysokość obrazu (klatki). Ale co ciekawe zrobienie zdjęcia tego samego mocnego źródła światła owocowało poprawnym zdjęciem. :)
cytat z forum N.
"D70 ma migawkę hybrydową. Na czasach do 1/500 działa migawka szczelinowa (taka jak w zwykłych aparatach na film) czasy niższe niż 1/500 są uzyskiwane w ten sposób, że impuls na matrycę powodujący jej odczyt jest odpowiednio skracany i uzysuje się czasy krótsze niż 1/500."
i niech mi ktos powie ze Canon produkuje syf 8)
KuchateK
20-09-2005, 19:13
Canon tez... 8) Ale inni na szczescie wiecej :mrgreen:
No to na tych filmikach wyglądało mniej więcej tak jak w załączniku. Są to regularne geometrycznie pasy (albo 1 pas) przebiegający przez całą klatkę.
Co ciekawe zdjęcia robione w identycznych sytuacjach tym samym aparatem nie miały tego efektu.
W załączniku jest stopkaltka z filmiku robionego w rozdzielczości 320*240 robionego w stajni. To co widać, to końskie zady, a za nimi okno.
Ten kadr zrobiony pod światło.
Framerate był chyba 30fps.
Wcześniej sądziłem, że może być to powodowane przez małą matrycę i może kiepski obiektyw.
Co prawda pasy te nie zasłaniają całkowicie zdjęcia, więc może to nie to, ale wygląda podobnie.
lukasz_mar
20-09-2005, 21:08
Jest to bardzo nieprzyjemna specyfika CCD, mam to opisane w ksiazce w domu, z glowy nie pamietam. Napisze, jak bede w domu.
CMOSa to nie dotyczy, posiadacze Canonow nie musza rwac na dwor w celach testowych :-)
Nie dotyczy posiadaczy Lustrzanek. Ale w kompaktach Canona też możęmy to spotkać
Pszczola
20-09-2005, 21:12
W G3 przy robieniu zdjec nigdy sie z takim zjawiskiem nie spotkalem. inna sprawa, ze ten sam egz. G3 produkowal takie paski prsy kreceniu filmow w ciemnych pomieszczeniach z silnymi , punktowymi zrodlami swiatla.
Canon tez... 8) Ale inni na szczescie wiecej :mrgreen:
A coz to za szczescie?!? Szczescie to by chyba bylo, jakby nikt tego nie robil...
przeglądajac zaprzyjaźnieone forum znalazłem taki ciekawy topic (http://forum.nikon.org.pl/viewtopic.php?t=9529). Zobaczcie zdjęcia w poście.
Jestem ciekaw czy komukolwiek z naszego forum wyszło coś takiego w Canonie. A może jest to specyfika CCD :roll: Generalnie wygląda jak jakaś koszmarna wpadka producenta..
To jest ekstremalny przyklad bloomingu fachowo zwany w mojej niemieckiej ksiazce Smear-Effekt. Wystepuje czasami przy mechaniczno-elektronicznych migawkach i matrycach CCD w sytuacjach ekstremalnych (np. fotografowanie silnego slonca). Zapobieganie w razie wystapienia: dluzszy czas naswietlania i/lub mniejsza przyslona.
W G5 miałem coś podobnego. Niewiem jak przy ,,kręceniu filmików'' bo nigdy mi do głowy nie przyszło, że można (zegarkiem się nie golę. Niczym się zresztą nie golę (-: ), ale czasami na wyświetlaczu w czasie kadrowania taka pręga mi się pojawiała, w górę i w dół od jasnego małego źródła światła. Od słońca też.
Na zdjęciach nie było po tym śladu.
Nie dotyczy posiadaczy Lustrzanek. Ale w kompaktach Canona też możęmy to spotkać
no jak nie? Nikon D70 to nie lustrzanka :roll:
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.