PDA

Zobacz pełną wersję : Jedenaście przykazań portretu fotograficznego



przemo_21
16-09-2005, 13:49
Witam
Spotkanie na Krakowskim Przedmieściu. Sobota 24-09-2005 godz.14.00
http://www.fotopolis.pl/index.php?gora=5&lewa=1&e=3366
Mam taki pomysł czy można nagrać takie spotkanie na dyktafon?
Jak tak to byłoby fajnie potem udostępnic je na sieci.
Jak nie będzie można :-( to proszę przynajmniej o krótką relację jak ktoś bedzię.
Z Bytomia trochę daleko do "centrum wszechświata" ;-)

rysiaczek
16-09-2005, 17:06
Przychylam się do prośby - dajcie szansę tym, spoza stolicy...plissss :sad:

EDIT: Oferuję serwer na ewent. materiał :rolleyes:

KuchateK
16-09-2005, 17:35
Dajcie szanse tym spoza kraju :mrgreen:

fredi
25-09-2005, 12:13
Prawda jest taka ze duzych szans nie mieli nawet ci z Warszawy. Przyszedlem 10 minut spozniony i najwyzej moglem stanac kilka metrow od wejscia (na zewnatrz sali). Sala full, obsiedziane i obstane doslownie wszytko. Duzo ludzi (tak jak ja) przychodzilo i odrazu wychodzilo. Organizatorzy nie przewidzieli frekfencji bo obok w glownej sali audytorium bylo jakies spotkanie na temat ekonomii (na uniwerku jest dzien NGO'sow czy cos takiego) z dosyc mala iloscia ludzi.

adamek
25-09-2005, 17:26
A to może skrócisz po krótce, co mówił? :)

Scaramanga
25-09-2005, 17:46
A to może skrócisz po krótce, co mówił? :)

Aaaa,tego nie powiedzial...

adamek
25-09-2005, 17:50
eeee, tak szczerze powiedziawszsy...
to na taki wyklad to bym się nei spóźnił. :D

Scaramanga
25-09-2005, 17:50
Prawda jest taka ze duzych szans nie mieli nawet ci z Warszawy. Przyszedlem 10 minut spozniony i najwyzej moglem stanac kilka metrow od wejscia (na zewnatrz sali). Sala full, obsiedziane i obstane doslownie wszytko. Duzo ludzi (tak jak ja) przychodzilo i odrazu wychodzilo. Organizatorzy nie przewidzieli frekfencji

Nie przewidzieli bo moze byli po uniwerku,a nie po polibudzie...;)
Ja przyszedlem 30 minut po czasie i...tryliard ludzi,ale przeciez ta sala ma balkon.Wale na gore,a tam drzwi na klucz...nikt nie pomyslal...
12-te przykazanie:zawsze miej przy sobie wytrych...Ja nie mialem. :(

Diodak
26-09-2005, 00:19
eeee, tak szczerze powiedziawszsy...
to na taki wyklad to bym się nei spóźnił. :D
dokładnie... zawaliliście koledzy na całej linii :mrgreen: . ale możecie sie następnym razem zrehabilitować i być pół godziny przed ;)

BTW zastanawiam się jak Ci to przyszło do głowy i o co chodzi z tym grubaszeniem 8) >> "Latwiej kijek pocieniasic niz go potem pogrubasic... "

fredi
26-09-2005, 01:04
ale przeciez ta sala ma balkon.

To ci sie sale pomylily :D


Nie przewidzieli bo moze byli po uniwerku,a nie po polibudzie...;)

eee.. Nie rozumiem dowcipu. Powaznie :)

Scaramanga
27-09-2005, 12:10
dokładnie... zawaliliście koledzy na całej linii :mrgreen: . ale możecie sie następnym razem zrehabilitować i być pół godziny przed ;)

BTW zastanawiam się jak Ci to przyszło do głowy i o co chodzi z tym grubaszeniem 8) >> "Latwiej kijek pocieniasic niz go potem pogrubasic... "

"Nastepna raza" moze sie uda...?
Widzisz,to nie mi przyszlo do glowy,ale nie martw sie.Jestes jeszcze mlody
i kiedys dowiesz sie jeszcze innych ciekawych rzeczy...

Krakers
27-09-2005, 12:37
Ok wiec sami uluzmy zlote zasady portretu ja bede pierwszy zasada nr
1 aby zrobic zdjecie portretowe konieczny jest aparat :)

Scaramanga
27-09-2005, 13:04
Ok wiec sami uluzmy zlote zasady portretu ja bede pierwszy zasada nr
1 aby zrobic zdjecie portretowe konieczny jest aparat :)

...To sluszna koncepcja jest,bo od koncepji to My jestesmy...

2 dodam,ze rowniez obiektyw,a najlepiej portretowy...

DoMiNiQuE
27-09-2005, 13:08
2 dodam,ze rowniez obiektyw,a najlepiej portretowy...
3. Fotograf tez bedzie potrzebny ;)

GoTo
27-09-2005, 13:33
']3. Fotograf tez bedzie potrzebny ;)
4. No i obiekt - w przypadku portretu model, a jeszcze lepiej modelka :mrgreen:

rysiaczek
27-09-2005, 15:34
4. No i obiekt - w przypadku portretu model, a jeszcze lepiej modelka :mrgreen:

5. Światła się trochę przyda...

fredi
28-09-2005, 12:53
Jerzy z pl.rec.foto

"Na pewno było to
podejście z pewnej perspektywy (i dobrze), dużym plusem (czego nie przekażę
tekstem) była prezentacja zagadnień via obrazy Caravaggia, Vermeera i Muncha.
To już moje drugie spotkanie z wykładem Schmidta, technicznie było lepiej niż
niegdyś w krakowskim Oku :) Ale czy to jego wina, że wyłączając światło w sali
wyłaczało sie prąd w gniazdku zasilającym rzutnik slajdów i projektor? ;)"

"Wyszło mi 12 (przykazan), ale Schmidt sam przyznał że dokładnie ich nie liczył. Oto one,
liczę że ktoś porozwija :)

Portret: czyli zdjęcie osoby, która jest świadoma robienia jej zdjęcia.
1. Prawda: trzeba dążyć do prawdy, subiektywnej ale prawdy (o fotografowanym).
Zdjęcie jest obrazem relacji fotrografa z fotografowanym.
2. Nie każdy nadaje się na fotografowanego – są ludzie-enigmy i już.
3. Twarz nie jest symetryczna. Np. jedno oko jest bardziej dynamiczne, drugie
bardziej pasywne – i o tym trzeba pamiętać przy zdjęciach innych niż en face
4. Świadomość bycia fotografowanym utrudnia. Jeśli nie możemy jej pozbawić
modela, niech patrzy w obiektyw.
Forma:
5. Piękno jest tylko zachętą do treści zdjęcia
6. Tło jest równie ważne jak twarz, mówi sporo o widzeniu fotografa
7. Równowaga (nie symetria) musi być zachowana w zdjęciu, zarówno kompozycji jak
kolorów (dopełniające itd.)
8. Światło: jakie? Schmidt preferuje naturalne, ale po prostu trzeba być na to
wyczulonym.
9. Powiązania między kształtami – rytm – jest ważny
10. Czystość obrazu ważniejsza niż prawda zastana. Czyli zamieść śmieci, nie
zostawiać w kadrze
11. Napięcie kadru, budowane tzw. szparką między jakimś elementem zdjęcia a
krawędzią.
12. Warsztat: zarówno techniczny jak psychologiczny (rozluźnianie modela przez
podrzucanie myśli w rozmowie, ew. stawiać trudne pytania)"